Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum II trymestr Przyszłe mamy rocznik 89'
Odpowiedz

Przyszłe mamy rocznik 89'

Oceń ten wątek:
  • paola89 Autorytet
    Postów: 1520 718

    Wysłany: 11 sierpnia 2016, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a i pozdrów oczywiście córcię od ciotek forumowych :)

    Nasze maleństwo :* Kinga <3 21.08.2016r.
  • kasza Autorytet
    Postów: 670 127

    Wysłany: 11 sierpnia 2016, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pozdrawiam oczywiście i córcia pozdrawia Was wszystkie! :) jak ogarnę jak tu wstawić zdjęcie to to zrobię (działam na telefonie).

    Ogólnie to zaczęło się dziwnie :D
    W czwartek nie moglam spac, mialam takie skurcze.... co jakieś 10/12 min... do tego bolal mnie kręgosłup. Ok 6 nad ranem poprosilam męża żebyśmy podjechali na izbę przyjec. Na izbie po badaniu ginekologicznym i ktg stwierdzili ze to skurcze przepowiadajace no i one bywają nie za przyjemne :D odesłali mnie do domu. W piątek czulam się lepiej, posprzatalam mieszkanie, odkurzylam, wszystko fajnie i pieknie :D w sobotę mielismy o 17 slub i wesele, 50 km od domu ale stwierdzilismy ze w razie czego to przecież zdążymy :D pojechalismy i ok 20 zaczęły się znów skurcze. Myślałam ze to te przepowiadające więc "bawilismy" się dalej :) ja co jakieś 10 min musiałam usiąść i nie dalam rady mówić :D o 23 zmylismy się do domu. Prysznic i spac. Mąż zasnal a ja nie moglam. Sciagnelam aplikację do liczenia skurczow :D zaznacza się kiedy się zaczyna a kiedy konczy. Byly coraz mocniejsze.... oddychalam jak uczyli nas w szkole rodzenia.. nie spalam, nie moglam zasnac... o 4 wzielam nospe i poszlam pod prysznic, tak jak mówią. .. niestety skurcze nie przeszly :D 5.30 bylismy na izbie przyjec. Zbadal mnie lekarz i powiedzial ze on wlasnie konczy dyzur i nie bedzie decydowal za następnego lekarza ale rozwarcie mam na 2 cm. Przyszedł kolejny, zbadal mnie i powiedział: "pani rodzi, zostawiamy na oddziale, rozwarcie na 3-4 cm" :D ciag dalszy pozniej, idę karmic :D

    paola89 lubi tę wiadomość

    Kto nie boi się wierzyć, że się uda?
    Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda.. <3
    klz9vcqgoe25tgnv.png

    klz9vcqggnhy4ejj.png
  • kasza Autorytet
    Postów: 670 127

    Wysłany: 11 sierpnia 2016, 15:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wyladowalam na sali porodowej. W miedzy czasie zadzwonilan do poloznej swojej, że zaczęło się i żeby przyjechała :) w tym czasie zrobili mi ktg, skurcze byly coraz mocniejsze... przeniesli mnie do pojedynczej sali porodowej (przez to ze mielismy wykupioną indywidualną położną).. bylan tam z mężem i nie moglan znaleźć sobie miejsca. Te skurcze byly hardcorowe. Przyjechała polozna, poprosilam o znieczulenie. Dostalam je i bylo lepiej ale to nie tak ze nic nie czuc. Całości Wam nie będę opisywać bo to był hardocore :D wody odeszly mi przy ok 7 cm rozwarcia. Polozna oddychala razem ze mną, bylo lajtowo dosc miedzy skurczami :) pozniej rozwarcie 10 cm i skurcze parte. To jest mega atrakcja :D nie wiem jak mozna rodzic bez znieczulenia skoro ze znieczuleniem jest to wysilek :D parcie trwalo jakies 20 min i bylo dziwne. Dzikie zdarzenie, mocno męczące. .... ale jak już czuje się ze wyszła glowka i ze ostatnie trzy parcia i wyskakuje maluch... jak kładą go na klatce piersiowej. Jeju mam ciary jak to piszę :) jest naprawdę super uczucie :) z takich technicznych rzeczy to byłam nacięta ale uzgodniłam z położną że wolę być kontrolowanie nacięta niż pęknięta :)

    paola89 lubi tę wiadomość

    Kto nie boi się wierzyć, że się uda?
    Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda.. <3
    klz9vcqgoe25tgnv.png

    klz9vcqggnhy4ejj.png
  • kasza Autorytet
    Postów: 670 127

    Wysłany: 11 sierpnia 2016, 15:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szycie boli eh ale mając na sobie taką małą płaczącą kruszynkę to nie jest wazne :)

