II Trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Lilka to gratuluję synka na pewno się potwierdzi na kolejnym usg . U mnie chyba nie ma szans żeby się odmieniło, aczkolwiek 11.06 zapyta swoją ginkę co ona tam widzi i zobaczymy , ale by było gdyby powiedziała, że dziewczynka . Wczoraj lekarz powiedział, że chłopcy są prostsi w obsłudze cokolwiek to ma oznaczać .
Lilka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
иιєиσямαℓиα wrote:Co tu tak cicho ?
Rika to szykuje ci się żwawy synek !
Byłam dziś na Kamieńskiego i rozmawiałam z oddziałową na temat szkoły rodzenia i porodówek w tym szpitalu. Okazuje się, że mają 4ry boksy i jedną salę do porodów w wodzie. Nie wiem na czym te boksy polegają i jak to wygląda, bo mi się od razu wyobrażają oddzielone ściankami wyodrębnione mniejsze pomieszczenia z jednego większego. Te boksy mają stworzone warunki do porodów rodzinnych, także mąż może być podczas porodu. Myślałam, że tam mają osobne pokoje do porodów rodzinnych.
Na badaniu wyszło że są jednak 2 tętnice ! I strasznie się z tego cieszę ! Jupi !
Na drugiej wizycie u drugiego lekarza dowiedziałam się, że UWAGA, UWAGA będziemy mieć chłopczyka ! Podobno widać jak nic, lekarz powiedział, że nie da się ukryć, że chłopak. Dostałam nawet zdjęcie z jego męskimi narządami, ale ja tam przyznam szczerze, że nic nie widzę . Czyżby na tym forum chłopacy górą ?
ale sie cieszę bardzo ze wszystko w porządku :)kochana bedziesz miec chłopca i juz ci zazdroszcze bo ja z męzem też chcemy chłopca...:)choć jak wrózyłam z obrączki sobie to wychodzi dziewczynka ale zobaczymy...:)dałas mi nadzieję że może jak pójdę na wizytę a idę teraz we wtorek(trzymajcie kciuki)to moze się dowiem co bedzie:)to bezie równiez pierwsza wizyta wspólna z moim mężem...иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
Rika wrote:Lilka, иιєиσямαℓиα gratuluję i witam w gronie mamusiek syneczkowych!
Nie jestem natomiast do końca przekonana co do tej "prostoty w obsłudze" bo powiem Wam, że akurat w tej kwestii jestem przerażona - mam wrażenie, że z babą byłoby milion razy łatwiej Ale co tam - lubimy wyzwania - i chłopaczkowi podołam
иιєиσямαℓиα bardzo się cieszę, że badanie poszło ok - mówiłam, na tak wczesnym etapie mogli po prostu nie zobaczyć tej tętnicy wcześniej. Dobrze, że wszystko się wyjaśniło
Co do szpitala - powiem tak - boks nie boks, dla mnie najważniejsze, że mąż może być obok - ale na zwiedzaniu jeszcze ostatecznie zdecyduję
Noooo Krzychu się wdał w mamusię hehe Ostatnio codziennie takie harce odstawia, że brzuch mi lata z prawej na lewą, z góry na dół, wypiętrza się, znika, kopie, odkopuje na zawołanie, wypina tyłeczek(to akurat średnio przyjemne uczucie bo czuję jakby mi brzuch rozsadzało) i szaleje ile się da. Heh normalnie wczoraj ten brzuch wyglądał jak w scenie z obcego
Moja mama opowiadała, że ze mną było dokładnie to samo - nawet lekarka myślała, że będą bliźniaki bo co chwile serce w innym, skrajnym miejscu brzucha znajdowała
Lilka ja jestem u gina co 4 tygodnie:)
też mi się wydaję, że dziewczynka jest chyba prostsza , bo przecież kobieta rozumie kobietę . Ja nawet nie wiem jak się pielęgnuje siusiaka
A co do szpitala to ja i tak pewnie tam wyląduję . Zastanawiam się tylko jak te boksy wyglądają .
Zazdroszczę ci rozbrykanego Krzysia . U mnie ruchów jeszcze nie czuć. Moja ginka powiedziała, że za szybko ich nie poczuję, bo mam sporą warstwę tłuszczyku na brzuchu . Ale obawiam się, że malutki leniuszek wdał się w tatę, i nie za bardzo będzie ruchliwy , bo nawet na usg muszą go zawsze podczas badania pobudzać sondą, żeby pobadać , pomierzyć i posprawdzać , bo jedyne czym rusza to tylko łapkami
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2013, 07:27
Rika lubi tę wiadomość
-
polska_dziewczyna wrote:иιєиσямαℓиα wrote:Co tu tak cicho ?
Rika to szykuje ci się żwawy synek !
Byłam dziś na Kamieńskiego i rozmawiałam z oddziałową na temat szkoły rodzenia i porodówek w tym szpitalu. Okazuje się, że mają 4ry boksy i jedną salę do porodów w wodzie. Nie wiem na czym te boksy polegają i jak to wygląda, bo mi się od razu wyobrażają oddzielone ściankami wyodrębnione mniejsze pomieszczenia z jednego większego. Te boksy mają stworzone warunki do porodów rodzinnych, także mąż może być podczas porodu. Myślałam, że tam mają osobne pokoje do porodów rodzinnych.
