II Trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
wlasnie odkrylam zaczerwieniony pepek wydaje mi sie ze tez jest wysypka ale przez blizny po laparoskopii nie jestem pewna.do lekarza ide w srode co tym zrobic? Sudocrem? Czy woda utleniona?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2013, 12:30
https://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
nick nieaktualnyMnie też jakoś spodnie ciążowe nie przekonują. Najlepiej czuję się w luźnych tunikach i legginsach biodrówkach, które trzymają się pod brzuchem.Drażni mnie ten wysoki stan ciążowych spodni i getrów. Poza tym ciągle się zsuwają, widać tą gumkę przez bluzkę, pod białą nie założę, pod przylegającą nie założę bo widac i linię majtek i nieco wyżej tą gumę, to już za dużo odciśnięć.
A propos skurczy. 3 dni temu miałam okropny skurcz łydki nad ranem, pomyślałam sobie- ale jak to- przeciez biore magnez dwa razy dziennie. Wczoraj czytając o 24 tygodniu natknęłam się na info, ze wlasnie od 24 tygodnai moga sie zaczac takie bolesne skurcze i to efekt niedoboru potasu i warto jeść dużo pomidorów i soków pomidorowych- zaśmiałam się, bo odruchowo wczoraj sięgnęłam w sklepie po taki sok, zanim jeszcze tamto przeczytałam. -
Ana dzięki za odzew, wiesz to chyba troszeczke cos innego, boli po prostu hmm... kość, a właściwie łączenie chrząstką, podobno to normalne ,wywołane cięzarem i hormonami, ale dopiero pod koniec ciązy, niestety wcześniej nie jest to dobry znak - bo może być zapowiedzia dość rzadkiej, ale niprzyjemnej komplikacji rozejscia się kości łonowych, dlatego włączyła mi sie opcja pilnej obserwacji problemu, bo nie mam na to najmniejszej ochoty i jeśli to możliwe chce temu zapobiec, lub zminimalizować tak bardzo jak sie da. Wiadomo, wszystko da sie przeżyć i jeśli się nie dramatyzuje to nie musi to być aż tak fatalne, jak brzmi, i nawet to co w najgorszym wypadku. Na kilku innych forach dziewczyny opisywały swoje perypetie w tym temacie, wiec jest jakaś szansa ze mnie to ominie co najgorsze jeśli sie będę oszczędzać, włącze wapno do diety i żelatyne no i wyłącze specyficzne ćwiczenia z repertuaru.Ana27 wrote:Nie wiem dokładnie o jakim bólu mówisz ale mnie również pobolewa to miejsce np rpzy wstawaniu z łózka (najlepiej żeby mnie mąż podniósł żeby nie naciągać tam mięśni heheheh:), albo wstaje najpierw obróciwszy się na bok:P ) Ale wydaje mi się, że tak ma być
Zreszta mnie często boli tam gdy przytrzymam długo mocz, potem chyba pęcherz się kurczy i tam coś mi się zmienia, może jakieś stare pooperacyjne zrosty dają się we znaki. Tak czy siak wydaje mi się, że to naturalne "pobolewanie".
-
ja pomidorki wcinam od poczatku ciazy codziennie , teraz na szczescie sa juz polskie malinowe ,ktore uwielbiam- jem tez duzo makaronow z sosami pomidorowymi, no i pomidorowke zaprawiana sokiem z kartonu
w pierwszym trymestrze co drugi dzien mialam ochote na pomidorowke hehe
-
Dzięki Ana, bardzo, też mam taką nadzieję, najbliższa wizyta prywatnie 26 ale może wcześniej zadzwonie i zapytam, panstwowo lekarz 10, ale mam małe zaufanie do pani doktor, bo jeszcze sie nie znamyAna27 wrote:Michaela mam nadzieję, że ten najgorszy scenariusz Cię nie spotka, a jak będziesz kolejnym razem na wizycie zapytaj lekarza, jednak nie ma jak profesjonalna opinia:) Pij zatem wapno i wcinaj żelki;)
-
No mówię to zależy czego oczekujesz. Ja np na 4D jeżdżę do profesora, który się specjalizuje w diagnostyce płodu. I czuję się pewniej jak mnie zbada, i na to jedno badanie mi nie szkoda pieniędzy. A w dzisiejszych czasach jest mnóstwo rzeczy, które operują już w łonie matki. Ten mój profesor ,,Przeprowadził razem z zespołem m.in operację łożyska bliźniąt jednojajowych w 21 tygodniu ciąży, operację bliźniąt w brzuchu matki (dzięki wiązce lasera lekarze rozłączyli naczynia krwionośne nieprawidłowo łączące płody) i pierwszą w Polsce operację wewnątrzmacicznego zamknięcia przepukliny oponowo-rdzeniowej u płodu.''michaela wrote:Ja się tylko zastanawiam ca cóż mi wiedza o tych anomaliach? Pewnie czasem można przygotować sie do tego żeby rodzić w szpitalu w którym mają odpowiedni sprzęt, ale myślę że na 2d do tej pory tez to wychwytali, a lekarka z która rozmawiałam na temat badania (która w końcu dopiero kupiła najnowoczesniejszy aparat i powinna mówić o badaniu tak, żeby mnie przekonać do wydania dodatkowej 100 na 4d, sama mówi że do tej pory dawali rade na 2 d, ale to fajna możliwość tak sobie podglądnąć dzieciaka (o walorach diagnostycznych nic nawet nie wspominała. Więc jakoś nie wiem, mam jeszcze 3 tygodnie zeby się zastanowić, ale na razie mnie to nie przekonuje.
