X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum II trymestr Przyszłe mamy rocznik 89'
Odpowiedz

Przyszłe mamy rocznik 89'

Oceń ten wątek:
  • paola89 Autorytet
    Postów: 1520 718

    Wysłany: 19 lipca 2016, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wiadomo że są plusy i minusy, ale jak się zastanowisz to wszyscy są szczęśliwsi jak jednak każdy mieszka w bezpiecznej odległości :p
    Chociaż nie powiem, jak ciężko znosiłam początek ciązy to bardzo mi mama pomogla i nadal w sumie pomaga , a pewnie jak będę chciała wrócić do pracy to też wiem że mogę na nią liczyć ;)

    W przyszłym tygodniu ubieram łóżeczko i sprzątamy w pokoju , niech młoda już wychodzi ileż mam na nią czekać :p ja pierdziu końcówka najgorsza :P jeszcze chociaż jakbym znała datę to cierpliwie zaczekam :P

    Nasze maleństwo :* Kinga <3 21.08.2016r.
  • kasza Autorytet
    Postów: 670 127

    Wysłany: 19 lipca 2016, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Racja, mi nikt oprócz męża nie pomagał a i pewnie początki będą ciężkie :)

    No to też już wszystko gotowe :D extra!

    Kto nie boi się wierzyć, że się uda?
    Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda.. <3
    klz9vcqgoe25tgnv.png

    klz9vcqggnhy4ejj.png
  • Ailla Ekspertka
    Postów: 459 81

    Wysłany: 20 lipca 2016, 08:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hyhy jak sie niecierpliwia:D moze trzeba sie zajac czyms przyjemnym?:D moze masaz? Albo randka z mezem?:D to juz ostatni dzwonek na takie atrakcje:p korzystajcie poki jestescie same!:D

    1usavcqgvf430wyj.png
  • paola89 Autorytet
    Postów: 1520 718

    Wysłany: 20 lipca 2016, 09:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    buhehe Ailla, dobrze się mówi gorzej się robi :P takie atrakcje były fajne jak ciąża była mniej zaawansowana, a teraz to już tu coś boli, tam coś kłuje, albo się nie chce , są dni kiedy męczy mnie każdy ruch , a jeszcze te noce z oczami jak 5 zeta to potem cały dzień jest przerąbany itd :P
    Co ja Ci będę mówić , sama zobaczysz ja to jest ;)

    Kasza damy radę ogarnąć dzieci , w końcu to nasze bąble :D
    Dzisiaj byłam na badaniach, w piątek anestezjolog i położna, mam nadzieję że coś chociaż trochę znowu ruszyło :P

    W przychodni pobierała mi krew babeczka której córka miała teraz termin na 11 lipca, urodziła 18 a 4-5 dni wcześniej położna jej mówiła że nic nie zapowiada porodu, nic się nie dzieje :) reszty wam nie powiem bo ciężki miała poród ale to w Anglii dziewczyna rodziła.

    Nasze maleństwo :* Kinga <3 21.08.2016r.
  • kasza Autorytet
    Postów: 670 127

    Wysłany: 20 lipca 2016, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paola dobrze mówisz, już na randki za późno :D Ailla sama zobaczysz :P ja mimo że dużo nie przytyłam (jakies 7-8 kg), bezuch mam niewielki, to ucisk jest tak duży że ledwo chodzę po domu i do sklepu a co dopiero randki :D

    Masz rację, jak nie my to kto :D w końcu to my będziemy matkami :) <3

    Eh nie stresuj! Mi wszyscy wkoło mówią że urodzę przed terminem, jak bedzie inaczej to będę zdziwiona :D

    paola89 lubi tę wiadomość

    Kto nie boi się wierzyć, że się uda?
    Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda.. <3
    klz9vcqgoe25tgnv.png

    klz9vcqggnhy4ejj.png
  • paola89 Autorytet
    Postów: 1520 718

    Wysłany: 20 lipca 2016, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie niby dużo się nie przytylo a uczucie jakby się sloniem było :P

    Jak to brzmi matkami.. dziwnie się pewnie będę czuła jak tak córcia do mnie będzie mówić :D

    Hahaha ja się już nie nastawiam, po prostu czekam bo i tak więcej nic nie zrobię :P pociesza mnie fakt że już bliżej niż dalej i to tak dosłownie :P

    Nasze maleństwo :* Kinga <3 21.08.2016r.
  • kasza Autorytet
    Postów: 670 127

    Wysłany: 20 lipca 2016, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie! To aż dziwne że człowiek niewielki brzuch ma a taki kloc :D

    Ja też nie mogę się przyzwyczaić chociaż do męża czasem powiem "tato ", albo "tatuś przyszedł z pracy" itp. :) to jakoś naturalne :)

    Racja, może spróbujmy o tym nie myśleć :D

    Kto nie boi się wierzyć, że się uda?
    Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda.. <3
    klz9vcqgoe25tgnv.png

    klz9vcqggnhy4ejj.png
  • Ailla Ekspertka
    Postów: 459 81

    Wysłany: 20 lipca 2016, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jasne, bo Wam sie uda nie myslec:D ja ciagle jestem na etapie czytania z zaciekawieniem co sie w brzuchu dzieje. Wy juz pewnie przestalyscie:)?

    1usavcqgvf430wyj.png
  • paola89 Autorytet
    Postów: 1520 718

    Wysłany: 20 lipca 2016, 20:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasza mi też się zdarza mówić że idziemy np. obiad tatusiowi zrobić:P i sama do siebie się wtedy śmieje :P

    Ja przestałam ale z nudów to chyba jeszcze tydzień temu nawet coś tam poczytałam :P

    Często myślę co będziemy robić, gdzie pojedziemy z córcią itd :p planuje pomimo tego że jej jeszcze nie ma ale jak pomyślę że za rok do pracy trzeba byłoby wrócić ... ehhh.. może drugie od razu wymęczymy :P

    Nasze maleństwo :* Kinga <3 21.08.2016r.
  • kasza Autorytet
    Postów: 670 127

    Wysłany: 20 lipca 2016, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja czytam co czwartek :D mamy z mężem "rytuał" :D wieczorem czytam mu na głos a on na głos się wszystkiemu dziwi haha :)

    Ja też czasem mówię do brzuszka "idziemy się położyć" itp. ale to jak jestem sama w domu :D ( :D ) w innych sytuacjach mówię w l.poj. :)

    Haha Paola, mam to samo! A gdzie na spacery, a jak do sklepu z wozkiem itp :D i też na mysl o powrocie do pracy i zestawieniu rocznego malucha niewiadomo gdzie, zastanwiamy się nad rodzeństwem :D

    paola89 lubi tę wiadomość

    Kto nie boi się wierzyć, że się uda?
    Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda.. <3
    klz9vcqgoe25tgnv.png

    klz9vcqggnhy4ejj.png
  • paola89 Autorytet
    Postów: 1520 718

    Wysłany: 20 lipca 2016, 21:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    taa facetów to dziwi :P a my jak czytamy to jest WOW takie cuda się tam dzieją i zadowolone czytamy dalej ;)
    Fajnie że tak sobie ustaliliście pory i czytacie :) zawsze to jakieś zaangażowanie tatusia ;)

    Robię tak samo :P jak ktoś już jest to "normalnie" mówię :P

    hehe jak dobrze że nie tylko ja mam takie pomysły :D dokładnie a jak do sklepu itd :P dzisiaj przechodziłam obok piekarni i tak sobie myślę : jak będę brała małą to przecież jej przed piekarnią nie zostawię :P muszę ją wtachać po tych dwóch schodach :D my mamusie już mamy planowanie chyba w naturze :D
    ja to chciałam wrócić chociaż na rok do pracy i dopiero się starać ale mój T w sumie bardzo chce drugie, mówi że po co mam wracać jak córcia będzie mała a tak to pójdziemy za ciosem i będą się razem wychowywać :P jeszcze mnie wiek przekonuje , lata lecą a jak wrócę do pracy to coś czuję że znowu zacznie się odkładanie dziecka na potem ;) tak jak to było teraz..

