Przyszłe mamy rocznik 89'
-
WIADOMOŚĆ
-
Kurczę Dziewczyny bardzo się cieszę że mój Leonek tak ładnie radzi sobie z rozszerzaniem diety, ale z drugiej strony zauważyłam że pojawia nam się problem tego typu, że odrzuca mleko.
Butle wypija tylko przed snem, w nocy u ewentualnie przed drzemka w dzień.
Gdy nie jest śpiący, to gardzi mleczkiem. Ale gdy zrobię mu coś innego to wcina jakby rudy nic nie jadł.
Trochę mnie to martwi, bo to mleko powinno być podstawą diety bobasa w 1 roku życia.
Wciąż zmartwienia:-P z momentem narodzin Leona moje życie stało sie pełne zmartwień -
Molly ale łącznie tego mleczka się uzbiera mimo wszystko w ciągu całej doby. Czytałam kiedyś, że czasem tak się zdarza że dziecko woli stałe jedzenie od mleka. Widzisz u nas jest odwrotnie i też się martwię, żeby anemii nie dostała to 90% jej pożywienia dziennie to mleko.
Molly a tak zapytam, jak Cie uraże to sorki bo wiem, że kp to wrażliwy temat dla nas matek. Czemu już sie nie karmicie piersią? Ja też juz od msca nie karmię nic, ale pamiętam że ty miałaś mnóstwo pokarmu aż tryskalo na lewo i prawo i ciekawa jestem jak zakończyła sie Wasza droga mleczna.
No właśnie reszta dziewczyn mogłaby sie odezwać, byłoby miło dowiedzieć się co u nich. Dzieciaczki podrosly i jest ciutkę więcej czasu, żeby popisać tutaj.
Swoją drogą jest nas tutaj kilka ale uwielbiam z Wami pisać, jakbyśmy sie znałykilka lat. Poza tym kultura, dobre porady u nas królują. A byłam jakiś czas w kilku grupach na fb, kurde jak te laski tam wojny prowadzą wręcz czasem. Albo laktoterrorystki albo ktoś kto daje dziecku sól i cukier itp. Czasem nie chce sie aż czytać.
Kornelia dziś zjadła pierwszy raz prawie caly słoiczek na obiad.
ps. macie jakies ulubione firmy słoiczków?My najczęściej Hipp i czasem Gerber
Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
Ja karmiłam piersią 4 miesiące i 6 dni. I był to najpiękniejszy okres w moim życiu. Żałuję że tak krótko - przy następnym dziecku chce dłużej.
Niby mleczko miałam, ale jednak Leonowi często brakowało i musialam go dokarmiać.
ŁCzęsto było tak ze najpierw cyc a za parę minut akcja butla i wielki ryk bo był zły że za wolno leci. A że jesteśmy na Nutramigenie to znowu po chwili był ryk, bo moje mleczko słodkie a z butli ble:-(
Momentami byłam na skraju wytrzymałości i tak jakoś wyszło że przeszlismy najpierw na butle w dzień a w nocy cyc bo wtedy miał więcej cierpliwości do ssania i się nie zloscil. Ale mleczko po jakimś czasie zaczęłoi zanikać o nie starczało nawet na noc:-(
-
To prawda, chyba naprawdę zostałyśmy 3
Niuniusia, gratuluję! Tego, że Kornelka tak pięknie wciągnęła słoiczek jeśli chodzi o firmy to różnie. Kusi mnie na bobovicie i babydream (te rossmanowskie), że napisane jest że to z bio upraw ale np. tylko Gerber ma sam brokuł (albo nie mogłam znaleźć). Po prostu jak jestem w sklepie to patrzę co jest ciekawego i kupuję a kupuję te po 4 ewentualnie 5 msc. Wiem, że Julka ma już 7, ale ja rozszerzanie zaczęłam po 6 msc i nie chciałabym jej narzucić zbyt szybkiego tempa, poza tym sporo dzieci odrzuca wtedy mleko, bo woli stałe pokarmy - tak jak Niuniusia napisałas, ja też o tym słyszałam
