II Trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
progesteron jest ważny przez cała ciążę, odpowiada za jej rozwój od początku do końca.w pierwszym trymestrze jest produkowany przez ciałko żółte i czasami tak jak u ciebie moze być go za mało i wtedy suplementacja lekami jest potrzebna.od 2 trymestru łożysko produkuje progesteron i wtedy jego poziom jest już "bardziej stabilny" bo produkowany w większej ilosci i sztuczny progesteron przestaje być potrzebny.
иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
milola86 wrote:progesteron jest ważny przez cała ciążę, odpowiada za jej rozwój od początku do końca.w pierwszym trymestrze jest produkowany przez ciałko żółte i czasami tak jak u ciebie moze być go za mało i wtedy suplementacja lekami jest potrzebna.od 2 trymestru łożysko produkuje progesteron i wtedy jego poziom jest już "bardziej stabilny" bo produkowany w większej ilosci i sztuczny progesteron przestaje być potrzebny.
czyli już teraz nawet nie ma potrzeby go badać skoro jest produkowany w większej ilości przez łożysko?
A co jeśli łożysko np. nie domaga z progesteronem są takie przypadki? -
tego nie wiem, być moze są takie przypadki, ale słyszałam,że w późniejszych tygodniach progesteronu już się nie oznacza ponieważ jego wyniki nie prognozują dalszego rozwoju ciąży
-
polska_dziewczyna wrote:lilka a zajadasz maliny??...mozna w ciąży??bo słyszałam że poród przyspieszają ...?
Kurcze jem ale sa to male ilosci ok 4- 5 malin ale teraz to sie chyba wstrzymamhttps://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
Rika Vivien Wow Ale brzusie mnie moj teraz wydaje sie wielki Mam ogromna ochote na zakupy dla Malego jak zaczne ciezko bedzie przestac! Jesli chodzi o ciuszki to bede miala mnostwo od przyjaciolek kurier juz zamowiony..tylko miejsca brak.2 pokoje salon i kurcze obroslismy w tone rzeczy..czas to ogarnac
vivien, Rika lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
Ja też jadłam maliny pół opakowania zjadłam. Liście z malin wywar z nich przyspieszają skurcze. Ale nic nie piszę na temat samych malin.
Lilka nie mów mi o rzeczach. Ja się wczoraj i dzisiaj przenosiłam do 1 dużej szafy. Gdzie każdy ja i mąż mieliśmy dla siebie 1 dużą ...i komodę na pół. A teraz... mamy mieć 1 dużą i potem komodę trzeba będzie dokupić i nową szafę. Ale póki co jest jak jest... i ledwo się zmieściliśmy mimo że wyrzuciliśmy tonę rzeczy. I dalej jest tona....;/ Jestem przerażona... jakbym miała się wyprowadzać. Wiesz same remonty nigdy mnie nie przerażają...
Ale spakować się i przenosić.. jest katorgą.... -
Powiem wam ze nawet sie nie zastanawialam nad malinami czy wolno czy nie myslalam ze to tylko liscie z malin a raczej napar z nich moze powodowac jakies tam skurcze
uwielbiam i caly czas sie nimi zajadalam i zajadam i skurczy nie mam.
Ale z naparem nie ryzykuje
Kobitki co do wielkosci brzuszka to ja u mnie zauwazylam straszny wzrost miedzy 24 a 29 tygodniem jak patrze na zdiecia z 24 tyg a teraz to naparwde strzelil mi do przodu jak nic.Zaczynam sie zastanaiwiac gdzie jeszcze te 10tygodni ma mi sie zmiescic??? Chyba na plecachStokrotka84 lubi tę wiadomość
-
Vivien ja juz mam ogromny a maly ostatnio wazyl 2kg i co jak jeszcxe dojdzie 2kg do porodu.wrrrr rozerwie mnie hehe
Czuje go bardzo ze jest na prawde juz duzy i nabiera teraz najbardziej na wadze i pewnie mu nie wygodnie bo scisniety i malo ma miejsca a ja mam momentami masakre heeh jak sie wbije w cos
Lilka malinki mozna to napar wywoluje skurcze a i trzeba uwazac na herbatki owocowe bo ja uwielbiam a ostatnio kupilam i dobrze ze sklad przeczytalam bo jest lisc malin.he.nadzialabym sie heheLilka, vivien lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
polska_dziewczyno u mnie dlatego wywolanie, bo w pierwszej ciazy nasz Synek umarl w 34t4d u mnie w brzuchu, i poprostu to tez dla mojego komfortu psychicznego
Suzy Lee u nas w UK wywoluja poród dopiero 2 tyg po terminie i wlasnie jak cos sie dzieje, a kobietom z przypadkiem jak moj tez wywoluje sie porody jak juz napisalam dla komfortu psychicznego - takie kobiety cale 40tyg sie zamartwiaja czy to sie znowu nie przytrafi, wiec zeby Mama lepiej sie czuja decyduja sie na wywolanie + jesli moja Mala utrzyma tak dobra wage do konca to nikt nie widzi przeciwwskazan do urodzenia w 38-39tc, przeciez dzieciatko przez ostatnie tyg tylko przybiera na wadze, wszystko jest uformowane i rozwiniete. To nie jest jakas moja fanaberia, jestem pewna, ze duzo kobiet po stracie dziecka na ostatniej prostej zdecydowaloby sie na to samo -
Pasia mam nadzieje, ze jak sie obróci, to juz do konca tak zostanie!
