Rodze w styczniu 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
A swoja drogą, to kiedyś dwa-trzy tygodnie wydawały mi się krótkim odstępem czasu. Teraz, jak liczę każdy tydzień, to taki termin wydaje się być odległy jak lata świetlne. Kiedy patrzę na swoje USG z 6 tygodnia i USG z końcówki 9 tyg, to nie mogę uwierzyć, że z miniaturowej fasolki powstał mały człowiek. Patrzę i widzę główkę, brzuszek, rączki, nóżki... to jest niesamowite uczucie nie do porównania z niczym innym. To tak, jakby zgarnąć wszystkie nagrody, zdobyć Mount Everest, a na koniec jeszcze dostać wszystkie prezenty gwiazdkowe i urodzinowe za jednym razem.
Wiem, że to dla was nic nowego, każda z was to przeżywa, pewnie każda na swój sposób, ale ja musiałam się wywnętrznić. Mam nadzieję, że mojemu Kropkowi jest dobrze i bezpiecznie u mnie, i za parę miesięcy będziemy razem.
<i się poryczała>Casjopea lubi tę wiadomość
-
Mraugosia wiesz co mnie wzruszylo strasznie? Pomijajac juz same ruchy to rozkleilam sie na widok kropkowych.. pleckow Jak tak na chwile sie polozyl tylem do nas na usg i troche zwinal to od razu zobaczylam te rozowe plecki noworodka.. Wiem dokladnie co czujesz. Jak pewnie kazda z nas Nosimy w sobie nasze dzieci, tego nie da sie porownac z niczym na swiecie
-
WhyMe powodzenia! Mamy Fale samych dobrych wiadomości także musi być dobrze
Pierwszy raz wreszcie wczoraj usłyszałam piękne bicie serduszka
Wtedy się popłakałam
Przez dwie ciąże nie było mi dane tego doświadczyć.
Mój mąż był ze mną i tez miał świeczki w oczach.
Wizyta przyjemna a pani doktor ponieważ tez starania zaczynała od poronienia (lub dwóch, nie pamietam)
Opowiedziała mi ze sama podczas każdej kolejnej ciazy obcowała często z aparatem usg na stojaka i się sama badała ze stresu
Co do rozczulania się z ogromu szczęścia dziewczyny, to ja przy każdej reklamie z małymi dziećmi sobie wyobrażam ze to moje już i rycze mam tez sny w których już jestem po porodzie i zajmuje się moja kruszynką
Ufff następna wizyta za miesiąc, zwolnienie poprawione ! Wiec zaraz wysyłam do ubezpieczalni i będę szykować powolutku plan zakupów
Muszę się niestety skontaktować z nimi jeszcze raz bo zapomniałam zapytać o klinikę do której trzeba się zgłosić, wiem ze mam wolny wybór ale drugi gin z praktyki (ojciec pani doktor) był ordynatorem w jednej z klinik i być może mogą mnie tez tam skierować..
A i chyba będzie chłopak ... z domysłów narazie, ale mąż już się sam cieszy jak dziecko,
Moje maleństwo było wczoraj spokojne i ssało namiętnie kciuk.
Test z krwi tez będzie, ale prognoza po NT bardzo dobra, nie dopytałam ile tej przeziernisci było tylko w mm.
Jupi!!Casjopea lubi tę wiadomość
-
Klio86 wrote:WhyMe powodzenia! Mamy Fale samych dobrych wiadomości także musi być dobrze
Pierwszy raz wreszcie wczoraj usłyszałam piękne bicie serduszka
Wtedy się popłakałam
Przez dwie ciąże nie było mi dane tego doświadczyć.
Mój mąż był ze mną i tez miał świeczki w oczach.