Wiecie co, ten temat kp to kurde dla mnie wielka zagadka. Jak bylam w ciazy to naprawdę naczytalam sie i nasluchalam ze to nie jest prosta sprawa. Życie to potwierdziło. Ale wtedy myslalam ze jak mi się nie uda to trudno, nie będę się spinac. A pozniej na szkole rodzenia jakas tam babka pokazała nam listę składników mleka modyfikowanego i mleka mamy. Oczywiscie mleko mamy miało dłuższą listę. Wtedy pomyślałam że fajnie by było karmic chociaż 3 msc. Po 3 msc stwierdziłam że chociaż do pol roku. Zacznę dawać jej inne rzeczy, dam mm i będzie ładnie spać. Ale kurcze jakoś polubiłam to karmienie i mimo że są noce że karmię po 5-7 razy to trudno. Może dlatego że mała spi z nami i nie muszę do niej wstawać tylko wystawiam cycka i nawet nie wiem kiedy, zasypiamy obie na pewno chcialabym skonczyc karmic przed rokiem. Trochę dziwią mnie matki z dwulatkiem przy piersi
Niuniusia, a gdzie robicie urodzinki? W jakims lokalu? Catering? Sama wszystko? Opowiedz coś więcej
Apropos kultury. Rzeczywiście u nas jest naprawdę klasa. Ja wychodzę z założenia że niech każdy dba o swojego malucha wg swojej wiedzy itp. Jestem na grupie na fejsie mama radzi mamie w warszawie i na drugiej, rozszerzanie diety po 6. miesiącu. I tam to naprawdę czasem tylko kupić popcorn i dobra komedia
Nie powiem, zdarza się ze nie zgadzam się ze zdaniem jakiejs matki. Można wymienic swoje poglądy ale na zasadzie wymiany informacji a nie "ja wiem lepiej"
Dzieci trochę podrosly i jest więcej czasu? oj to chyba zalezy od dnia. Rzeczywiście dzien sie wydaje bardziej uporządkowany ale taki maluch to nie tylko je i spi hehe u nas jeszcze finiszowanie z wykonczeniem mieszkania, zaraz przeprowadzka .... więc jest co robic. Mąż pojechał do sklepu, Julka ma małą drzemkę więc korzystam i jestem tu
Edit: poprawiłam całą masę literówekWiadomość wyedytowana przez autora: 19 marca 2017, 16:23
Kto nie boi się wierzyć, że się uda?
Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda..
-
Takie samo mam zdanie - każdy niech dba o swojego Malucha według swojej wiedzy i jak mu się podoba. Wiadomo można doradzić, podpowiedziec, ale świata nie zmienimy. Jeśli mama ma ochotę dawać 6 miesięcznemu chipsy bo jej siostra dawała i "ma się dobrze, nic mu nie jest" to niech daje:-P
paola89 lubi tę wiadomość
-
Ja ogólnie po sobie widzę że życie trochę modyfikuje zalozenia względem wychowywania dzieci.
Ja przed porodem zakładałam że karmię min. 6 miesięcy, dietę rozszerzam po 6 miesiącu, żadnych słoiczków, żadnej tv.
A potoczyło się trochę inaczej - karmilam 4, słoiczki mam i dość często zdarza mi się korzystać z ich dobrodziejstw , tv na początku nie włączałam przy Małym ale aktualnie często zdarza się ze Baby TV daje mi jedyną i niepowtarzalną możliwość umycia włosów itp gdy inne metody zawodzą. -
Kasza uwielbiam takie wpisy, że mam natłok czytania A kiedy dokładnie przeprowadzka? Super już tak na swoim, nie?
Co do urodzin, to robimy na wsi u moich rodziców. Obydwoje pochodzimy z tych samych okolic więc rodzina jest tam na miejscu. Mam nadzieję, że będzie ładna pogoda bo mam zamiar zrobić grilla po prostu z dużą ilością przekąsek itp. Rodzice mają duży ogród, więc jak będzie pogoda to będzie git. Jeśli nie to w domu, też moim rodzinnym.
Bożeeee nie wierzę w to że ja o roczku myślę już, przecież dopiero co rodzilam ehhh się łezki kręcą po prostu.