    Jestem zakochana! Mała jest urocza!
    Uczymy się karmić, oszczedzę Wam szczegolow jak wyglądają moje sutki :( noce raczej spokojne, budzi się na zmianę pieluchy albo karmienie czyli co ok 1.5 h :D

    paola89 lubi tę wiadomość

    Kto nie boi się wierzyć, że się uda?
    Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda.. <3
    klz9vcqgoe25tgnv.png

    klz9vcqggnhy4ejj.png
  • paola89 Autorytet
    Postów: 1520 718

    Wysłany: 11 sierpnia 2016, 16:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasza super opisałas :) fajnie że w miare szybko wam poszło i już możecie się z młoda tulić :) dobrze że na tym weselichu nie urodziłaś :D odważna byłas :P

    A na sutki to wszystkie narzekają :P smarujesz je czyms ? :)
    Regeneruj siły i ciesz się malutką :)

    Nasze maleństwo :* Kinga <3 21.08.2016r.
  • Niuniusia Autorytet
    Postów: 863 329

    Wysłany: 11 sierpnia 2016, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasza gratulacje i cieszę sie ze wszystko dobrze poszlo i skończyło sie naturalnym porodem. No to my dwie juz wiemy jaki to ból ale zapomina sie o nim od razu jak ma się maluszka juz :)wiec ailla molly Paula nie macie sie co bać. Ja pisze na telefonie a moja kruszynka spi mi na klacie to jej ulubiona pozycja do snu :) kasza jesteście juz w domku?

    Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc <3 3700g 57 cm <3
    iv09roeqwleydr1q.png[/url]
    Wiara i nadzieja dziala cuda!
  • Niuniusia Autorytet
    Postów: 863 329

    Wysłany: 11 sierpnia 2016, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ps. Tak z ciekawości ile placilas za swoja położna? Ja żałuję ze takiej sobie nie wzięłam na pewno ponoglaby mi ogarną karmienie piersią po cesarce.apropo sutków mam chyba stworzone do karmienia bo od poczatku nie bolały mnie wcale od poczatku :)a to chyba rzadkosc

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2016, 16:07

    Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc <3 3700g 57 cm <3
    iv09roeqwleydr1q.png[/url]
    Wiara i nadzieja dziala cuda!
  • Niuniusia Autorytet
    Postów: 863 329

    Wysłany: 11 sierpnia 2016, 16:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny i jak juz dojdziecie do siebie to ostrzegam, lepiej nie zaglądajcie tam do środka lusterkiem:) Ja taka głupia zajrzałam mimo ze nie rodziłam sn ale ciąża i rozwarcie 10 cm zrobimy swoje i niczym nie przypomina mi to krocza sprzed ciazy :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2016, 16:41

    Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc <3 3700g 57 cm <3
    iv09roeqwleydr1q.png[/url]
    Wiara i nadzieja dziala cuda!
  • paola89 Autorytet
    Postów: 1520 718

    Wysłany: 11 sierpnia 2016, 18:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    o tym kroczu właśnie słyszałam, że lepiej nie zaglądać :P i szczerze nie mam zamiaru :) słabo mi się robi na samą myśl :P ...

    Niuniusia super że tak dobrze Ci się karmi piersią :) przynajmniej się nie nacierpisz a młoda też zadowolona :)

    A jak Wy się czujecie :) ? jak malutka :) ? jeszcze trochę i to juz dwa miesiące będzie miała ... jak ten czas leci.

    Nasze maleństwo :* Kinga <3 21.08.2016r.
  • Ailla Ekspertka
    Postów: 459 81

    Wysłany: 11 sierpnia 2016, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No nie bylo tak zle Kasza! Jeju zazdroszcze poloznej, ale mnie niestety nie stac:/ bo u nas to cdny ze hohoho, z tym zniczuleniem to tez mialas super, u nas przedluzaja i robia wymowki, az mowia ze za pozno bo rozwarcie i trza przec.
    Najgorsza jest chyba niewiadoma jak bedzie przebiegal ten caly porod, nie mamy porownania i to zywiol, ech...coraz czesciej spac przez to nie moge:/

    1usavcqgvf430wyj.png
  • Niuniusia Autorytet
    Postów: 863 329

    Wysłany: 11 sierpnia 2016, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paula karmie mala juz tylko piersią bo w szpitalu dokarmialismy. Czasem zastanawiam sie czy mloda się najada bo nie mam niestety rzeki mleka ale co tydzień ja ważę bo naprzeciwko bloku mam przychodnie i przybiera po ok 200-250 g tygodniowo wiec super. No i oznaka ze wypija duuzo mleczka :) wazy juz 4800 g i rosnie jak na drożdżach. We wrześniu robimy chrzest mam nadzieje ze będzie grzeczna. I ogólnie wszystko sie normuje bo pierwszy msc to hardcore tzn. Wiszenie na cycu 24/h. :) czekam z niecierpliwością na wasze maluchy. Przypomnicie mi na kiedy macie terminy? Paola ty 13 sierpnia dobrze pamiętam?

    Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc <3 3700g 57 cm <3
    iv09roeqwleydr1q.png[/url]
    Wiara i nadzieja dziala cuda!
  • paola89 Autorytet
    Postów: 1520 718

    Wysłany: 11 sierpnia 2016, 19:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niuniusia fajnie że się zmobilizowałas i byłas na tyle cierpliwa żeby karmić :). No to już ładnie przybiera :) duża dziewczyna , a jaki rozmiar ubranek teraz nosi ?
    Dokładnie ja mam na sobote :) młoda się zaparła i nie chce wyjść pomimo że wszystko gotowe :) myślę że max do tygodnia córcia będzie już z nami :)

    Ailla, spokojnie ja też miałam koszmary porodowe na tym etapie co Ty, teraz już mi to obojętne bo chce urodzić i mieć to z głowy ;)

    Nasze maleństwo :* Kinga <3 21.08.2016r.
  • Niuniusia Autorytet
    Postów: 863 329

    Wysłany: 11 sierpnia 2016, 20:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Omg!!! To juz 40 tydzien u ciebie. Pamiętam jak ja bylam na takim etapie. Tez czas mega zapierdziela :) to na pewno cos sie ruszy juz tuz tuz. Kochana nosiny 62 i 56 tez jeszcze sie mieści w niektóre. To zaraz będziemy mamuśki w komplecie jeszcze reszta dziewczyn ale to tez chyba niedługo.

    Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc <3 3700g 57 cm <3
    iv09roeqwleydr1q.png[/url]
    Wiara i nadzieja dziala cuda!
  • paola89 Autorytet
    Postów: 1520 718

    Wysłany: 11 sierpnia 2016, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mam nadzieję że do końca tego tygodnia urodze a jak nie to czeka mnie wizyta u gina we wtorek i pewnie w przyszłym tygodniu wywołanie :/ wolałabym żeby samo ruszyło...

    Racja, jeszcze trochę i na tapecie będą wszystkie już pisały o kupkach, mleczkach itp ;)

    Nasze maleństwo :* Kinga <3 21.08.2016r.
  • kasza Autorytet
    Postów: 670 127

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 08:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paola,sutki smaruję caly czas i chyba z dnia na dzień jest coraz lepiej. Nie ukrywam ze lewego tak mi rozwaliła że na lewym korzystam z laktatora a prawym karmię normalnie. Jak lewy dojdzie do siebie to mam nadzieję że już będzie z górki :)
    Niuniusia, ja w Warszawie w Instytucie Matki i Dziecka płaciłam 1200 pln, ale tu np. w szpitalu św. Zofii trzeba wyłożyć 2k ... u nas karmienie w szpitalu ogarniała położna laktacyjna, która chodziła po salach i tłumaczyła i pokazywała, ale to tylko teoria :P zazdroszczę Ci skutków stworzonych do karmienia hehev:)

    Co do krocza to zajrzałam i nie mogę się połapać :D a talk serio to cięcie jest na bok i uważam że całkiem ładnie zszyte. Jestem dobrej myśli, kilka moich koleżanek miało cięte i zyją, szczerze mowily że nie ma żadnych problemów i wszystko wraca do normy po pewnym czasie :)

    Pozdrawiamy Was dziewczyny i Niuniusia, Twoją kluskę też :) niech rośnie dziewczyna! :)

