Tycie w drugim trymestrze
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJa wczoraj po powrocie z uczelni o 16 poszlam spac - bylo mi mega slabo, duszno, goraco itp itd. A na uczelnie musialam pojechac - zaliczenie. Bylo nas ponad 100 osob i to zrobilo swoje. Porzygalam sie i poszlam spac i tak do 5 spalam maz budzika nie przestawil i pewnie bym jeszcze z godzine pospala ale ogolnie to o 6-6:30 jestem juz na nogach:)
I jesc mi sie chce, zjadlam tylko pol buleczki z miodem i twarozkiem przed wyjazdem (dzis tez LBN bo tez zaliczenia eh). Ale maz obiecal, ze pojedzie i kupi mi cos pysznego no nic. Ja sie ucze z angielskiego, bo o 14 mam kolokwium, a wczoraj niestety nie bylam na silach -
Fatim wrote:Pochłonęłam cała czekoladę Nussbeisser i Magnum Almond, jak tak dalej pójdzie to się cukrzycy nabawię
Rany boskie, dziewczyny, co wy tutaj wypisujecie!
Przed ciążą NIE cierpiałam słodyczy, zasładzałam się jedną łyżeczką nutelli, teraz mogę wciągnąć 4 kanapki na raz z gigantyczną jej ilością, a chwilę potem kolejną słodkość. I NIE ma w tym NIC nienormalnego! W ciąży zmieniają się smaki, zmienia się ochota na różne jedzenie i organizm dobrze wie, co mu jest potrzebne. Widocznie mojemu potrzeba cukru i nie robię z tego paniki. Nie tyję jak szalona przez to, przybieram normalnie, nie mam żadnej cukrzycy, a dziecko rozwija się prawidłowo.
Jak mam ochotę wypić colę (przed ciążą ŻADNYCH napojów gazowanych nie piłam, bo ich nie lubię generalnie), to nie wmawiam sobie, że zaszkodzi dziecku i nie mogę. Nic mu nie zaszkodzi. Nikt nie pije 4l dziennie przecież A cola super niektórym dziewczynom pomaga na mdłości, to tak w ramach tricków do pierwszego trymestru.
Rozmawiałyście ze swoim ginem/położną n/t prowadzenia ciąży i jedzenia w niej, czy po prostu macie wmówione sobie, że to złe i to be, zachcianki fuj, ale liczenie kalorii dzień w dzień, to już jest cacy? -
nick nieaktualnyMi sie nie zmieniły smaki..i nie mam ochoty na jakies inne jedzenie...U kazdej inaczej
Ja wlasnie na tej ostatniej wizycie rozmawiałam ze swoim ginem,któremu powiedziałam,ze uważam na to co jem,a mimo to juz tyle przytyłam...Spojrzał w moja kartę i powiedział,ze faktycznie juz troche przytyłam,ze może jem za duzo owoców,ze lepiej jeść surowe warzywa niz gotowane..
Mowil,ze trzeba po prostu uważać na to co się je,bo troche w ciazy należy przytyć,ale nie ma wskazań do tego,żeby się roztyć jedząc wszystko na co ma się ochotę.
Z początkiem ciąży byłam u innego Gina,który powiedzial,ze kilogram na miesiąc moge przytyć i ze należy jeść wszystko chude itd.
Kazda z nas robi jak uwaza;-) ja liczę kalorie jedząc bardzo zdrowo i mi z tym dobrze,a inna będzie jeść za dwóch,bo uważa ze w ciąż tak trzeba i jej z tym dobrze;-)
Po prostu kazda z nas ma inne zdanie na temat ciąży i kazda z nas inaczej wygląda,inaczej przytyje..i tyle
-
Było wcześniej na temat oczywistego dla każdej z nas priorytetu, jakim jest zdrowie maluszka.
Poniżej fragmenty na temat związku między wagą kobiety a owym priorytetem.
"Osiągnięcie optymalnej wagi przed ciążą i uzyskanie odpowiednich poziomów wagi w czasie ciąży jest rekomendowane dla bezpiecznego porodu zdrowego dziecka, a także dla przyszłego stanu jego zdrowia.".
