III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDziękuje za gratulacje i gratuluje rozpakowanym mamom
My dziś w trzeciej dobie wróciliśmy do domu. I Mały jak zasnął w samochodzie o 14 tak śpi
Mamy problemy z laktacją ale z dnia na dzień jest coraz lepiej. Po cc już śmigam, nawet sama wchodzę do wanny i wychodzę. haha. Co do blizny myślałam, że będzie będzie o wiele, wiele gorzej.
Zdjęcia wrzucę jak nakarmię Malutkiego, bo teraz śpi mi na klatcea laptop na kolanach i ledwo sięgam ręką
juicca, haybeauti, Miriam, Matylda36, Lalita2710, ann21, lusia22, Paulina1986, szczessciara, Tusia84, Ancia77, ;oniqa, kaaasiaczek_, kotek27, pillow, JEDRNA5, magdalena lubią tę wiadomość
-
Marysia0312 wrote:Juicca ja na fb nawet zdjęcia z brzuszkiem nie dałam i oficjalnie nie ogłaszałam:)
-
Dziewczyny chodź dziś rano nie zaglądałam to z mężem poruszyłam ten sam temat. Nagle wszyscy się odsunęli ode mnie jakbym zarażała. Wstyd powiedzieć ale nawet moja najlepsza przyjaciółka nie może się do mnie wybrać od października.
Ale ileż to osób się deklarowało, że pomoże, że jak tylko będę potrzebować pomocy to przylecą na skrzydłach -ach te obiecanki. A jak zadzwoniłam poprosiłam o spotkanie to cicho sza żadna chętna.
JEDNAK PRZYSŁOWIE SIĘ SPRAWDZA PRAWDZIWYCH PRZYJACIÓŁ POZNAJE SIĘ W BIEDZIEWiadomość wyedytowana przez autora: 26 stycznia 2014, 17:27
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ja do niedawna bardzo mocno czułam ruchy, były intensywne i częste- ale od trzech dni są spokojniejsze...dziś też są takie leniwe- ale są częste tylko, że takie delikatne. JUż zastanawiałam się, czy nie jechać do szpitala, ale Mała dwa kopniaki mocniejsze dała i odpuściłam. We wtorek mam KTG.
-
haybeauti wrote:Dziewczyny chodź dziś rano nie zaglądałam to z mężem poruszyłam ten sam temat. Nagle wszyscy się odsunęli ode mnie jakbym zarażała. Wstyd powiedzieć ale nawet moja najlepsza przyjaciółka nie może się do mnie wybrać od października.
Ale ileż to osób się deklarowało, że pomoże, że jak tylko będę potrzebować pomocy to przylecą na skrzydłach -ach te obiecanki. A jak zadzwoniłam poprosiłam o spotkanie to cicho sza żadna chętna.
JEDNAK PRZYSŁOWIE SIĘ SPRAWDZA PRAWDZIWYCH PRZYJACIÓŁ POZNAJE SIĘ W BIEDZIE
Moja była przyjaciółka jechała do mnie 2 lata we wrześniu powiedziała że chciałaby mnie jeszcze zobaczyć jak jestem w ciąży ... nie dojechała...
Przy czym jak urodził się Olivier napisała sms z gratulacjami ,nawet jej nie odpisałam bo to było by śmieszne...
Rozumiem że pracowała i co 2 weekend miała szkołe ,ale tylko co 2...;/ więc jakąś niedziele by znalazła... -
juicca wrote:ja akurat narzekac nie mogę , bo tu koleżanka przywiozła przewijak , tu szwagierka pełno ciuszków dała więc spoko;)
na Fb zdjęc tez nie damy tak stwierdziliśmy z mężem , bo wiem jak bedzie wszytscy beda gratulowac i pisac oh jakie fajne dzieciątko itp ... jak bedą chcieli zobaczyć to niech przyjadą odwiedzić po jakimś czasie gdy dojde do siebie... wtedy zobaczymy dla kogo sie liczymy
Z tym kochana też nie przesadzaj z wizytami... bo niestety ktoś może przyjść do ciebie formalnie zdrowy ,a być nosicielem i dziecko zachoruję...
Ja bardzo tego przestrzegam do tych 1 szczepień szczególnie...
