Przyszłe mamy rocznik 89'
-
WIADOMOŚĆ
-
Ooo super Julka czasem podniesie do góry tylek, ale myślę że do raczkowania jeszcze trochę czasu. Póki co bardzo cmoka, nie ssie tylko gryzie, a ślina wylewa się z niej strumieniami. Myślę że swędzą dziąsełka
Cały czas karmię piersią, podawać mm zacznę jakoś kwiecień/maj. Rozszerzam od 6 ksc, za dużo nie je na poczatku w ogóle zaciskala usta, teraz przynajmniej coś uda mi się jej wsadzic do buziaka. Daję raz dziennie, ale może jedna łyżeczka od herbaty ląduje w brzusiu ...
Też budzi się częściej w nocy czasem nawet nie je, tylko mieli buziakiem, na moje oko to wina dziąseł niestety smoczka tak jak nie tolerowala, tak nie toleruje wciąż. Są noce że chodzę jak zombie. Śpi z nami, ja nawet nie liczę ile razy karmię. Wyciagam piers i sobie korzysta ehh... może jak przejdę zupełnie na mm to będzie lepiej spala.
Ale poza tym... to uważam że jest super mała jest cudowna! Zaskakuje nowymi rzeczami, minami. Jest prześmiesznaKto nie boi się wierzyć, że się uda?
Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda..
-
Kasza u nas tak samo z tymi nocami,był czas że lepiej spała niż teraz. Choć znalazłam sposób na drzemki w dzień, sama w łóżeczku dłużej niż 30 minut nie pospi ma juz tak od urodzenia. A jak ja sie z nią poloze na naszym łóżku, śpi od 1,5-2 godzin. I właśnie jest czas drzemki i z nią leżę w nocy też śpimy razem. od wczoraj mówi jeszcze mamama, wiem że to nie świadome jeszcze ale aż się serce raduje jak dziecko woła mama !!Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
no to piers jest dla Julci na tym etapie i tak podstawa jedzonka wiec lyzeczka dziennie nowości wystarczy. U nas tez kilka łyżek zje ale głównie tylko mleko i mleko.Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
Haha u nas z tym spaniem dokładnie to samo zauważyłam że jak mamy razem drzemkę to 2 h pośpimy, a jak sama to 30 min jak z zegarkiem w ręku, co do minuty!
Mleko podobno jest podstawą przez pierwszy rok życia (zarówno kp jak mm)
Jeju super! Na pewno te mamama będzie coraz bardziej swiadome, nie mogę się tego doczekac! EkstraNiuniusia lubi tę wiadomość
Kto nie boi się wierzyć, że się uda?
Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda..
-
Cześć Dziewczyny! Kupe lat;/
Też opowiem ci u mnie:-D
Ogólnie jestem pochłonieta swoim Młodym i rzadko mam czas zaglądać.
Jest strasznym maruda - nie wiem czy to przez zęby ? Czy może miejscowe przesuszenia na rączkach i nóżkach które mu wyszły - może swędza ? (Jutro mamy dermatologa) Czy może po prostu taki ma charakter:-D
Poza tym uwielbia być u mamy na rączkach i zwiedzać i dotykać wszystko dookoła. Zanim zacznie się sam poruszać to bicki będę miała jak Pudzian:-(
Dietę rozszerzamy od 5 miesiąca. Jemy 2 posiłki łyżeczka - obiadek i deser/podwieczorek, gluten też stopniowo wprowadzamy. Mój jest strasznym glodomorem - uwielbia jeść - czasem nie mogę nadążyć machać łyżeczka i krzyczy na mnie. Dostanie jedzonko i za 3 sekundy Buzka znowu otwarta.
W dzień robi też pół godzinne drzemki:-( może ze mną też spalby dłużej ale nie mam czasu się z nim położyć - mam milion rzeczy do zrobienia wtedy.
