III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Lula_w Też tak pomyślałam jak mieliśmy podejrzenie świerzbu jakieś 3 miesiące temu.. To była prawdziwa plaga i masakra. Na samo wspomnienie mam ciarki. Mąż mógł to złapać w hotelu, ale co ciekawe, specjaliści z kliniki dermatologicznej nie potwierdzili.. Mimo wszystko musieliśmy zastosować wszystkie środki ostrożności.
-
inezz będzie dobrze
niby od 35 tyg powinno sie chodzic co tydzień do gina na kontrole mi mój wypisał L4 na 3 tyg i powiedział że jakby coś sie działo to mam przyjśc wtedy kiedy on przyjmuje , pójde w piątek na kontrole
co do cisnienia ja przewaznie miałam 100/70 a dzisiaj mierzyłam to miałam 129/90 i troche się źle czułam jednak jak mam mniejsze to o wiele lepiej sie czuje
-
nick nieaktualnymilola86 nie kracz, ja termin CC mam na 23 stycznia i chyba wolałabym doczekać niż męczyć się ze skurczami
we wtorek wizyta więc może gin coś powie na moje dolegliwości i CC będzie jeszcze wcześniej, no zobaczymy
Dzis poprasowałam pieluchy i ciuszki dla Małego. Torbe spakuje powoli jutro. Malutki nie musi się spieszyć, chociaż nie ukrywam, że jest coraz ciężej..
Lula to udana teściowa. Moja mama mówi, że Pączuś Malutki ma już 2,800 (3 dni temu miałam usg)Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2014, 22:38
-
nick nieaktualny
-
Sla.s U mnie pranie ciągnie się trzeci dzień.. I to prasowanie- to w ogóle masakra. Ale założyłam sobie plan poszykowania ciuszków do przodu (chociaż w części) żeby później się nie stresować, bo nie wiadomo jak długo zajmie mi dojście do ładu z dwójką.
-
nick nieaktualnyLula_w wrote:Moja teściowa prze udana, można by książkę napisać z jej dobrymi radami
Jak w tamtym tygodniu ze skurczami do szpitala pojechałam to zaraz ona pojechała z teściem i pod drzwiami stała bo myslała ze bede rodzić. Jak się dowiedziałam to az mi się cisnienie podniosło. Nie ma to jak mieć męża jedynaka.
Kochana mój ma starszego brata który ma już dwójkę dzieciaków a mi zapowiedziała że na miesiąc do nas przyjedzieLula_w lubi tę wiadomość
-
;oniqa ja sie oswoilam z mysla o porodzie. ostatnio chwile popanikowalam ale nie tyle ze sie przestraszylam porodu co tego ze jak sie zacznie to wtedy bede panikowac. ale maz ostatnia nocke ma dzisiaj wiec spokojnie potem bedzie ze mna:-P ciesze sie na ta chwile i czekam zniecierpliwiona. masaz tez probowalam ale ciezko bo musze sie napiac zeby dosiegnac i krzyz mi placze. ale spoko jutro meza przeszkole bedzie robic:-P przyjemne z pozytecznym. prostaglandyny uzyjemy po masazu:-P
-
nick nieaktualnyMiriam mam wziąć 5 pieluch do szpitala (tak mi powiedzieli
) ale postanowiłam w domu używać pieluch (to lepsze dla pupci myślę) a do wyjścia czy na noc pampersy
Chyba, że będę mieć za duże nerwy przy tych pieluchach
Lula to faktycznie.. Ja powiedziałam z góry, że nie życze sobie pielgrzymek do szpitala. I nawet jakby ktoś się miał boczyć o to, to im przejdzie, trudno. To mój wybór i nie zamierzam go zmieniać. Zobaczymy jak to wyjdzie w trakcie.
inezz ja poprałam wszystkie najmniejsze, takie 56. Nie sądzę żeby Mały był większy. Najwyżej poproszę mamę żeby poprała te na 62 jak będę w szpitalu. Bo nie było sensu prać teraz wszystkiego i później drugi raz jak podrośnie.
-
nick nieaktualnyDziewczyny mam do was pytanie
kiedy najlepiej zacząć masaż krocza tzn w którym tygodniu ? no i czym najlepiej czy tym olejem migdałowym czy coś innego polecacie ? ja mam straszną tendencje do uczuleń w miejscach intymnych wystarczy że kupie inny papier toaletowy niż z rossmana i już zadrapać się mogę to samo z płynami do higieny intymtej tylko laktacyd i AA Help nic innego nie wchodzi w gre