Potwierdzone pierwsze objawy ciąży :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dawno nie pisałam
Gratuluję dziewczyny tym którym się udało, a tym które czekają życzę powodzenia ja 6 lat czekałam, warto
Leci mi już 19 tydzień, od zajścia schudłam 10 kg, nic nie tyje ale brzuszek dopiero zaczął rosnąć, zaznaczam że jestem puszysta, a zresztą każda z nas jest inna ale muszę się przyznać że zgaga cały czas jak meczyla tak meczy 
Pozdrawiam
Renia7910, pasazerka, magda sz lubią tę wiadomość
-
Zrobiłam testy różnych firm pierwszy Quixx i po 1 minucie pokazała się ta druga kreska, a drugi bobo-test i bez wątpliwości wyszedł negatywny.
To mój 32 dc. i czuję się jakbym już miała @ tylko krwawienia brak.
Mimo, tych głupich testów mam nadzieję, że nam się jednak udało
zita123
-
nick nieaktualnyleć na betęzita123 wrote:Zrobiłam testy różnych firm pierwszy Quixx i po 1 minucie pokazała się ta druga kreska, a drugi bobo-test i bez wątpliwości wyszedł negatywny.
To mój 32 dc. i czuję się jakbym już miała @ tylko krwawienia brak.
Mimo, tych głupich testów mam nadzieję, że nam się jednak udało w szpitalu zrobią Ci nawet dzisiaj, a jeśli masz cierpliwość, to poczekaj do poniedziałku
-
zita123 wrote:Zrobiłam testy różnych firm pierwszy Quixx i po 1 minucie pokazała się ta druga kreska, a drugi bobo-test i bez wątpliwości wyszedł negatywny.
To mój 32 dc. i czuję się jakbym już miała @ tylko krwawienia brak.
Mimo, tych głupich testów mam nadzieję, że nam się jednak udało
Ja w 10dpo miałam słabiutką kreseczkę, lekko widoczną...chyba nawet pojawiła się dopiero po czasie - no taki cień cienia. Ale po dwóch dniach zrobiłam test znów i już się pojawiła ładna druga krecha, a po kolejnych dwóch znów mocniejsza! A to, że czujesz się jak na @ to podobno norma...ja mam już teoretycznie 41dc i ciągle czuję jakby @ miała przyjść i żadnych innych objawów, tylko ten ból podbrzusza raz mocniejszy, a raz słabszy, a raz wcale. A jednak jestem w ciąży !
"Trzeba sobie jakoś radzić w życiu" - powiedział Baca, zawiązując but dżdżownicą.
-
eneska wrote:że wtedy odbyła się implantacja i od tego momentu na piersi pojawiły się widoczne żyły, szczególnie na prawej - gruuuba żyła piersi zaczęły boleć, powiększyły się, sutki wrażliwe. W środę (wczoraj) zaczęły się mdłości i ciągłe odbijania. Dzisiaj test z piękną drugą kreseczką Śluz cały czas kremowy, w średniej ilości. I lekkie zaparcia - chcę, ale nie potrafię haha:)))
Wieczorami mam uczucia zimna. Jak widzicie, żadnych specjalnych objawów. Mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku.
Trzymam za Was kciuki!
eneska, a te powiększenie piersi to tak serio zauważyłaś, bez większego przypatrywania się? Moje się ani trochę nie zmieniły
! A śluz to mam różnie. Czytałam też, że szyjka macicy się rozpulchnia...zaobserwowałaś coś takiego u siebie?
"Trzeba sobie jakoś radzić w życiu" - powiedział Baca, zawiązując but dżdżownicą.
-
Katheen!! cieszę się, że u Was dobrze
my też rośniemy, wizytę mam 8 maja, zobaczymy co skrywa między nogami - mam nadzieję
zita, dziwne to to...
skoro o 16, kiedy jest mniejsze stężenie hormonu w moczu wyszła druga kreska, a z rana nic, to radzę zmienić test. Słyszałam o popsutych testach, np źle przechowywanych i już nie pokaże prawidłowego wyniku. Leć dziś do apteki, powinny być normalnie otwarte.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 maja 2015, 14:26
-
mam synka ale urodzilam go przed poronieniami,jedno bylo samoistne a przy drugiej niestety musialam miec lyzeczkownie, dlatego sie taraz tak martwie ze nie mam zadnych objawow.Malutka28 wrote:Sikorka nic nie mów... po pierwsze beta to strach był a po drugie każde usg
a powiedz mi Kochana teraz masz dzidzisia? I ciążą odbyła się bez problemu? Znalas przyczyne tamtych poronien? Bardzo bym chciała zeby już mi się udało ale wiem że bedzie to 9 miesięcy nie tylko w szczesciu ale i w strachu.