    Nasze maleństwo :* Kinga <3 21.08.2016r.
  • Ailla Ekspertka
    Postów: 459 81

    Wysłany: 20 lipca 2016, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jedno maja w brzuchu a juz drugie chca!?:D odwaznie. Ja od ciazy conajmniej 3 lata planuje odpoczywac:p a co z tego bedzie to los pokaze:D

    1usavcqgvf430wyj.png
  • paola89 Autorytet
    Postów: 1520 718

    Wysłany: 20 lipca 2016, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ailla, wiesz ja planowałam że do 25r.z chce mieć dwójkę dzieci i potem zająć się sobą i skupić na pracy - nie wyszło, w życiu mi się tak namieszało że dopiero teraz się zdecydowaliśmy (a to i tak trochę musiałam mojego przycisnąć bo chciał bardziej niż ja ale sie chyba trochę bał nowej sytuacji ;) ) też trochę praca miała wpływ na decyzję o dziecku... jakby to wszystko działo się 2-3 lata temu to bym na pewno wróciła do pracy i spokojnie drugie planowała, a tak to jak się wraca do korpo to nie ma czasu na rodzinę, i coś czuję że drugie dziecko może by było za jakieś 3-4 lata .. jakbym w ogóle sie zdecydowała. Pozostała jeszcze zmiana pracy na własną działalność no ale to też musiałabym poświęcić sporo czasu ;)

    Rok przy takim maluchu niestety ale przeleci w mig i trzeba wiedzieć czy się wraca do pracy bo jak tak to albo pracodawca jest na tyle ok że przyjmie po urlopie albo niestety trzeba szukać czegoś nowego ;)

    Ale się rozpisałam .... :D jak wam się nie chce dziewczyny czytać to olejcie to bo rozumiem :D

    Nasze maleństwo :* Kinga <3 21.08.2016r.
  • Ailla Ekspertka
    Postów: 459 81

    Wysłany: 21 lipca 2016, 05:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczywiscie ze sie chce czytac! :) praca w korpo to rzeczywiscie zajmuje chyba caly dzien. Ja tam nigdy tak nie pracowalam, zawsze wybieralam co mi akurat pasowalo, ale teraz jak mam dziecko w drodze to mysle o stalym zajeciu. Mam niby tego bhpowca i j.hiszpanski ale pogodzic sie tego nie da za nic w swiecie:D

    1usavcqgvf430wyj.png
  • kasza Autorytet
    Postów: 670 127

    Wysłany: 21 lipca 2016, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety ja też jestem korpoludkiem :)
    Ale ja chciałabym zmienić firmę, więc tak myślimy że lepiej nam dwójkę machnąć a później wrócić i szukać już z argumentem że nie wybieram się na macierzyński :D chociaz to skomplikowane bo zawsze chciałam 3 :) ale teraz po ludzku nie wiem czy damy radę finansowo, żeby nie musieć pół życia jechać na parówkach :D a poza tym jak sobie przypomnę mój pierwszy trymestr i pomyślę że miałoby być tak samo ale z rocznym maluchem to jestem niepocieszona :D zwłaszcza że jesteśmy tu sami, żadnej babci do pomocy :( no, do przemyślenia :)

    Paola, ja do 30 chciałam familię ogarnąć :D

    paola89 lubi tę wiadomość

    Kto nie boi się wierzyć, że się uda?
    Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda.. <3
    klz9vcqgoe25tgnv.png

    klz9vcqggnhy4ejj.png
  • Ailla Ekspertka
    Postów: 459 81

    Wysłany: 21 lipca 2016, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Do 30 mamy troche czasu:D damy rade!!:D
    Dziewczyny, moj chlop wraca za miesiac, normalnie juz odliczam dni bo samej w ciazy to tak okropne jest. Nie zazdroszcze zadnej samotnej matce. Kazdy sie w dzieciecym patrzyl z politowaniem jak wybieralam lozeczko czy inne takie bo wszystkie byly z facetami. Normalnie koszmar

