Staraczki - grupa wsparcia
-
WIADOMOŚĆ
-
A co tu taka cisza?
Starania od 10.2015.
Dzieciątko 20/21.06.2016, 10tc. [*]
jesień 2017 2x IUI- odwołane, słabe nasienie
kwiecień 2019- start ivf, krotki protokół
7.05 transfer blastki 4AA😢
7.08 crio blastki😢
30.08 histeroskopia-zrosty (usunięte), mięśniak, dwurożność/przegroda, stan zapalny
12.2019-histero/laparo (usunięcie przegrody)
15.09.2020 transfer, beta rosła, pusty pęcherzyk ciążowy😢
2 ❄❄ -
Każda odpoczywa albo biega po sklepach. A ja póki co mieszczę się jeszcze w stare przed ciążowe spodnie, tylko już jak zapinam pasek to widzę, że tylko dwie dziurki mi zostały, a potem już ciążowe muszą iść. Mam jedne ciążowe, ale są jeszcze u krawcowej (za szerokie nogawki na dole), a tak odkryłam jeden sklep w Lublinie, który nie jest sieciówką i ceny nie przerażają, wybieram się w sobotę do niego zobaczyć co mają i liczę, że nie wyjdę z pustą siatką.
-
Ja wczoraj 12 tc powitalam omdleniem. Mdłości już są głównie tylko rano i to takie całkiem znośne. Za to kręci się w głowie cały czas i zgaga wieczorem. Mam nadzieję że najgorszy czas już minął
Jade dzisiaj pobrac krew na pappa i potem shopping. Matka potrzebuje nowe spodnie. Korci mnie by zajechac do mojego gina na usg ale pewnie pomyśli że nawiedzona jestem ale juz 2 tyg nie widziałam mojego malenstwa. To wiecznosc dla mnie.Nasz cud ❤ Lilianna
-
Lilianap ja już dwa razy z kościoła wychodziłam, jak nie mam miejsca siedzącego to pozamiatane jutro startuję z 13. tyg., nie moge się doczekać piątkowej wizyty
Może mi się uda dziś wrzucić zdjęcie mojej piłeczki, bo wczoraj taki zagoniony dzień miałam...
-
No, coś ostatnio zaniedbane to nasze forum
Ja ledwo zaczęłam 8 tydzień, ale jak założę swoje ulubione spodnie z wyższym stanem, to muszę na rozpiętym guziku łazić bo mnie ściska :d
Jeeeeju, Totoro już 13tc? Ale to leci U mnie w sumie też, dopiero były 2 kreski na teście, a tu już ponad 7 tydzień, leci 8. Nie do wiary.
Ja nastepną wizytę mam na 09.10, będzie to 10t2d, więc nie mogę się doczekać, aż zobacze swoją dzidziuńkę -
Feeva ja przez ostatnie dni nałogowo czytałam na temat wielkości brzucha w 12 - 13. tc, bo już się zastanawiałam czy ja się po prostu tak nie spasłam ale nigdy mi stricte w brzuch nie szło No i ponoć może już być widoczny jak najbardziej
Edwarda zajrzę chętnie, chociaż nie wiem czy ja nie bardziej pod marcowki wstępnie 31. marca
-
Totoro nie czuję nic a nic, wcześniej było jakieś pukanie w kręgosłup a teraz nie ma, ale maluch pięknie się rozwija, więc wiem że jest ok.
Co do szczepień, poruszamy ten temat na Mamusie Luty 2018 i też są podzielone zdania, ale więcej na tak.
Osobiście będę szczepić na podstawowe, ale nie zamierzam bawić się w wielo skojarzone. -
Jeśli chodzi o szczepienia to tez jestem za, jakoś kiedyś wszystkie dzieci się szczepilo i nie było problemu..
A jak tam dziewczyny Wasze piersi , bolą czy już przestały ? Bo ja od tygodnia już nic nie odczuwam!
W Gdańsku w galerii Manhattan w sobotę odbywają się darmowe badania usg i usg 4d... Chciałam się wybrać na 4D , ale wyczytałam , ze na tak wczesnym etapie ciazy to jeszcze nie ma sensu -
Ja też jestem za szczepieniami jak najbardziej!
Ja byłam szczepiona i żyję, więc czemu miałabym nie szczepić swojego dziecka?
Nie rozumiem buntu tych wszystkich rodziców w tych czasach. Teraz wszystko gluten free, bez laktozy, eko zabawki z drewna, itd. W du*ach się tym współczesnym rodzicom przewraca.
Znalazłam super placówkę z super sprzętem u mnie w WWIE, jeśli chodzi o badania prenatalne. Zastanawiam się nad dwiema opcjami, doradzicie mi?
