III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
dziewczyny, mam same nowe ciuszki, kocyki itp -czy wystarczy je wyprac jeden raz w plynie dla maluchow?niektore maja mozliwosc prania w wysokich temperaturach i jak myslicie poki co wystarczy wyprac w 40 stopniach, plus dodatkowe plukanie?
Kolejne pytanko, czytalam ze noworodek musi miec wyzej glowke ale jak wiadomo poduszeczka moze byc niebezpieczna -wkladacie cos pod materacyk, czy moze kupujecie poduszki kliny?
Niby proste pytania, ale musze skonsultowac.pozdrowionka. -
Moje dziecie jednak dokonalo chyba obrotu (6 dni temu bylo bardzo aktywne przez 4 godz jak nigdy,krecilo sie niesamowicie i czuje efekty).W 26 tyg byl ulozony miednicowo, w 30 juz glowkowo, a obecnie w 32 znowu miednicowo -przynajmniej takie mam odczucia.Znowu kopie mnie jak kiedys w pecherz, dodatkowo czuje jak mi sie jego glowa wciska pod zebra z prawej strony, rowniez z prawej strony po boku raczka uderza lekko.Przekonam sie na usg za 2 tyg ,ale raczej nie myle sie.
Mam nadzieje,ze mu miejsca nie zabraknie -mam macice w ksztalcie serca, jest to lekka wada budowy i czasem zdarzaja sie wczesniejsze porody badz nieprawidlowe ulozenie dziecka.Biore pod uwage porod naturalny i cesarke.
Moze ktoras orientuje sie jak to jest z bioderkami u dzieci ulozonych miednicowo?? -
nick nieaktualnyJa nie miałam poduszek klinów i nic nie podkładałam, ale może kupie teraz. Sa jeszcze takie materacyki dla noworodków Cocoonababy firmy Red Castle, zeby noworodek miał naturalniejsza pozycję dla kręgosłupa i był jednocześnie lekko po skosie. Jakbym mogła sobie na to pozwolić, to bym kupiła
yoku lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnySuzy Lee wrote:Ja nie miałam poduszek klinów i nic nie podkładałam, ale może kupie teraz. Sa jeszcze takie materacyki dla noworodków Cocoonababy firmy Red Castle, zeby noworodek miał naturalniejsza pozycję dla kręgosłupa i był jednocześnie lekko po skosie. Jakbym mogła sobie na to pozwolić, to bym kupiła
Ja tez nie, kliny są dla dzieci z refluksem albo dużo ulewających a moje nie miały z tym problemów. Czasem klin przydaje się jak dziecko ma katar i nie moze oddychac nosem ale nie uzywalam jej na codzien. Pozycja małego dziecka na poduszce czy zwykłej czy klinie nie jest zdrowa ani fizjologiczna i ortopedzi nie polecają żadnych poduszek. Małe dziecko ma leżeć na płaskim twardym materacu bez żadnych poduszek, tak usłyszałam od ortopedyWiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2013, 09:11
-
nick nieaktualny
-
Suzy Lee wrote:Ja nie miałam poduszek klinów i nic nie podkładałam, ale może kupie teraz. Sa jeszcze takie materacyki dla noworodków Cocoonababy firmy Red Castle, zeby noworodek miał naturalniejsza pozycję dla kręgosłupa i był jednocześnie lekko po skosie. Jakbym mogła sobie na to pozwolić, to bym kupiła
Musze powiedziec ze ten materac to lekkie przegiecie ceniowe... materac sluzy tylko do 4 misiaca a taka zabawa to koszt okolo 600zl
Ok jezeli posluzyl by na dluzej to mozna by bylo sie zastanowic.Ale do 4 miesiaca hmmmm
Czego ludzie nie wymysla zeby kase zarobi -
nick nieaktualny
-
pati ja te nowe ciuszki upiore tylko raz w temp takiej jak na metkach i chyba 40st o ile sie nie myle a te uzywane to albo 2razy albo 2plukania.mam proszek lovella a do szpitala upiore w platkach mydlanych:-)
a ten kokon widzialam i smiesznie wyglada i nawet nie przeszla mi mysl zakupu czegos takiego jeszcze za tyle kasy.. -
mnie polozna mowila ,ze noworodkowi najlepiej prac w platkach albo w plynach , mleczkach do prania, bo najmniej uczulaja .osobiscie bede stosowala tylko plyny do prania, bo sama nie lubie swoich rzeczy prac w proszkach tylko w plynach i nie uzywam plynu do plukania tkanin ,bo mam uczulenia gdy jest za duzo chemii.
pierwsze pranie wstawione ( jutro bedzie prasowanie) -
A u mnie druga bezsenna nocka bo jak obudzilam sie w nocy sisiu to moj brzuszek uznal ze czas na przeciaganie sie,prezenie i dreptanie po moich jajnikach.hehe.z boku na bok i nocka do dupy .ciekawe jak to bedzie przerypane jak Kacperek sobie jeszcze podrosnie hehe
-
ja prania i prasowania mam już za sobą. Bardzo cieszę się, że posłuchałam dziewczyn z forum i wizęłam się za to, gdy brzusio był mniejszy, bo teraz to różnie bywa- dwa dni temu miałam napad rwy kulszowej ( tak, wróciła menda jedna!) i żeby normalnie funkcjonować to leażałam cały dzień a M. masował mi pośladek... prałam w proszku dzidziuś i płukałam w takim samym płynie, wszystkie ubranaka mam podzielone na dwa płócienne , zamykane na zamek pokrowce - osobno małe na start i te większe . Kupiłam tez już większość kosmetyków , pieluszki i jedną butelkę, w razie co ( lovi aktywne ssanie).Dziś siadam do listy i sprawdzam, co jeszcze muszę do szpitala kupić No i w kończu musimu zamówić wózek, żeby na spokojnie wkładkę wyprać... Mam w sobie mnóstwo obaw, z jednej strony strasznie się cieszę, że już niedługo zobaczę tę moją kochaną kruszynkę, która nawiasem mówiąc jest wiercipiętką nieprzeciętną. Z drugiej strony boję się, czy damy sobie radę, w szczególności martwię się o jej zdrowie. We wtorek mamy usg- modlę się, żeby się te rogi tylnej komory nie poszerzały, bo jesli tak to małej grozi wodogłowie.....
-
Martek bardzo za was trzymam kciuki. Mam nadzieje, ze będzie ok!!!
Mi z prania została chyba ostatnia już tura. Zdecydowanie mam za dużo ubranek Coś mi się widzi, ze na dobrą sprawę nie będę musiała prać regularnie, bo i tak w większości mała nie pochodzi (nie poleży znaczy) ;P
a i jeszcze pościel musimy uprać i uprasować i torbę wreszcie spakowac... i malowanie u Hani zrobić, bo meble już przyszły... jak dobrze, że mąż ma na mnie zwolnienie do porodu to zrobi wszystko za mnie ;P -
Martek, mysl pozytywnie, a na pewno wszystko bedzie dobrze:-)
Ja zamierzam w przyszlym tyg zakonczyc pranie, prasowanie, przyjda rowniez pozostale zamowione rzeczy , pozostanie spakowanie torby i bede gotowa
Maz zlozy lozeczko, przewijak i popatrze jak to bedzie wszystko wygladalo.
Jak to jest z tymi torbami, ja planuje miec 2 male, takie na ramie -jedna dla siebie druga dla dziecka, myslicie ,ze nie beda mieli nic przeciwko?u mnie w szpitalu na stronce jest komunikat -bez toreb podroznych -
pasia27 wrote:A u mnie druga bezsenna nocka bo jak obudzilam sie w nocy sisiu to moj brzuszek uznal ze czas na przeciaganie sie,prezenie i dreptanie po moich jajnikach.hehe.z boku na bok i nocka do dupy .ciekawe jak to bedzie przerypane jak Kacperek sobie jeszcze podrosnie hehe
wspolczuje...mnie tez mecza czasem bezsenne noce ,ale nie dlatego ,ze dziecko kopie itp, jakos tak po prostu nie moge zasnac.Wczorajszej nocy polozylam sie dopiero o 3 nad ranem i spalam tylko 4 godz, za to dzis zmeczona po poprzedniej nocy przespalam 8 godz z jedna pobudka na toalete.
Pasia, moze nie bedzie tak zle, jak malutki podrosniepasia27 lubi tę wiadomość
-
no wlasnie musze pieluchy ,ubranka, rozek ,kosmetyki, podklady dla siebie - wszystko wziac!nie wiem kto wpadl na taki komunikat -pewnie ordynator tego oddzialu zazyczyl sobie,zeby tak napisali na stronce.POlozna ze szkoly rodzenia przy tym szpitalu nic nie mowila.Wezme takie torby, zeby mi sie zmiescilo wszystko.
Przyznam,ze mnie rozwalil ten komunikat, bo co mam sie w reklamowke spakowac???