Wizyta przyjemna a pani doktor ponieważ tez starania zaczynała od poronienia (lub dwóch, nie pamietam)
Opowiedziała mi ze sama podczas każdej kolejnej ciazy obcowała często z aparatem usg na stojaka i się sama badała ze stresu
Co do rozczulania się z ogromu szczęścia dziewczyny, to ja przy każdej reklamie z małymi dziećmi sobie wyobrażam ze to moje już i rycze mam tez sny w których już jestem po porodzie i zajmuje się moja kruszynką
Ufff następna wizyta za miesiąc, zwolnienie poprawione ! Wiec zaraz wysyłam do ubezpieczalni i będę szykować powolutku plan zakupów
Muszę się niestety skontaktować z nimi jeszcze raz bo zapomniałam zapytać o klinikę do której trzeba się zgłosić, wiem ze mam wolny wybór ale drugi gin z praktyki (ojciec pani doktor) był ordynatorem w jednej z klinik i być może mogą mnie tez tam skierować..
A i chyba będzie chłopak ... z domysłów narazie, ale mąż już się sam cieszy jak dziecko,
Moje maleństwo było wczoraj spokojne i ssało namiętnie kciuk.
Test z krwi tez będzie, ale prognoza po NT bardzo dobra, nie dopytałam ile tej przeziernisci było tylko w mm.
Jupi!!
Ciesz sie kochana ciaza! I teraz Juz bedzie wszystko ok! Rosnjicie zdrowo. Dam znac po wizycie :*
Klio86, catalina1988 lubią tę wiadomość
-
Klio86 wrote:A i chyba będzie chłopak ... z domysłów narazie, ale mąż już się sam cieszy jak dziecko,
Moje maleństwo było wczoraj spokojne i ssało namiętnie kciuk.
Test z krwi tez będzie, ale prognoza po NT bardzo dobra, nie dopytałam ile tej przeziernisci było tylko w mm.
Jupi!!
U nas nie znamy jeszcze płci bo dzidziuś był za bardzo ruchliwy ale to było takie urocze jak machał rączkami i fikał koziołki.
NT w normie, BPD trochę małe ale podobno mam się na tym etapie tym nie przejmować (łatwo powiedzieć).
WhyMe - jak po wizycie? Daj znać koniecznie. -
WhyMe a dlaczego tak?
Klio - gratuluje chlopaka! Bardzo pozytywnie czyta sie Wasze 'usmiechniete' posty, az naprawde czlowiek nabiera wiary, ze wszystko bedzie dobrze i w jego przypadku
A ja tak z zupelnie innej beczki spytam.. Myslalyscie juz nad imionami dla maluszkow?
Bo u nas jak dziewczyna to chyba bedzie Natalia, a chlopak Olek AleksanderWiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2017, 13:32
Klio86 lubi tę wiadomość
-
Aaa i musze sie Wam w tajemnicy pochwalic, ze wczoraj zalozylam album ze zdjeciami usg Wybieram na kazda strone dwa, jedno na ktorym widac akcje serca, a drugie z wielkoscia CRL Album mam zamiar zakonczyc na zdjeciu z porodu i tak sie wlasnie nastawiam, nie biore pod uwage innego zakonczenia
Moj niemaz sie smieje, ze jak bedzie dziewczynka to bede miala z kim ogladac, a jak chlopak to przyjdzie mi ogladac samej na bujanym fotelu, bo syn raczej bedzie malo zianteresowany.. -
Wiecie ja szczerze tyle się napatrzyłam na córeczki znajomych ze sama miałam nadzieje na mała księżniczkę, ale cóż wyszło na mojego męża znowu i będę musiała się chyba pogodzić ze jednak pierwszy urodzi mam się królewicz.
Zobaczymy na kolejnych badaniach zreszta, byle by się pięknie i zdrowo rozwijał.
Taaak imię jak najbardziej, mąż wybrał już dla chłopca dawno!
Sebastian chce i wszystko było by Ok bo mnie samo imię się tez bardzo podoba ale w życiu znałam samych głupich sprawiających problemy bez ogłady chłopców o tym imieniu i nic z nich mądrego nie wyrosło
Sęk w tym ze pewnie do urzędu pójdzie mój mąż wiec..
