Potwierdzone pierwsze objawy ciąży :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Agnik, Skoro test wykazuje drugą jasną kreskę to jest to wczesna ciąża... poczekaj z testowaniem dzień, dwa... Wówczas powinna być ciemniejsza, a test najlepiej rób rano. Ja byłam w ciąży a Beta mi nic nie wykazała więc tak jak olenka pisze że raczej nie... to nie sluchaj jeszcze nic straconego
Agnik lubi tę wiadomość
-
Nie, nie uważam.... to zależy jakie wartości ustawione są w laboratorium... w jednych są ustawione na bardziej "wyczulone", w innych na mniej Nie wiem, czy zrozumiale napisałam. U mnie było tak, że beta na początku w ogóle nie wykazywała ciąży.
Agnik, spróbuj w innym laboratorium, tam gdzie kobiety takie testy wykonują częściej... i uwierz mi, nie będzie to stacja krwiodawstwa -
Pasażerka, bardzo dziękuję za rady Nie wiem czy jest sens znowu się kłuć ,jutro rano zrobię kolejny test jeśli wyjdzie pozytywny pójdę po prostu do ginekologa (nieduża różnica w cenie )
A właśnie! w którym tygodniu można już zrobić USG żeby było cokolwiek widać?
Agnik -
nick nieaktualnyJa pamiętam robiłam test w sobotę wyszła słaba druga kreska w poniedziałek poszłam na betę i miałam 756 mUl. Dodam że test robiłam 14 dni po owulacji cykle miałam długie 31-32 dni.
Co do usg pierwsze miałam w 8 tyg wszystko ładnie było widać, wcześniej byłam jakoś w 4 tyg i nie miałam usg.Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2015, 19:32
-
Agnik za dwa dni powtórz bete i będzie wszystko jasne kiedy miałaś miesiączkę? Mnie dziwnie dzisiaj mndli... I to cały czas jest mi niedobrze. rano bolał żołądek myślałam że od stresu bo rozkrecam biznes, ale potem zaczęło mnie mocno mdlic. 4 czerwiec miesiączka więc za wcześnie na cokolwiek... Ale źle się czuję...https://www.maluchy.pl/li-72635.png
-
renate lekarz jeszcze terminu mi nie wyliczał bo na to za wcześnie. Ale z kalendarza tutaj wynika że początek lutego.
Agnik u Ciebie na pewno jeszcze nie wszystko stracone, tylko musisz uzbroić sie w cierpliwość (nasze znienawidzone stwierdzenie)
A co do usg...ja pierwsze miałam robione w 6 tyg. i było już widać serduszko. Myślę, że 6 tydz. to najwcześniej kiedy można zrobić, wcześniej nie ma co.
I o ile wczoraj pisałam, ze wszystkie objawy poza powiększonymi piersiami ustąpiły tak już od 23 zaczął boleć mnie brzuch, ale nie na dole, to raczej problemy z trawieniem, bo te dokuczają mi najbardziej. I dziś czuję się fatalnie i doszły mi znowu bóle brzucha na dole -
Witam wszystkie kobietki.Jestem tu nowa i bardzo miło zaskoczona tym forum. Wiele stron internetowych już widziałam, ale ta zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Nawet się wzruszyłam kilka razy czytając wasze historie, bo do tej pory uważałam, że mój przypadek jest jedyny na całym świecie i że nikt mnie nie rozumie. Z góry przepraszam za to, że się bardzo rozpiszę, ale muszę się wygadać, bo inaczej pęknę. Jestem 15 lat po ślubie i nie mam dzieci. Do tej pory jakoś specjalnie mi to nie przeszkadzało, wręcz było mi wygodnie. Chociaż nigdy w życiu nie brałam żadnych tabletek anty ani nie używaliśmy prezerwatyw to jakoś tak się składało, że nie zachodziłam w ciążę. Nawet nie zastanawiałam się nigdy, dlaczego. Aż do pewnego dnia, tj. 18 maja kiedy to miałam dostać @ (dostałam ją 2 czerwca). Po prostu jej nie dostałam. Zaczęły się jakieś dziwne rzeczy ze mną dziać. Jakby ciąża. Objawy idealnie pasujące: brak @, ból piersi, częstomocz, ból głowy, mdłości itd. Nigdy mi się okres nie spóźniał( cykl 28 dni). No i kiedy tak nie nadchodził, zrobiłam test, jeden, drugi i następny. Wszystkie minusowe. Wybrałam się do ginekologa. Oczywiście badanko z którego wynikło tyle, że coś tam jest, ale trzeba zrobić usg dopochwowe i w między czasie krew na poziom hormonów tarczycy i takie tam. Wyniki wybitne, jak powiedziała pani giekolog " idealne do rozrodu". Usg niestety wykazało małą torbiel na lewym jajniku i niedziałający prawy. Także moje szanse na bycie mamą zmalały o połowę.Nadeszła @ a ja dostałam Clostilbegyt, który brałam od 5 do 9dc. Ponoć ma pomóc. Kupiłam test owulacyjny i kiedy nadszedł TEN czas to wzięłam się za męża. Od 22 dziwnie się czuję (ból piersi,pobolewania podbrzusza, ból głowy,zmęczenie), ale boję się rozczarowania. 22 miałam jednorazowo na wkładce sporą ilość jakby śluzu wymieszanego z brudną krwią. Nie wiem co o tym myśleć. Trochę się boję, że jak teraz nic z tego nie wyjdzie to już nigdy nie wyjdzie. Masakra, kocioł w głowie. Zwariować można. Wybaczcie, że tak się rozpisałam, ale potrzebowałam się komuś wypłakać w rękaw. Dziękuję za zrozumienie i pozdrawiam.justi8010