Gdyż niestety ja jako matka przekazałam mu jakieś ciała odpornościowe w czasie ciąży... ale to jest 1 % tego co on sam musi sobie zbudować... -
Perełka, ancia, inez jak tam u was?rusza się coś?
mnie troszkę pobolewa brzuszek, a dziś po 8 miesiącach było wreszcie przytulanko z mężem
może coś pomoże ;)ciekawa jestem, która będzie następna? Perełka, chyba ty;) no chyba że onikę przypili w szpitalu
;oniqa, Effcia28 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyOj co do obiecanek cacanek to jestem tego zdania " umiesz liczyć licz na siebie
" my jak w sierpniu powiedzieliśmy teściowej ze już od 15 tyg planujemy cos powoli kompletowac to skoczyła na nas ze broń Boże ze wszystko dostaniemy ze kupią ze każdy cos przyniesie itp całe szczęście sie jej nie posluchalismy i mamy już wyprawke a ona hm co dała kilka ciuszkow bo ma sklep z odzieżą używana i tyle to moja mama nic nie obiecywała a dała polowe na wozek koszule mi kupiła jakieś kosmetyki kurtkę spodnie ciazowe butelki smoczki
czym mnie zaskoczyła ostatnio Czarek powiedział swojej mamie i co dobrze ze sie nie posluchalismy sie ciebie i mamy wyprawke to nic sie nie odezwała
a mówiła ze michalowi tj brat Czarka wozek kupili to i nam kupią i co jakoś go nie widzę hehe
Matylda36, kotek27 lubią tę wiadomość
-
Ja nadal w szpitalu jutro mam mieć to badanie specjalistyczne, dzisiaj mialam trochę skurczy zobaczymy czy sie coś ruszy.
Ja niestety nie moge narzekac bo co chwile dostaje coś z ubran od moich rodziców i teściów dla małej a od siostry i szwagierki reszte rzeczy jak lozeczko, wanienka, przewijak, maty itd. Ja jedynie tez troche rzeczy kupilam i zabawki a tak to wszystko dostał am -
nick nieaktualnyMuszę wam napisać jestem dumna z mojego męża !!!!! Dziś powiedział swojej mamusi ze nie ma opcji przyjechania do nas na miesiąc po moim porodzie ze damy sobie radę a ona ewentualnie tydzień po tym jak wrócimy już do domu ze szpitala może przyjechać na kilka dni ale nie na miesiąc !!!!! Jupi jestem przeszczesliwa
gdy mama powiedziała ze ona musi nas nauczyć opieki odparł ze "moja miriam potrafi przecież w żłobku pracowała tyle czasu a ja chodzę na szkole rodzenia i mnie naucza pozatym to nie te czasy co 30 lat temu " ha poprostu nie mogłam uwierzyć w to co słyszę
nareszcie a tak sie tego bałam
a mój Czarek dał radę
i nawet sie postawił mamusi i chodzi sam bezemnie na szkole rodzenia już był na 2 spotkaniach nagrywa mi je na tel robi notatki
może na kolejne zajęcia tez będę mogła sie wybrać
zobaczymy co doktorek powie
póki co słucham nagrań na telefonie
;oniqa, szczessciara, Matylda36, KaRa, kotek27, Iwo123, Effcia28, Perełka, Martynika, lusia22, juicca, magdalena lubią tę wiadomość
-
no miriam, powiem ci ze szacun dla mężulka;) nie każdy facet w ogóle chce się tak angażować w kwestie opieki tuż poporodowej, nie mówiąc o takiej stanowczej rozmowie z mamusią
gratuluję
Miriam lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMiriam wrote:Oj co do obiecanek cacanek to jestem tego zdania " umiesz liczyć licz na siebie
" my jak w sierpniu powiedzieliśmy teściowej ze już od 15 tyg planujemy cos powoli kompletowac to skoczyła na nas ze broń Boże ze wszystko dostaniemy ze kupią ze każdy cos przyniesie itp całe szczęście sie jej nie posluchalismy i mamy już wyprawke a ona hm co dała kilka ciuszkow bo ma sklep z odzieżą używana i tyle to moja mama nic nie obiecywała a dała polowe na wozek koszule mi kupiła jakieś kosmetyki kurtkę spodnie ciazowe butelki smoczki
czym mnie zaskoczyła ostatnio Czarek powiedział swojej mamie i co dobrze ze sie nie posluchalismy sie ciebie i mamy wyprawke to nic sie nie odezwała
a mówiła ze michalowi tj brat Czarka wozek kupili to i nam kupią i co jakoś go nie widzę hehe
haha jakbym słyszała swoją teściową...
Damy Wam kase na to i na to..
Nie kupujcie co m-c kupi się hurtem..
i ostatnio mnie pyta, masz juz wszystko?
Ja,ze i owszem (kupowałam po trochu od 6tego m-ca).
A ona i dobrze..
I cicho sza
-
nick nieaktualnyPowiem szczerze ze tez jestem w szoku po tym co usłyszałam chyba musiała go niezle zdenerwowac czymś tzn pouczaniem co i jak już to robiła na odległość no i chlopina nie wytrzymał na szczęście ! Poprostu jestem taka szczęśliwa ze zatańczyla bym taniec radości no ale nie mogę
-
nick nieaktualnyJEDRNA5 wrote:haha jakbym słyszała swoją teściową...
Damy Wam kase na to i na to..
Nie kupujcie co m-c kupi się hurtem..
i ostatnio mnie pyta, masz juz wszystko?
Ja,ze i owszem (kupowałam po trochu od 6tego m-ca).
A ona i dobrze..
I cicho sza