III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Nulka wrote:mnie to spotkało jeszcze w szpitalu poleciałam po poradę do położnej Uwierz mi wtedy jedyne co mi przez myśl przeszło to to że teraz wiem jak się czuję krowa Jeszcze pamiętam że mój M. przyszedł i nawet on sie przeraził hahaha
własnie mnie to zniecheca do karmienia... szczerze mówiąc to jeszcze nie potrafie się zdecydować czy będe karmić czy nie ogólnie mówię sobie, ze dam szansę- jak będzie taka makabra jak przy pierwszej córce (ból, zgryzione sutki itd) to odpuszczam a jak bedzie lepiej to chciałabym karmić ok 3 m-cy góra do pół roku -
Ja karmiłam syna miesiąc tylko swoim i przez drugi miesiąc go stopniowo przestawiałam na Nan i sam mi pokarm zanikł, ale nigdy tego nawału mlecznego nie zapomnę potrafiło mi wszystko przemoknąć Zabawne było jeszcze to jak chciałam spać na brzuchu (uwielbiam i męczyłam się w ciąży jak nie mogłam) i to był błąd... swoją drogą, że ich rozmiar też mi w tym przeszkadzał
Pewnie w końcu to ile karmimy i czy chcemy to nasza własna decyzja i nikt nie ma prawa nas za to potępiać choć siara na pewno byłaby cenna dla maluchaBellaRosa lubi tę wiadomość
-
hmm, balony mówicie- ja do tej pory nie miała jeszcze żadnego "wycieku' z sutków a mój biust powiększył się do rozmiaru 80 F....postanowiłam,że kupuję laktator aventu- Bello, czy jesli kupię ten isis- to będę mogła do niego podpinac butelkę z nowszej serii- avent natural? czy to może nie ma znaczenia, jakby nie pasowały to przelewać? pytam bo sie okazło że sąsiadka ma do upchnięcia isis, z pojemniczkami na pokarm i steryzlizatorem mikrofalowym ( używane) za nieduże pieniądze- więc myślę czy oplaca sie kupowac nowy z nowej serii czy brac ten używany?
-
pasia27 wrote:Hehe no musze sie rozejrzec za takimi cycnikami
A moj juz drugi dzien skreca komode a pisze na instrukcji 90min a w jego wykonaniu to bedzie 3dni i 90min hahaha ale juz bedzie gotowa szafka Kacperka jak dobrze pojdzie hehehe
I się zacznie pranie prasowanie ehh... urocze jest to szykowanie tych maleńkich ciuszków i układanie ich do komódki
A za 2 miesiące pakowanie torby i sprawdzanie 10 razy czy na pewno jest w niej wszystko (mój wspaniałomyślny mąż tak mnie rozpakował w szpitalu, że sztućce wróciło do domu i został mi tylko nóż który sama wyjęłam)
I później będziecie sobie opowiadać historyjki z porodówki (u mnie było nawet całkiem wesoło) nawet tam się czasem idzie uśmiaćpasia27 lubi tę wiadomość
-
Nulka wrote:pasia27 wrote:Hehe no musze sie rozejrzec za takimi cycnikami
A moj juz drugi dzien skreca komode a pisze na instrukcji 90min a w jego wykonaniu to bedzie 3dni i 90min hahaha ale juz bedzie gotowa szafka Kacperka jak dobrze pojdzie hehehe
I się zacznie pranie prasowanie ehh... urocze jest to szykowanie tych maleńkich ciuszków i układanie ich do komódki
A za 2 miesiące pakowanie torby i sprawdzanie 10 razy czy na pewno jest w niej wszystko (mój wspaniałomyślny mąż tak mnie rozpakował w szpitalu, że sztućce wróciło do domu i został mi tylko nóż który sama wyjęłam)
I później będziecie sobie opowiadać historyjki z porodówki (u mnie było nawet całkiem wesoło) nawet tam się czasem idzie uśmiać
Dokladnie Pranie,prasowanie,upychanie klamotow..kocham to i do tego bolu plecow dostalam wiec leze do odwolania i czekam na pogode akurat z listy prawie wszystko juz mam jakies pierdoly mi zostaly..wole wszystko sama wczesniej sukcesywnie kupowac niz wkurzac sie ze moj kupil zle...hehe..Nulka lubi tę wiadomość
-
Tym bardziej, że wtedy będzie taki przejęty. Powiem Ci, że nigdy w życiu nie widziałam mojego męża tak szczęśliwego jak w dniu gdy nasz syn przyszedł na świat :)Ta duma w jego oczach i nawet się wzruszył. Po moim CC wziął opiekę i by 2 tyg w domu i pomagał mi we wszystkim Tak to wszystko przeżywał W dzień narodzin Maćka już złożył kołyskę zrobił zdjęcie komórką i mi pokazywał jak to ładnie przygotował (mały urodził sie w 37 tc więc jedyne co to pościele wyprałam) a on nawet kurze pościerał (jak nigdy)
pasia27 lubi tę wiadomość
-
Nulka moj co do sprzatania to jest mistrzem;-) jedyne co to ja zmywam ale i tak poprawia za mna kran bo nakapalo albo cos.hehe wlasnie boje sie go w roli tatusia..ma 15lat mlodszego brata ktorego odchowal od podszewki ale...teraz jest starszy mniej cierpliwosci..eh zobaczymy
-
pasia27 wrote:Nulka moj co do sprzatania to jest mistrzem;-) jedyne co to ja zmywam ale i tak poprawia za mna kran bo nakapalo albo cos.hehe wlasnie boje sie go w roli tatusia..ma 15lat mlodszego brata ktorego odchowal od podszewki ale...teraz jest starszy mniej cierpliwosci..eh zobaczymy
Ja o mojego też się nie martwiłam bo ma czwórkę młodszego rodzeństwa gdzie najmłodsze jest 19 młodsze od mojego męża.
No widzisz jak masz z nim dobrze Ja to do sprzątania wołami zawsze musiałam zaciągać -
.
Co do rodzenstwa...ja pomagalam w wychowaniu 2 W wieku 10 lat urodzila sie moja siostra i potrafilam ja przewijac po jakims czasie, usypiac itp.
brat urodzil sie ,gdy mialam 16 lat ,wiec wowczas juz i kapiele mu robilam i na zmiane z siostra mialysmy dyzury w opiece podczas wakacji -czlowiek mial ochote poszalec ,ale musial sie malym opiekowac.Plus mam rok doswiadzcenia w opiece nad 1 rocznym szkrabem juz jako 23 latka- mimo to mam wciaz pytania
Mam laktator- dostalam ,ale nie wiem jak to obslugiwac, musze sie zapoznac z instrukcja, badz poprosic kogos o demonstracje.
Bella, a ten balsam z hippa to jaka nosi nazwe?Tez nie chce oliwki szczegolnie na lato, sama nie przepadam za tym kosmetykiem.Czy ten hipp ma lekka konsystencje?
Meczy mnie tez krem do pupy...nie chce za kazdym razem stosowac sudocremu -mnie kojarzy sie on ze starszymi osobami i wiem ,ze sie u nich stosuje.Dla mnie ten krem to jest juz na powazne odparzenia. Pamietam, ze jak babcia lezala ciagle w lozku to nic jej tak nie pomagalo jak mycie woda z mydlem plus jakis krem, wtedy wszystko sie ladnie goilo , a chusteczki nawilzane tylko podraznialy.
Macie jakies propozycje z kremem pielegnacyjnym??? -
Ja stosuje sudokrem (poleciła mi kuzynka ktora 3 dzieci na nim odchowała)i jest naprawde ok wczesniej miałam nivei ale on jest jeszcze gęstszy od sudokremu. Co do chusteczek nawilzajacych na początku kupiłam takie waciki prostokątne (jak kosmetyczne tylko większe) woda w miseczce i zrobione
patti lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPołożna która do nas przychodzi doradza Sudocrem albo Bepanthen tylko na poważniejsze odparzenia, a na co dzień Bambino. Tak robimy i póki co żadnych odparzeń nie ma.. Chusteczek nie używamy (tylko poza domem), w domu miseczka z przegotowaną wodą i płatki kosmetyczne
patti, BellaRosa lubią tę wiadomość
-
m_f wrote:Położna która do nas przychodzi doradza Sudocrem albo Bepanthen tylko na poważniejsze odparzenia, a na co dzień Bambino. Tak robimy i póki co żadnych odparzeń nie ma.. Chusteczek nie używamy (tylko poza domem), w domu miseczka z przegotowaną wodą i płatki kosmetyczne
m_f- dzieki za wiadomosc.Wlasnie ja tez planuje miseczke z woda zamiast chusteczek, bo widzialam po babci ,ze to bardzo pomaga, a do chusteczek mam
wstret -ja bym sie tym nie wytarla (tylko czy musi byc koniecznie przegotowana woda ?gdzies czytalam ,ze moze byc normalna ciepla z kranu. A bambino ,ktory stosujesz - ten pielegnacyjny, czy z tlenkiem cynku?
Moja mam wychowala wszystkie dzieci na wacie zamoczonej w wodzie i tym pupe wycierala i jakis kremik -wiadomo, ze wtedy nie bylo takich cudow jak obecnie, dodatkowo tylko tetrowe pieluszki i jak twierdzi mama nigdy nie mielismy odparzen.Tym bardziej dziwi sie ,ze obecnie tyle dzieci kuzynek ma czerwone tylki,no ale one w wiekszosci wlasnie ten sudocrem -wiadomo ,ze jak cos sie stosuje profilaktycznie ,a jest przeznaczone na duze odparzenia to skora sie przyzwyczaja i pozniej taki krem nie dziala.BellaRosa lubi tę wiadomość
-
Nulka wrote:Ja stosuje sudokrem (poleciła mi kuzynka ktora 3 dzieci na nim odchowała)i jest naprawde ok wczesniej miałam nivei ale on jest jeszcze gęstszy od sudokremu. Co do chusteczek nawilzajacych na początku kupiłam takie waciki prostokątne (jak kosmetyczne tylko większe) woda w miseczce i zrobione
tez mam te waciki i tak zamierzam -
m_f wrote:Położna która do nas przychodzi doradza Sudocrem albo Bepanthen tylko na poważniejsze odparzenia, a na co dzień Bambino. Tak robimy i póki co żadnych odparzeń nie ma.. Chusteczek nie używamy (tylko poza domem), w domu miseczka z przegotowaną wodą i płatki kosmetyczne
m-f ,jak tam Twoj Jasio sie miewa ?moj maly ma miec na imie Tomek ,ale na drugie damy prawdopodobnie Jan.Nie jestem zwolenniczka dwoch imion, no ale moj maz tak bardzo chce ,zeby na drugie mial Janek , bo Jan to imie mojego meza wlasnie. -
nick nieaktualnyPatti, my uzywamy bambino z tlenkiem cynku - takie rozowe opakowanie, nawet nie wiedziałam, ze istnieje jeszcze jakis inny.. a przegotowana woda to pewnie dlatego, ze woda z kranu tez nie jest taka super czysta.. choc przyznam, ze zdarza nam sie uzyc z kranu i nic sie nie dzieje.
Jasiu super własnie spi u mnie na rece wiec mam tylko 1 reke do dyspozycji, stad brak polskich znakow urosl juz sporo!
tez ma drugie imie po Tatusiupatti lubi tę wiadomość
-
m_f wrote:Patti, my uzywamy bambino z tlenkiem cynku - takie rozowe opakowanie, nawet nie wiedziałam, ze istnieje jeszcze jakis inny.. a przegotowana woda to pewnie dlatego, ze woda z kranu tez nie jest taka super czysta.. choc przyznam, ze zdarza nam sie uzyc z kranu i nic sie nie dzieje.
Jasiu super własnie spi u mnie na rece wiec mam tylko 1 reke do dyspozycji, stad brak polskich znakow urosl juz sporo!
tez ma drugie imie po Tatusiu
ach ci tatusiowie moj brat ma z kolei identyczne imie jak moj tata
znam ten kremik bambino ,istnieje jeszce taki ktory nazywa sie pielegnacyjny.stosujesz ten kremik od narodzin Jasia, rozumiem?
Super masz ,zazdroszcze.Ty dosc wczesnie urodzilas ,ktory to byl tydzien, nie kojarze?jesli rodzi sie w 36 tyg jest juz ok ?