III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyhaybeauti wrote:dziewczyny postanowiłam do was wpaść i się podpytać? Od jakiegoś czasu bardzo pocę się w nocy, wręcz budzę się mokra. Muszę 3 razy w nocy zmieniać piżamę w ciągu dnia mam uderzenia gorąca. Po prostu w ciągu kilku minut jestem cąła mokra. Czy to normalne też tak miałyście? Chciałam najpierw was o to zapytać bo do lekarza staram się zdzwonić w poważnych problemach a to może okazać się typowe w ciąży!
też zdarzyło mi się kilka razy może 2-3 obudzić zalanej potem najbardziej pod kolanami myślę ze to normalne hormony przecież pracują cieszę się tylko z tego że jest chłodno bo nie wyobrażam sobie jak by to było gdyby były upały -
nick nieaktualnyJa dziś jadę na badanie echo serca płodu. Ciekawe czego się dowiem. Tylko nie wiem jak odbierać to, że skierowanie dostałam w 30 tygodniu zapisano mnie w ramach braku miejsc na styczeń, a na stronie znalazłam informacje: Lekarze położnicy wykonują skrinigowe badania oceny płodu w okresie 11-13+6 TC, 18-23TC oraz 28-33TC I nie wiem czy się nią sugerować skoro tak mnie zapisano? A kobieta w recepcji pytała w którym tygodniu obecnie jestem (wtedy to był 30 tydzień + ileś dni). Oczywiście dodzwonić się tak od godziny nie mogę i jakieś nerwy mnie biorą. Znów miałam jakieś białko i w nocy ciągnął mnie brzuch. Dziwnie się czuje.. Idę zrobić sobie herbatkę, kanapki i może kąpiel na rozluźnienie. Nerwowy dzień jakiś mam..
-
nick nieaktualnyMarzycielko no córeczka wam się udała jest poprostu śliczna , jak zobaczyłam te fotki to aż mi ciarki przeszły takie maleństwo , hehe mam nadzieje , że moja mała też będzie miała taką czupryne po mnie (po urodzeniu też miałam tyle włosków)
marzycielka29 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnysla.s wrote:Ja dziś jadę na badanie echo serca płodu. Ciekawe czego się dowiem. Tylko nie wiem jak odbierać to, że skierowanie dostałam w 30 tygodniu zapisano mnie w ramach braku miejsc na styczeń, a na stronie znalazłam informacje: Lekarze położnicy wykonują skrinigowe badania oceny płodu w okresie 11-13+6 TC, 18-23TC oraz 28-33TC I nie wiem czy się nią sugerować skoro tak mnie zapisano? A kobieta w recepcji pytała w którym tygodniu obecnie jestem (wtedy to był 30 tydzień + ileś dni). Oczywiście dodzwonić się tak od godziny nie mogę i jakieś nerwy mnie biorą. Znów miałam jakieś białko i w nocy ciągnął mnie brzuch. Dziwnie się czuje.. Idę zrobić sobie herbatkę, kanapki i może kąpiel na rozluźnienie. Nerwowy dzień jakiś mam..
Sla pewnie wiedzieli co robią zapisując Cię wiec się nie denerwuj
a co do dzwonienia do szpitali czy urzędów to po prostu szlak człowieka trafia współczuje
-
szczessciara to Ci powiem, ze jesteś szczęściarą
mnie zgaga cholerna męczy już od kilku tygodni, teraz to już codziennie
zaczęłam spać na siedząco, bo jest nie do zniesiania
Reni już mi coraz rzadziej pomaga
Marzycielko córa prześlicznaA te włoski
Sla.S - łatwo powiedzieć- spokojnieale tylko spokój może nas zawsze uratować - bądź dobrej myśli
A ja dziś byłam na ostatnim USGMłody zawsze bardzo przodował w wadze a tu dziś zonk - ledwie 300 gram przybrał przez 4 tygodnie i teraz waży tylko 1700 , no cóż wygląda na to, że będzie maluszkiem
Grunt , ze wszystko na swoim miejscu, serce ładnie bije , pozostałe wymiary w normie
Miriam, Perełka, juicca, Effcia28, Marysia0312, marzycielka29, kotek27 lubią tę wiadomość
-
Marzycielko cudowna córcia nie widziałam nigdy takiego ślicznego noworodka zawczasu kup czerwoną kokardkę nad łóżeczkiem żeby Ci nie zaczarowali córci od kawalerów na pewno się nie odgoni będzie miała branie;-) jeszcze raz gratulacje:-) Na pewno zmęczona jesteś po porodzie.
marzycielka29 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnya ja się pochwale i wrzucę kilka fotek z remontu kącika dla naszej Lily jeszcze nie do końca zrobiony ale to co
Prace remontowe
juicca, Effcia28, Marysia0312, marzycielka29, paula22, Matylda36, Kocur, szczessciara, Lalita2710, kotek27, Iwo123, Blondi22, ;oniqa, JEDRNA5, blueberry lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMiriam widzę praca wre!