"Nadwaga lub otyłość przed i w trakcie ciąży zwiększa ryzyko powikłań w ciąży. Otyłe kobiety mają podwyższone ryzyko poronienia a ich dziecko rodzi się przed terminem lub przedwcześnie umiera. Ponadto, powikłania przy porodzie są często obserwowane jako konsekwencja otyłości matki, co zwiększa prawdopodobieństwo cięcia cesarskiego. Dodatkowe komplikacje u otyłych matek obejmują nadciśnienie i stan przedrzucawkowy, urodzenie dużego dziecka i cukrzycy ciążowej.".
"Otyłe kobiety napotykają także często trudności w inicjowaniu i utrzymaniu karmienia piersią. Ponadto, noworodki otyłych kobiet są bardziej narażone na wady wrodzone (np. rozszczep kręgosłupa, wady serca).Nadmierny przyrost wagi w czasie ciąży może również doprowadzić do trwałej otyłości."
Tak, ze ja kibicuję Wam i sobie książkowego przyrostu wagi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 czerwca 2015, 10:05
dddodiii lubi tę wiadomość
-
Książkowy przyrost wagi, aaa09, to nie jest 1kg na msc, który zasugerował niby gin ddddodii, bo kobieta z normalnym BMI powinna/może przybrać 12-18kg i nic w tym złego nie ma. Większość tego odejdzie po porodzie, bo dziecko, łożysko, płyn owodniowy oraz macica powiększona swoje ważą. Dodatkowo powiększają się piersi i napełniają mlekiem = to są dodatkowe kg.
Otyłość w ciąży, a przyrost wagi prawidłowy to są dwie różne rzeczy.. Czytać się nie chce, jak się widzi, że ktoś krzywe miny robi po wpisie, że przybrał KILOGRAM w 2 tyg i twierdzi, że dostanie cukrzycy, bo zjadł trochę słodyczy
Nie pijmy wody, to nie będzie organizm jej zatrzymywał w sobie (lato dopiero przed nami moje drogie) i już trochę kg mniej
Gotowane warzywa są BARDZO zdrowe dla kogoś, kto w ciąży ma problemy z trawieniem, bo ułatwiają wypróżnianie i nie powodują gazów, tak jak surowizna. Ale to inny temat.
A mówienie gina, że się za dużo owoców je, uważam za kosmos..
I taki sobie oto kawałek artykułu:
"Ile „waży” poród?
Większość kobiet dziwi niezmiernie fakt, że z 15 kg nadwagi, które "zbierały" przez 9 miesięcy, większość stracą podczas paru godzin porodu. Jest to jednak zupełnie prawdopodobne. Noworodek waży przeważnie ok. 3-4 kilogramy, łożysko to 0,5-1 kg, płyny owodniowe ważą ok. 1-2 kg a krew i inne płyny ustrojowe – 3 kg. W pierwszych tygodniach po porodzie kurczy się macica – która również ważyła ok. kilograma a karmienie piersią dodatkowo „wyssie” zbędną nadwagę."justa1234 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNie kłóćcie się najlepiej to jeść to na co ma się ochotę pod warunkiem, że zdrowe i że można jeść to w ciąży. A ile się przytyje, to tyle się i zrzuci po - a przynajmniej część a warzywa gotowane kocham, szczególnie te na parze i szczególnie marchewę ale nie pogardzę też od czasu do czasu parówką mimo, że do najzdrowszych nie należy jem dużo - staram się co 2 h, ale w porcjach takich, że faktycznie po 2 godzinach mogę coś przekąsić, a nie, że wpycham w siebie. Czekam na moment, kiedy moja waga się zwiększy. Na razie bez zmian. A herbate nawet słodzić zaczęłam. Tyle że już słodyczy w ogóle nie jem prawie. Mózg by jadł - ale co z tego, gdy moje kubki smakowe mówią fuuuuuuuuj. U mnie się właśnie w tym smaki zmieniły - widocznie maleństwo nie potrzebuje czekolady. Za to kiełbaskę to by jadła bez przerwy ;PP
dddodiii, dddodiii, binka76 lubią tę wiadomość
-
Nie zauważyłam, żeby ktoś tu twierdził, że książkowy przyrost to 1 kg na miesiąc,
poza tym w mojej ocenie z postów powyżej wynika raczej, że dziewczyny dbają o siebie i o dziecko, i starają się unikać czegokolwiek co mogłoby mu zaszkodzić. Ja oceniam to bardzo pozytywnie. Każda z dziewczyn ma też inną ekspresję i to też jest fajne.
