do którego miesiąca pracowałyście ? ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dobry wieczór, jeszcze nie jestem Przyszłą Mamą, mam nadzieję, ze ten czas za 2 lata nadejdzie. Jestem obecnie studentką dietetyki na Śląskim Uniwersytecie Medycznym. Piszę pracę magisterską dotyczącą wiedzy i nawyków żywieniowych wśród Przyszłych Mam. Dlatego zwracam się do Was z olbrzymią prośbą o wypełnienie ankiety, jest ona w pełni anonimowa. Nie spodziewałam się, że przeprowadzenie ankiety przez internet wiąże się z wieloma przeszkodami, dlatego liczę na Was Przyszłe Mamy. Dzięki obecności na tym forum odzyskałam wiarę, że uda mi się przeprowadzić te badania do końca, jednak jeszcze troszkę danych mi braku. Z góry dziękuję za pomoc oraz życzę dużo zdrowia dla Was i Waszych maluszków.
https://drive.google.com/open?id=1HQuYs-DAgy1M2JyrO73QmyfKHd39rEIIkxcMtYWWzVo -
A ja zazdroszcze wszystkim przyszlym mamusiom ktore moga isc na L4 Niestety, mieszkam za granica i pojecie 'L4 w ciazy' tu w ogole nie istnieje. L4 mozna dostaj jak sie jest chorym ale z powodu ciazy nie chca wypisywac, niestety chyba bede sie musiala z tym brzuchem turlac do pracy do samego porodu .... troche przerazajaca perspektywa, zwlaszcza ze dokuczaja plecy, kolana i ogolne zmeczenie[/url]
[/url] -
PannaJoanna wrote:A ja zazdroszcze wszystkim przyszlym mamusiom ktore moga isc na L4 Niestety, mieszkam za granica i pojecie 'L4 w ciazy' tu w ogole nie istnieje. L4 mozna dostaj jak sie jest chorym ale z powodu ciazy nie chca wypisywac, niestety chyba bede sie musiala z tym brzuchem turlac do pracy do samego porodu .... troche przerazajaca perspektywa, zwlaszcza ze dokuczaja plecy, kolana i ogolne zmeczenie
Jejku serio? A pracę masz fizyczną? bo jakoś nie jestem w stanie sobie tego wyobrazicWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2019, 13:53
-
PannaJoanna wrote:A ja zazdroszcze wszystkim przyszlym mamusiom ktore moga isc na L4 Niestety, mieszkam za granica i pojecie 'L4 w ciazy' tu w ogole nie istnieje. L4 mozna dostaj jak sie jest chorym ale z powodu ciazy nie chca wypisywac, niestety chyba bede sie musiala z tym brzuchem turlac do pracy do samego porodu .... troche przerazajaca perspektywa, zwlaszcza ze dokuczaja plecy, kolana i ogolne zmeczenie
-
PannaJoanna wrote:A ja zazdroszcze wszystkim przyszlym mamusiom ktore moga isc na L4 Niestety, mieszkam za granica i pojecie 'L4 w ciazy' tu w ogole nie istnieje. L4 mozna dostaj jak sie jest chorym ale z powodu ciazy nie chca wypisywac, niestety chyba bede sie musiala z tym brzuchem turlac do pracy do samego porodu .... troche przerazajaca perspektywa, zwlaszcza ze dokuczaja plecy, kolana i ogolne zmeczenie
PannaJoanna a gdzie mieszkasz ?"Tam gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba" ❤️ -
judysia86 wrote:PannaJoanna a gdzie mieszkasz ?
Hej Mieszkam w Szwajcarii, staralam sie ostatnio zorientowac w temacie i podobno mozna znalezc lekarza ktory zgodzi sie wypisac zwolnienie, jest to jednak nie maly wyczyn i okazuje sie ze i tak przysluguje mi nie wicej niz 3 miesiace zwolnienia w roku .... ahhhh takie przepisy No nic ... bede negocjowac moze chociaz na ostatni miesiac sie uda
Pozdrowienia dla wszystkich kobietek pracujacych i niepracujacych[/url]
[/url] -
PannaJoanna wrote:A ja zazdroszcze wszystkim przyszlym mamusiom ktore moga isc na L4 Niestety, mieszkam za granica i pojecie 'L4 w ciazy' tu w ogole nie istnieje. L4 mozna dostaj jak sie jest chorym ale z powodu ciazy nie chca wypisywac, niestety chyba bede sie musiala z tym brzuchem turlac do pracy do samego porodu .... troche przerazajaca perspektywa, zwlaszcza ze dokuczaja plecy, kolana i ogolne zmeczenie
I jak sie czujesz w 30. tygodniu obecnie? Gdzie mieszkasz?