W nocy też wstaje częściej niż jak był młodszy - czasem punkt co 3 godziny:-(
Też czekam za raczkowaniem. Narazie pelzamy wokół osi i kombinujemy co tu jeszcze można zrobić z dupka i rączkami:-)
Ile czasu spędzają wasze Bobaski na brzuszku? Mój jak coś mu nie wychodzi to się wkurza i muszę go ratować. Chciałabym żeby miał więcej cierpliwości i dłużej na tym brzuszku i ćwiczeniach spędzał. -
Molly kochana miło Cię "czytać"
Moja na brzuszku leży calutki czas, umie sie przekręcić w każdą stronę i na plecki i na brzuszek. Ale wygląda na znudzona na pleckach i co chwila fika na brzuch.
Ale podobno nie wszystkie maluchy lubią leżenie na brzuszku więc nie ma co sie przejmować.
Mamy bardzo podobne dzieciaczki, moja też jest kochana wspaniała ale jest straszna maruda...najlepiej wszystko robilaby ze mną. Ostatnio jeszcze więcej marudzi ale obstawiamy kolejne ząbki. Ogólnie nie da chwili wytchnienia przez caly dzień a ostatnio i noc ) no i te drzemki 30.minut
Molly strasznie az Ci zazdroszczę że Leoś tak ładnie je. U nas w ciagu dnia zjada z 5 łyżek obiadku i deserku, reszta to mleko.
Umie gryźć pięknie chrupki zjada, bułkę całą z brzegów obskoczy ale nie do końca wie jakby ze łyżeczką też może sie najeść.
Może to chłopiec moze lepiej jedzą faceci
Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
Hej Molly!
Julka też lubi na rączkach, a najchętniej to przodem do świata! Odpycha się żeby ją przekręcić własnie do takiej pozycji
Oczka śmesznie latają, rejestrują wszystko. Uwielbiam jak sama zaczepia nas i rozdaje uśmiechy, zanim uśmiechniemy się my
Julka leży głównie na brzuszku, na pleckach rzadko. Tzn. Jak jej się nudzi na pleckach to fik na brzuszek i odwrotnie... turla się, pełza, podnosi dupkę do góry, robi taką deskę jak do pompek a od wczoraj chwyta się brzegów bujaka i siada.... !
Niuniusia, Julka też jest jakimś niejadkiem co prawda my dopiero zaczynamy rozszerzanie ale za optymistycznie to nie wyglądaNiuniusia lubi tę wiadomość
Kto nie boi się wierzyć, że się uda?
Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda..
-
Kasza to Julka super sobie ćwiczy siadanie. Kornelia tez umie sie tak podnieść w lezaczki, przyjmuje co chwila pozycję na czworakach ale tak zeby sama samodzielnie siedziala to chwieje sie. Wiem ze nie mozna na sile sadzac ale czasem na kolankach ja lekko puszcze to jeszcze musi plecki wzmocnic.
Oj dziewczyny u nas tez ręce i przodem do świata to caly dzień moglaby tak chodzić.
Kasza, wspominalas ze Julla spi z Wami. Jak to u Was wygląda? bo u nas na początku bralam ja nad ranem do nas, potem w srodku nocy bo z nami ładnie spala. A teraz ok 20 kładę ja spac a ze jest wcześnie i my jeszcze nie spimy to do łóżeczka. A ona jest taka wrazliwa na łóżeczko ze zaraz na pól godziny sie budzi i chodzimy z mezem tak do 12 w nocy na zmiane i kładziemy sie z nia do naszego lozka tylko wtedy śpi...a nie chcemy od 20 w lozku lezec tylko miec choc trochę wieczóru dla siebie.
Wcześniej ladnie nam spala do 12 w łóżeczku a potem z nami, nawet sie wam chwalilam ze sie wysypiam...no to teraz mega sie popsuloKornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
Mój też na rękach całymi dniami przodem do świata mógłby spacerować
Niuniusia może spróbuj blw skoro Kornelcia nie chce z łyżeczki. Też będę próbować ale jeszcze muszę zaczekać aż sam usiądzie - wtedy do krzesełka, jedzonko i niech się dzieje co chce;-) -
Dokładnie, my już do gondoli prawie sie nie mieścimy. Molly blw próbowałam je lepiej ale bez rewelacji i tez czekam az sama usiądzie w krzesełku bo na kolankach to tez sie kreci i wszystkim w koło zainteresowana a na końcu jedzeniemKornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
Ok 19.30 kąpiemy, ok 20 karmię na leżąco w naszym łóżku... ona zasypia i obkładam poduchami z każdej strony niestety ostatnio radzi sobie i poduszkami, więc chciałabym ją odkladać do łóżeczka, ale jak to moja mama mówi: "kłuje łóżeczko w dupkę" jest mega płacz... nie wiem co zrobicKto nie boi się wierzyć, że się uda?
Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda..
-
Uff pocieszylas mnie ze nie tylko moja tak ma.
Dzis mamy zamiar przestawic lozko w sypialni pod ścianę i z drugiej zagrodzic lozeczkiem i fotelem, bo moja przez poduchy to zaraz fiknie.
i darujemy jej te lozeczko chyba...szukalismy nawet na allegro takiego kojca dla dzieci drewnianego zeby zagrodzic łóżko ale strasznie drogo by wyszło na cale lozkoKornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
Dziewczyny wiem że nie porównuje się Maluszków i każde rozwija się w swoim tempie, ale wczoraj oglądałam fotki syna swojej siostry i on mając 6m i 2tyg samodzielnie siedział bez żadnych poduszek i innej asekuracji i bawił się zabawkami. A mając 7m stawał na nóżkach w łóżeczku
A mój tylko na brzuchu, pelzanie, i czasem pozycję czworacza uda mu się przyjąć, ale to może od 4 dni.
Przykro mi się zrobiło i zaczęłam się znowu zamartwiać czy wszystko jest ok z jego rozwojem:-( -
Molly, on ma dopiero pół roku
Moja ciocia jest fizjoretapeutą dziecięcym i mówi że z Julką wszystko ok, a zobacz:
1. Ma prawie 7 msc
2. Turla się na boki, pełza
3. Do siadu podnosi się dopero od kilku dni (jak się złapie np. krawędzi bujaka).
Najważniejsze: ciocia mówiła że maluch 6-7 msc powinien bawić się jak najwięcej na brzuszku, w wysokim podporze. Bo tym wzmacnia sobie plecki m.in. do siedzenia dajmy czas naszym maluchom!
I nie zamartwiaj sięKto nie boi się wierzyć, że się uda?
Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda..
-
No niby tak - mój też turla się i pelza, bawić się na brzuszku też lubi, ale chyba częściej opiera się na przedramionach, w wysokim podporze rzadziej się bawi. Przyjmuje też czasem na momencik pozycję czworacza.
Pewnie o tak będę się zamartwiać. Za dużo Internetow..
-
Molly ja też jestem panikara jak ty. Ale w kwestii siedzenia i siadania o dziwo nie panikuje bo widzę jak Młoda się rozwija.
I zobacz mamy skończone 8 miesięcy, i nadal jak ja posadze to nie siedzi sztywno. Cały czas leży na brzuchu, podpiera sie wysoko, co chwila staje na czworaki, czołga sie po calym mieszkaniu jak żołnierz na poligonie i próbuje sama siadać z czworakow Ale jednak to tylko próby i dalej samodzielnie nie siedzi ani nie siada.
Mimo wszystko jestem spokojna bo duzo dzieci siedzi od 6 msca ale duzo tez dopiero po 9 mscu. I nie jest to żadna nieprawidłowośc. Ostatnio bylam u lekarza inic nieprawidlowego nie mówiła.
Śledzisz bloga SuperStyler?? To bardzo znany blog ich synek siedziałsamodzielnie jak miał 10 mscy. Teraz ma 3 latka i super sie rozwija zdrowy i biega jak szalony.
No więc żeby pocieszyć ciebie i siebie to myślę że jeśli nie widzisz innych nieprawidłowości to czekać i nie panikowac.
Z tego co czytalam to tylko i wyłącznie pozycja na brzuszku wzmocni naszym bobaskom odpowiednie miesnie do siedzeniaKornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda!