plotki...plotki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyAfi miałam ponad 25 dokładnie 28. Własne zapytałam położnej. Jutro Usg i pytanie co dalej bo nie wiem. Mała taka ruchliwa bo ma w czym pływać. Wieczorne Ktg to poracha. Położna mnie odłączyla bo nie było sensu, takie ruchy i ucieczki.
U mnie przez to wielowodzie akcja może być zbyt długa, bo Daga nie Napiera na szyjke -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNie spalam pól nocy cholera jasna!
Miałam jakies regularne dziwne uczucie jak na okres i juz się przeraziłam,ale przeszlo...
Wypilam sobie cieple kakałko i Olowka tak mi się wierci,ze chyba uszami mi wyskoczy
Sabinka nic sie nie martw. Jestes teraz pod dobra opieką,dobrze widzisz ze pojechalas do szpitala.
Nic sie nie martw! Jeszcze troszkę i będziesz miała to wszystko za sobą
Myślimy o Was i trzymamy mocno kciukasy,wiec nie ma opcji,żeby cos poszlo nie tak.
Paulinka! Ty sie tez nie martw,wytrzymaj tam jeszcze trochę i zobaczysz-wrócisz do domku juz rozpakowana:-)
Karolka,no masz racje-nie ma co czytać,ale ja nawet nie wiedziałam co to wielowodzie,wiesz? Nie wiedziałam nic na ten temat...
Ja swojego czasu jak tak patrzyłam jak mi waga rosła,to tez czasem miałam dwa kilo w tydzień,jakby woda sie zatrzymała,a moj lekarz na to NIC! Tylko:"przybrała pani..." No kurwa! Takie rzeczy różne sie dzieja,a ten,ze przybrałam! Kurwa...wszyscy ci lekarze to co jeden to lepszy.
Licz na siebie i tyle.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHej ja juz po ktg. Znow pisaly sie skurcze, ale nieregularne. W kazdym razie duze.
Wczoraj przeplakalam pol wieczora... bo juz mam dosc. Mam dosc brzucha, szpitala, tego wszystkiego. Boje sie porodu.. wczoraj jak mnie badali to tak bolalo, ze masakra strasznie a jak ja porod wytrzymam? Nie wiem boze, nie wiem
Chce do domu -
Zazdroszcze Wam bo juz jestescie na finiszu. Ja wczoraj bylam na kontroli i normalnie rece opadaja. Szyjka skrocila sie z 34mm na 30mm, robi sie miekka i rozwarcie zewnetrzne. Mam brac magnez, luteine i dzis wieczorem podejsc na ktg do szpitala. Jak bedzie ok to mam lezec w domu, za dwa tygodnie wizyta. Jak sie nie poprawi to czeka mnie szpital i sterydy na rozwoj pluc. Modle sie zeby wytrzymac jeszcze 10tyg
-
nick nieaktualnyPaulina jeszcze troszeczkę i będzie po. Poród wytrzymasz zobaczysz szybko zapomnisz o bólu, zresztą adrenalina zrobi swoje. Moja koleżanka mówiła że badanie też ja bolało mimo że już rodziła aż lekarz do niej mówił co pani sobie myśli niedługo pani rodzi...
Natalka odpoczywaj jak najwięcej!!!
A ja dzisiaj dobrze spałam. Nie wiem jeszcze co dzisiaj będę robiła...
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPaulinka! Nie poddawaj sie,wytrzymaj!
Mnie jak nadal wziernikiem to tak kurewsko zabolało i tez wtedy pomyslalam-jak ja porod wytrzymam:-(
Jakos damy rade...musimy dać...
Najwyżej będziemy wydzierać sie na caly szpital i niech nas w dupe wszyscy pocałują...
Ja też sie boje,ale jeszcze troszkę będziemy miały to za sobą
Sabinka!
Tylko uważaj na siebie i już nie lataj z siatami itd.
Na dniach urodzisz
Mnie juz rano znowu czyscilo,a teraz leze z zajebistym bólem krzyża Znowu mnie mdli i juz nie chce:-(
Jednego dnia tak,drugiego umieram...
Jednego dnia patrzę na siebie i mowie-ładnie wyglądam,drugiego-juz mi się zygac chce tymi kilogramami i tą dupa z cellulitem!!!
Ja juz kurwa wytrzymać nie moge ze sobą. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDorotka ja raz na jednym, raz na drugim. Nawet jak ktg mam, to raz tak, a raz tak leze. Oby nie lezec na wznak. A boki to jak juz komu wygodnie.
Mam zaraz dostac te bialka dozylnie. Eh..
Skurczy brak, bo dali magnez... i co, codziennie beda mi o 7 rano robic ktg, skurcze beda sie pisaly, a o 9 dadza leki,ktore te skurcze wycisza ... no zajebiscie logiczne to ...
Oczywiscie cukru nikt nie mierzy, prosilam, ale niestety .. a mi sie paski skonczyly, a w szpitalu takich nie maja. Wiec zajebiscie ...jestem zalamana psychicznie, juz nie wytrzymuje, placze caly czas... juz nie moge -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPaulinka trzymaj się kochana!!! Kurcze jakbyś była w Lublinie to bym wpadła podrzuciła Tobie te paski i pocieszyla
Jak mówią że akcja się zaczęła to już Tobie nie wiele zostało.
Jej a ja przed chwilą wstalam masakra ale mi się spało
Chyba wyrusze na spacer niedługo i będę znowu smazyla placki z jabłkami bo wczoraj wszystko poszło
Ja śpię na prawym boku od dawien dawna chociaż teraz czasami się zdaza na lewy przewrócić no bo ile można.
Sabina uważaj na siebie!!! -
nick nieaktualnyhej Dziewczyny, ale sie rozpisalyscie, ja dzis pospalam.. wczoraj moj Maz doprowadzil mnie po raz kolejny do szalu.. mial kolacje firmowa mial byc po 20.. 21 nie ma go.. 21.30 pisze czy dzis wroci.. 22 dzwonie.. dzwonie chyba z 20 razy.. w koncu pisze mu z 4 sms ze nie ma sie wyglupiac tylko odezwac bo teraz to juz sie martwie ze cos mu sie stalo.. w koncu po pol h odpisal swoim zartobliwym tonem, ze jeszcze chwile mam wytrrzymac zaraz bedzie i moge rodzic.. jak wszedl to myslalam ze go rozstrzelam.. nastpilo wyladowanie emocjonalne.. jak mnie to wkurza, wiem ze mial wyciszony tel ale kurwa mac, tak trudno napisac sms bede pozniej !! ja pierdole i te jeszcze jego teskty ze jestem furiatka.. ja wiem jak jest na kolacjach firmowych, ze lubia sie przedluzyc i ze w ogole.. ale kurde.. ja siedze i sie martwie.. i to jeszcze w ciazy..
Sabinka sazkoda ze jeszcze sie nie rozkrecilo, ale pewnie na dniach..
Paulinka rozumiem Cie, sama nienawidze szpitali i jak w nich sie znajduje to notorycznie rycze i mam dosc.. ale niewiele Ci zostalo- duzo chodz.. dziewczyny na sali ktore rodzily ciagle chodzily po calyym szpitalu bo to rozkreca porod, mozesz tez przysiady robic.. niech grawitacja dziala!!
Dorota ja tez juz mam dosc tego lewego boku.. wszytsko mnie na nim boli i zle mi sie oddycha.. ale staram sie lezec tez troche na nim.. na prawym jest mi wygodniej za to czuje jak pod prawym zebrem Maly kopie jak szalony i wtedy sie martwie ze go jakos przygniatam- wiec to nieracjonalne..
Dzis na 17 jade z Mezem tym razem do szkoly rodzienia na zajecia praktyczne.. w sumie chcialam sobie je odpuscic bo jakos nie cuzje sie na sialch ale tak mnie wczoraj wkurwil ze mowie no nie odpuszcze mu.. bedzie siedzial kurwa i uczyl sie pieluchy przewijac..
Co ostatnio zjem to mam niestrawnosc.. aach mowie Wam.. konczmy pokolei te ciaze bo czas sie zbliza.. potem mozemy sobie juz narzekac, ze sie nie wyspalysmy ze dzieci rycza i ze mamy znowu dosc:D
dddodiii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNatalia dobrze Ciebie rozumiem z tymi telefonami, mój pojechał we wrześniu na Słowacje zawieźć moja siostrę na wymiane studentów ok 11 dał znać że już wyjeżdżają na Słowacje a później do 17 cisza dzwonie, piszę a tam brak zasięgu. Miało być 30 km od Polski więc zaczynam się martwić... Później okazało się że to nie 30 km tylko 70, jeszcze nierozgarnieta moja siostra to tu ja zawieźć trzeba to tam... A z mężem za nic nie mogłam się połączyć, mówiłam siostrze że jak dotrą to żeby na Facebooku dała znać a gdzie tam jak to takie roztrzepane... A tu teściowie dzwonią i pytają się czy coś wiem bo nie mogą się dodzwonić a mój mały tak odczuł nerwy że skakał po brzuch i tak starałam się mocno nie denerwować.
A dzisiaj w nocy mój mąż jedzie ze znajomymi na przysięgę do kolegi już mu zapowiedziałam że ma kurwa dzwonić a jak nie to chociaż klipy puszczać (bo będzie kierował) dla świętego mojego spokoju.ailatan lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNatalka! Nie jesteś zadna histeryczką,ani nic z tych rzeczy,bo wierz mi,ze ja bym normalnie karabin wzięła i w tych drzwiach go rozstrzelała! Do jasnej cholery! Przeciez w ciazy jesteś! To on sie ma martwic teraz o Ciebie,a nie Ty o niego. Kurwa ci faceci..nigdy nie zrozumieją...Niech sie kurwa naprawde cieszą,ze nie musza dźwigać tego ciężaru i tych zmartwień w ciąży...naprawdę...
Głowa do góry Natalka,dostanie potem w kość jak maluszek sie urodzi! No bo tez będzie musial sie opiekować jak będziesz chciała gdzies wyjść nie ma to tamto
Paulinka bidulko nasza...Zaraz będziesz miała to za sobą!!!! Myśl tylko o tym...ze jeszcze troszeńkę!! Jeszcze tylko troszkę!!! Dasz radę -pamiętaj,ze jestesmy z Toba! Szlak by trafił ten kurwa szpital tam!! Ale nie poddawaj sie i nie płakaj:-* Zaraz będziesz szczesliwa mamunia:-) Nic sie nie bój i przejdź przez to wszystko z podniesioną główką!
Dalej juz rodźmy wszystkie,miejmy to za sobą,bo dosyć juz...naprawde dosyć!!ailatan lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyheh dzieki dziewczyny.. wiem, ze mnie rozumiecie, chociaz Wy... normalnie jak wrocil to tak sie darlam az sie trzeslam.. bo on kurwa nie da sobie ograniczyc wolnosci.. kurwa!!! niech sobie siedzi z kumplami do rana ale niech da znac ze tak bedzie.. a nie ze ja czekam i odchodze od zmyslow.. no czasem to wiecie co.. mam ochote naprawde zabic.. a dopiero co go wczoraj przed kumpela pochwalilam, ze taki kochany sie zrobil.. a wiedzialam, wiedzialam - nie wolno chwalic- nawet jak on sam tego nie slyszy! dokladnie jak urodze i dojde do siebie to ide na wiosne z kumpelami na impreze i kurwa wylacze tel niech sobie radzi... i wroce kurwa pijana nad ranem... zobaczymy jak sie bedzie czul.. chcialabym zeby chociaz raz poczul to samo co ja..
a nie ze kurde rano lodzik, sniadanko i na szybko prasowanie kouszli zeby pieknie wygladal na spotkaniu z kierwonictwem.. a potem nawet smska nie przysle no nic.. aa nadal sie wkurzam jak o tym mysle.. minie mi pewnie za pare dni i znowu bedzie super.. ale ja naprawde teraz nie potrzebuje takich akcji..dddodiii lubi tę wiadomość