Wiktor 2010, Maksymilian 2013, Mikołaj 2017 -
Mi się wydaje że od pełnego 27. Tak podają zazwyczaj te kalkulatory. Ja liczę że w czwartek zacznę 7 miesiąc i III trymestr bo zostaną mi równo 3 miesiące do porodu (4 październik).
Stokrotka84, Suzy Lee lubią tę wiadomość
Wiktor 2010, Maksymilian 2013, Mikołaj 2017 -
Jak bym miała kasę to może, hmm... W rodzinie mojej ani męża bliższej i dalszej od pokoleń nie było żadnych wrodzoych wad i komplikacji, a mnie zależy na spokojnej ciąży, sama jestem zdrowa, wstepne USG nie wykazało przepukliny, bliźniąt nie mam, więc zakładam że 2d poradzi sobie doskonle:)Kleopatra wrote:No mówię to zależy czego oczekujesz. Ja np na 4D jeżdżę do profesora, który się specjalizuje w diagnostyce płodu. I czuję się pewniej jak mnie zbada, i na to jedno badanie mi nie szkoda pieniędzy. A w dzisiejszych czasach jest mnóstwo rzeczy, które operują już w łonie matki. Ten mój profesor ,,Przeprowadził razem z zespołem m.in operację łożyska bliźniąt jednojajowych w 21 tygodniu ciąży, operację bliźniąt w brzuchu matki (dzięki wiązce lasera lekarze rozłączyli naczynia krwionośne nieprawidłowo łączące płody) i pierwszą w Polsce operację wewnątrzmacicznego zamknięcia przepukliny oponowo-rdzeniowej u płodu.''
-
Ja może wybiorę się na 3d ale to w późniejszej ciąży żeby podglądnąć rysy maluszka:))) teraz to bez sensu:P za normalną wizytę płacę 100zł to 3d nie wiem ile będzie kosztować pewnie trochę, a chodzę co 3 tyg na wizyty czasem co 2, więc ta stówka co chwile to i tak wydatek przy w sumie teraz prawidłowej ciąży:)
Jutro idę na wizytę i już się nie mogę doczekać jak zobaczę mojego Brunolka:D:D:D)))))Ciekawe czy będzie fikał tak jak ostatnio:)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2013, 16:01
michaela, Nina, pasia27 lubią tę wiadomość
-
A ja idę w czwartek na wizytę i też już się nie mogę doczekać widoków maluszka i sprawdzenia płci:-) tylko troszkę się zmartwiłam ostatnio, bo w 14 tyg mój dzidziuś ważył już 115 gr, a jak tak poczytałam to waga powinna być mniej więcej ok. 80 g...więc może będzie wielki chłop:-) o ile się potwierdzi:-)
Ana27 lubi tę wiadomość
-
jednak wiele wad nie da sie zoperowac w lonie matki i mnie sie wydaje ,ze wiela osob robi te wszystkie test na wady, usg, zeby w razie co usunac ciaze.nie zapomne ,jak moja kuzynka chwalila sie ,ze jedzie do austrii na dokladne badania(jej maz jest austriakiem)bo w razie czego to jest to ostatni dzwonek.niektorzy robia tez bardzo inwazyjne badania prenatalne, ktore zagrazaja dziecku, tylko po to zeby w razie co tez usunac.ciotka tez raz pytala mamy, co zrobic jesli wyjdzie ,ze jednak cos nie tak jest z dzidzia ?dla mojej mamy oczywsite jest ,ze nie mozna usunac dziecka ,ale nie dla wszystkich.poza tym ,czesto jest tak ,ze oni sobie tam stwierdzaja jakies wady ,a jak pozniej sie rodzi to wszystko z nim ok -zreszta same wiece z naszego forum -ze dziecko mialo cos tam miec ,a rodzi sie zdrowe.
-
My mamy polowkowe za tydzien 8 lipca
niemoge sie doczekac! Mam nadzieje ze wszystko jest ok.Bije sie z myslami jesli chodzi o powrot do pracy..ale mysle ze ze wzgledu na plamienia i bol brzucha ktory ciagle powraca zostaniemy jeszcze w domu..
michaela, patti lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
Ja mam kilka par spodni ciazowych, nie podobaly mi sie te z pasem na brzuch, wiec kupilam z tym malutkim pasem (takie tez mam z niskim pasem do pracy, bo musze miec czarne/granatowe spodnie), nie nosze ich czesto, bo chodze jeszcze w swoich spodniach z gumka wokol guzika jegginsach, maxi sukienkach a legginsy jakos mi sie pasuja
Dzis otrzymalismy wynik z testu na tolerancje glukozy - cukier w normie, a juz sie balam, ze chyba mnie dopadlo Juz za tydzien wizyta u lekarza+usg i znowu Malenstwo zobaczymy!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2013, 17:38
Stokrotka84, Lilka, pasia27, Kropka lubią tę wiadomość
www.ourlittlerosie.blogspot.com