Na badaniu wyszło że są jednak 2 tętnice ! I strasznie się z tego cieszę ! Jupi !
Na drugiej wizycie u drugiego lekarza dowiedziałam się, że UWAGA, UWAGA będziemy mieć chłopczyka ! Podobno widać jak nic, lekarz powiedział, że nie da się ukryć, że chłopak. Dostałam nawet zdjęcie z jego męskimi narządami, ale ja tam przyznam szczerze, że nic nie widzę . Czyżby na tym forum chłopacy górą ?
ale sie cieszę bardzo ze wszystko w porządku :)kochana bedziesz miec chłopca i juz ci zazdroszcze bo ja z męzem też chcemy chłopca...:)choć jak wrózyłam z obrączki sobie to wychodzi dziewczynka ale zobaczymy...:)dałas mi nadzieję że może jak pójdę na wizytę a idę teraz we wtorek(trzymajcie kciuki)to moze się dowiem co bedzie:)to bezie równiez pierwsza wizyta wspólna z moim mężem...
to wysylam ci chlopiece fluidki hehepolska_dziewczyna lubi tę wiadomość
-
lilka tez mysle ze skoro nic sie nie dzieje to nie ma sensu latac specjalnie na usg.ja akurat chodze do lekarza co 3tyg i zawszy mam usg bo mierzy malego wazy oglada pokazuje mi i wpisuje wszystko do takiej mojej kartoteki :-)pllace 120zl za wizyte.oprocz usg sa rutynowe badania na fotelu
-
iśka wrote:иιєиσямαℓиα Tak się cieszę! Mówiłam Ci ,że na zapas nie ma co się denerwować!!! Chłopiec kolejny no super! Same chłopaki!!! HE! HE! Mało dziewczynek w lutym się poczęło!
Iska malo dziewczynek ogolnie sie zasialo na ten rok
Widocznie prawie wszystkie wcelowaly dokladnie w owulacje skoro same chlopczyki na liscie widniejaиιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Rika moj mezus jak narazie mnie wstrzymuje przed zakupami
On jest za tym zeby ciuszki i takie pierdoly kupowac najlepiej miesiac przed...
Tylko ze musze mu na weekend usiasc i wytlumaczyc ze nie wiem czy bede miala sile i ochote w LATO zajmowac sie takimi rzeczami do tego dojdzie jeszcze prasowanie,pranie ...
No ale jezeli chodzi o wozek czy nosidelko to moge pomalu juz cos zamawiac... bo termin oczekiwania jest 8-10 tygodni a jeszcze fochodzi do tego fakt ze firma z jakiej chcemy wozek ma caly sierpien urlop i nie przyjmuja wtedy zamowien
иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
Rika wrote:Faktycznie póki co chłopaki górą Dziewczynek bardzo mało na forum.
Jej my coraz więcej rzeczy już gromadzimy Krzysiowych - co chwilę jakieś zakupy - a to ubraniowe, a to kosmetyczne, pokojowe... Zaczyna mi brakować miejsca na składowanie tego... A do remontu jeszcze półtora miesiąca...dopiero wtedy zwolni się trochę wolnej przestrzeni na te wszystkie rzeczy. Ja nie wiem już gdzie to teraz upychać
fajnie że juz powoli gromadzisz sobie ciuszki dla dzieciaczka:)myslę że to bardzo przyjemne:)...ja jescze sie wstrzymuje...powiedziałam sobie że nie kupie nic zanim nie skoncze 35 tyg.ciązy....więc jeszcze długo długo...ale już nie moge sie doczekać do zakupów...
иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
vivien wrote:Rika moj mezus jak narazie mnie wstrzymuje przed zakupami
On jest za tym zeby ciuszki i takie pierdoly kupowac najlepiej miesiac przed...
Tylko ze musze mu na weekend usiasc i wytlumaczyc ze nie wiem czy bede miala sile i ochote w LATO zajmowac sie takimi rzeczami do tego dojdzie jeszcze prasowanie,pranie ...
No ale jezeli chodzi o wozek czy nosidelko to moge pomalu juz cos zamawiac... bo termin oczekiwania jest 8-10 tygodni a jeszcze fochodzi do tego fakt ze firma z jakiej chcemy wozek ma caly sierpien urlop i nie przyjmuja wtedy zamowien
Ja na razie nie szaleję ale jeśli jestem w sklepie i widzę coś naprawdę fajnego to kupuję. Mąż pracuje w DE i też jak jest w sklepie i wpadnie cos w oko to kupuje. Nie wierzę w przesądy itp. Powolutku uzbiera się!иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
Rika wiem o czym mowisz z tym skladowaniem klamotkow chociaz nie bede robila remontu to poki nie kupie szafek to z niczym nie rusze zeby porzadkowac te wory z ubraniami wszystko co podostawalam poupychalam po szafach i 3worki i wozek stoja juz w duzym pokoju,lozeczko na szafie(zostalo materac dokupic posciele juz mam i kolderke) i 2 wanienki i hustawka w piwnicy bo to nie zasmierdnie wilgocia..jest sajgon haha
ale nie bede czekala do samego konca za miesiac ogarne to i do konca lipca bedzie wszystko gotowe.zostawiam torbe do szpitala na koniec :-)chociaz liste do szpitala juz mam i moge po malu kompletowac..
