X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum II trymestr plotki...plotki :)
Odpowiedz

plotki...plotki :)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 października 2015, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem zdania że na darmo natura nie obdarzyła nas tak a nie inaczej żeby rodzic naturalnie i nie pisze tylko dlatego że rodzilam sn.

    Jeżeli Dorota czujesz się świetnie po cesarce to tylko gratulować bo widzę jak wyglądają i się czują dziewczyny tutaj w szpitalu po cc.


    Meldunek że wyniki małego nie wskazują żadnej infekcji, nenatolog po badaniu nie ma zastrzeżeń, jedynie ma zoltaczke fizjologiczna która na razie nie wymaga naświetlania. Jedynie co malucha traci na wadze na razie w normie chociaż dzisiaj po kąpieli był wazony i przytył mimo że cały czas ulewalo mu się. Nie dużo ale ruszyła waga.
    Pozdrawiamy i czekamy na Was Natalia :-)

    ailatan, green lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2015, 07:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No-kazda z nas inaczej przezyje i cc i sn :-)
    Ja tam sie mega ciesze:-) Mam dużo pokarmu,mala szybko sie najadą.
    Dzisiaj spala 5h po karmieniu:-)
    Zakochana jestem w niej :-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2015, 07:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    co do pipci :-)
    No wiadomo-jeszcze nie :-) ale pewnie szybciej i przyjemniej będziemy sie sexic niż po sn :-) Bo tam NIC sie nie zmieniło :-) Najbardziej wlasnie to przeżywałam...jesli o porod chodzi...:P

    Co do odporności...
    Otóż mi powiedziała polozna wraz z innymi,ze dziecko nabiera odporności w lonie matki-to my przekazujemy mu przeciwciała,a nie sposób w jaki rodzimy.
    Szwagierka dwa razy rodziła naturalnie,a dzieci wiecznie ma chore-czy lato czy zima...wiec nikt mi nie wmówi,ze przy sn dziecko w kanale rodnym nabiera odporności :-)dodam,że karmiła dziedziaki piersią do 2roku zycia.
    I maja alergie..i mają wiecznie przeziębienie.

    Dobra-kazda z nas ma inne zdanie na temat porodu,ale jedno jest pewne-dla mnie cc byla zbawieniem. Przespalam cala akcje:-) Obudziłam sie na krzyk Oliwki:-) Po prostu bajka:-)
    Ranę mam maleńką,krew leci mi mniej,niż przy miesiączce:-)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2015, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorota ja tam wychodzę z założenia że dobrze mnie zszyli i będzie lepiej niż przed :-)
    Leży że mną dziewczyna która ma 4 szwy na szyjce trzy w środku i 4 na zewnątrz.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2015, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Caramel wrote:
    Dorota ja tam wychodzę z założenia że dobrze mnie zszyli i będzie lepiej niż przed :-)
    Leży że mną dziewczyna która ma 4 szwy na szyjce trzy w środku i 4 na zewnątrz.
    Az tak dużo? To co tam się działo? ;)
    U mnie cisza.. 37 tydzień zaczelam.. i jak go skończę to się jeszcze pobzykam Hm jak zdążę ?;) skurczy brak, nic nie boli, w nocy kiepsko śpię i mam sny w snach.. dużo się relaksuje i nastawiam pozytywnie ;) bardzo się wyciszylam ostatnio..

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2015, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ailatan wrote:
    Az tak dużo? To co tam się działo? ;)
    U mnie cisza.. 37 tydzień zaczelam.. i jak go skończę to się jeszcze pobzykam Hm jak zdążę ?;) skurczy brak, nic nie boli, w nocy kiepsko śpię i mam sny w snach.. dużo się relaksuje i nastawiam pozytywnie ;) bardzo się wyciszylam ostatnio..

    Ponad godz ja zszywali rodziła 14 godz popekala a później i tak nacinali. Moja rada patrząc na mnie Natalia jak coś zgadzaj się od razu na cięcie bo po co popekac a później ciąć ale to tylko moje zdanie ja od razu mówiłam żeby ciąć jak się pytali.
    Bardzo dobrze ja też byłam spokojna :-) nawet jak jechałam na IP to miałam nastawienie takie ze jadę na zwykłe badanie. Przed chwilą zdjeli mi szwy babka mówi że wygląda świetnie ja macalam to nic nie czuje oprócz zarostu hehe miłego dnia dziewczyny :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2015, 09:06

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2015, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Caramel wrote:
    Ponad godz ja zszywali rodziła 14 godz popekala a później i tak nacinali. Moja rada patrząc na mnie Natalia jak coś zgadzaj się od razu na cięcie bo po co popekac a później ciąć ale to tylko moje zdanie ja od razu mówiłam żeby ciąć jak się pytali.
    Bardzo dobrze ja też byłam spokojna :-) nawet jak jechałam na IP to miałam nastawienie takie ze jadę na zwykłe badanie. Przed chwilą zdjeli mi szwy babka mówi że wygląda świetnie ja macalam to nic nie czuje oprócz zarostu hehe miłego dnia dziewczyny :-)
    ech no bywa i tak :) jasne, ze sie zgodze, tamte miejsca sa przystosowane do szybkiej regeneracji- chociaz na rzeznikow co zle pozszywaja tez mozna trafic.. no ale wczesniej czy pozniej ladnie sie zrosnie.. po cc z miesniami brzucha jest juz duzy problem bo ich ksztalt juz nigdy taki sam nie bedzie..
    a co mnie czeka? czas pokaze:D

  • darra991 Autorytet
    Postów: 274 304

    Wysłany: 24 października 2015, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ahh trafilam tu w sumie przez przypadek bo wczesniej raczej na ten watek nke zagladalam:) wszystkim co juz urodzily wieeeelkie gratulacje a tym co to jeszcze przed nimi ogromne powodzenia:) ale tak patrzac tu na te ostatnie strony i dyskusje to az mnie zakorcilo zeby tez cos dodac:D bo jak czytam jak to wazna jest nienaruszona PIPCIA ( ?! ) gotowa do dzialania,darcie sie i przy sn mowie o tym ze to rzeznia to az sie smutno robi :P nie jestem przeciwniczka ani cc ani sn bo twierdze ze i to i to jest porod i to i to ma doprowadzic do narodzin zdrowego,zywego maluszka ale.. fakt jest faktem. Cc to operacja ktora w istocie miala sluzyc tylko w awaryjnych przypadkach kiedy to nastepuja komplikacje i trzeba jak najszybciej wydobyc malucha lub kiedy on sam po wielu probach nie jest w stanie sie wydostac albo jest zle ulozony. A teraz cesarki staly sie czysta plaga i fanaberia lasek. Moja mama miala 2 cc z koniecznosci gdyz byly komplikacje. Powiedziala mi ostatnio ze jak patrzyla jak dziewczyny po porodzie sn sa w stanie po kilku godzinach robic wszystko przy maluszkach to az jej sie plakac chcialo.no i oczywiscie dzieci po cc niczym nie ustepuja tym po sn ale faktem jest rowniez ze podczas przechodzenia przez kanal rodny dla dzieciatka jest to takie przezycie,uwalniaja sie hormony u niego i u matki,oczyszczaja sie drogi oddechowe itd itd. Ja mam nastawienie ze bede rodzic tak jak to bedzie najlepiej dla dzieciatka,a jakies rozerwanie,pekniecie czy bol? Czy to jest wazne? Jestem kobieta,stwprzona do tego by urodzic to dzieciatko,wszystko wytrzymam jesli trzeba i napewno nie bede sie wtedy przejmowac (jak to bylo ujete) "pochwa bez dna" (przy czym zaznaczmy ze to tez zjawisko spotykane stosunkowo rzadko). Takie jest moje zdanie a ile kobiet tyle odpowiedzi i przemyslen :) sciskam goraco wszystkie Was dzielne mamusie i te cesarkowe i te naturalne i wasze malenstwa

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2015, 13:35

    green, ailatan, Mama-julka, Babu lubią tę wiadomość

    eiktyx8dhbau82rw.png
    hchys65gdkixbzid.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2015, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie no ja rodziłam i tak i tak zawsze bałam się cc i słusznie. Szlag mnie dziś trafił gdy wysyłam z małą na spacer, 8doba.0
    Byłam krótko 30min opierałam się o wózek a teraz leżę i kwile bo szwy ciągną, po sn tego nie było nawet z szyciem krocza.

    Co do seksu nie miałam problemu. Pochwa jest elastyczna i wraca do formy. No chyba że są jakieś problemy niezależne.
    Mi powiedziano że po c
    C polog może być dłuższy, jednak wszystko zależy od ciała.

    Ps crp spada, powoli spada :-) jednak rana, szwy to też nie będzie idealne

    darra991, ailatan, Caramel lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2015, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    P s 2 przy drugej zaczęliśmy po 4tyg, taką miałam ochotę :-)
    Teraz mój P powiedział że sam musi przeżyć polog , bo ma stracha o mnie. Zresztą musze go pochwalić. Pięknie się mną zaja, gdy ledwo chodziłam zaprowadził pod prysznic umył, wytarł i pomógł ubrać się. Gdy ja nie mogłam chodził codziennie do małej i karmil, tak żeby miała choć jednego rodzica, dzięki Bogu mieliśmy papier że została uznana przez niego zanim urodziła się.
    Piszę to i aż mi łzy lecą! .
    W drugiej strony po tym wszystkim jest w nas więcej miłości, czułości, a nie tylko chemi

    ailatan, Caramel lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2015, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorota to chyba jestes wyjatkiem, ze po cc czujesz sie dobrze. I to tak szybko.

    Mnie jeszcze po porodzie kosc ogonowa bolala, ale nie wiem czemu :-P jestem prawie 3 tyg po porodzie, a wygladam i czuje sie jak przed ciaza. Wszystko jest jak nalezy. A leci jeszcze troche ze mnie, ale to taki mini okres. Poza tym ja to po 3 dobach mniej wiecej przerzucilam sie na zwykle podpaski, a nie te maxi, wiec Dorota to ile leci z ciebie to sprawa indywidualna, a nie zalezna od tego, jaki to byl porod :)

    Czekam niecierpliwie na poniedzialek :) moze wyjdziemy do domku :)

    Dzis z mezem oboje zostajemy na noc w szpitalu :) wczoraj on sam zostal, ale dziewczyny go wychwalaly, ze tak pieknie sobie radzi. No i jedna to stwierdzila, ze chcialaby zeby jej "stary" mial takie podejscie i tak sie zajmowal ;) fajnie uslyszec cos takiego :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2015, 15:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja balkonik słoneczko... ach jaki cudowny jest świat ;) ptaszki swiergotaja suuuuuper....

    green lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2015, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ailatan wrote:
    A ja balkonik słoneczko... ach jaki cudowny jest świat ;) ptaszki swiergotaja suuuuuper....

    Super naprawdę, gdyby nie szwy jeszcze raz bym wysyła z młodą. Tak ładnie śpi po spacerku. Dotlenienie dobrze jej zrobiło, a wózek s prawdzil się w 100%

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2015, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak byłam w szpitalu to pod koniec już weszłam w te z 4kroplami a jak przyszłam do domu to pierwsza noc zalalo mnie, teraz zwykle nawet mogłabym pokusić się o lepsze wkładki.
    To zależy od tego jak kurczy się macica i jaka była w ciąży, u mnie wielka bo wielowodzie Jak to mi powiedziano 3jaczki by się zmieściły :-o

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2015, 16:02

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2015, 16:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiem jedno inaczej drogi rodne lepiej oczyszcza się po sn niż po cc ja już po 5 godz po porodzie wstalam i chodziłam a dziewczyny po cc leżały i brały leki przeciwbólowe nawet drugiej doby. I to każda bez wyjątku na sali. Ale jest nas dwie po sn i ja siadalam na tylek od razu a koleżanka obok do tej pory nie może siedzieć.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2015, 17:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My TU po cc dostawałyśmy zaraz po oksytocyne żeby kurczyła się macica, a na przeciwbólowych byłam dobe, to zależy od stopnia wytrzymałości na ból, ale dyskomfort zwiazany z szwami, ciezko wstawało się z wysokiego łożka....

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2015, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ailatan wrote:
    A ja balkonik słoneczko... ach jaki cudowny jest świat ;) ptaszki swiergotaja suuuuuper....
    zazdroszcze :P ja herbatka, stolik, poczekalnia przed oddzialem :P

    jeszcze cygany tu sa. Bo na oddziale obok - na patologii niemowlakow lezy romskie dziecko. I u nich jest tak, ze cala rodzina razem no i siedzi milion cyganow maaaaaaasakra :D

    Dorota a to kiedy wychodzicie ze szpitala? Bo chyba nie powinni trzymac Was za dlugo skoro wszystko ok, bo szwow chyba sie nie sciaga od razu? Czy jak tam jest?

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2015, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie te łóżka Sabina dziewczyny miały ogromny problem ale doszlysmy do wniosku że lepiej wstać z wysokiego niż podnieść się z niskiego łóżka ;-)

    Hehe Paulina uważaj na kieszenie (żart) bo zaraz będzie że jakaś jestem nietolerancyjna :-P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2015, 18:54

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2015, 19:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O kurde Cyganie wszędzie jeżdżą rodzinami ;) masakra , są tacy głośni i ciężko ich znosić...
    Teraz filmik wciagam z mężem..

  • Martika87 Autorytet
    Postów: 544 252

    Wysłany: 24 października 2015, 22:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Skończyłaś się już podniecać swoją inteligencją? Jak tak to teraz usiądź spokojnie,oddychaj, policz do 10 i zrozum , że każdy ma prawo wypowiedzieć się na dany temat.Mialas cesarke? Rodziłaś naturalnie? No właśnie. Wiec zdanie osób które same czegoś nie przeżyły w ogóle mnie nie interesuje a zwłaszcza pań "wszystko-wiedzących na każdy temat lepiej od wszystkich ".
    ailatan wrote:
    Znajdź w słowniku znaczenie słowa obiektywne potem subiektywne i zastanów się dlaczego.

    zrz69vvj69ave0jf.png


‹‹ 152 153 154 155 156 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