Staraczki - grupa wsparcia
-
WIADOMOŚĆ
-
No mojego tatę przenieśli do izolatki () bo mu w badaniach wyszedł rotawirus Ale tak czysto tam jest. Normalnie w pokoju ma lepiej niz w niejednym mieszkaniu! Sam jest, jak to w izolatce, wypasiona łazienka ze sama chciałabym taka mieć Hahaha, wielki tv na wprost łóżka (plazma, nie pudełko jak w niektorych szpitalach), No żyć nie umierać! Co chwile dezynfekowalam sobie ręce płynem do dezynfekcji żeby żadnych zarazków nie złapać.
Totoro skoro mieścisz się w normie to chyba OkWiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2017, 18:59
-
nick nieaktualnyTotoro wrote:Nastiness jak uroczo
U mnie też po rozpoczęciu roku, tylko z innej perspektywy...
Dręczy mnie strasznie czy powiedzieć dyrektorce, na dniach podpisuję umowę...;/ Boję się, że mi potem wszyscy będą wyrzucać, że zataiłam ciążę...
Totoro podpisz umowę i gdzieś po ok 2 tyg czy dalej powiedz ze jesteś w ciąży i idź na l4? Lub nie jak uważasz.
Przecież o ciąży mogłaś się dowiedzieć na dniach?
Mogłaś mieć normalnie miesiączkę.
A z resztą ty masz długie cykle więc czekałam cierpliwie na @
Możesz powiedzieć że ciąża jest dla ciebie takim samym zaskoczeniem jak dla nich.
Ja wiem ze to oszustwo.
Decyzja należy do ciebie za dużo możesz stracić.
Jakoś pracodawca tobą by się tak nie przejmował.
A czy dostaniesz ta prace jak wrócisz?
Pewnie nie więc musisz to dobrze z korzyścią dla was rozegrać.Nastiness lubi tę wiadomość
-
Żabka no właśnie w ten sam sposób na to patrzę - i tak tam pewnie nie wrócę, bo umowę mam na rok, a nawet gdyby mnie potem chcieli to nie zostawię 6-cio miesięcznego dzidzia w domu. No i jeśli nie będzie przeciwskazań to chcę pracować jak najdłużej. Tylko martwi mnie, że powiem, że nie wiedziałam itd, a tymczasem już mi się brzuch leciutko zaokrąglił, więc lada moment będzie po prostu widać i ciężko ludziom wkręcać, że tyle co się dowiedziałam;/ Najwyżej pościemniam troszkę z tygodniami, kto tam sprawdzi 3 tyg w jedną czy drugą stronę... Yh, żebym się jeszcze musiała takimi rzeczami stresować
-
Totoro teoretycznie już jesteś chroniona i nie mogą podjąć decyzji sugerując się Twoim stanem, aczkolwiek każda z nas wie jak jest.
Czasem to aż głupie, że albo jesteś ok albo liczysz na to, że wobec Ciebie ktoś bedzie ok. Zazwyczaj idzie się przeliczyć.
-
Z kim by nie gadała to każdy, żebym olała temat, nie mówiła i korzystała, że chociaż na rok mam umowę. Zresztą większość moich znajomych zanim zaszła to fikcyjnie się pozatrudniała, popłaciła zusy, żeby mieć macierzyński itd, a nigdy nie pracowały, a ja odkąd skończyłam studia cały czas pracuję i nic mi z tego tytułu nie będzie przysługiwać;/ A tu miałabym chociaż zasiłek macierzyński po tym roku;/ I kurde, nie robię nic niezgodnego z prawem, bo obowiązku informowania pracodawcy o ciąży nie ma, ale oczywiście taki mam ciapowaty charakter, że mnie to gnębi cały czas i myślę sobie, że tak się cieszyłam, że mnie dyrektorka zatudniła, taka jej byłam wdzięczna, a taki jej numer wykręcę...
-
nick nieaktualnyTotoro nikomu się tłumaczyć nie musisz.
A jeśli dobrze gadaliśmy z dyrektorka to idź na dywanik i powiedz jak jest, że sama jesteś zaskoczona ciąża, że długo się staraliście i nie wychodziło a tu nagle się dowiadujesz.
Ze jest Ci przykro ze tak wyszło bo zależało ci na pracy a tu?
I idź na l4 bo trochę nie bezpieczne z tą dzirciarnia w szkole.