Molly u mnie też dużo rzeczy potoczyło sie inaczej. Karmilam 7 miesiecy ale końcówka to już tylko w nocy i tak naprawdę karmiłam mieszanie bo ciągle mała płakała myślałam że nie dojada i ta butelka niedużo ale była. Miała spać w łóżeczku a tymczasem przez pierwsze 3 miesiące spała tylko przy cycu lub na klacie. Choć teraz uwielbiam z nią spać jakjest większa i budzi sie i wchodzi nam na głowy i zaczepia
Powiem Wam, że marzę o drugim dziecku też żeby jakby naprawić swoje błędy przy Kornelii. Teraz mam dużo większą wiedzę, o lajtacji wiem wszystko, Drugie dziecko będę karmić z rok na pewno dziś już to czuję. A przed porodem z Kornelią ciagle miałam takie myśli...czy ja w ogóle będę miała mleko...małe mam te piersi to pewnie i mleka bedzie mało...ale najwyżej będę karmić mm tyle dzieci pije jakoś.
A potem nagle jak już masz to dziecko na rękach chcesz mu dać wszystko najlepsze i nagle całkiem inny tok myślenia.
Kasza karm karm i karm. Do półtorej roku myślę, że jest ok. Cieszę się że Ci dobrze idzie. Ogólnie nie ma co dyskutować karmienie piersią jest czymś magicznym i na pewno najzdrowszym dla dziecka.
Właśnie ja staram się nie oglądać tv przy małej. ale czasem włączę jak mi się nudzi. i nie chce w ciszy caly dzien siedziec jak same jestesmy. No i tylko przy bajce mogę jej obciąć paznokcie.
ps. Kasza tez jestem w grupie rozszerzanie diety po 6 mscu. tam czasem takie dyskusje że szok
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2017, 00:55
Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
I ja zauważyłam, że trochę inaczej myślałam przed porodem np. z tym spaniem w nocy.... zawsze myślałam że to bez sensu że ludzie śpią z dziećmi, ale teraz ... uwielbiam spać z Julką taki mały słodziak, jak zaczepia z rana i się kokosi po całym łóżku włażąc po nas
Jeśli chodzi o tv, to ja w ciągu dnia w ogóle nie włączam. Bo ona by się tylko w tv patrzyła. Jak w hipnozie, swiat nie istnieje. Mozna wołać, klaskac, nic. Dopiero jak się zasłoni czy wyłączy to reaguje teraz jak jest chorsza to włączam tv na czas inhalacji bo wtedy siedzi nieruchomo! A paznokcie obcinam podczas drzemki, od noworodka
Niuniusia to super imprezka się zapowiada! Mam nadzieję że trafi Wam się super pogoda
Czas leci zdecydowanie za szybko, dopiero co rodziłyśmy a lada moment pierwsze urodzinki! My też powoli zaczynamy myśleć o drugim dziecku mam nadzieję że pojdzie szybciej niż za pierwszym razem hehe
Apropos laktacji, polecam Wam blog hafija.pl laska naprawdę dużo wie o laktacji i wrzuca ciekawe wpisy!
Z przeprowadzki bardzo się cieszę i nie mogę się doczekać, chociaż martwi mnie ilość rzeczy do spakowania i w ogóle jak to wszytko ogarnąć logistycznie.
Dziś Julka obudziła się o 4.30 i nie mogła zasnąć, napisałam posta ale zaczęłam ją lulac i wyskoczył mi komunikat "aplikacja chrome zostala zatrzymana" - post przepadł
Milego dnia dziewczyny
Kto nie boi się wierzyć, że się uda?
Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda..
-
Oj, jak mnie to wkurza jak się człowiek tyle napisze i klapa
U nas drzemka, więc kawka i chwila na przejrzenie Internetu.
Hafija -cudowny blog. Żałuję, że nie czytałam go przed porodem, żeby natchnąć się pozytywnym myśleniem o karmieniu.
My wogóle odkąd Kornelia śpi na naszym łózku już całą noc i drzemki w dzień to kupiliśmy kamerkę internetową. Super rzecz, odpalam w laptopie i na żywo widzę czy na pewno śpi w drugim pokoju i nie muszę się dowiadywać i denerwować się czy nie fika po łóżku. Mimo, że jest obstawione z 4 stron ale lepiej dmuchać na zimne.
Kasza a ile metrów kupiliście mieszkanie? No trochę pracy z przeprowadzką Was czeka ale przeprowadzka do swojego to sama przyjemność.My myślimy za jakieś 2 lata zmieniać mieszkanie na większe. Kupiliśmy 49m2 ale w troje to już ciasno się robi.
Dziewczyny, pochwalę się mam już swoją stronę internetową i domenę do mojego sklepu. Czekam na logo, stronę mąż mi zrobił. Jeszcze jest testowa i wszystko dopracowujemy. We wrześniu zaczynamy więc pochwalę Wam się linkiem strony już jak będzie gotowa do sprzedaży...kurcze mam nadzieję, że coś mi się rozkręci z interesem własnym.
Jeśli wypali to właśnie myślimy przeprowadzić się bardziej w nasze rodzinne strony i sprzedać mieszkanie a tam kupić większe. Ale narazie to jeszcze odległe plany.
Miłego dnia!! )Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
Mam dokładnie takie same odczucia dopiero jakiś czas temu odkryłam hafiję, moze gdybym wiedziała o niej przed porodem byłoby łatwiej
Ja na drzemki wrzucam Julkę do łóżeczka, boję się ją zostawiać na łóżku. Ale jak macie kamerkę to na pewno wiele ułatwia i się tak nie stresujesz, bo ja to swego czasu co pół minuty zagladalam do sypialni
Mieliśmy kupić 70 m na Woli ale w podobnej cenie i niedaleko Wawy kupiliśmy 160 szeregówkę obok, trochę wczesniej kupili nasi znajomi więc mamy przynajmniej jednych spoko sąsiadów
Czekamy z niecierpliwością na prezentację strony mam nadzieję że uda Wam się rozkręcic interes i wrocic w rodzinne stronyKto nie boi się wierzyć, że się uda?
Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda..
-
No to ładnie zaszaleliście z metrażem. Super, bo my wiemy co to znaczy 50 metrów na trójkę. To możecie śmiało powiększać rodzinkę
Może pomyśl nad opcją żebynie wracać do pracy tylko znów ciąża i l4 i caly proces odnowa. Sporo moich znajomych tak zrobiło.
ps. Kornelia sama dzis usiadła z pozycji czworaczej i to nie raz a kilka ) i na łóżku raczkuje pełną parą tylko na podłodze jeszcze się boi i na niej tylko pełza. Ale się cieszęWiadomość wyedytowana przez autora: 21 marca 2017, 23:13
Kornelia ur. 27.06.2016 r. g.21.20 cc 3700g 57 cm
[/url]
Wiara i nadzieja dziala cuda! -
No będziemy teraz się grzebać z wykończeniem hehe. Wiesz, przemyśleliśmy to, biorąc kredyt na 30 lat.... mamy nadzieję że to mieszkanko na dłużej
Właśnie myślimy nad tym, ale nie wiem jak to wyjdzie. Poza tym boję się że nastawię się że muszę zajść przed końcem macierzyńskiego i siądzie mi na psychę - szybko nie zajdę no, zobaczymy
O kurcze! To gratulacje! Teraz jak odkryła, że tak można się bawić i patrzeć na świat z innej perspektywy to będzie tak siadać cały czas jesteś bardzo dumna, co? bardzo się cieszęNiuniusia lubi tę wiadomość
Kto nie boi się wierzyć, że się uda?
Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda..
-
kasza wrote:Witaj, my już po porodach ale myślę że chętnie Cię przyjmiemy
Jak się czujesz? Płeć znana?
Będzie mi bardzo miło!
Jestem na początku 2 trymestru więc już dużo lepiej się czuję, dziękuję
Wczoraj się dowiedziałam, że będzie syn
Jakoś zawsze wyobrażałam sobie siebie jako matkę córki - ale od dłuższego czasu jakoś nastawiałam się na syna i wczorajszą wiadomość przyjęłam z wielką radością
Wy już rozmawiacie o rozszerzaniu diety a ja jak na razie próbuję cokolwiek ogarnąć odnośnie kp jak na razie to wszystko czarna magia.
Czy jak się już urodzi to jednak wiele rzeczy robi się instynktownie?Termin - 21.09.17 - Będzie Leszek ! -
Ooo synek imię wybrane?
Kp na początku może być ciężkie ale grunt to się nie poddawać i na pewno będzie dobrze
Oj tak, chociaż w naszym wypadku szkoła rodzenia coś tam wniosła, to masę rzeczy robię (robimy) zgodnie z intuicją
Skąd jesteś jeśli to nie tajemnica?Kto nie boi się wierzyć, że się uda?
Ja nie, ja wierzę, wiara czyni cuda..