Różne wyniki BETY
-
WIADOMOŚĆ
-
hej kochane
byłam wczoraj u gin - wielka porażka, czekam aż moja już wroci eh
stwierdził 6 tydzień, ale 4 tydzień płodu, zrobił usg owszem był pęcherzyk ciążowy wiekszy niż tydzień temu, ale ale właśnie ALE nie podał wymiarów i co najważniejsze nie mowił nic o zarodku bardzzo się boję, nast. wizytę mam 9 kwietnia chyba zwariuje, powedział doktor że wszystko zmierza w dobrym kierunku. co o tym myślicie?? wogole wizyta trwala 5 min;( mąż nawet nie zdążył siąść z poczekalni normalnie hehe
załamka ;(8.04.2014 [*] Mój aniołek ;* -
Kochana mam ten sam problem... wczorajsza wizyta to juz czulam ze umieram. Zarodek bez aktywnosci serca i do tego 9,8mm czyli 7 tydzien... zalamalam sie... dostalam skierowanie do szpitala na zabiego usuniecia martwej ciazy... zyc mi sie nie chce... w szpitalu powiedzieli ze za wczesnie by cos robic i czekamy... no na to co nie uchronne... w zyciu juz nie chce miec dzieci i przezywac tego co teraz.... leze i placze bo nic innego mi nie zostalo... moje malenstwo nie chce byc z nami... a tak sie cieszylismy... a teraz tylko czekanie... ;( przepraszam wygadac sie musze..
Jeszcze tli sie moja cicha nadzieja ze nasz Skarb podejmie walke o to by byc z nami...Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Magic boże kochany współczuje ci nawet nie wiesz jak bardzo ;*
kochana walcz nie poddawaj się ;(
nie wiem co mam pisać, przykro mi, ale może akurat uda się ;(
trzymam kciuki, słonko daj znać co i jak ;*
a może zrób betę jeszcze co?? może lekarz się pomylił ;(Magic lubi tę wiadomość
8.04.2014 [*] Mój aniołek ;* -
Dostalam wskazanie na bete. A co do tygodnia to wedlug OM to 10tydz ale z usg wychodzi na 7tydz plus minus 4dni... ja nie wiem to na pewno nie jest pocieszajace ze z tygodnia na tydzien sie zwieksza ale coz. Musze isc na usg i to do tego lekarza z ktorego chcialam zrezygnowac. Wizyta 4.04. Ale sie boje ze wyrok zapadnie choc to juz dawno sie stalo. Dzieki za otuche ale nic juz nie mozna zrobic jesli maly nie chce zyc... najchetniej bym oddala swoje zycie za jego...Lilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Magic strasznie mi przykro (choc trzeba miec jeszcze nadzieje) to wiadomosc której zadna przyszła matka nie powinna usłyszeć. Ale życie o życie...
Z innej beczki, jak wczesniej pisałam - beta w ok 18dpo 507, a w 21dpo 1732, duuuuży skok, az byłam w szoku. u mnie niby poczaek 6 tyg, tzn 5t 1d (jeszcze nie rozumiem tych tygodni tego zaokrąglania. Jutro wizyta u gin, ciekawe czy cos zobaczy.. -
U mnie w 5t2d nie bylo nic a nic a bete mialam 1257 a po 48h 2343 niby dobrze ale jak widac nie koniecznie dobry znak. Ale Mambella jest ladnie bedzie dobrze. Pod koniec 5 tygodnia byl juz pecherzyk z cialkiem trzymam kciuka za WasLilianka 1.05.2015
Oliwierek 17.08 2016
Kornel 23.06.2018 -
Cześć Dziewczyny
Na początek, to Magic, strasznie Ci współczuję i trzymam kciuki za cud!
Jestem tu nowa, wczoraj powtórzona beta dała nam nadzieję na macierzyństwo po 11 latach starań
Moja sobotnia beta wyniosła 1,7 czyli niby ciąży brak. Kazali w poniedziałek powtórzyć i wyszło 16,6. Czy to nie za duży przyrost jak na 48h??? Wchodziłam na ten kalkulator, ale nie bardzo potrafię się tam doczytać co i jak. -
nick nieaktualny
-
Magic, na razie się nie poddawaj, na smutek jeszcze przyjdzie czas jeśli rzeczywiście wszystko się potwierdzi. U mnie różnica między wiekiem z miesiączki a z USG też jest dwa tygodnie, bo po prostu miałam bardzo późną owulację (długie cykle).
Opinia drugiego lekarza to moim zdaniem podstawa w takiej sytuacji i powinnaś iść gdzieś jeszcze. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnko mam Cię ochotę przełożyć przez kolano za te bety i mierzenie tempki. Przecież Ci mówiłam od początku że to nie potrzebny stres
Bete masz na pewno ok ale przyjdzie dzień w którym np z niewyspania tempka Ci spadnie o powiedzmy 0.3 tak jak mi i wtedy będziesz płakać ehh -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witajcie. Przepraszam, że tak skopiuję, ale jestem przerażona dosłownie i potrzebuję porady. Wczoraj w 14 dpo robiłam betę i wyszła 100,6. To był ostatni dzień drugiego tygodnia. Według norm mojego laboratorium jest: 2 tydzień : 100-1000, a 3 tydzień 500-1000. I tu mój strach. Wczoraj kończyłam drugi tydzień i byłam na dolnej granicy, a dziś tak jakby zaczęłam 3 i na pewno nie mam 500. Normalnie w internetowych normach jestem w normie. Ale podobno patrzy się na wartości według swojego laboratorium, ja się w nich nie mieszczę. Czy wszystko jest ok ?