A post o cukrzycy raczej wydaje się żartobliwy, a jeśli nie, to własnie po to mamy forum żeby sobie pogadać i wyżalić się, nawet rozmawiając o nietypowych obawach, które nam w ciąży przychodzą do głowy.
dddodiii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnya ja sobie dziś pozwoliłam....
zjadłam: 30dag czereśni i loda włoskiego
Ostatni tydz +1,5kg (kończę 22 tydz) - zaczynam mieć to gdzieś (wagę). Od czasu do czasu zjem coś słodkiego, ale mam ochotę i tyle - oczywiście bez przesady
Po ciąży i tak zrzucę.
-
nick nieaktualnyTamten gin nie powiedział,ze to książkowy przyrost wagi-zasugerował po prostu,żeby nie tyć w ciąży za dużo i żeby mieć na uwadze,że ciąża to nie zielone światło dla jedzenia czego mi się żywnie podoba.
Jak chodzi o post z cukrzycą od słodyczy-to nie jest jakaś panika,tylko żartobliwe zdanie.
Zakocona-pytałaś czy mamy jakieś opinie lekarzy na temat jedzenia w ciaży,to napisałam co kto mi powiedział,ale nie stosuję się do tego,bo owoców jeść nie przestanę-inaczej zamiast nich zjem coś słodkiego,warzywa zjem na wszystkie sposoby.
Co do expressowego schudniecia od razu po ciaży,to nie zawsze jest to takie proste,jedne mają mniej 5kilo,a 10 zostaje w postaci tłuszczu,inne schudną od razu 10kg i zostaje im tylko 3-4.
Do tego nie zawsze można karmić piersią...Nie wiem...kto chce się objadać i ma gdzieś jak bardzo się roztyje,to niech sie roztyje,a kto pilnuje wagi-niech pilnuje.aaaa09 lubi tę wiadomość
-
Ja zaszłam będąc osobą otyłą i na razie żadnych komplikacji Cukrzycy nie mam, ciśnienie w porządku, przytyłam dopiero 3 kg (ale i tak jestem na minusie, bo pierwszy trymestr chudłam) i ogólnie czuję się dobrze Więc nie ma reguły. No i ja mogę przytyć dużo mniej niż szczupłe dziewczyny, ale na razie mi się to jakoś udaje Może nie przekroczę setki do porodu. Byłoby super!
aaaa09, justa1234 lubią tę wiadomość
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
A ja sie ciesze , bo odkad wyeliminowalam slodycze z mojej diety i jem wiecej zdrowych produktow przytylam przez tydzien tylko 400g
Problem jest tylko taki , ze do tej pory mam juz duzo na plusie , wiec i tak w porwnaniu z innymi jestem duzo wieksza .No nic , ale i tak sie cieszedddodiii lubi tę wiadomość
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015
-
Hej, mam pytanie z innej beczki, czy jak dzsiaj mam 13 tydz + 0 , to jest ciagle 13 tydzien ciaży czy juz 14 tydzień???? zawsze miałam z tym problemy nawet w pierwszej ciaży.
A nawiązując do tematu moj pierwszy trymestr kosztował mnie dodtakowe 3-4 kg -
nick nieaktualnylojkalojka wrote:A ja sie ciesze , bo odkad wyeliminowalam slodycze z mojej diety i jem wiecej zdrowych produktow przytylam przez tydzien tylko 400g
Własnie jak tak do 14tyg nie miałam ochoty na słodkie to teraz...
Jednak staram się zamieniać tą ochotę na słodkie owoce, coraz więcej ich, więc jest szansa -
Binka w avatarze to Ty masz juz ladny brzuszek Taki ciazowy . Moj to taki troche rozlany na boki .
Ja czasami pozwalam sobie na grzeszki i np. w niedziele bylam wrecz zmuszona zjesc trzy lyzki nutelli , zeby moj syn mnie skopal
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015
-
Arpenia wrote:Hej, mam pytanie z innej beczki, czy jak dzsiaj mam 13 tydz + 0 , to jest ciagle 13 tydzien ciaży czy juz 14 tydzień???? zawsze miałam z tym problemy nawet w pierwszej ciaży.
A nawiązując do tematu moj pierwszy trymestr kosztował mnie dodtakowe 3-4 kg
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015