    1usavcqgvf430wyj.png
  • paola89 Autorytet
    Postów: 1520 718

    Wysłany: 21 lipca 2016, 09:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kasza wrote:
    Niestety ja też jestem korpoludkiem :)
    Ale ja chciałabym zmienić firmę, więc tak myślimy że lepiej nam dwójkę machnąć a później wrócić i szukać już z argumentem że nie wybieram się na macierzyński :D chociaz to skomplikowane bo zawsze chciałam 3 :) ale teraz po ludzku nie wiem czy damy radę finansowo, żeby nie musieć pół życia jechać na parówkach :D a poza tym jak sobie przypomnę mój pierwszy trymestr i pomyślę że miałoby być tak samo ale z rocznym maluchem to jestem niepocieszona :D zwłaszcza że jesteśmy tu sami, żadnej babci do pomocy :( no, do przemyślenia :)
    Paola, ja do 30 chciałam familię ogarnąć :D

    No to wiesz jak się pracuje w korpo i co to znaczy "codzienna motywacja pracownika" ;) tam jak się już tyłek posadzi to sie siedzi i koniec. Nie ma czasu na coś takieo jak rodzina. Oooo widze że myślimy dość podobnie :D stwierdziliśmy wspólnie że może lepiej ciągnąć jeszcze w starej pracy urlop i kolejną ciąże a potem na spokojnie szukać innej już na stałej bo nawet teraz wiem że do obecnej pracy nie wrócę ;) a tak szkoda sobie już w nowej wszystko niszczyć :P mój ostatnio coś wspomniał o 3 dziecku a ja oczy jak 5 zeta i mu mówię że jak utrzyma całe towarzystwo to proszę bardzo :D my chyba produkcję skończymy na 2 bo wątpie żebyśmy ogarneli aż tak liczną rodzinę ;)
    A bez pomocy tak jak wy jesteście to ciężko dzisiaj :/ wystarczy że dziecko zachoruje i klops.
    No to jak do 30 to się musicie sprężyć bo mało czasu zostało :P my chyba też tak zrobimy i potem będzie spokój ;) przynajmniej nie będę musiała pracy znowu szukać po 2 latach :P



    Nasze maleństwo :* Kinga <3 21.08.2016r.
  • paola89 Autorytet
    Postów: 1520 718

    Wysłany: 21 lipca 2016, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ailla, współczuje wam, mężowi też ciężko będzie bycie ojcem na odległość , nie będzie mógł tego wszystkiego doświadczyć jak Ty , no ale znowu za coś trzeba żyć :/ ehh cieżkie te nasze życie , nie da się wszystkiego ułożyć tak jakby się chciało

    Nasze maleństwo :* Kinga <3 21.08.2016r.
  • Ailla Ekspertka
    Postów: 459 81

    Wysłany: 21 lipca 2016, 10:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale sie wyspi skubaniec na statku, a ja bede wstawac z cycem :D

    1usavcqgvf430wyj.png
  • paola89 Autorytet
    Postów: 1520 718

    Wysłany: 21 lipca 2016, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niby tak , ale pewnie przy dzidzi też chciałby być :P

    Nasze maleństwo :* Kinga <3 21.08.2016r.
‹‹ 40 41 42 43 44 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Męska płodność – kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problemy z zajściem w ciążę dotyczą coraz większej liczby par na całym świecie, także w Polsce. Styl życia, stres, zanieczyszczenie środowiska, opóźnianie decyzji o rodzicielstwie – wszystko to wpływa na pogarszające się parametry płodności, również u mężczyzn. W niemal połowie przypadków trudności z płodnością wynikają z czynników męskich. Mimo to temat męskiej płodności wciąż jest marginalizowany, a badanie nasienia – niepotrzebnie kojarzone z czymś wstydliwym. Tymczasem seminogram, czyli analiza nasienia, to podstawowe i bardzo ważne narzędzie diagnostyczne. Sprawdź, kiedy warto je wykonać i co może powiedzieć o Twojej płodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Kwas foliowy podczas starania o dziecko, kwas foliowy w ciąży - dlaczego tak ważny?

Kwas foliowy to witamina z grupy B, o której żadna starająca się o ciążę kobieta, nie powinna zapominać! Kwas foliowy ma ogromny wpływ na rozwój płodu, prawidłowy przebieg ciąży, ale i również płodność kobiety! Dodatkowo przeczytaj dlaczego suplementacja kwasu foliowego zalecana jest czasem również dla mężczyzn.   

CZYTAJ WIĘCEJ