Pozdrawiam
nie znaja przyczyny poronienien wiec teraz kazdy sie modli zeby bylo dobrze, Jestem na heparynie, aspirynie I progesteronie. Na nastepna bete ide we wtorek a potem usg w 7 tyg..ehhh zazdroszcze kobietom dla ktorych ciaza to szczsliwy czassikorka_
-
sikorka@ wrote:mam synka ale urodzilam go przed poronieniami,jedno bylo samoistne a przy drugiej niestety musialam miec lyzeczkownie, dlatego sie taraz tak martwie ze nie mam zadnych objawow.
nie znaja przyczyny poronienien wiec teraz kazdy sie modli zeby bylo dobrze, Jestem na heparynie, aspirynie I progesteronie. Na nastepna bete ide we wtorek a potem usg w 7 tyg..ehhh zazdroszcze kobietom dla ktorych ciaza to szczsliwy czas
U mnie przyczyną poronien był zespół antyfosfolipidowy który dopiero po drugim ppronieniu mi wykryli Teraz biore acard i jak zajde w ciążę też od razu heparyna. .. mam nadzieje że wtedy wszydtko będzie dobrze. Dzisiaj powinnam dostać @ ale nie widać jej brzuch mnie nawet nie boli. Robilam test rano ale negatywny zobaczymy jutro... wiem co czujesz, niestety ale trzeba wierzyć że tym razem bedzie ok. Trzymam kciuki i daj znać we wtorek jak beta.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnySpokojnie.. ja jestem juz w 11 tygodniu i piersi mi nie rosna wcale jakos nie wiadomo jak, nie bola tez jak na poczatku ciazy, mdlosci mialam przez tydzien i ateraz jedyny objaw to zmeczenie i szybkie meczenie sie.. a jednak brzuszek rosnie i wszysto jest ok.. nie mozemy dopatrywac sie objawow ciazy takich samych u siebie jak u innych bo kazda jest z nas innaBiedron wrote:eneska, a te powiększenie piersi to tak serio zauważyłaś, bez większego przypatrywania się? Moje się ani trochę nie zmieniły! A śluz to mam różnie. Czytałam też, że szyjka macicy się rozpulchnia...zaobserwowałaś coś takiego u siebie?
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyech ja sie tego bałam tez starsznie, bo d-dimery mi starsznie skoczyly na poczaktku ciazy i lekarka chciala podac heparyne ale kazala wyprobowac z sokiem pomidorowym i pilam sok i po 1,5 tygdonia bardzo spadly te d-dimery.. chociaz wiem ze zespol antyfoslipidowy to na podstawie d-dimerow sie nie okresla i ze ona czasem sama z siebie w ciazy sie podnosza..Malutka28 wrote:Dobilam do 8
-
Zrobiłam jeszcze jeden test i wyszły dwie kreski, przy czym ta druga już nie jest taka blada jak wczoraj, jest dwa razy mocniejsza niż wczoraj
Nie wiem dlaczego test robiony z rana był negatywny a teraz po południu dwie kreski. W poniedziałek idę na betę, więc będę już pewna.
Malutka28, Elvi, green lubią tę wiadomość
zita123 -
Cześć dziewczyny dawno nie zaglądałam, urlopujemy się z mężem ale jutro powrót do rzeczywistości i zimnej Polski...
Zita trzymam kciuki Oby się udało w końcu Totoro a jak u Ciebie?
Co do piersi to ja mimo 26 tygodnia jakoś wcale nie zauważyłam żeby meega urosły, fakt no rozmiar większe ale bardziej się wypełniły, to chyba przez to że zaczyna się mleczarnia i dlatego puchną. Ale sutki rosną i ciemnieją, możecie sobie zrobić fotkę i porównać za 2-3 tyg. zapewne zobaczycie różnicę
Dziewczynki trzymam kciuki za Was, cierpliwość popłaca, jak już byłam załamana i wysyłałam męża na badania nasienia to okazało się że już nie trzeba Czekam z niecierpliwością na wspaniałe informacje, w maju wszystko kwitnie także to dobry miesiąc na stworzenie nowego życia
Elvi lubi tę wiadomość