Zapowiada się bardzo dobrze
Kocur powiem Ci, że nie martwię się tak bardzo, bo to ciśnienie było wtedy jednorazowe i moja gin też mówi, że jej się też wydaje, że wszystko jest OK. Ale jednak gdzieś ten stres jest.
PS. Zaraz wychodzę więc odezwę się po badaniu, podejrzę mojego MaluszkaWiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2014, 15:04
-
Wielkie dzieki kochane mam dla was ciekawostkę na temat zgagi Więc jesli pali was zgaga w ciązy to podobno oznaka ładnej czuprynki u dzidzi
tak mówiły mi położne w szpitalu. Ile w tym prawdy to kto to wie.
Mam chwilę więc jak obiecałam oto mój opis porodu.
Na początku kochane to życzę każdej z was takiego szybkiego porodu i wspaniałych połoznych:).
W sobotę od rana marudziłam i byłam sama zła na siebie ze nic się u mnie nie dzieje tylko zwiększona wydzielina i do południa 2 lub 3 skurcze takie jak bóle okresowe i to wszystko. Mąż wrócił z pracy więc poszliśmy na długi spacer i po spacerze poskakałam trochę na piłce i na tym się skończyło. Wieczorem kąpiel depilacja umyłam włosy choć zawsze robię to rano ale przeczucie mówiło mi ze może tej nocy coś się za dzieje. No i o 3 nad ranem się zaczęły skurcze bardzo nieregularne ale od krzyża promieniowały na brzuch no i liczyłam ze stoperem w ręku co ile i ile trwały więc najpierw co 20 minut potem co 17 co 15 więc podniosłam się wzięłam ciepły prysznic zeby sprawdzić jak się sprawy mają no i po prysznicu skurcze ustały więc zachciało mi się mega jesć o 4 nad ranem jadłam kanapki wypiłam herbatę i z powrotem do łóżka a tam znowu skurcze ale co 25 minut co 17 minut więc między skurczami próbowałam zasnąc. O 7 rano mój mąż wstał wykąpał się zjadł śniadanie i czekał co ze mną dalej a mnie o 7:45 na skurczu odeszły wodyi co torby w auto ja się ubieralam ale skurcze były tak silne ze myslałam że nie dam rady. W trakcie drogi oboje z mężem podjęliśmy decyzję o zmianie szpitala na bliższy i to była najlepsza decyzja. Zajechaliśmy i prosto na Izbę na pieszo po schodach położne zrobiły mi ktg i sprawdziły jak rozwarcie i natychmist zadzwoniły po lekarza kochane jak dotarłam do szpitala to rozwarcie miałam 5 cm od razu poprosiłam o lewatywę szybko mi zrobiły wzięłam prysznic przebrałam się w koszulę swoją mąż w ubranko i prosto na porodówkę . Tam już kazano mi leżec na boku bo rozwarcie piernikiem 8cm i ja pytam położnej przy badaniu czy mogę wstać na pilkę lub pod prysznic a ona na to Kochaniutka ty już rodzisz
więc poleżałam pare minut zszedł lekarz no i kochane dwa silne parcia i Zuza była na świecie
połozyli mi ją na piersiach na chwilkę a maz płakał jak bóbr. Dostała 10 punktów mierzyła 57 cm waga 3400. Tak więc przyjęta do szpitala byłam o 9:05 a 10:10 Zuzia się urodziła
. Byłam nacięta bardzo delikatnie więc spokojnie sobie śmigałam koło małej a o 14 była już sama pod prysznicem. Teraz jesteśmy w domku i cieszymy się sobą karmimy się piersią póki co nie ma żadnych schodów i oby tak dalej
. We wtorek pierwsza wizyta położnej u nas . No trochę się rozpisałam ale tysiąc mysli na minutę w głowie.
pillow, magdziunia111123, Ancia77, asienka28, moni_c, Elle, Kocur, szczessciara, Lalita2710, Miriam, kotek27, paula22, kaaasiaczek_, Iwo123, Martynika, Perełka, juicca, monalisa, Nina, MamaMadzia, justa24, ;oniqa lubią tę wiadomość
-
Marzycielko piękny opis a jak synuś
) wasz zareagował pewnie szczęśliwy braciszek dla Zuzi;) Mówiłam ci że to cisza przed burzą
)
Ja też byłam dzień przed już wściekła że skurcze były a cały piątek nic... a nocy się zaczeły jak oszalałe.
Takie włosy jak twoja córcia miał mój mąż jak się urodził + męskie pejsy do dołu....więc ost raz widziałam takie włosy u niego;))
Do tej pory ma welllaaa taką że szok...
Tak zgaga zwiastuję włosy:) ja miałam taką średnią więc mój średnioma włosy ,ale rosną mu co raz więcej:)) póki co
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2014, 16:32
marzycielka29 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny