III trymestr
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
- 
                        nick nieaktualnyDziewczyny ja również składam Wam Najlepsze życzenia, żeby te kilka dni były bardzo rodzinne, pełne uśmiechu i fajnych spotkań z rodziną a Pan Jezus Zmartwychwstały niech dodaje nam sił każdego dnia!   magdalena, natalinka, evas lubią tę wiadomość magdalena, natalinka, evas lubią tę wiadomość
- 
                        
                        Więc i ja się pochwalę.
 
 12.04.2014 r. o godzinie 4.30 w nocy dostałam bólu jak na miesiączkę a po chwili zaczęły się skurcze. Do szpitala dotarliśmy około 7 rano ze skurczami co 3 minuty. Rozwarcie okazało się tylko na 1,5 palca ale już na badaniu ktg miałam 4 palce.
 Liwia urodziła się o 10.20.
 Ból straszny ale myślę, że hormony przenoszą nas w jakąś inną czasoprzestrzeń i da się przeżyć.
 Gardło od krzyków bolało mnie jeszcze następnego dnia.
 Pomimo masażu krocza, byłam cięta. Ciężko teraz siadać ale żyje nadzieją, że będzie lepiej 
 Myślę, że herbata z liści malin i wiesiołek pomogły bo dość szybko poszło. Martynika, Lalita2710, Mona :), saszka, Kaja, azi, Bea_tina, weronikabp, magdalena, Niesforna, Tusia84, natalinka, zozol, lineczka, Effcia28, monalisa, evas, Matylda36 lubią tę wiadomość Martynika, Lalita2710, Mona :), saszka, Kaja, azi, Bea_tina, weronikabp, magdalena, Niesforna, Tusia84, natalinka, zozol, lineczka, Effcia28, monalisa, evas, Matylda36 lubią tę wiadomość
- 
                        
                        saszka no ja mam miekki tez nie chcialam na poczatku ale na sr mowili ze nie tamuje pokarmu wiec po domu bede w nim smigac;/saszka wrote:Szukałam też dla siebie stanika do karmienia, ale nie takiego miękkiego, tylko usztywnianego, przystosowanego do potrzeb matki karmiącej, czyli odpinane ramiączka, i jestem w szoku. Odwiedziłam M&S, Alles - na którym pokładałam największe swoje nadzieje i NIIIC! No nic na mnie nie ma! Okazało się, że (dla mnie to jest wielki szok) teraz mam 65I - w Alles, w M&S 36, albo 38 D, ale do karmienia potrzebowałabym przynajmniej o rozmiar większej miseczki, a przy tym obwodzie pod biustem większych już nie ma no tragedia jakaś! Znacie może jakieś sklepy z niestandardowymi rozmiarami? no tragedia jakaś! Znacie może jakieś sklepy z niestandardowymi rozmiarami?
 Nie sądziłam, że to będzie taki problem...
 
 Nie chcę być skazana na babcine staniki do karmienia, czy sportowe "niekrztałtki" 
- 
                        
                        oj jak pieknie:-)Lalita2710 wrote:   dziekuje i wzajemnie. dziekuje i wzajemnie. Lalita2710 lubi tę wiadomość Lalita2710 lubi tę wiadomość
- 
                        
                        gratulacje:-)Oliwkowa wrote:Więc i ja się pochwalę.
 
 12.04.2014 r. o godzinie 4.30 w nocy dostałam bólu jak na miesiączkę a po chwili zaczęły się skurcze. Do szpitala dotarliśmy około 7 rano ze skurczami co 3 minuty. Rozwarcie okazało się tylko na 1,5 palca ale już na badaniu ktg miałam 4 palce.
 Liwia urodziła się o 10.20.
 Ból straszny ale myślę, że hormony przenoszą nas w jakąś inną czasoprzestrzeń i da się przeżyć.
 Gardło od krzyków bolało mnie jeszcze następnego dnia.
 Pomimo masażu krocza, byłam cięta. Ciężko teraz siadać ale żyje nadzieją, że będzie lepiej 
 Myślę, że herbata z liści malin i wiesiołek pomogły bo dość szybko poszło.   szybki porod. szybki porod.
- 
                        
                        Obecnym i przyszłym Mamuskom - dużo zdrowia, miłości, cierpliwości i pociechy z maluchow I przede wszystkim niech będą spędzone wśród życzliwych Wam bliskich, bo my niestety tkwimy od 1,5 tyg.w szpitalu... I przede wszystkim niech będą spędzone wśród życzliwych Wam bliskich, bo my niestety tkwimy od 1,5 tyg.w szpitalu... Kaja, Lalita2710, magdalena, evas lubią tę wiadomość Kaja, Lalita2710, magdalena, evas lubią tę wiadomość 
 
  
 
- 
                        
                        natalinka wrote:Obecnym i przyszłym Mamuskom - dużo zdrowia, miłości, cierpliwości i pociechy z maluchow I przede wszystkim niech będą spędzone wśród życzliwych Wam bliskich, bo my niestety tkwimy od 1,5 tyg.w szpitalu... I przede wszystkim niech będą spędzone wśród życzliwych Wam bliskich, bo my niestety tkwimy od 1,5 tyg.w szpitalu...
 
 Kochana , ale jeszcze troszke i bedziesz miała swoją dzidziuś przy sobie i juz nie bedzie cie obchodziło te 1,5tyg w szpitalu   Paulia87 lubi tę wiadomość Paulia87 lubi tę wiadomość
- 
                        
                        saszka wrote:Kaja, myślę, że to może być czop, bo to już koniec 37go tygodnia, więc czas, ale jeśli bardzo Cię to niepokoi zadzwoń.
 
 No to nie panikuje w ostateczności na IP jadę ja sie rozkreci i zadzwonie do gina może w pracy bedzie .... ....
 Ps.ja mam plan sie najesc na święta !!!!!
- 
                        nick nieaktualny
 
         
				
								
				
				
			




 ))
))






 
        