Niech ktoś niechcący wpadnie na ciebie czy coś......
Nikt ci w książeczkę ciąży nie będzie zaglądał więc Tu spokojnie.
No stres ale wiem że łatwo się mówi.
-
Totoro dziewczyny dobrze mówią! Nie ma co sie przejmować, teraz Ty i dzidziolek jesteście najważniejsi! Nie mów nic na razie, jak dostaniesz umowę porozmawiaj z dyrektorka tak od serca i będzie dobrze zobaczysz. Staraliście sie tyle czasu wiec powinna zrozumieć. A co do zatajania ciąży to mówisz, ze u Ciebie już widać brzuszek, a wyobraz sobie, ze moja znajoma ogarnęła ze jest w ciazy w 6 MIESIĄCU !!!!! Nie wiem jakim cudem ale tak
A co do charakteru to mamy podobnie, tez mnie gnębi czy mówić czy nie, czy poczekać do tego bezpiecznego12 tygodnia czy wyrypac na l4 lada chwila.Tyle tylko że mi szkoda koleżanki bo wiem jak będziemiała beze mnie prze***ane jak ja zostawię z dnia na dzien. Ona i tak juz wie bo chciałam być w stosunku niej fair wiec spodziewa się ze mogę lada moment odejść, tym bardziej ze sobie tak mówiłam ze zajdę w ciąże i od razu na zwolnienie. Niestety co innego się mówi co innego się robi, sumienie by mnie zadręczyło Dlatego postanowiłam być do połowy października, na koniec września powiem szefom ze jest taka a nie inna sytuacja i niech szukają kogoś na moje miejsce bo niedługo out'uję. Moi rodzice i narzeczony mi mówią, żebym np szefom nie mówiła tylko wręczyła l4 i nara. Bo oni traktują ludzi jak śmieci to dlaczego ja mam ich potraktować inaczej? -
Dzięki za rady dziewczyny:) Co do L4 to na razie się wstrzymam, pracę mam spokojną, siedzącą, więc myślę, że nie muszę się obawiać A co do mówienia bądź nie to w zasadzie też mogłabym podpisać umowę i się zmyć zaraz, ale tak jak mówię - ja bardzo chcę pracować Nie wiem jeszcze co zrobię, zobaczę... Albo przemilczę sprawę na razie i powiem dopiero za jakiś czas, albo przed podpisaniem umowy jeszcze powiem dla czystego sumienia...
-
Dziewczyny ja po wizycie co tu bede duzo mowic - same zobaczycie
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/fb8218f0d643.jpg
Mój cud ma 2 cm i książkowo się rozwija. Nawet USG przez brzuch dało radeWiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2017, 20:26
żabka04, wszamanka, Feeva, mlodaaa lubią tę wiadomość
Nasz cud ❤ Lilianna
-
Totoro jestem specjalista hr i pracowalan juz w kilku mniejszych i wiekszych firmach. uwierz mi ze nikt nie mialby wyrzutow sumienia zostawiajac cie na lodzie. zupelnie bez skrupulow nic nie mow, podpisz umowe i dopiero powiedz. w tej chwili jestes najwazniejsza ty i dziecko. nawet sobie nie wyobrazasz jak ludzie kombinuja. a brzuszkiem sie nie martw, zakladaj luzniejsze bluzki i do przodu. zero skrupulow.
żabka04, Feeva lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Lilianap ojej! Ale super Jakie duże dzidzi już
Ja się nie mogę doczekać wizyty 18 września, aż zobaczę mojego groszka i usłyszę serduszko To będzie prawie 8 tydzień na wizycie! Jutro zaczynam 6tydz Tak mi się ten czas dłuży... Pochwalę się swoim Maleństwem
Totoro zawsze możesz na nas liczyć No i edwarda ma rację, pracodawcy nie mają skrupułów, oni mają pieniądze, a jak Ty zostaniesz na lodzie to co ich to obchodzi? Radź sobie. Dlatego i ja się wstrzymuję bo boję się, że i na mnie będą szukać haka jak im powiem, a tym bardziej zbyt wcześnie.
A tak w ogóle powiedzieliśmy rodzicom w weekend. Cudniejszych reakcji nie mogliśmy się spodziewaćWiadomość wyedytowana przez autora: 5 września 2017, 07:42