II Trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Lula_w wrote:Ja miałam to szczęście że trafiłam na dobrą lekarkę, jest delikatna i rzeczowa. Z tym krwawieniem po badaniach to ja miałam za każdym razem u lekarzy prywatnych, płaciłam 150 za wizytę i byłam olewana. Na początku wzbraniałam się przed wizytami na NFZ, ale jak zaczęli mnie zlewać prywatnie to na polecenie mojej koleżanki zapisałam się do mojej obecnej prowadzącej i jak dotąd nie żałuję tego. Mam nadzieję, że będzie tak do końca
ja jeszcze na takiego nie trafiłam więc będe na razie do prywatnego chodzić i na nfz do tej lekarki pójdę za miesiąc i zobaczę jakie teraz będzie mieć podejście bo może akurat humoru nie miała. no nie wiem sama. -
Lula_w wrote:Dzielna jesteś Ja to bym raczej już nie poszła Grunt że masz zaufanego prowadzącego, a inne konsultacje nie zaszkodzą
no własnie sobie też tak pomyslałam, że dodatkowo czemu nie;) zobacze jeszcze raz;)
bo gdyby miała moją ciąże prowadzić to bym podziękowała;)
na razie wyczekuje ruchów maleństwa z niecierpliwością -
Ja dziewczynki jestem po "połówkowym" Z dzieciątkiem wszystko dobrze, wymiary ok, jest zdrowe,to najważniejsze;) a w dodatku potwierdziło się, że to dziewczynka!!!
MamaMadzia, Asi, Ancia77, Lula_w, aiwlys, paula22, Blondi22 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymilola dobrze, że wszystko ok! To najważniejsze a w prezencie potwierdzono jeszcze płeć więc naprawdę super! Rośnijcie teraz zdrowo.
Ja "połówkowe" prenatalne mam w poniedziałek i też chciałabym usłyszeć, że wszystko jest OK! I może już w 100% będą mogli powiedzieć, że chłopiec? Trzymajcie kciuki! -
madzia123 wrote:Nagadają takich głupot a potem my kobitki się martwimy.Mój synuś z dnia na dzień zaczął kopać tak że już przez brzuch czuję że to on i nie mam wątpliwości fajne uczucie;)
ja dziś rano jak leżałam po 6 poczułam dwa razy jakby mnie w brzuchu coś puknęło ale nie mam pewności czy to dzidziuś... -
cześc dziewczyny ja po tygodniowej kuracji w szpitalu dochodzę do siebie w niedziele obudziłam się cała zakrwawiona, brzuch twrdy jak skała-przerażenia nie potrafię opisać .... szybko w samochód, izba przyjęć, oczekiwanie czy z dzidzią ok i wreszcie dzwięk serduszka, potwerdzenie lekarza, że wszytko dobrze- łożysko ok, dziecko w porządku i tydzień obserwacji w szpitalu.
Skąd krwawienie- nie wiadomo, ale nie chcę już tego przeżywać nigdy wiecej i nikomu nie życzę.
A najlepsze jest to, że z chłopaka zrobiła się dziewczynka ! sZOK! Miał być Kubś, będzie Ola -
moni_c nie chcę nawet myśleć co przeżywałaś. Najważniejsze, że wszystko skończyło sie dobrze i oby już tak pozostało do rozwiązania w terminie.
No to nieźle Cię dzidziuś, a raczej lekarz urządził z tą płcią. To masz niespodziankę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2013, 19:23
Mama najcudowniejszych skarbów -
Nie wiedzą, nie widzą przyczyny. Szyjka ok, łożysko ok. Coś wspomnieli o pękniętym naczynku, ale jak to w szpitalu 10 lekarzy i każdy ma inną teorię lub w ogóle nie ma...
Mam jeszcze pytanko czy macie odczucie twardego brzucha? Bierzecie jakieś leki? -
No ja się z tym męczę już jakiś czas- dostałam tylko magnez do brania i przykaz leżenia i nie przeciążania się. Ostatnio to pomagało- miałam dwa- trzy skurcze dziennie. Lekarz mówił, ze to ok. Ale skurcz sam mija po parudziesięciu sekundach. Ale dziś miałam tych skurczy sześć i zaczęłam się baczniej obserwować. Mój gin kazał mi zwrócić uwagę na regularność. BO według niego- dwa trzy i krótkotrwające sa nieszkodliwe. Ale jak będa częstsze i regularne, to mam iść do szpitala. Także mierzę czas, ale regularności nie ma na szczęście. Sama nie wiem, co można z tym więcej zrobić.... A Tobie co zalecili Moni_c ?
-
nick nieaktualnymoni mi w szpitalu powiedzieli, że po 20tyg macica zaczyna się stawiać i za każdym tyg to się nasila (stawianie macicy) ponieważ macica przygotowywuje się do porodu i to normalne, póki nie ma krawienia, a brzuch przy twardnieniu nie boli to wszystko jest OK. Brać magnez i wypoczywać