Mój maluszek na badaniu był spokojny, na początku się oczywiście wystraszyłam ze za spokojny, ale ten paluszek cumkal co chwila i ruszał nóżkami wiec ucieszyłam się po pierwszym ruchu. Do badania wiadomo ułożył się idealnie na pleckach
-
Sebastian był moja pierwsza miłością w gimnazjum i był jedynym normalnym z tych których spotykałam,
Wszystko i tak zależy od wychowania Nie będę dramatyzować
Okej Kochane ! My dziś z moim M mamy 5 rocznice ślubu wiec uciekam strzelić sobie krótka drzemkę i potem lecę na kolacyjkę,
Prezent dostaliśmy już wczoraj wiec się dziś zadowolimy dobrym jedzonkiem
Mam nadzieje ze dziś macie wszystkie bezstresowy dzień
Miłego wieczoru -
WhyMe - dlaczego lekarz nie zrobił Ci USG? Mam nadzieję, ze to dobry specjalista. Trzymam w takim razie kciuki za wtorkową wizytę.
Klio - wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy ślubu Bawcie się dobrze zakochańce
Casjopea - ja też planuję założyć taki pamiątkowy album, ale jeszcze trochę się wstrzymuję. Co do imienia, to jeszcze nie mam wybranego. W pierwszej ciąży od początku myślałam o Dorotce, a teraz boję się jeszcze aż tak wybiegać w przyszłość.
Następna wizyta 25.07 i wtedy USG I trymesteru... zeschizuję do tego czasu.
Dzisiaj zrobiłam badania na to TSH, nawet szybko poszło i nie było kolejki. W poniedziałek odbieram rano wyniki i popołudniu wizyta u endo. Chyba wezmę ze sobą jakąś książkę, żeby nie zanudzić się na śmierć czekając.
Dziś wydęło mnie tak, że mój brzuch wygląda na jakiś4-5 miesiąc... Powiedzcie mi, czujecie czasem jakieś takie dziwne ukłucia w brzuchu?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2017, 18:29
Klio86 lubi tę wiadomość
-
Mraugosiu kłucia w okolicy pępka miewam od samego początku i z tego co kojarzę miałam w poprzednich ciążach, także wychodzi na to ze nie jest to zły objaw..
Co do brzuszka to ja niestety w zeszłym roku juz przybrałam na wadze właśnie przez dwie ciąże i rzucenie papierosów, wiec często czuje się napompowana, po prostu ciężko mi się było i jest nadal w takim krotkim czasie z nową waga oswoić tym bardziej ze zawsze ważyłam mało... a teraz właśnie słyszę od "koleżanek" ze jestem "duża już"
Suplementuje zreszta tez progesteron od pierwszych tygodni i on tez robi przecież swoje..
Ale brzuszek a konkretere uwypuklenie od pępka w dół widać już dobrze,
Co jest pozytywne to to ze nie mogę się objadać bo od razu wszystko stoi mi w przełyku po migdałki,
Tak wiec skrycie liczę na to ze nie roztyje się za bardzo ..
Dziś zaczęłam 14 tc czyli 2 trymestr, tyle czekałam na ten moment dziewczyny, teraz poleci z górki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2017, 07:57
-
O kurcze Klio, ale Ci zazdroszcze.. Czwarty miesiac pelna geba! Gratuluje i bardzo bardzo sie ciesze :*
Ja tez wlasnie biore ten progesteron i balam sie, ze waga bedzie mi rosla w zastraszajacym tempie, do tego jeszcze to lezenie, szczegolnie, ze znana jestem z tego, ze mimo, ze umiem zjesc jak chlop A ze zyje intensywnie to wszystko spalam.. A przynajmniej tak bylo do tej pory. Ale nie mam w ciazy za bardzo apetytu, do tego pojawily sie rzeczy, na ktore nie mam ochoty, a do tej pory raczej wsuwalam wszystko. Wiec w sumie nie jest zle
Ja w drugi trymestr wchodze 17.07. wg bbl. Wiec jeszcze troche..