nigdy nie wiadomo jak to bedzie na koncu takze wole spokojnie na koncowce czekac na KacperkaWiadomość wyedytowana przez autora: 24 maja 2013, 10:04
-
иιєиσямαℓиα wrote:Rika wrote:Lilka, иιєиσямαℓиα gratuluję i witam w gronie mamusiek syneczkowych!
Nie jestem natomiast do końca przekonana co do tej "prostoty w obsłudze" bo powiem Wam, że akurat w tej kwestii jestem przerażona - mam wrażenie, że z babą byłoby milion razy łatwiej Ale co tam - lubimy wyzwania - i chłopaczkowi podołam
иιєиσямαℓиα bardzo się cieszę, że badanie poszło ok - mówiłam, na tak wczesnym etapie mogli po prostu nie zobaczyć tej tętnicy wcześniej. Dobrze, że wszystko się wyjaśniło
Co do szpitala - powiem tak - boks nie boks, dla mnie najważniejsze, że mąż może być obok - ale na zwiedzaniu jeszcze ostatecznie zdecyduję
Noooo Krzychu się wdał w mamusię hehe Ostatnio codziennie takie harce odstawia, że brzuch mi lata z prawej na lewą, z góry na dół, wypiętrza się, znika, kopie, odkopuje na zawołanie, wypina tyłeczek(to akurat średnio przyjemne uczucie bo czuję jakby mi brzuch rozsadzało) i szaleje ile się da. Heh normalnie wczoraj ten brzuch wyglądał jak w scenie z obcego
Moja mama opowiadała, że ze mną było dokładnie to samo - nawet lekarka myślała, że będą bliźniaki bo co chwile serce w innym, skrajnym miejscu brzucha znajdowała
Lilka ja jestem u gina co 4 tygodnie:)
też mi się wydaję, że dziewczynka jest chyba prostsza , bo przecież kobieta rozumie kobietę . Ja nawet nie wiem jak się pielęgnuje siusiaka
A co do szpitala to ja i tak pewnie tam wyląduję . Zastanawiam się tylko jak te boksy wyglądają .
Zazdroszczę ci rozbrykanego Krzysia . U mnie ruchów jeszcze nie czuć. Moja ginka powiedziała, że za szybko ich nie poczuję, bo mam sporą warstwę tłuszczyku na brzuchu . Ale obawiam się, że malutki leniuszek wdał się w tatę, i nie za bardzo będzie ruchliwy , bo nawet na usg muszą go zawsze podczas badania pobudzać sondą, żeby pobadać , pomierzyć i posprawdzać , bo jedyne czym rusza to tylko łapkami
Warstwa tluszczyku wcale nie oznacza, ze bedziesz pozniej czuc Mozesz pozniej czuc, bo to Twoja pierwsza ciaza (chodzi mi do tego tyg)
Ja tez mialam 'oponke' i juz w polowie 18tc cos czulam (fakt, druga ciaza), a teraz Nasza Mycha juz tak kopie, ze nawet Tata dzis rano poczul kilka kopniaczkow na zewnatrz i jak zapukam do jej 'apartamentu' to nawet juz odpukuje Tez myslalam, ze bede pozniej czuc, tymbardziej, ze mam lozysko z przodu wiec powinnam jeszcze pozniej
A zreszta, ze masz jak to powiedziala 'spora warstwe tluszczu' przeciez bedziesz wczesniej czuc kopniaki w srodku niz na zewnatrzиιєиσямαℓиα, vivien lubią tę wiadomość
-
vivien wrote:iśka wrote:иιєиσямαℓиα Tak się cieszę! Mówiłam Ci ,że na zapas nie ma co się denerwować!!! Chłopiec kolejny no super! Same chłopaki!!! HE! HE! Mało dziewczynek w lutym się poczęło!
Iska malo dziewczynek ogolnie sie zasialo na ten rok
Widocznie prawie wszystkie wcelowaly dokladnie w owulacje skoro same chlopczyki na liscie widnieja
Dziewczyny, ktore znam tu na miejscu - wszystkie maja miec dziewczynki! 2 juz sie urodzily, i jeszcze kilka ich bedzie
A 2 lata temu to u nas w miescie byl wysyp chlopców, wiec czas na zmianyиιєиσямαℓиα, vivien lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nienormalna super
U mnie same chłopaki się rodzą i wszyscy na forach spodziewają się chłopaków.
A co do ,,obsługi'' to dziewczynka może na początku łatwiejsza, ale później? Chłopaki, randki, malowanie, itp ;pиιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość