X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum II trymestr plotki...plotki :)
Odpowiedz

plotki...plotki :)

Oceń ten wątek:
  • Zajsonek Autorytet
    Postów: 2474 2401

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka laski ♡
    Jeszcze 5 godzin i zobaczę mojego skarba :)
    Pewnie się czas będzie dluzyl jak nie wiem co :(
    Pogoda nijaka, mięso się rozmraza i dziś zrobimy pomidorowa bo chodzi za mną juz od tygodnia :)
    Zapomniałam wczoraj wam napisać, zamówiliśmy garnitur, będzie 10 lipca do odbioru ;)
    Spędziliśmy w salonie wczoraj 2 godziny :P
    Ale opłacało się moje kochanie będzie wyglądało jak milion $ :D
    Ja suknie idę mierzyć za 2 tygodnie :)

    dqprj44jt7qos0i5.png
    dqprj44j14rw1kad.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana to ty masz wyglądac jak milion $

    Ja mam dziś doła...Dla czego - sama nie wiem
    Własnie wyryczałam się.

    Zajsonek lubi tę wiadomość

  • Zajsonek Autorytet
    Postów: 2474 2401

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochana no musze :)
    Jak pójdę na przymiarke to cykne foto i wam pokaże co wybrałam :)
    Kochanie takie humorki się zdarzają :P
    Idziemy ogarniać pokój i robić obiadek :)

    dqprj44jt7qos0i5.png
    dqprj44j14rw1kad.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 13:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sabinka kochana nie płakaj mi!!!
    Chociaż ja też sobie popłakałam :p wczoraj...
    Wrażliwce jesteśmy teraz,więc olać to-dobrze jest sobie troszkę popłakać...
    Oczyszczanie organizmu :D
    Jak zasnęłam to wiecie do której spałam?? Do 11.00!! Makabra:D
    Rano zjadłam śniadanko i ... truskaweczki i poszłam spać :p

    Zważyłam się przed chwilą...No rosnę,ale już nie tak jak wcześniej :p
    Chyba dzięki liczeniu kalorii i zaczęłam się ruszać...No i jeszcze zaczęłam jeść dużo arbuzka,to też nieziemsko wypełnia żołądeczek :)
    Tak,to w tydzień kilo nawet rosło,a teraz od 28 maja na dzień dzisiejszy mam więcej o kilogram,więc tragedii nie ma...czyli...w 19 dni...
    No to spoko-może być :p

    Kurde ale naprawdę kilogram tygodniowo jak miałam,to masakra,nie?
    Razem to już przytyłam 7 kilosów...Ło Matko...
    A ile to jeszcze zostało?...
    Jeszcze jakieś 16-17tygodni...ja pierdolę...kawał czasu...
    To tak licząc na oko,że w 3 tygodnie kilo do 1,5 przytyję,to ...
    o Jezu...jakieś 5 do 7 kilo..
    Kurde...chyba więcej arbuzka muszę jeść...Cholera...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie, no naprawde zaczełam zastanawiać się nad psychiatrą
    Kiedyś miałam epizod z depresją, wiem jak to wygląda, i boje sie że natłok spraw i fakt że przez prace P większość czasu jestem sama sprawia że dołuje się.

  • Zajsonek Autorytet
    Postów: 2474 2401

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane moje obiadek prawie gotowy, zaraz przyjedzie z pracy mój ukochany zjemy i na USG :)
    Trochę porobiłam w domu i czas zleciał :D
    A co do tycia to ja na początku ciąży ważyłam 52 kg, a teraz 57.5 :D
    Chciałabym dużo przytyć i zostawić trochę po ciazy :P
    Od zawsze byłam chuderlakiem, jadłam na potęgę i nic nie przybierało :)

    dqprj44jt7qos0i5.png
    dqprj44j14rw1kad.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja mam kolejny leniwy dzień dzisiaj :-P jakoś tak nic mi się nie chce leżę sobie ;-) co do tych kilogramów w ostanie 4 tygodnie przybylo mi 2 kg.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja dopiero sobie siadlam, wlasciwie polozylam by odpoczac. Od 5 rano jestem na nogach, jak dojechalam do lbn to troche lezalam, a od 9 na uczelni na nogach. Ledwo wytrzymalam :/

    Ale wiecie co, zaliczylam angielski, napisalam zaliczenie z technologii i organizacji robot i mam nadzieje, ze tez zalicze. Uczylam sie troche do tego, wiec oby. Kornelia ma chyba dosc na dzisiaj - pokopala mnie tak, ze masakra.

    Jeszcze dzisiaj chcemy kupic lozeczko, bo podjelismy decyzje, ze chcemy takie nasze, nowe, Kornelciowe miec :)

    Binka, to hormony tak szaleja. Mi tez sie wlacza czasem placz. Nie doluj sie, Twoj P pracuje dla Ciebie, dla Was. Bo Was kocha -patrz na to w ten sposob :)

    Dorota - spokojnie z tymi kg, nie masz sie co martwic - macica, dziecko, wiecej krwi, wody, to wszystko wazy. Takze nie martw sie, przy samym porodzie stracisz 90% tego co przytylas ;) bo reszta w cyckach zostanie :)

    Zajsonek - kochana, ja tez tak jak i Ty. Tylko ja cos slabo przybieram na wadze. Bo waga przed ciaza to 48 kg, na pierwszej wizycie 49,6 kg, a w maju prawie nadrobilam i wazylam 49,4. Jutro mam wizyte i zobaczymy.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Binka dziekuje za zaproszenie na fejsie :)

    binka76 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Green ja dzisiaj rano też odwiedziłam Lublin nawet politechnike ;-) zawozilam pracę mgr mojego męża bo on teraz drugi blok zaczął i nie ma jak się wyrwać, masakra jakaś przejechać rano przez to miasto non stop w korkach się stoi wróciłam jakoś parę minut po 9 położyłam się i wstalam przed 13:-P

    Co do zakupów to my się wybierzemy już po obronie męża na luzie i chyba jak wejdziemy do sklepu kupimy wszystko za jednym razem łóżeczko, wanienke, wózek zastanawiam się jeszcze nad kupnem używanego wózka jak mi się jakiś fajny trafi to biorę :-P szczerze na razie się nie rozglądam jeszcze :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2015, 16:20

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 16:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Greenek gratuluje malenka zaliczenia angielskiego :-) zdolniacha jesteś :-)
    No jak mojemu powiedziałam,ze jak będę miec na wasz kilo czy poltora więcej w jakies trzy tygodnie i ze wyjdzie gdzies z 5/7kilo jeszcze do przodu,to taka minę zrobil,ze aż mi przykro :-( Wiem,ze chciałby,żebym juz nie przytyla...widzę to...ale jak to zrobić? Ja sie staram,ale tez czasem chce sobie wpierdolic Loda nooooooo albo chociaż galaretkę z owocem!!!!

    Ale wiecie co zrobiłam dzisiaj???
    Ja po prostu nie mogłam ze śmiechu przez pól godziny!!!
    Teraz sobie to wyobraźcie...
    Robiłam hennę na brwiach i jak przyszedł czas zmywania,to wzięłam qacik,plyn micelarny i jadę... Potem suchy wacik...potem znowu wacik i wzięłam do reki butlę z wodą mineralną...I leje ją na ten Kuźwa wacik :D:D:D:D:D:D
    I patrzę jak ta woda leci...mysle sobie...kurde cos mi nie gra :D:D:D:D:D
    I dopiero po chwili odstawilam butelkę!!! :D:D:D Majty cale mokre,kanapa tez :D
    Masakra,nie? :D Jak nienormalna jakaś :D A weź tu pracuj w ciąży,to tak bym nawywijała,ze w ogóle cyrk na kółkach :D

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zajsonek wrote:
    Kochane moje obiadek prawie gotowy, zaraz przyjedzie z pracy mój ukochany zjemy i na USG :)
    Trochę porobiłam w domu i czas zleciał :D
    A co do tycia to ja na początku ciąży ważyłam 52 kg, a teraz 57.5 :D
    Chciałabym dużo przytyć i zostawić trochę po ciazy :P
    Od zawsze byłam chuderlakiem, jadłam na potęgę i nic nie przybierało :)
    Ty to masz dobrze...cieszysz sie,ze przytyjesz,a ja to jak widzę tą wagę,to najchętniej bym ją potrzaskała...ehhh...
    Mam nadzieje,ze cycuszki zostaną,bo wczesniej miałam maleńkie,a teraz sa super :P takie juz bym chciała :-)
    Tylko ten cellulit na dupsku...jak mam białe legginsy,to bardzo widac :-(

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 16:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorota schowaj albo wyrzuć wagę :-P ja się nie ważę tylko na wizycie u gina, po ciąży sobie zakupie.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 17:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U Gina to juz calkiem mam przerąbane,bo tam zawsze ważę więcej,albo tyle samo co ostatnio...on ma jakąś beznadziejna ta wagę...Zawsze jestem po jedzeniu większym albo mniejszym u Gina i dlatego moze tak...
    No dobra...lubie moja wagę no :P

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina :) dzięki za pocieszenie, ale wiesz jak to jest czasem człowiek wpada w dól i siedzi sobie w nim.
    Oprócz tego martwi mnie młodsze dziecko. Weronika jest trudna z tym swoim aDHD, ona nie ma tyle nadpobudliwości ruchowej, co brak 100% koncentracji, nieadekwatne zbyt mocne do sytuacji wybuchy, a do tego niska samoocenę i jest antyspołeczną, nie umie pracować w grupach. Wynik, nauka jak nauka, zawsze mówię że i ludzie po zawodówkach są potrzebni, ma 3,54 średnią ale zachowanie niepoprawne i teraz jeszcze do gimnazjum. Teraz chodzi poza rejonem do podstawówki, tam też jest i gimnazjum, ale zastanawiam się czy nie dać rejonowego. Ech i pare innych problemów z nią, dosłownie aż wstyd ale czasem mam jej dość.

    Ide sobie paznokcie zrobić - chyba...
    Na obiad zjadłam amerykankę, bosz nic mi sie nie chce.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O cholera...to sie namęczysz troche z ta Weroniką...Co tu zrobić...? Hmmm...Ja w podstawówce miałam problemy z uczeniem się...
    Mysle,ze wyrośnie i tak na mądra i ogarnięta dziewczynę...
    Ja teraz juz radze sobie ze wszystkim,a za malolata wiecznie problemy były ze mna...Ale to chyba przez to,ze ogólnie problemy byly w domu...
    Człowiek im starszy tym więcej rozumie o zyciu,wiec Weronisia tez ogarnie...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mam koleżankę , która miała podobne problemy, teraz... kurcze pookładane życie.
    Jak mam doła związanego z Werą to ona zawsze mi mówi - popatrz na mnie :). Wera swoje przeszła, gdy miała 6 lat jej ojciec stwierdził że 13 lat małżeństwa można wsadzić w dupe i iść do innej, wiele obiecywał, ale z tych obietnic może 10% wyszło.

    P dziś dzwoni co godzinę i pyta co u mnie, był przerażony moim wybuchem płaczu.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 19:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    w lumpka dorwałam tankini, tylko chyba ciutke za duze ,ale może sobie przerobie

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 20:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sabinka twarda kobieta z Ciebie, co do córki do z doświadczenia może niewielkiego ale wśród moich znajomych jak i męża osoby które nie przykladaly się do nauki gimnazjum /liceum i kto by pomyślał że na studia pójdą teraz pracują w kancelariach adwokackich, mają swoje firmy i lepiej im się wiedzie w życiu niż "kujonow" mam kolegę który w liceum miał może średnia 3.9 a teraz zrobił doktorat także głowa do góry :-)


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 czerwca 2015, 20:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karolina, ja na politechnice spedzilam dzisiaj caly dzien :p ale to mam nadzieje, ze ostatni raz ;)

    Kupilismy lozeczko dziewczyny :) pani nam zaproponowala, ze jesli kupimy tez materac, to otrzymamy po 10% znizki na lozeczko i materac :) i jeszcze cichaczem wrzucila mi do torebki dwa kupony rabatowe tez na 10% na kolejne zakupy :p cudowna kobieta -tez Paulina :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2015, 20:26

    binka76 lubi tę wiadomość

‹‹ 14 15 16 17 18 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Wysoki testosteron u kobiet - przyczyny, objawy, leczenie

Jakie mogą być przyczyny podwyższonego testosteronu w kobiecym organizmie? Jakie są najczęstsze objawy wysokiego testosteronu u kobiet? Jak wygląda diagnoza i leczenie? 

CZYTAJ WIĘCEJ