PAŹDZIERNIKOWE TESTOWANIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
Kashanti no nie ma co odkrywać że karmienie piersi męczy... Póki karmisz to ok, ale potem robią się dwa puste worki, na szczęście potem wracają do siebie, co prawda troszkę zmienione;) ale to z perspektywy naturalnych. Pojęcia nie mam jak zachowają się Twoje. Ale to super że będziesz mogła karmić. One urosną już w ciąży a pamiętam jak miałam nawał w trzeciej dobie to jak mnie teściowa zobaczyła to się aż za głowę złapała hehe tak urosły
Może masuj, rób jakieś ćwiczenia to moze aż tak ich nie dotknie -
Łoł
Ano właśnie fajnie mieć dorodne piersi
Kurcze i właśnie byłabym się tego bólu
Niestety ja mam naturalne wiec nic ci na ten temat nie powiem
Ale fajnie masz bo piersi nie zmienia kształtu,chyba
Właśnie a jak z karmieniem czy nie zmienia kształtu,tez jestem ciekawa -
Justi zmienia... Niestety... Nie jest obojętne dla piersi. Najgorzej jak się skończy karmić. Potem po jakimś czasie wraca wypełnienie ale już nie są takie jak były. Mnie to akurat nie martwi absolutnie bo już jestem po dwóch ciazach i, że tak powiem, gorzej być nie może
próbujcie ćwiczyć, masować, może nie bedzie tak źle
-
Ja już powiedziałam do chłopaka, że jak z moich 75F/G zrobią się smutne zwisy to sobie wsadzę implanty . Całe szczęście na bbc raz leciał program o naprawianiu piersi operacyjnie i po tym przyznał mi rację. Dziecko jest najważniejsze, piersi można naprawić.
-
justi:: wrote:Łoł
Ano właśnie fajnie mieć dorodne piersi
Kurcze i właśnie byłabym się tego bólu
Niestety ja mam naturalne wiec nic ci na ten temat nie powiem
Ale fajnie masz bo piersi nie zmienia kształtu,chyba
Właśnie a jak z karmieniem czy nie zmienia kształtu,tez jestem ciekawa
Dorodne to one takie nie sa rozmiar 75C robilam je dla siebie a nie dla swiata wiec tez balam sie, zeby nie wygladac "sztucznie" ale maja bardzo ladny ksztalt. Szukalam w internecie zdjec kobiet z implantami po karmieniu i nie moge nic absolutnie znalezc:( boje sie najbardziej, ze kiedy zecyduje sie na karmienie piersia to na koniec zostaje opadla piers a pod nia ten implant i jedno nie bedzie pasowalo do drugiego i trzeba bedzie poprawiac;(
-
kashanti wrote:Jeśli masz umowę o prace to pracodawca nie moze cie zwolnić musi dostosowa prace do ciebie i tego co jest zapisane w prawie pracy jesli nie ma możliwości zeby dostosować prace do ciebie to wg. Prawa pracy za porozumieniem stron ( jesli pracodawca sam przyzna, ze nic po tobie w pracy albo nie bedzie chciał cie przenieść) to mozesz do pracy juz nie przychodzić dostając swoje pełne wynagrodzenie do końca ciazy a potem normalnie przechodząc na urlop macierzyński:) nic sie nie denerwuj tylko wpisz w Google „prawo pracy ciaza” i sama zobaczysz, ze nie masz sie czym stresować nawet jesli wyrazisz sama chęć do pracy, ktora jest zabroniona w prawie pravy albo przez lekarza to twoj pracodawca bedzie płacił duże kary;) mając umowę jestes chroniona wiec głowa do góry i niech ogarnie cie spokoj ducha;) po prostu nie dyskutuj w pracy z szefostwem i wszystko dostarczaj im na papierze coby wiedzieli, ze poważna jestes i zeby sami mieli swiadomosc, ze masz zaplecze w postaci sądu pracy, prawa pracy i państwowego inspektoratu pracy:) trzymam kciuki po prostu lec do lekarza po zaświadczenie o ciazy a jak sie uda dostac zwolnienie to jeszcze lepiej
Własnie poczytałam o zmianach w Prawie pracy, które weszły w życie w maju tego roku. Wg nich, to już raczej w ogóle nie będę nadawać się do pracy, bo:
- praca stojąca do 3h, jednorazowo 15min, potem 15 min przerwy ( więc nawet na kasie-nie jest to stanowisko siedzące, czy na dziale mięsnym nie stanę;
- ręczne podnoszenie i przeciąganie przedmiotów o łącznej masie do 3kg (więc nigdzie nie nadaję się do pracy, na magazynie towar, który przyjeżdża na rolkach lub paletach to min 300kg, lodówka z mięsem podobnie, nie mówiąc o sprawdzeniu dostawy z mięsa, gdzie jeden worek szynki wieprz waży min 5kg xD)
Dlatego chyba wolę pójść na L4 i umożliwić zatrudnienie na moje miejsce nowej osoby, niż dziewczyny mają się ze mną męczyć, bo w zasadzie nic, wg tego rozporządzenia, nie mogę zrobić -
No nie mogę przecież wymagać aby dali mi na więcej miesięcy,ja przypuszczam że to specjalnie robią,żeby właśnie nie dać się ciezarnym,takie prawo wiec dlaczego nie mają tego wykorzystać,wiadomo każdy dba o swoją dupe i firmę,nie mogę pojąć tylko jak państwo każe nam rodzic,a ja się pytam za co rodzic?
-
KochamSłońce wrote:Chyba było coś że trzeba mieć założoną kartę ciąży do 10 tygodnia bo jak nie to się czegoś tam nie dostanie, ale to było 6 lat temu. Nie wiem czy się zmieniło.
http://babyonline.pl/ile-wynosi-aktualne-becikowe,zasilki-i-becikowe-artykul,20749,r1p1.html
Natomiast zasiłek w postaci 1000zl wypłacany przez kolejnych 12 miesięcy przysługuje każdej bezrobotnej matce ^^ ale nie znam szczegółów, pewnie trzeba być zarejestrowanym w PUPWiadomość wyedytowana przez autora: 22 października 2017, 20:54
KochamSłońce lubi tę wiadomość
Chwilo trwaj.