III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
pillow kochana na poczatku mialam z canpola i sa naprawde dobre a dzisiaj maz kupil mi nowe z babyono i sa ksztalten takie same tylko cienszy ten sylikon i mam wrazenie ze maly lepiej ssa wiec sie staramy;-) przestraszylam sie ostatnio ze pokarm strace przez nakladki bo sie glupia naczytalam a teraz wyluzowalam bedzie co ma byc ale staram sie zeby laktacja hulala przystawiam malego i odciagam laktatorem chociaz raz dziennie. chcialabym malego karmic do 10-12miesiaca potem koniec;-). co do czopa to mi jakos tydzien przed porodem wypadl taki kawaleczek chociaz nie wiem czy to czop takie bialko jaja tylko gestrze a najpierw mialam skurcze od niedzieli a w poniedzialek po 22wypadl mi czop bardzo krwisty urodzilam o 24.10 ale u kazdego bedzie inaczej. millola nie poddawaj sie dostawiaj mala czesciej i moze odciagaj dodatkowo pokarm im bardziej bedziesz oprozniac piersi tym wiecej pokarmu beda produkowac. trzymam kciuki za wasze karmienie dziewczyny to jest cudowne chociaz czesto dosc bolesne. a jesli sie nie uda nie bedziecie gorszymi matkami nie mozecie tak o tym myslec. millola nie placz nie ma powodu wiem ze ciezko ale nikt nie mowil ze bedzie latwo jestes najwspanialsza matka dla swojego dziecka czy bedziezz karmic piersia czy butla nie ma znaczenia i tak bedziesz najlepsza. buziaki kochane:-*
mychowe, milola86, Iwo123, pillow lubią tę wiadomość
-
Odeszły mi wody jadę do szpitala... Trzymajcie ksiuki, boje sie ale mnie nie boli narazie!!
Bea_tina, magdziunia111123, haybeauti, Marysia0312, kaaasiaczek_, Iwo123, pillow, juicca, Lalita2710, Martynika, Paulina1986, Nusiaa, MoniaT, Effcia28, Perełka, szczessciara, Lula_w lubią tę wiadomość
-
witam wszystkich serdecznie,
Rzadko się udzielam, choć często podczytuję.
Melduję że jeszcze nie urodziłam - choć termin porodu mam na 27.02
Spoko poprzednie dziecko urodziłam 10dni po terminie (urodziłam w nocy a rano miałam się stawić w szpitalu na wywoływanie więc chyba psychika zadziałała)
Generalnie jest dobrze. Powiem szczerze że ja już kompletnie zapomniałam co powinnam odczuwać - skurcze. Czasem mnie dość mocno boli brzuch jakby dziecko miało mi samo wyskoczyć (wcześniej nie miałam tego) - ale ja po prostu w tej ciąży duuużo bardziej odczuwam ruchy młodego, ciągle mi coś uwiera.
Prawie nie śpię bo mi nie wygodnie - jakieś drzemki łapię po 2 -3 godz. bo potem to się wybudzam cała zdrętwiała. Ale cóż takie uroki.
A jeszcze mam 4 letnie dziecko - i Karola ostatnio z wielkim wyrzutem mówi do mnie - mama kiedy wreszcie brat wyjdzie z brzuszka bo ciągle nie możesz ze mną skakać
Co by mi się nie nudziło to sobie cały czas pracuję (bo ja akurat mam taki rodzaj pracy że tylko komp. mi wystarcza), dodatkowo wymyśliłam Karoli w pokoju że jej szafę pomaluję faRbą magnetyczną a na to przykleję mapę świata i zwierzątka na magnesy. No i miałam zajęcia na prawie 2 tyg. - najpierw malowałam tę szafę kilka dni a potem przez rysowałam mapę.
Dodatkowo wymyśliłam że mi jeszcze przed porodem położą tapetę w pokoju - więc właśnie w ostatni czw i pt. miałam remonta cały weekend sprzątania
A robiłyście sobie zdjęcia w ciąży ? Bo ja nie miałam chyba żadnego i dosłownie w zeszłym tyg. przez przypadek zgadałam się z sąsiadką że jest fotografem i właśnie wczoraj mi robili (modliłam się aby nie urodzić od tego sprzątania) - bo fajnie mieć pamiątkę - szczególnie że ja już więcej ciąż nie planuję.
Z kolei mój mąż chce abym zaczekała z porodem do środy bo jutro idą w firmie do sądu i mówi że powinien być bo się przygotowywali od 2 tyg.
Tak więc sobie czekam i nie śpię i piszę i może jeszcze coś wymyślę co by tu zrobić
Bardzo serdecznie gratuluję wszystkim dziewczynom które już urodziły podczas mojej nieobecności na forum. Bardzo się cieszę że już macie swoje maleństwa.
Mój wierciuch też niedługo przyjdzie na świat.
