plotki...plotki :)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnybinka76 wrote:Nie wiem co robił, wie dobrze że mi by to nie przeszkadzało.
W każdym razie udało mi się przywrócić do stanu z wczoraj popołudnia
Kurcze mam od środy takie kawa z mlekiem plamienia, nie wiem czy to od tych badań czy coś tam sie dzieje.... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMoja Oliwka pewno wazy dzisiaj z 3400kg wg tego jak przybierala ostatnio,to Natalki pewno teraz wazy cos kolo 2300kg
Paulinka ja juz dluuugo pije z liści malin,a taka herbatka niby pomaga przy skurczach,ona nie powoduje szybszego porodu-w sensie przedwczesnego to na pewno nie od tego
Mi jakos ostatnio co pisałam odpadł jak bylam siku kawałek czopka-takiego glutka małego i spoko-nic sie nie dzieje
Natalka! Dobrze,ze Twój mały juz sie nauczył spac w nocy:-) moja tez juz cale szczęście wariuje tylko w dzien...oby tak było jak sie urodzą...
Moja koleżanka tak wlasnie miała..ogolnie pod końcówkę bardzo duzo spala i odpoczywała i jak urodziła synka,to spal cale noce i nawet w dzień Nie wiem czy to ma związek wlasnie z jej aktywnością -znaczy z jej dlugim odpoczynkiem może...
W ogole moja Oliwka to ani po żebrach mnie nie kopie-jeszcze ani razu,moze mam jakies szczęście,ze grzeczna tam jest:-) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyHerbata z lisci malin ma za zadanie skrocic pierwsza faze porodu, tak mi polozna mowila.
Ale Dorotka czop odchodzi jak sie robi rozwarcie, wiec u Ciebie to musial byc po prostu taki dziwny sluz chyba.
Ja gdzies czytalam, ze od wiesiolka jest wiecej wydzieliny, bo on niby ma zmiekczac szyjke. A pity z malinami ma sprawiac, ze skurcze sa wyrazniejsze. W sensie, ze je bardziej czuc.
Mi sie w szpitalu pisaly raz mocne, raz na 60-70. -
nick nieaktualnygreen wrote:Herbata z lisci malin ma za zadanie skrocic pierwsza faze porodu, tak mi polozna mowila.
Ale Dorotka czop odchodzi jak sie robi rozwarcie, wiec u Ciebie to musial byc po prostu taki dziwny sluz chyba.
Ja gdzies czytalam, ze od wiesiolka jest wiecej wydzieliny, bo on niby ma zmiekczac szyjke. A pity z malinami ma sprawiac, ze skurcze sa wyrazniejsze. W sensie, ze je bardziej czuc.
Mi sie w szpitalu pisaly raz mocne, raz na 60-70.
No tak-liście malin pomagają troche w pierwszej fazie porodu,ale ja ja pije od kilku miesięcy.
Wiem,ze dziewczynom odpada ten czop nawet na miesiąc przed porodem,jednym odpada caly,innym po trochu,a jeszcze innym-jak u mnie-tylko kawałek,a reszta pewnie przy porodzie. Niektóre dziewczyny przeciez nawet nie wiedza jak ten czop wygląda,bo odpadł caly podczas porodu,wiec nie wiem o co chodzi z ta szybką i ja już nie wierze w te opowieści,ze jak brzuch sie obniza,to zaraz urodzisz,ze jak czop odchodzi to zaraz urodzisz...same bzdury-bo u kazdej inaczej jest z porodem.
Moja sąsiadka urodziła niedawno i tez mówiła,ze na miesiąc przed odszedł jej czop,szyjkę miała miekka itd...i tak sobie caly miesiąc chodziła,aż przenosiła,wiec ja sie nie opieram na tym co i jak powinno być,bo wychodzi i tak inaczej.
Albo tez...dziewczyny byly u Gina,który stwierdził,ze zamknieta szyjka i nie zanosi sie na porod,a trzy godziny później leżały na porodówce.
Tak wiec nie chce mi się juz czytać ,ze jak jest zamknięta,to jeszcze kupa czasu do porodu,albo ze herbata z liści malin powinna byc pita na trzy tyg.przed porodem,bo to wszystko to gowno prawda:-) -
nick nieaktualnyja nawet nie zaczęłam, nie smakuje mi
Tak jak tydzień temu gdy byłam przeziębiona zaczełam jeść miod, tak nie mogę sie opędzić od niego, na śniadanie miód na kolacje miód - ech szok, zjadłam sama pol sloika miodu z słoika 900ml. Oczywiście taki z pasieki -
nick nieaktualnyAcha! Czop nie odchodzi gdy jest rozwarcie:-)nie ma reguły. Ja wiem,ze byl to kawałek czopka,bo wydzieline mam caly czas taką samą -wodnisto białawą,a wtedy wyleciał kawałek glutka-przeciez widziałam jak sobie w kiblu pływał wiec Cie proszę Paulinka.
Nie ma reguły i tyle.
Gdyby u kazdej z nas wszystko przebiegało tak samo,no to ja pierdole
Mam tylko nadzieje,ze nie urodzę na dniach,bo chce wyzdrowieć...
-
nick nieaktualnybinka76 wrote:ja nawet nie zaczęłam, nie smakuje mi
Tak jak tydzień temu gdy byłam przeziębiona zaczełam jeść miod, tak nie mogę sie opędzić od niego, na śniadanie miód na kolacje miód - ech szok, zjadłam sama pol sloika miodu z słoika 900ml. Oczywiście taki z pasieki -
nick nieaktualnydddodiii wrote:Nie Paulinka to byl glut jak jakieś smarki czy cos-tyle ze zbity.
No tak-liście malin pomagają troche w pierwszej fazie porodu,ale ja ja pije od kilku miesięcy.
Wiem,ze dziewczynom odpada ten czop nawet na miesiąc przed porodem,jednym odpada caly,innym po trochu,a jeszcze innym-jak u mnie-tylko kawałek,a reszta pewnie przy porodzie. Niektóre dziewczyny przeciez nawet nie wiedza jak ten czop wygląda,bo odpadł caly podczas porodu,wiec nie wiem o co chodzi z ta szybką i ja już nie wierze w te opowieści,ze jak brzuch sie obniza,to zaraz urodzisz,ze jak czop odchodzi to zaraz urodzisz...same bzdury-bo u kazdej inaczej jest z porodem.
Moja sąsiadka urodziła niedawno i tez mówiła,ze na miesiąc przed odszedł jej czop,szyjkę miała miekka itd...i tak sobie caly miesiąc chodziła,aż przenosiła,wiec ja sie nie opieram na tym co i jak powinno być,bo wychodzi i tak inaczej.
Albo tez...dziewczyny byly u Gina,który stwierdził,ze zamknieta szyjka i nie zanosi sie na porod,a trzy godziny później leżały na porodówce.
Tak wiec nie chce mi się juz czytać ,ze jak jest zamknięta,to jeszcze kupa czasu do porodu,albo ze herbata z liści malin powinna byc pita na trzy tyg.przed porodem,bo to wszystko to gowno prawda:-)dddodiii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDorota, ale ja nic nie mowie, ze maliny przyspiesza porod, tylko skroca jego pierwsza faze, gdy sie zacznie. Na samo przyspieszenie w sensie, ze np tydzien wczesniej sie urodzi jak sie pije, to maliny wplywu nie maja.
Nic tez nie mowilam o opadnietym brzuchu. Mi podobno opadl, choc ja dalej srednio oddycham. I nie pisalam, ze zwiastuje to porod.
Wydzieliny wiecej mam i zapytalam czy to moze miec wplyw ta herbata i wiesiolek. Ale to tylko sluz i nie wiem skad go tyle.
Mi przy kolce nerkowej i skurczach w 20tc wylecialo cos co przypominalo zdechla meduze. Bylo gumowato-glutowato-galaretowate. Nie wsiakalo, bylo doslownie jak jakis silikon. Balam sie wtedy, ze to czop, szczegolnie, ze na zdj znalezionych w necie bylo takie samo. Okazalo sie, ze to po prostu taka wydzielina, a czop byl na swoim miejscu. Takze no mysle, ze lekarz moze potwierdzic, czy to czop, czy nie. Mi w szpitalu potwierdzili, bo pokazalam wkladke, bo mowilam im ze cos leci a chcieli zobaczyc, co to.
Ja juz przeciez mam rozwarcie od 1,5 tyg - tyle, ze ten czas przelezalam bez ruchu, to wiadomo, ze nic tam sie nie zadzieje wiecej. A jak bedzie dalej, to sie okaze. Wydaje mi sie, ze urodze w terminie. Mam taka nadzieje. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa wiem ,ze to kawałek czopu i ogólnie bylo to jakos dwa tygodnie temu,a żadnych dolegliwości nie mam itp,Robie tam sie szyjka skracala czy cos,wiec moze miałaś cos tam nie tak z ta wydzieliną,ale ja doskonale wiem,co to bylo u mnie:-)
Hmmm...a co do lekarzy...nie powie mi:-)
Mam z lekarzami tez doświadczenie,wiec nawet lekarzom do konca nie ufam,bo...na poczatku miałam torbiel krwotoczna,ktora stwierdził jeden z lekarzy,drugi powiedzial ze to kurwa ciałko zolte a trzeci,ze to zwykła torbielka,ktora sie zaraz wchlonie:D no to jak ja mam tu lekarzowi o czopie powiedziec,skoro oni sami nie wiedza co widza:D
Raczej nie jest normalne,gdyby to nie byl kawałek czopka-sa różne wydzieliny-kazda ma inaczej-ale wypadnięcie czegos glutowatego do kibla i now biorąc tego za kawałek czopa to raczej pojechalabym na IP Bo kazda inna wydzielina niż przeźroczysta i biała to znak,ze cos jest nie tak.
To tyle.
Milej nocki -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMecza mnie przepowiadaki niech sie juz skoncza, a zaczna te prawdziwe. Chce juz rodzic, bo mi ciezko, zle i w ogole. Sikam co 30 min, w szpitalu to pani dr strasznie mnie zalowala, ze tak latam i mowila "juz niedlugo, juz niedlugo, glowka nisko" hehhe ;p no ale wkurza mnie to wstawanie na siii w nocy wy tez tak latacie?