    Czekamy na kolejne porody :D <3

    Niuniusia lubi tę wiadomość

    Kto nie boi się wierzyć, że się uda?
    Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda.. <3
    klz9vcqgoe25tgnv.png

    klz9vcqggnhy4ejj.png
  • Niuniusia Autorytet
    Postów: 863 329

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 10:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To sporo ale warto na pewno.! Ja w tym brodnowskim drugi raz juz bym nie chciała rodzic w życiu.podczas porodu bylo spoko myślałam ze tak zostanie ale na zwyklej sali nikt sie mną nie interesował i oczywiście nikt nie ponagal przystawiać dziecka nie zapytal jak to robię itd. Dopiero moj mąż jak przyjechał to we dwoje konbinowalismy jak do tego się zabrać. Teraz juz wiem jak to wygląda w innych szpitalach a ten wybrałam tylko na bliskość domu.

    To zdrowiejcie dziewczyny i malutka niech rośnie zdrowo!
    Co do krocza to pewnie dopiero świeże te nasze sprawy za pare miesięcy nie bedzie sladu. Wszystkie rodzą większość jest nacinana i jakos żyją.

    Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc <3 3700g 57 cm <3
    iv09roeqwleydr1q.png[/url]
    Wiara i nadzieja dziala cuda!
  • paola89 Autorytet
    Postów: 1520 718

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 10:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak wszystkie piszą o tych zmasakrowanych sutkach że powoli zaczynam sobie je wyobrażać :P .. ehh ...

    2000 tysiaki .. to sporo .. ja za moją płace 1000 i uważam że to wystarczająco. W mieście obok mnie podobno biorą 600 zł to dziewczyny mówiły że zrezygnowały bo szkoda im kasy było.

    Ja nie żałuje , od 4 tygodni się widze z położną i zawsze mnie bada i robi ktg. Jakoś bezpieczniej czuje się że ktoś będzie nad nami czuwał w czasie tych męk :P

    A te moje dziecko nadal siedzi w brzuchu , chyba pójdę sobie potańczyć jak to Kasza zrobiła i może coś ruszy :P

    Nasze maleństwo :* Kinga <3 21.08.2016r.
  • Molly Przyjaciółka
    Postów: 153 28

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zazdroszcze Wam, że jesteście już po wszytskim :) Za jakieś 4 tyg. opisze Wam jak się rodziło bez znieczulenia, bo w moim szpitalu niestety nie chcą podawać :(

    Buziaki dla Waszych Dziewczynek ! :) niech zdrowo rosną, ładnie śpią itp :)

    atdcpx9i1fej5hn5.png
  • paola89 Autorytet
    Postów: 1520 718

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Molly masz prawo do ZZO , i jak chcesz to mają Ci je podać.

    Nasze maleństwo :* Kinga <3 21.08.2016r.
  • Molly Przyjaciółka
    Postów: 153 28

    Wysłany: 12 sierpnia 2016, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    prawo prawem, ale tłumaczą ze anestezjologów mamy za mało itp.. :/ nie słyszałam o przypadku żeby podali - kiepska perspektywa - zawsze jest jakieś koło ratunkowe w razie ekstremalnego bólu, a tak pozostaje technika relaksacyjna :P

    atdcpx9i1fej5hn5.png
‹‹ 49 50 51 52 53 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Endometrioza – zagadkowa choroba powodująca niepłodność

Jeżeli dokuczają Ci silne bóle brzucha przed oraz w trakcie miesiączki, odczuwasz ból przy współżyciu, nie możesz zajść w ciążę - objawy te mogą wskazywać na endometriozę, tajemniczą chorobę, która może powodować niepłodność. Ale nie mając powyższych objawów, mając regularne, niebolesne miesiączki może okazać się, że ta sama choroba powoduje u ciebie problemy z płodnością. Dlaczego?

CZYTAJ WIĘCEJ

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ

7 faktów o karmieniu piersią, o których nie miałaś pojęcia

Czy wiesz, że karmienie piersią może zmniejszyć ryzyko zachorowania na nowotwór jajnika oraz piersi? A czy słyszałaś, że mleko matki zmienia się nawet w trakcie jednej sesji karmienia? Poznaj 7 faktów ciekawych i nieoczywistych faktów na temat karmienia piersią! 

CZYTAJ WIĘCEJ