II Trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
иιєиσямαℓиα wrote:Rika wrote:иιєиσямαℓиα jeśli chodzi jeszcze o zaparcia to u mnie super działa porządna szklana maślanki lub kefiru
to spróbuję. Mam akurat maślankę na zgagę , ale jakoś ostatnio zgagi brak
Nienormalna i ile ppiesz wody w ciagu dnia???
nie herbaty,sokow,kawy tylko samej wody?Najlpiej przegotowanej letniej i nie gazowanej
Ja na poczatku za malo pilam i dlatego tez mialam problemy z wyproznianiem...иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
Ja stosowalam owoce suszone takie jak sliwki,morele
i jako przekaske jadlam pestki ze slonecznika i z dyni.
Siemie lniane tez moge z czystym sumieniem polecic,ale najlepiej bardzo drobno zmielone i zalac wrzytakiem i na 20min zostawic i dopiero wtedy pic -
My bylismy dzis na wizycie u poloznej - wszystko wydaje sie byc ok, 148 slodkich uderzen serduszka na minute
Bylam w pracy dzis na dzienna zmiane, Dziewczyny umieram, nogi mi odpadaja, pogoda sie zepsula i glowa mnie strasznie boli I to juz kilka dni pod rzad, nie wiem co mi jest, bez paracetamolu sie nie obejdzie
A co do zaparc, to ja polecam wszystko z blonnikiem, duzo zieleninyWiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2013, 14:25
иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
xcarolinex wrote:My bylismy dzis na wizycie u poloznej - wszystko wydaje sie byc ok, 148 slodkich uderzen serduszka na minute
Bylam w pracy dzis na dzienna zmiane, Dziewczyny umieram, nogi mi odpadaja, pogoda sie zepsula i glowa mnie strasznie boli I to juz kilka dni pod rzad, nie wiem co mi jest, bez paracetamolu sie nie obejdzie
A co do zaparc, to ja polecam wszystko z blonnikiem, duzo zieleniny
bole glowy... brzmi znajomo...
Ja sie meczylam chyba z migrenowymi bolami kilka tygodni od 12 tyg
pomagala mi zawsze mala czarna z polowa wcisnietej cytryny.
Nie jestem wogole kawoszem ale polozna i lekarz zaproponowali zeby najpierw sprobowala to a dopiero potem siegala po tabletki.
A i zimne oklady na kark -
Jesli chodzi o zaparcia, to u mnie dopiero niedawno sie pojawily:( do tej pory chodzilam bardzo regularnie, rano od razu po wstaniu robie sobie kawke inke i od razu po kilku lykach lece do toalety na dwojke. Przez ostatnie dwa dni nie bylam ani razu, wiec kupilam activie waniliowa i zjadlam przed snem. Dzis rano lewdo zdazylam do toalety, tak mnie popedzilo. Na mnie dziala za kazdym razem. Rzecz jasna pije duzo wody w ciagu dnia. Lekarz powiedzial, ze zaparcia i hemoroidy pojawia sie na 99% i nic na to nie poradze. Bardzo pozytywna wiadomosc na nastepne kilka miesiecy
иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
иιєиσямαℓиα wrote:polska_dziewczyna wrote:иιєиσямαℓиα wrote:Adka wrote:chyba dopadła mnie bezsenność w nocy nie mogłam zasnąć. Wierciłam się aż ok 1.00 położyłam się spać a przed 6.00 już wstałam
Mam nadzieję, że to nie będzie się powtarzać
ja też ostatnio nie sypiam dobrze . Ogólnie ciągle płaczę . Opętały mnie złe myśli . Wstałam o 5tej - poszłam na TV do 6stej i wróciłam do łóżka, dospać - wstałam po 8.... Miałam znowu jakieś dziwne sny z którego wybudziłam się z łomocącym sercem i mega stresem......Coraz ciężej mi psychicznie i coraz gorzej to wszystko znoszę. Wczoraj w nocy się bałam bo czułam jakieś dziwne kłucia na dole, ale nie w macicy tylko raczej w pochwie lub szyjce macicy ...Dziewczyny masakra jakaś. Chyba jednak kupię ten detektor tętna płodu i koniec! Chciałam odciągnąć to w czasie do kolejnego miesiąca, bo to wcale najtańsze nie jest, ale nie wytrzymam...
