do którego miesiąca pracowałyście ? ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Joanna_blondi wrote:Ja bym chciała pracować tak do ok. 20-21 tygodnia. Tylko nie wiem czy moge po prostu poprosić lekarze od tak o zwolnienie czy muszę przedstawić jakiś powód?
-
Ja zamierzam iśc na L4 półtora miesiąca przed porodem, oczywiście pod wraunkiem że wszytsko będzie w porządku z ciążą, nie będzie żądnych przeciwskazań itp.
W pierwszej ciązy na L4 poszłam miesiąc przed porodem
Na szczście mam pracę biurową, ale na maxa stresującą, chociaż będąc w ciąży staram się dawac na luz i się tyle nie przejmować
I na macierzyńskim tez za długo nie posiedzę, max pół roku (taka umowa z mężęm:)) -
Ja od 6 tc dostałam zwolnienie, miałam wątpliwości bo był tylko mały pęcherzyk... Nawet też myślałam, że wrócę potem do pracy w szkole, ale przeciągnęłam l4 bo dużo wymiotowałam, teraz jest odrobinę lżej Ale już do końca nie będę pracować.
-
Od 5 tc dostałam 2 tygodnie wolnego. Tyle trwały formalności kadrowe przeniesienia mnie do innego wydziału (wcześniej praca w nocy i po 12h). Teraz jestem w 15 tc, czuję się dobrze i póki co zamierzam jeszcze pracować."... Proście, a bedzie wam dane..."
-
Jestem w 23 tygodniu ciąży. Po drodze trochę komplikacji - mdlosci, problemy z mięśniakami i bolesnych kilka tygodni, później zły wynik testu PAPP-A i amniopunkcja. Mieszkam w Niemczech. Mam pracę biurową, co prawda siedzącą ale stresującą i odpowiedzialną. Dogadałam się z szefem, że będę pracować głównie w domu, na firmowym laptopie, więc w razie bóli w każdej chwili mogłam się położyć i odpocząć lub zacząć pracę później np. po nieprzespanej nocy. Na terminy z klientami jeździłam do biura, również jak mnie tam ogólnie potrzebowano. Od tygodnia czuję się lepiej, więc jeżdżę pracować do biura, dzięki czemu mam więcej kontaktu z ludźmi. Mam nadzieję, że tak zostanie. Choć prawdę mówiąc, odczuwam większy stres będąc w biurze niż wykonując tą samą pracę w domu. W domu nie wysłuchuję bierzacych problemów czy reklamacji, narzekania współpracowników, klientow, itp. Ale to na marginesie. Taki urok mojego zawodu i mojej słabej psychiki.
Mialam to szczęście, że dogadalam się z szefem co do warunków pracy, dzięki czemu nadal pracuję, choć na pewno mniej wydajnie, ale szef ma mnie nadal do dyspozycji, a nie na zwolnieniu.
W Niemczech jest zakaz pracy 1,5 miesiąca przed porodem i 2 miesiące po porodzie, więc pracuję do 7,5 miesiąca.
Endometrioza - usuwana laparoskopowo XII 2016
Miesniaki na macicy / starania o dzidzię od 3 lat
Punkcja: 16 II 2018 / udany transfer: 21 II 2018 -
Jestem w 25 tc a na zwolnieniu od 7 tc w związku z wcześniejszym poronieniem i ciążą pozamaciczną. Mój lekarz sam zaproponował żebym pierwsze tygodnie spędziła w domu również ze względu na wykonywaną pracę (placówka medyczna = wirusy, infekcje) potem przyszły mdłości i tak już zostało
Kropeczka 08.03.2017 [*]
Aniołek 04.09.2017 [*] -
Uważam, że każda powinna iść na zwolnienie wtedy kiedy uzna to za stosowne i nikt nie powinien tego oceniać. Ja jestem od 7tc i uwaga! mam pracę biurową! Ktoś mógłby powiedzieć, że z taką pracą to do końca ciąży można przed komputerem siedzieć. Akurat miałam tak stresującą pracę, odpowiedzialną, bez możliwości pomyłki, natłok obowiązków, że zaczęłam cierpieć na bezsenność, po prostu przejmowałam się... Póki nie było ciąży to wystarczyło zarzucić tabletkę nasenną i problem z głowy.. W momencie jak okazało się, że jestem w ciąży odstawiłam je i co? Męczyłam się do 4-5 rano, a przecież trzeba iść do tej stresujacej pracy za chwilę. Do tego jeszcze złe samopoczucie, mdłości itp. Postanowiłam, że nie będę męczyć swojego organizmu ani dziecka i poszłam po prostu po zwolnienie nie patrząc na to co ktoś powie.
Bergo, Bergo lubią tę wiadomość
-
Ja jestem na zwolnieniu od 20 tygodnia ze względu na to, że szyjka macicy zaczęła mi skracać. Co prawda mam pracę biurową i teoretycznie mogłabym pracować, bo przecież mam siedząca pracę i nie podnoszę żadnych ciężarów, ale wolałam nie ryzykować,. Zwłaszcza, że tez mam trochę stresów. Wcześniej planowałam pracować do 25 tygodnia ciąży, ale nie wiedziałam że z tą szyjka tak wyjdzie. Pewnych rzeczy się nie przewidzi.
Laura 6.11.2018
Aniołek (*)04.04.2017 12tc (poronienie zatrzymane) -
Na l4 poszłam w 13 tc po tym jak lekarz już wprost powiedział, że jak nie wezmę l4 to wyślę mnie do szpitala. Mam krwiaka, który nie chce się wchłonąć. Ciągle się oczyszcza (krwawię i plamie) i odnawia. Ale szczerze sama czułam, że już pozałatwiałam pewne sprawy zawodowe, znalazłam zastępstwo i po prostu tylko się męczyłam. Każda powinna pracować do tego momentu do którego czuje, że już nie da rady. Ja pewnie bym pracowała dalej gdybym czuła się dobrze👱🏻♀️30 🧔🏻♂️32
05.2018 poronienie zatrzymane 9tc
04.2019 👶🏼
Aktualnie 1 cs o drugie bejbisia
13.02 ⏸️
15.02 beta 81,5
17.02 beta 158,4
01.03 pęcherzyk ciążowy 1,2 cm
15.03 CRL 1,24 cm ❤️ -
nick nieaktualny
-
W pierwszej ciąży do końca 7go miesiąca, w drugiej wiedząc co mnie czeka nie będę już taka głupia i pracuje do mniej więcej połowy czyli 19tc
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 stycznia 2019, 12:57
Córcia 16mm->50mm->76 mm->400g->436g->1000g->1500g->2300g->3000g->3260g [39+6]
Synek 10mm->23 mm->50 mm->460 g ->820 g->1500 g -> 2180 g ->2800 g->3040 g [40+5]