Masa ciała
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie, a ja jestem nieszczęśliwa bo już nie wiem co mam robić i co myśleć:,( zanim zaszłam w ciążę planowałam sobie, że będę wykonywała codzienne regularne ćwiczenia żeby być elastyczna i nie przytyć dużo, ale życie pokazało co innego, od początku ciąża jest zagrożona poronieniem, 3 razy lądowałam w szpitalu z krwawieniem i całe szczęście dało się wszystko zastopować, ale mam nakazany bierny tryb życia, jak najmniej ruchu, tylko do toalety no i skutkiem jest to, że jestem w 22 tygodniu a przytyłam już 10 kg:( i do tej pory nie czułam się z tym aż tak źle, ale dzisiaj teściowa do mnie dowaliła tekstem: ''niedługo to się w drzwi nie zmieścisz tak cię wysadziło'', no i załamałam sie... przecież nie wolno kobiecie w ciaży wypominać wagi bo robi się przykro... nie lubimy się z teściową, ale ja jej nic złego nie mówię. a mąż mnie pociesza, że nie widzi grubasa tylko kobietę w ciąży,ale pewnie tylko tak mnie pociesza. a ja naprawdę mam teraz załamkę...
Limerikowo, dojrzała, Lidia87 lubią tę wiadomość
-
Kochana Karolajn ! Nie martw sie tesciowa, moja tez nie jest swietna bo wypomina mi, ze tu mam wypryski, tu jakies potowki i ze córcia zabiera mi urode (chociaz wszyscy mowia, ze wygladam cudownie, jakbym chlopca w sobie nosila) tak wie TOTALNIE miej ja w 4 literach !
Co do cwiczen to ja rowniez mialam zagrozenie poronieniem i do konca 3 miesiaca (a nawet poczatek 4) musialam lezec, chodzic tylko siusiu i robic nic. Tez mam wyrzuty sumienia, ale to dla dobra naszych kruszynek Wiec waga tez sie nie przejmuj - musialo Twoje cialo troche tego jedzenia odlozyc na boczki, bo nie bylo sily, abys je spalila. Ale pamietaj, ze bedac w ciazy "NIE JEMY ZA DWÓCH" ! To jest nieprawda, ze mozna sobie pozwolicKarolajn, Limerikowo, Lidia87 lubią tę wiadomość
-
Jak ciąża jest zagrożona to nie ma co się winić za większy przyrost masy. Może po prostu postaraj się jeść mniej, chociaż wiem, że jak człowiek nic nie robi i tylko musi leżeć to lodówka sama atakuje co jakiś czas Ja staram się teraz zająć uczelnianymi sprawami, bo mam sesję na studiach, do tego spędzam zawsze jakiś czas na szukaniu rzeczy dla małej i zapominam o jedzeniu na dłuży czas Moja ciąża nie jest zagrożona, więc codziennie albo zrobię pranko i poprasuję albo poukładam coś w szafie, albo posprzątam łazienki i tak o czas leci a i tak nie należę do najmniej ważących w 20 tygodniu ciąży. Ostatnio nawet zaczęłam naukę włoskich słówek w internecie, bo planujemy urlop za granicą i też zajmuje to trochę czasu.
Podsumowując mój sposób na zmniejszenie posiłków w ciągu dnia - zająć się czymś ciekawymWiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2014, 08:05
Karolajn, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Nusiaa wrote:Ja jestem przerażona , nie jem nie wiadomo ile . Brzuch mam duży a jestem w 28 tyg. I do tej pory mam już okolo 14 kg + . Mała ogólnie też jest cięższa niż statystyki mówią na ten tydzień dlatego ostatnio gin powiedział ,że jestem około tydz do przodu. Ogólnie myślimy,że urodzi się gdzieś w połowie kwietnia więc dużooo czasu jeszcze obym juz duzo nie przytyła
Topa ile czasu Ci zajęło zrzucenie kg ? przepraszam ,że tak bezposrednio pytam ale boję się,że wgl nie uda mi się wrócić do stanu sprzed ciążyFeliceGatto, Nusiaa, Karolajn, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny.
Ja póki co jestem na minusie. Ciążę zaczęłam z 62kg. W pierwszych 3 miesiącach spadło do 60kg. Potem wydawało mi się, że waga zaczyna odbijać (było całe 60,4kg ale jak się teraz zważyłam to się okazuje że znowu jest 60,00 kg.
Z jednej strony się cieszę, że dużo nie tyję, ale z drugiej to zaczynam się też bać, że schudłam zamiast przytyć. Czy to jest normalne? Kiedy waga już na pewno musi zacząć rosnąć?
Dobrze że za tydzień mam wizytę u ginekologa, bo się po prostu martwię. DObrze jest poczytać która ile przytyła i że potem zrzuciła Że to możliwe
Dodam, że niby kończę 4 m-c a brzuszka dalej prawie nie widać. Czasem po kolacji jak się najem to się lekko uwypukla. -
Muska wrote:Cześć dziewczyny.
Ja póki co jestem na minusie. Ciążę zaczęłam z 62kg. W pierwszych 3 miesiącach spadło do 60kg. Potem wydawało mi się, że waga zaczyna odbijać (było całe 60,4kg ale jak się teraz zważyłam to się okazuje że znowu jest 60,00 kg.
Z jednej strony się cieszę, że dużo nie tyję, ale z drugiej to zaczynam się też bać, że schudłam zamiast przytyć. Czy to jest normalne? Kiedy waga już na pewno musi zacząć rosnąć?
Dobrze że za tydzień mam wizytę u ginekologa, bo się po prostu martwię. DObrze jest poczytać która ile przytyła i że potem zrzuciła Że to możliwe
Dodam, że niby kończę 4 m-c a brzuszka dalej prawie nie widać. Czasem po kolacji jak się najem to się lekko uwypukla.
Nie ma się czym martwić, w pierwszym trymestrze to normalne Mi też brzuszek wyskoczył dopiero w 5 miesiącu także nie ma się czym martwić.
Muska lubi tę wiadomość
-
no teraz 21 tydzien sie zaczal i prawie 4 kg ajj kg na tydz .... z 56 prawie 60 a nie jem za duzo chociaz tez nie gloduje.a o ktorej porze wy sie wazycie bo roznica miedzy ranem po wstaniu z lozka a wieczorem to u mnie prawie 1.5 kg
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2014, 10:33
-
U mnie - w momencie kiedy się dowiedziałam, że jestem w ciąży - waga z rana - 63 kg, teraz waga z rana prawie 67 kg, czyli przytyłam ok. 4 kg. Wieczorem jest jakieś 1,5 kg więcej, ale na to nie patrzę
Bym chciała przytyć max. 15 kg, ale ciekawe jak to będzie, zdrówko dziecka i moje najważniejsze ) -
Przy wzroście 170 cm od kilku lat niezmiennie ważyłam 54 kg. Obecnie- 56 kg, choć według mojej położnej ważę 58 kg- ale to na starej wadze, nie wiem czy jej wierzyć... Zaczęłam 17 tydzieńAniołek (*) 12.03.2013
Lilianna ur. 09.08.2014 3700 g, 56 cm
Pola ur. 24.04.2016 3650 g, 55 cm -
Dziewczyny jak byłyście szczupłe przed ciążą to nie ma się czym martwić - podobno jeśli BMI przed ciążą było poniżej 19 to mamy prawo nawet 20 kg przytyć Jeśli ktoś z kolei miał nadwagę to może w ogóle nie tyć albo tyć dosłownie kilka kilogramów przez całą ciąże Ja miałam BMI poniżej 19 i w tym momencie ok 4 kg +. Moja siostra jest niższa ode mnie, nie wiem jakie miała BMI ale albo miała nadwagę I stopnia albo była na granicy nadwagi i przez pierwsze 6 miesięcy wręcz schudła 3 kg, potem w 3 trymestrze przybrała 5 kg, do tego miała komplikacje z tarczycą co też spowodowało obniżenie wagi. Także jak jesteśmy zdrowe i nie miałyśmy nadwagi to możemy trzymać się spokojnie w granicach 15-20 kg na mecie
FeliceGatto, mama_z_groszkiem lubią tę wiadomość
-
co by nie bylo i tak przytyjemy byle nie za duzo;) chociaz z tego co czytalam nawet bardzo aktywne dziewczyny jesli maja genetycznie zapisane to ze przybiora to plywanie cwiczenia i nic nie pomoze a poza tym chyba zadna kobitka w ciazy nie schudla (o cala ciaze mi chodzi) byle sie w drzwiach miescic hehe a dzis waga mnie zaskoczyla 59.2 .... moze dlatego ze nie mialam czasu jesc tak ze poczatek 21 tyg i jakies 3,5 na plus