kochana wiesz ze ja mam tak samo
od dwóch dni pobolewa mnie brzuch i też w nocy mnie budza jakies kłucia niby w pochwie niby jajniki niby cos mnie ciągnie...trudno to określić...dostałam duphaston od gin mam nadzieje że pomoże...i tez sie budzę w nocy i nie moge spać i myślę co tam z dzidzią czy wszystko ok..
kurcze też mam podobne bóle. Dziś mnie kuło jakby w szyjce macicy . Teraz boli znowu podbrzusze... człowiek się tylko martwi jak non stop coś boli. Zamiast tych bóli to wolałam już te okropne mdłości. nie dokuczały mi tak jak te bóle. Pójdę dziś chyba do lekarza jednak niech mi sprawdzi tam i powiem znowu o tych bólach, bo według mnie pojawiają się częściej. Duphaston biorę od samego początku. Zapewne ok. 20 tc będą mi kazali odstawić...i co wtedy?
a dlczego tylko do 20 się bierze?...mnie też pobolewa i nie przechodzi... -
vivien wrote:иιєиσямαℓиα wrote:Rika wrote:иιєиσямαℓиα jeśli chodzi jeszcze o zaparcia to u mnie super działa porządna szklana maślanki lub kefiru
to spróbuję. Mam akurat maślankę na zgagę , ale jakoś ostatnio zgagi brak
Nienormalna i ile ppiesz wody w ciagu dnia???
nie herbaty,sokow,kawy tylko samej wody?Najlpiej przegotowanej letniej i nie gazowanej
Ja na poczatku za malo pilam i dlatego tez mialam problemy z wyproznianiem...
staram się pić 1,5l dziennie ale różnie to wychodzi. Ale ja właśnie piję te lekko gazowane, bo źródlana mi nie smakuję. Piję ustroniankę z magnezem i Vit B6, Ustroniankę z Jodem i Muszyne lekko gazowaną i ona praktycznie w ogóle nie jest gazowana, ma fajny smak wody mineralnej ale bez gazu. Gdzieś czytałam że w ciąży powinno się pić wody mineralne, a nie źródlane więc się przerzuciłam, ale mi bardzo zasmakowały. Ta z Jodem i magnezem jest specjalnie dla kobiet w ciąży. -
polska_dziewczyna wrote:иιєиσямαℓиα wrote:polska_dziewczyna wrote:иιєиσямαℓиα wrote:Adka wrote:chyba dopadła mnie bezsenność w nocy nie mogłam zasnąć. Wierciłam się aż ok 1.00 położyłam się spać a przed 6.00 już wstałam
Mam nadzieję, że to nie będzie się powtarzać
ja też ostatnio nie sypiam dobrze . Ogólnie ciągle płaczę . Opętały mnie złe myśli . Wstałam o 5tej - poszłam na TV do 6stej i wróciłam do łóżka, dospać - wstałam po 8.... Miałam znowu jakieś dziwne sny z którego wybudziłam się z łomocącym sercem i mega stresem......Coraz ciężej mi psychicznie i coraz gorzej to wszystko znoszę. Wczoraj w nocy się bałam bo czułam jakieś dziwne kłucia na dole, ale nie w macicy tylko raczej w pochwie lub szyjce macicy ...Dziewczyny masakra jakaś. Chyba jednak kupię ten detektor tętna płodu i koniec! Chciałam odciągnąć to w czasie do kolejnego miesiąca, bo to wcale najtańsze nie jest, ale nie wytrzymam...
kochana wiesz ze ja mam tak samo
od dwóch dni pobolewa mnie brzuch i też w nocy mnie budza jakies kłucia niby w pochwie niby jajniki niby cos mnie ciągnie...trudno to określić...dostałam duphaston od gin mam nadzieje że pomoże...i tez sie budzę w nocy i nie moge spać i myślę co tam z dzidzią czy wszystko ok..
kurcze też mam podobne bóle. Dziś mnie kuło jakby w szyjce macicy . Teraz boli znowu podbrzusze... człowiek się tylko martwi jak non stop coś boli. Zamiast tych bóli to wolałam już te okropne mdłości. nie dokuczały mi tak jak te bóle. Pójdę dziś chyba do lekarza jednak niech mi sprawdzi tam i powiem znowu o tych bólach, bo według mnie pojawiają się częściej. Duphaston biorę od samego początku. Zapewne ok. 20 tc będą mi kazali odstawić...i co wtedy?
a dlczego tylko do 20 się bierze?...mnie też pobolewa i nie przechodzi...
tak mi gin powiedział, bo podobno potem nie spełnia już swojej funkcji, bo łożysko przejmuje funkcje utrzymania ciąży i duphaston nie jest już potrzebnypolska_dziewczyna lubi tę wiadomość
-
byłam dziś u lekarza awaryjnie ze względu na pobolewania podbrzusza. Zalecił nospę - można 3x1 tab. tą zwykłą. Działa rozkurczowo.
Pod względem ginekologicznym wszystko jest oki, szyjka jest twarda, serduszko dzidziusia bije i maluszek ma się dobrze .Nie oglądaliśmy go za długo, tylko sprawdził mi macicę i łożysko. Standardowa wizyta u leakrza prowadzącego 16.05. To już za 8 dni . Sceptycznie podszedł do mojego pomysłu zakupu detektora do pomiaru tętna płodu. Powiedział, że jak nie znajdę tętna zestresuję się dostanę skurczy i dopiero będzie,....Sama już nie wiem.... co o tym wszystkim myślećWiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2013, 18:59
xcarolinex, polska_dziewczyna, pasia27 lubią tę wiadomość
-
иιєиσямαℓиα, ja tez mam takie obawy co do tego detektora- z jednej strony swietna sprawa, chcialabym to miec, ale boje sie, ze nie znalazlabym serduszka i bym panikowala etc... Pamietam, ze w szpitalu polozna nie mogla go znalezc, a co dopiero ja Ale jesli dasz sobie z nim rade, to czemu nie
иιєиσямαℓиα, polska_dziewczyna lubią tę wiadomość
-
xcarolinex wrote:иιєиσямαℓиα, ja tez mam takie obawy co do tego detektora- z jednej strony swietna sprawa, chcialabym to miec, ale boje sie, ze nie znalazlabym serduszka i bym panikowala etc... Pamietam, ze w szpitalu polozna nie mogla go znalezc, a co dopiero ja Ale jesli dasz sobie z nim rade, to czemu nie
zdecydowałaś się w końcu na kupno czy nie?
Ja obawiam się, że jak nie znajdę zniechęcę się i będzie leżał potem w szafie, a to tanie nie jest
-
иιєиσямαℓиα wrote:xcarolinex wrote:иιєиσямαℓиα, ja tez mam takie obawy co do tego detektora- z jednej strony swietna sprawa, chcialabym to miec, ale boje sie, ze nie znalazlabym serduszka i bym panikowala etc... Pamietam, ze w szpitalu polozna nie mogla go znalezc, a co dopiero ja Ale jesli dasz sobie z nim rade, to czemu nie
zdecydowałaś się w końcu na kupno czy nie?
Ja obawiam się, że jak nie znajdę zniechęcę się i będzie leżał potem w szafie, a to tanie nie jest
Nie, jednak nie kupilam I raczej nie zakupie.
Znajac mnie, bym wisiala nad brzuchem caly dzien z tym urzadzeniem, haha
Polozna mialam co tydzien do wczoraj, sprawdzala serduszko, to nie mialam potrzeby.. Za tydzien usg, potem mam nadzieje, ze juz beda kopniaki to bede wiedziala co sie dzieje Najgorsze wlasnie jest do momentu ruchów dziecka, bo jak juz kopie to masz kontrole A co do ceny, to fakt - tanie nie jest, a mi chyba szkoda na to ponad £40, tymbardziej, ze juz mam 19tydz na licznikuиιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
Ja też odradzam kupno detektora. Już drugi raz położna w szkole rodzenia nie potrafiła znaleźć serduszka małej, musiała mnie pod ktg podpinać, więc samej na pewno nie będzie ci łatwo znaleźć serduszko, a na pewno już nie za każdym razem jak będziesz tego chciała:)
иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość