Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy tylko do 30.11   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum II trymestr plotki...plotki :)
Odpowiedz

plotki...plotki :)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2015, 06:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na ktg bylo wczoraj takie szalenstwo, ze w sumie ciezko ocenic pomiar :P ale blizniaki kolezanki z lozka obok takze szalaly, wiec pewnie "ta godzina" byla.

    Znow czekam teraz na ktg, usg i badanie gin.

    Natalia twardnienia mialam nawet przy braniu lekow. Mi nic ich nie wyeliminowalo. Twardnienia takie lekkie nie pisaly mi sie na ktg, za to twardnienia takie od mostku, gdzie myslalam, ze oddechu nie zlapie pisaly sie juz jako mocne lub bardzo mocne skurcze. Ale to byly pojedyncze epizody... takze uwaznie siebie obserwuj.

    Ja chce do domu no!!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2015, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej hej dziewczynki:-) wczoraj mój mnie rozdziewiczył po jakis trzech tygodniach :-) Ale juz inaczej jest...
    Normalnie jak hipcio sie czułam :D:D:D Na stojaka to mnie krzyż rozbolał...Ogolnie to wszystko takie rozpulchnione,ze koniec świata:-)

    Mdli mnie znowu cholera jasna...
    Juz dluzej nie chce!! A dzisiaj spałam :-) Budziłam się co pół godz. na siuśku,ale dzięki temu ze olałam lewy bok i twardo spalam na prawym,to Se troche pospałam :-)
    Tylko ta żyła to jest wlasnie na prawej stronie-ta przez którą moze byc niedotlenienie,ale ja juz Kuźwa naprawde mam dosyć lewego boku, z resztą kiedyś kiedys kobiety nie wiedziały praktycznie nic i spaly jak chciały,wiec pierdole:-)

    Gdzie Sabinka? Gdzie Sabinka?

    Paulinka trzymaj sie twardo!!!!

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2015, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jestem
    Wczoraj złapała mnie na wieczor migrena, więc tylko leżałam. Nie wiem czy to przez szpital czy coś innego ,ale strasznie bylo. W szpitalu nic nie powiedziałam, ciśnienie było OK, a nie chciałam leżeć z jęczącą paniusią, bosz, koszmar, porcelanowa lala - przywieźli w nocy.
    Druga koleżanka rozkręcała się do porodu, więc czas było uciec. Paniusia jak na to patrzała to była przerażona.

    Dwa dni po za domem, a mieszkanie wygląda okropnie, czas ogarnąć

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2015, 09:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sabina tylko się nie przemeczaj!

    Dorota ja na razie stopuje z sexem bo po pierwsze miejsc w szpitalach nie ma przez tego wirusa a jednak chciałabym rodzic tam gdzie mój lekarz no i chce dotrwac do wizyty 15.10 i później jazda :-D w nocy tylko męża zadowolilam hihi dał się namówić na loda bo wcześniej to nie chciał bo mówił że z brzuchem to tak mu dziwnie i się skupić nie może hehe.

    Natalka jak na razie mąż daje znać dzwoni ;-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2015, 09:37

    dddodiii, ailatan lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2015, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czekam na wypis.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2015, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sabinka w domku,Paulinka w drodze do domku :-)

    Karolka,ale my się do środka nie spuszczaliśmy,więc ja na porodówkę tez jeszcze nie pojadę :P
    Jakos tak dziwnie ,żeby sperma wleciała jak tam w środku nasz maluszek...:P no dziwnie jakos...:-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2015, 11:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobra jestem :) wlasnie wstalam.. co dzien tak samo.. rano sobie obiecuje ze juz sie nie poloze i klade sie i prae min po 11 budze sie.. taki mam juz rytm..

    Wczoraj bylam w tej szkole rodzenia z mezem moim wspanialym, heh, i powiem Wam ze nawet mnie zaskoczyl :) myslalam ze bedzie taki niechetny na cwiczenia, ale nawet kapal ze mna ta lalke- w wodzie :) potem wycieranie, przebiranie.. i pierwsza pomoc :) mozna bylo tez sprobowac kapac dziecko nie w wanience ale w tych wiadrach, ktore podobno daja dziecku duzo frajdy- ale tak jakos.. mnie nie przekonaly :) troche informacji bylo tez o tych bioderkach ze trezba u ortopdedy zrobic, kosmetykach- teraz znowu odchodzi sie od kosmetykow i jezeli dziecko nie ma problemow ze skoroa to nie smaruje sie niczym.. takie sa zalecenia w kazdym razie..

    Widze ze dziewczyny "uciekly" ze szpitala- no czysto teoretycznie jeszcze czas macie- tylko kurde komu chce sie to nosic..

    Ja w nocy jak wstaje siku to wracajac zmieniam boki... ale lewy jest mi coraz mniej wygodny, z reszta kazdy juz jest niewygodny .. a mi kurde tej ciazy jeszcze troche zostalo..

    co do seksu to generalnie ja zadawalam meza osttanio i choc on bardzo chce mnie zadowolic to jakos ani nie mam sil ani skupic sie nie umiem i czuje sie poprostu gruba i taka jakas.. chyba normlanie bedzie dopiero w nowym roku- juz sie z tym pogodzilam.. tydzien temu maz byl juz tak napalony ze jakos cichaczem delikatnie we mnie wszedl i delikatnie tez zakonczyl.. jakos ta sperma krzywdy nie robi.. na szczescie osttanio twardnienia brzucha minely, nie wiem co z ta szyjka i chyba nawet nie chce wiedziec i sie denerowac :) tak tez mi sie czasem wydaje ze wiecie.. jak dorota pisala ze kobiety kiedys nie wiedzialy i spaly jak chcialy.. tak samo nie wiedzialy i szyjki im nikt nie badal, jedne pewnie mialy krotsze drugie dluzsze a i tak ciaza jakos przebiegala.. wiec rozwoj techniki jest dobry ale czasem mi sie wydaje ze tez powoduje duuuzo utrudnien..

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2015, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tylko wiesz u ciebie jeszcze szyjka zamknięta u nas to albo już trochę pootwierane ,albo zaraz mogą być , więc też tak nie bardzo. Tylko szczerze mówiąc u nas bardziej przytulanie, niż seks, jakoś obydwoje nie mamy ochoty od jakiegoś czasu.
    Moj na 12 do pracy poszedł, wiec jeszcze rano wzięłam go na zakupy, zagoniłam do zdjęcia prania i choć odkurzenia.
    Zrobiłam w tym czasie zupę na obiad i starczy, jak ktoś będzie głodny mam pomrożone pierogi :).
    Przez ten szpital od 2 dni nie mogłam załatwić się, kurcze. Wczoraj mój tato przywiózł z działki winogrona, zjadłam wszystko sama, dziś nie mogłam wstać z kibelka :P, a już podejrzewam żelazo, które zaczeli mi podawać w szpitalu.
    W każdym razie, mieszkanie ciut ogarnięte, obiad gotowy, energia zapłacona, avon zamówiony mogę iść spać :P zanim przyjdą dziewczyny.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2015, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dddodiii wrote:
    Sabinka w domku,Paulinka w drodze do domku :-)

    Karolka,ale my się do środka nie spuszczaliśmy,więc ja na porodówkę tez jeszcze nie pojadę :P
    Jakos tak dziwnie ,żeby sperma wleciała jak tam w środku nasz maluszek...:P no dziwnie jakos...:-)

    Dorotka a my tylko do środka :-P ale już poczekam do wizyty i heja.

    dddodiii lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2015, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PS po pobycie w szpitalu u mnie w mieście poważnie zastanawiam się nad innym, tylko żadnego nie znam ,ale wiem który jest polecany...

    W tym zabraklo nawet oksytocyny zoo - zapomnij, oddział przed remontem

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2015, 12:36

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2015, 12:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sabinka ale sperma nie szkodzi maluszkowi nawet przy otwartej szyjce, jak wody zaczna odchodzic to juz nie bardzo.. ale tak ogolnie sa badania, ktore wskazuje ze wlasciwosci spermy sa takie ze wyzwalaja skurcze macicy- ale ile w tym prawdy nie wiem..

    Ja bym chciala zeby moj mial mniejszy poped ale im dalej ciazy tym on ma wiekszy :P moze ja jakos inaczej pachne nie wiem co mu odwalilo :P ogolnie jest spoko luz.. ciesze sie ze chlop w formie :P tylko mi jej brakuje hehe oj jak tylko dojde do siebie to go przeeciagne wzdluz i wszerz :D hihi

    wlasnie zjadlam rozmrozone golabki tesciowej ale cos jej sie bardoz przesolily i teraz bede pewnie pic i pic :D zmusilam sie do jedzenia bo mi slabo ale w ogole nie mam apetytu...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2015, 13:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też tak czytałam Natalka. A dzisiaj mignęła mi informacja typu czy wiesz, że ... właśnie w spermie są jakieś 2 substancje, które zmniejszają ryzyko zachorowań na raka (tylko nie pamietam czego) o 50% :D także dziękujemy wam faceci :D:D:D

    Sabina jak mi by nie odpowiadał szpital to bym zmieniła, możesz trafić gorzej albo i lepiej w tym wiesz czego możesz się spodziewać ja już chyba bardziej wolałabym nie wiedzieć a co się szykować ;)


    A właśnie jak to jest z położną która ma przychodzić po porodzie koleżanka która rodziła w tamtym tygodniu mówiła mi że przed porodem trzeba odwiedzić przychodnie w której chce się zaopcjować małego a później ze szpitala już dzwonią do tej przychodni.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2015, 13:11

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2015, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do polożnej to dziala na zasadzie deklaracji jak z lekarzem rodzinnym.. ja akurat zapisalam sie do szkoly rodzenia i jakby ta szkola byla bezplatna jak zdecyduje sie na polozna z tej szkoly.. wiec musialam taka deklaracje wypelnic.. i ona ma obowiazek przyjechac na pierwsza wizyte 48 h po wypisaniu ze szpitala .. i potem chyba jeszcze 3 wizyty domowe musza byc.. tak samo z lekarzem pediatrom.. trzeba sie do jakiegos zapisac i na pierwsza wizyte powinien przyjechac do domu.. i to on teraz wypisuje skierowanie na te badanie biodeek dziecka- ktpre musi sie odbyc max 2 miesiace po porodzie.. przynajmniej tak tu w poznaniu jest- bo tak jak sobie piszemy to niby w jednym Panstwie zyjemy a widze ze co rejon to inne zasady i sie gubie :d

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2015, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde mnie mdli i mdli non stop. Jem tyle co kociak napłakał...
    Czuje sie prawie jak w pierwszym trymestrze.

    Co do szyjki-dziewczyny gdzies pisaly,ze wyszły od gina,który stwierdził,ze szyjka zamknięta,ze do porodu jest jeszcze troche czasu,a tu kilka godzin po badaniu ... pach...na porodówkę,bo rodzą :D tak więc sie nie sugeruje szyjka,ani obniżonym brzuchem,ani nic. Po prostu jak jebnie to jebnie :D

    A sperma wiem,ze nie szkodzi,ale wiecie...samo to jej wpuszczanie tam do środka...:D no takie teraz to dziwne troszkę by dla mnie bylo...ale moze spróbujemy :P

    Ps.mam wyniki na GBS-nie wyhodowano...ufff...
    Ale ciekawe czy przy sexowaniu cos moze jeszcze wyjść...
    Nie no chyba nie,co? Nie moge sie w necie doczytać...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2015, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja wiem,ze po porodzie trzeba zarejestrować w przychodni maluszka i albo sobie wybierasz położną,albo jak los chce..I przychodzi kilka razy,jak czujesz potrzebę,ze chcesz częściej,to ma obowiązek byc częściej :-)
    Wiem,ze niektóre to są takie,ze przylezą,usiądą i kurwa patrzą jak mieszkasz...A sa takie,które przychodzą do dzidziusia:-)
    Moja koleżanka miała taka,ktora przylazla i jebała ja o wszystko-ze baldachim-ze za ciemno ma dziecko,ze okno otwarte a zimno i jakies pierdoly..

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2015, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorotka tym GBS możesz zarazić się wszędzie korzystając z ubikacji. Raczej podczas stosunku nie no bo już byś miała jak coś :P
    Myślę ze jak teraz tego nie masz to i do porodu nie złapiesz :P
    U mnie w pochwie wzrost - niewielki, ilość - , szczep -
    w odbycie wzrost - pojedyńczy, ilość-,szczep-.
    Czytałam że mogę byś tylko nosicielką przy tak małej ilości ale nie wiem czy to prawda. Czekam spokojnie do wizyty bo i tak już nic z tym nie zrobie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2015, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem ciekawa tych swoich Gbs.. mam jakies "szczescie" do dziwnych infekcji w ciazy :P jak nie grzybica to nosicielstwo uroplasme.. a do tego jakis gronkowiec wyszeld osttanio i jeszcze musze powtarzac to badanie.. a ja staram sie dbac o higiene a tu takie histoeir.. no i czasem mi wstyd bo co ide do lekraki to ciagle cos w tej pochwie siedzi- jak jakis brudas.. ;/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2015, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia z tego co czytałam to jak się dba o higienę to i tak coś się przypałęta także siebie nie masz co winić.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2015, 14:01

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2015, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wiecie co... dzis mam dzien na ryczenie.. siedze i uzalam sie nad soba i rycze.. w domu bajzel- nie mam sil na porzadki, nie moge patrzec na siebie w lusterku, w kazdje pozycji mi nie wygodnie.. martwie sie o dziecko , siebie, porod, meza, relacje.. jezuu ja juz o wszytsko si emartwie.. i ogolnie mam dzien na nie.. mam dosc siedzenia w domu, do miasta mam mega daleko i to jest wyprawa zycia.. aaaachhhh co za dzien..

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 października 2015, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dzisiaj mam za to jakąś przeraźliwą histerię na temat porodu...
    No zaczęłam sie znowu bać,bo właśnie dotarło do mnie,że juz za tydzień wg usg,a za dwa tygodnie wg om.
    Ja pierdole...nie wierze w to:(
    Ja nie chcę:( Boję sie,że nie dam rady...

‹‹ 118 119 120 121 122 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

TOP 10 nowinek technologicznych w dziedzinie wspierania płodności, których nie możesz przegapić

Czy sztuczna inteligencja może wspierać płodność i zwiększać szanse na zajście w ciążę? Czy wirtualna rzeczywistość może być antidotum na problemy emocjonalne w trakcie przedłużających się starań o dziecko? Jak nowoczesne rozwiązania, aplikacje, gadżety mogą pomagać parom, które marzą o rodzicielstwie? Zebraliśmy dla Was 10 nowinek technologicznych, które mogą w znaczący sposób przybliżyć Was do spełnienia marzenia...

CZYTAJ WIĘCEJ

Zaburzenia hormonalne - 8 najczęstszych objawów

Zaburzenia hormonalne - jakie są ich najczęstsze objawy? Które objawy powinny Cię skłonić do wizyty u lekarza i diagnostyki w kierunku zaburzeń hormonalnych? Jakie są najczęstsze przyczyny braku równowagi hormonalnej i jak wygląda leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 zasad dobrego odżywiania podczas starania - co i jak jeść, aby szybciej zajść w ciążę

Odpowiednia dieta płodności może nie tylko polepszyć twoje zdrowie i dobre samopoczucie, ale również wspomóc twoją płodność oraz zapewnić zdrowy rozwój twojego dziecka jak już zajdziesz w ciążę. Co zatem oznacza „odpowiednia dieta”? Znajdziesz tutaj 14 wskazówek, które pomogą Ci lepiej zaplanować posiłki.

CZYTAJ WIĘCEJ