U mnie tez nie ma L4. Jestem w trzeciej ciazy i daje rade. Wbrew pozorom w ciazy (zdrowej) nie trzeba caly czas wylegiwac sie na kanapie do gory brzuchem
Mam nadzieje, ze u Ciebie i maluszka wszystko dobrze.08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
PannaJoanna wrote:Hej Mieszkam w Szwajcarii, staralam sie ostatnio zorientowac w temacie i podobno mozna znalezc lekarza ktory zgodzi sie wypisac zwolnienie, jest to jednak nie maly wyczyn i okazuje sie ze i tak przysluguje mi nie wicej niz 3 miesiace zwolnienia w roku .... ahhhh takie przepisy No nic ... bede negocjowac moze chociaz na ostatni miesiac sie uda
Pozdrowienia dla wszystkich kobietek pracujacych i niepracujacych
jejku a u nas czasami lekarze dają na samym początku ciąży... nawet jeśli brak jakichkolwiek wskazań"Tam gdzie nie ma dzieci, brakuje nieba" ❤️ -
Termin miałam przy pierwszym dziecku na 31 stycznia (niedziela) a do piątku 29 stycznia pracowałam. Na L4 w ciąży ani dnia nie byłam. Teraz 24 tydzień i nadal pracuję, zobaczę ile będzie to dla mnie komfortowe i na ile zdrowie pozwoli, ale póki co praca daje mi "normalność". Planuję tak do końca 7 miesiąca pracować ...Carla
-
Ja poszłam na L4 niemalże od samego początku. Wprawdzie lekarz mówił, że mogę pracować (praca biurowa), ale wolałam dmuchać na zimne, choćby nawet ze względu na większe narażenie na przeziębienia i przemęczenie. A i stres w pracy jednak się zdarza. A w sumie wyszło i tak na to, że przez pół roku pomagałam mężowi w biznesie, więc też się nie nudziłam.
-
W pierwszej ciąży pracowałam do 17 tc. Teraz przeszłam na zwolnienie dużo wcześniej bo w 8 tc. Niby mogłam pracować bo jakoś dramatycznie źle się nie czułam ale ze względu na duże zmiany w pracy, ciągły stres i ciągłe przeziębienia również wolałam dmuchać na zimne i przejść na zwolnienie.
-
Ja pracuję w szkole podstawowej. Teraz wiadomo - szkoły pozamykane, zdalne nauczanie (żart MENu o którym myślę nie powiem co) i nie pracuję. Ale i tak jestem na L4. I już raczej do pracy nie wrócę.
Ucząc zdalnie pracowałam o wiele więcej godzin niż pracując w szkole, a najbardziej dokuczało mi to że cały czas w pozycji siedzącej przed komputerem. W pracy jednak chodziłam, ruszałam się, często dyżury na dworze miałam, coś się zmieniało. DLa mnie osobiście pozycja przez 9 godzin przed kompem z przerwą na siku to nienaturalny sposób, zle się z tym czułam, nie mówiąc o stresie który w pierwszych dniach tego niby nauczania temu towarzyszył. Odpuściłam. To być może moja ostatnia szansa na zdrową ciążę i nie zamierzam jej stracić przez pracę.
W poprzednich ciążach pracowałam do około 12 tygodnia.
Szkoła czy przedszkole i małe biegające dzieci wkoło to nie jest najlepsza atmosfera dla wielkiego brzucha -
A mnie sponiewieralo juz na samym poczatku, w 4-5 tygodniu.. burza hormonow i bole brzucha, ogromna sennosc i zawroty glowy.. potem mdlosci, teraz dodatkowo wymioty.. na nic nie mam sily.
Niby mam prace biurowa, ale nie wyobrazam sobie siedzenia kilka godzin przed komputerem i zastanawiania sie, czy juz biec do lazienki czy za chwile. I koncentracja u mnie zerowa, czasami sama nie wiem co robie i dlaczego. Wiec skutkowaloby to bledami i problemami, a taryfy ulgowej z racji ciazy raczej w tej firmie nie dostane.
Uwazam, ze mi sie to L4 nalezy, nie mam wyrzutow sumienia. Ponad 10 lat przepracowalam w firmie, L4 bralam tylko na pobyty w szpitalu, droga do upragnionej ciazy byla dluga, przeszlam kilka zabiegow, leczenie, ktore odbilo sie na moim zdrowiu.. nie chce tego zaprzepascic.
Tak wiec nie zamierzam wracac do pracy nawet jesli mdlosci i wymioty ustapia. Zbyt dlugo walczylam o ta ciaze zeby teraz narazac Maluszka na stres. Teraz jest czas dla nas, to tylko kilka miesiecy, potem macierzynski, ktory tez szybciutko zleci a potem jeszcze z 30 lat pracy przede mna, wiec sie jeszcze napracuje.
A nudzic sie w domu nie zamierzam..do tej pory praca i leczenie zabieraly mi tyle czasu, ze z przyjemnoscia siegne teraz po ksiazke i obejrze filmWiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2022, 21:45
Starania od 01.2020
2021 /2022 Przewlekle zapalenie endometrium, usuniety polip
3 histeroskopie, biopsja, 2 antybiotykoterapie
Pazdziernik 2022 planowane IUI, zamiast tego niespodzianka i 2 kreski
Termin: czerwiec 2023, bedzie coreczka! -
nick nieaktualnyKażdy robi jak uważa. Ja pracowałam do 32 tygodnia. Było to dla mnie o tyle istotne, że czułam się swietnie, swoją pracę bardzo lubię i dzięki niej nie myślałam o tych wszystkich złych rzeczach które mogą się wydarzyć z ciążą. Ja polecam pracę jeśli tylko zdrowie pozwala!
-
Miałam przerwę tylko na poród Serio, tydzień, ale to było samozatrudnienie. Akurat trafiłam tak, że spędziłam sylwester w górach. O tutaj - https://www.sylwester-travel.pl
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września, 12:48
-