1. USG 2D/3D ciąży + kolorowy Doppler + 2 markery genetyczne + opis i zdjęcia. Zapis badania na DVD z komentarzem lekarza gratis. - 220zł
2. Test PAPP-A + badanie genetyczne USG 2D/3D/4D. Zapis badania na DVD wraz z komentarzem lekarza gratis. - 550zł
Bardziej stawiałabym chyba na tą pierwszą opcję... Bo z tym testem pappa, to słyszałam, że niepotrzebne, bo to tylko statystyki. A u mnie w rodzinie i u mojego T. nie zdarzyły się przypadki dzieci z wadami genetycznymi, więc chyba nie będę przepłacaćWiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2017, 13:15
-
Ja bym brała opcje 2 i taką też wybrałam. Jestem już po pobraniu krwi na pappa a za tydz usg.
Widzisz daleki kuzyn mojego męża też zdrowy. Tak samo jak jego żona. W żadnej rodzinie nigdy nie bylo zespołu, problemów. A córka urodziła sie z zespołem downa. Nie robili badań, nie wiedzieli o chorobie dziecka. Nie wyobrażam sobie jaki szok przeszła na porodowce. Na dokladke w serduszku mała ma dziurke ktora mogła być właśnie w życiu plodowym zdiagnozowana a tak zajęło im to kilka msc.
A po za tym bialko pappa okresla tez jak dziala nasze łożysko.
Ja jestem zdania że po to medycyna się rozwija by być przygotowanym na wszystko.
Tak samo ze szczepieniami. Nie będę przez chorą modę eko rodziców narażać życia swojego dziecka. Ja byłam szczepiona, mój mąż, rodzeństwo, wszyscy wkoło i mamy się bardzo dobrze.
Wybor oczywiscie nalezy do WasWiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2017, 19:09
Nasz cud ❤ Lilianna
-
Lilianap wrote:Ja bym brała opcje 2 i taką też wybrałam. Jestem już po pobraniu krwi na pappa a za tydz usg.
Widzisz daleki kuzyn mojego męża też zdrowy. Tak samo jak jego żona. W żadnej rodzinie nigdy nie bylo zespołu, problemów. A córka urodziła sie z zespołem downa. Nie robili badań, nie wiedzieli o chorobie dziecka. Nie wyobrażam sobie jaki szok przeszła na porodowce. Na dokladke w serduszku mała ma dziurke ktora mogła być właśnie w życiu plodowym zdiagnozowana a tak zajęło im to kilka msc.
A po za tym bialko pappa okresla tez jak dziala nasze łożysko.
Ja jestem zdania że po to medycyna się rozwija by być przygotowanym na wszystko.
Tak samo ze szczepieniami. Nie będę przez chorą modę eko rodziców narażać życia swojego dziecka. Ja byłam szczepiona, mój mąż, rodzeństwo, wszyscy wkoło i mamy się bardzo dobrze.
Wybor oczywiscie nalezy do Was
Bardzo fajny przykład. Rozwalają mnie ludzie mówiący ze oni zdrowi, w rodzinie nie ma chorób to sa bezpieczni. Nigdy się nie jest bezpiecznym. Trzeba się badać.
-
Ja gdybym wcześniej wiedziała o tym, że test pappa mówi też o funkcjonowaniu łożyska, to pewnie bym się skusiła. Tymczasem czekam z wielką niecierpliwością na piątkową wizytę, mam nadzieję, że wszystko będzie ok:)
Jak u Was dziewczyny z informowaniem o ciąży? Kiedy planujecie przestać się kryć? Mnie już to strasznie męczy, bo o ile nikt nie pyta, to ja nic nie mówię, ale ostatnio miałam ciekawą sytuację. Spotkaliśmy się z kolegą i nagle wypalił do nas - no to co? Kiedy Was będzie troje? O.O My osłupieliśmy, w końcu jeszcze nikt nie wie. No i ciśniemy, że spoko spoko, mamy czas i tego typu brednie a on, żeby mu tu nie ściemniać, bo jego żona to już nam dużo dużo wcześniej chciała pogratulować jak tylko mnie zobaczyła tylko nie miała śmiałości O.O Stwierdziła, że gołym okiem widać, że w ciąży jestem No i powiedzieliśmy, że to info tylko dla nich, bo jeszcze wcześnie itd... ale zastanawiam się ile jeszcze osób w ten sposób wywęszyło sprawę
Dobrze, że w pracy mnie nie znają sprzed ciążyWiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2017, 19:47
Talla lubi tę wiadomość