Ostatnio znajoma mi powiedziala, ze jej kuzynka w Polsce urodzila chlopca... 5,5kg prawie mial a dziewczyna, z ktora pracuje w zeszlym roku urodzila dziewczynke 4,6kg... silami natury jak mozna takiego klocuszka wypchnacLilka, vivien, pasia27 lubią tę wiadomość
-
xcarolinex wrote:Pasia mam nadzieje, ze jak sie obróci, to juz do konca tak zostanie!
Ostatnio znajoma mi powiedziala, ze jej kuzynka w Polsce urodzila chlopca... 5,5kg prawie mial a dziewczyna, z ktora pracuje w zeszlym roku urodzila dziewczynke 4,6kg... silami natury jak mozna takiego klocuszka wypchnac
Xcarolinex trzymam kciuki zeby sie juz na dobre obrocila
Moja Vivien juz od okolo 3-4 tygodni glowka juz jest w dol.U lekarza 3 tyg temu byla glowka w dol i polozna w zeszlym tyg tez wymacala glowke na dole.A Vivien sie denerwowala ze ktos ja maca
Jutro ide z mezusiem na USG to zobaczymy jak sie zagniezdzila ta nasza ksiezniczka
Co do wagi ja tez sie boje ze bedzie klocek ale na to sie nic nie poradzi,ile ma przybrac tyle przebieze na wadze i tak.Takze jakos sie ja wypchnie
-
иιєиσямαℓиα wrote:Witajcie kochane,
Ja jak zwykle w międzyczasie wpadam tutaj jak po ogień. Mam coraz mniej czasu. Ciągle jestem zalatana.
U mnie w pracy rewolucyjne zmiany i aż się boję wracać tam po macierzyńskim .
U nas w porządku. Wczoraj byłam na wizycie. Maluszek rośnie i ma się dobrze. Ja tylko narzekam na jego zbyt małą aktywność, bo za mało się rusza , a jeśli to słabiutko .
A mam uważać na jedzenie bo prawdopodobnie za dużo przybieram . Ale ja wcale dużo nie jem . I tak jestem głodna ciągle. Za 2 tyg. krzywa cukrowa. Z ręką na ramieniu żegnam się powoli z duphastonem od dziś schodzę na tydzień po 2 tab i potem na tydzień po 1 i koniec . Nie ukrywam, że boję się bo się już tak przyzwyczaiłam i martwię się żeby się nic nie stało. Pamiętam mój niski wynik progesteronu na początku ciąży.
Zaczynamy powoli kompletować wyprawkę. Część ubranek dostaliśmy od szwagierki a część kupujemy. Wózek i fotelik wybrany zamówimy we wrześniu. -
MamaMadzia wrote:Nam na szkołach rodzenia mówili że maliny, herbaty malinowe, soki....mozna w ciaży sama się nimi teraz zajadam ( ale w granicach rozsądku ) Nie wolno tylko LISCI z malin zaparzanych jak zioła Bo to one przyspieszają poród i można je już pić (albo liście hibiskusa) już po 37 tygodniu:). Ja piłam hibiskusa i urodziłam pierwszego synka W 40 tygodniu
nie wiem czy to ich zasługa ale kto wie:) -
vivien wrote:Powiem wam ze nawet sie nie zastanawialam nad malinami czy wolno czy nie myslalam ze to tylko liscie z malin a raczej napar z nich moze powodowac jakies tam skurcze
uwielbiam i caly czas sie nimi zajadalam i zajadam i skurczy nie mam.
Ale z naparem nie ryzykuje
Kobitki co do wielkosci brzuszka to ja u mnie zauwazylam straszny wzrost miedzy 24 a 29 tygodniem jak patrze na zdiecia z 24 tyg a teraz to naparwde strzelil mi do przodu jak nic.Zaczynam sie zastanaiwiac gdzie jeszcze te 10tygodni ma mi sie zmiescic??? Chyba na plecach