Mam tylko jedno zmartwienie - mam niestety paciorkowca i wyczytałam że lek powinni podać na co najmniej 4 godz. przed porodem. I tu zaczyna się zmartwienie, bo moja córka urodziła się dokładnie 2,5h po tym jak zaczęłam cokolwiek czuć skurcze. Zważywszy na fakt że kolejne porody zazwyczaj są szybsze, lekarze mogą nie zdążyć podać mi antybiotyku. Ale zdaje się że od razu robią badanie dziecku więc mam nadzieję że w najgorszym razie podadzą od razu lek dziecku.
A przeczytałyście już "Język niemowląt" - ja już studiuję ponownie bo bardzo mi się przydała wcześniej a trochę zapomniałam.
I ostatnia uwaga na temat karmienia - niektóre z dziewczyn martwią się o karmienie. Ja te 4 lata temu sądziłam że karmić pewnie nie będę bo piersi zero i ani mama ani siostry też nie karmiły - teoretycznie panuje przekonanie że to może być rodzinne. Wierutna bzdura.
Powiem Wam co powiedziała mi bardzo pomocna pielęgniarka - że dziecku w ciągu pierwszych 3-4 dni wystarczy jak wypije ok 3-4 łyżeczek dziennie - mi przy niej wypłynęła dosłownie nędzna kropelka, po czym kobitka stwierdziła że to wspaniale bo w ciągu dnia trochę tych kropelek się nazbiera. Słuchajcie po 4-6 dniach zaczęło mi dopiero lecieć mleko, na początku dziecko schudło ale bardzo szybko podwoiło swoją wagę. I bardzo szybko zaczęłam karmić - jedno karmienie z jednej piersi a potem 3 godz. później z drugiej (choć karmiłam długo bo ok 30 min. na jedno karmienie)
No to na razie - trzymajcie się ciepło i powodzenia.
pillow, Lalita2710, kaaasiaczek_, Miriam lubią tę wiadomość
-
Kotek powodzenia, trzymam kciuki
Noworozpakowanym mamom dużo zdrowia i wielkie gratulacje, oby maluszki zdrowo rosły.
Wszystkim wam dziękuje za słowa otuchy jeśli chodzi o moja nieszczęsna laktacje, nie mam zamiaru się poddać, ale bedzie co ma być...wasze rady są nieocenione i na prawdę jesteście niezła grupa wsparciadziękuje raz jeszcze
pillow, kotek27 lubią tę wiadomość
-
Haybeauti, ja wrocilam wczoraj ze szpitala po podaniu sterydów na plucka, bo ciaza zagrożona przedwczesnym porodem i malutka tylko 1600gr w 32+1tyg.
ale moja szyjka miekka i rozwierajaca i tylko1,5cm od 24 tc.
Glowa do góry dużo wypoczywaj bierz co kazal lekarz i zobczysz dotrzymamy do 37 tc:) na pewno będzie dobrze.
Mam pytanie do dziewczyn, wlasnie o no-spe. Ktora kupić? Zwykla komfort? Czy ktoras jest najlepsza,dla ciężarnych?
u mnie znowu brzuch w nocy twardy po szpitalu i rano bol jak na okres wiec nie wychodze z lozka, a mąż musi wiedzieć co kupić.
W szpitalu chyba bylam mniej zestresowana bo lekarze na okolo.pillow lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyhaybeauti, to nie jest tak, że są jakieś sztywne normy długości szyjki...sprawdza się kilka parametrów m.in. długość i spoistość. jeżeli np miesiąc temu szyjka miała 1cm długości i teraz ma dokładnie tyle samo tzn że nie jest źle, to że jest miękka zapewne jak powiedział Ci lekarz będzie obserwowane ( pewnie też zalecił Ci oszczędny tryb życia itd itp i ew leki) dodatkowo sprawdza się czy oba ujścia szyjki są zamknięte i dopiero biorąc pod uwagę te wszystkie parametry można się zacząć niepokoić bądź cieszyć. u mnie np szyjka skróciła się o ponad połowę na 3,5 cm - niby długa ale w niespełna 3 tyg takie skrócenie niepokoi, dodatkowo była miękka i nie do końca zamknięte ujście. na chwilę obecną długość ta sama, nadal miekko ale zamknięte ( przynajmniej 3 tyg temu tak było - liczę że tak pozostało
) czyli nie jest( było) gorzej --> jest dobrze
to tak jak z naszymi kosmitami w brzuchu - rosną jak chcą i to że są w jakimś tam centylu w niczym im nie przeszkadza żeby kopać Nas po kręgosłupie i urodzić się np jako 4 kg szczęście
haybeauti lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNatalia ja biorę Nospę tzw "co bądź" próbowałam wszystkich i nie widzę jakiejś mega różnicy przy braniu 3 razy dziennie
a do tych 3 razów trzeba zawsze doliczyć jakiś dodatkowy pobór bo przecież nigdy nie jest tak żeby skurcze minęły i 3 razy dziennie wystarczało
jedynie magnez robi mi różnicę, teraz np biorę maglek i jest ok wcześniej jakiś inny brałam ale czułam się po nim fatalnie.
u mnie dzienny pobór wygląda tak:
- śniadanie 6 tabletek
- obiad 5 tabletek
- kolacja 5 tabletek
na drugie sniadanie i podwieczorek często biorę jeszcze po jednej tableteczceNatalia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny