III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyWieści z frontu porodówka może nie niosę, ale mieszkanie znalezione, klucze już w ręku, przeprowadzkę uważam za rozpoczętą... eeech, na ostatni dzwonek w zasadzie... do końca tygodnia planujemy już mieszkać pod Wawą.|
Przynajmniej wreszcie wiem, jakich kolejnych zakupów dokonywać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2013, 14:57
Amicizia, anilorak, иιєиσямαℓиα, polska_dziewczyna, Adka lubią tę wiadomość
-
Suzy Lee zazdraszczam. My ciągle czekamy na podpisanie umowy przyrzeczoenj., termin mamy na 17 sierpnia, ale cos czuje, ze raczej nie podpiszemy jej w terminie. Zwłaszcza, że jutro wyjezdzamy i nie bedzie nas do niedzieli w krk. I dszczerze, skoro ci włąsciciele tak spowalniali cala sprawe to mam to juz w 4 literach, to jest jedyny czas, kiedy mozemy troche odpoczac, i mige nacieszyc sie byciem u mamy i pochodzic z nia na zakupy dla makuszka. Wlasnie doszlam do wniosku ze wiekszosc rzeczy juz kupuje i nie czekam na klucze do mieszkania. Moze poza mebelkami, chyba ze sie trafi okazaja. Poki jeszcze mam sile na zakupy chce to zrobic. POtem nie bede juz mogla tyle sie ruszac, a M. sam sobie z tym nie poradzi.
иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMy jeszcze nie kupujemy, choc dzis dowiadywalam sie w banku o naszej zdolnosci kredytowej, ale poki co wynajem większego. łóżeczko tez kupiłam nie czekając, ale na przykłąd niewiedziałam, czy bede miala miejsce na osobną komodę, czy muszę raczej kupić przewijak na łóżeczko, teraz już wiem że przewijak na łóżeczko.
Patuśka: trzymamy kciuki!иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
Suzy, gratulacje:)))Nie przemęczaj się za dużo przy tej przeprowadzce, uważaj na siebie!!
Ja od południa mam jakies dziwne sensacje żołądkowe - skurcze żółądka, jelit... ciekawe czy to przed porodem czy jakis podświadomy stresik przed wizyta u lekarza....
patuska, trzymam kciuki:)иιєиσямαℓиα, Suzy Lee lubią tę wiadomość
-
Suzy Lee wrote:Wieści z frontu porodówka może nie niosę, ale mieszkanie znalezione, klucze już w ręku, przeprowadzkę uważam za rozpoczętą... eeech, na ostatni dzwonek w zasadzie... do końca tygodnia planujemy już mieszkać pod Wawą.|
Przynajmniej wreszcie wiem, jakich kolejnych zakupów dokonywać.
-
Heyka Dziewczyny.
Mam do Was pytanie.
Czy miałyście jakieś problemy z podrażnieniem w miejscach intymnych?
Od tego ciągłego wycierania się po siusiu ( a sikam milion razy na dobe)
mam jakies podrażnienie, a teraz do tego doszedł lekki świąd i lekkie pieczenie.
Boje się aby coś mi się nie przyczepiło.
Mojego gina nie ma i nie ma nikogo w zastepstwie, a wizyte mam dop. 27.08.
I czy sa jakieś domowe sposoby na taką przypadłość?Albo może uzywałyście coś bez recepty?
-
Suzy Lee wrote:Wieści z frontu porodówka może nie niosę, ale mieszkanie znalezione, klucze już w ręku, przeprowadzkę uważam za rozpoczętą... eeech, na ostatni dzwonek w zasadzie... do końca tygodnia planujemy już mieszkać pod Wawą.|
Przynajmniej wreszcie wiem, jakich kolejnych zakupów dokonywać. -
justa24 wrote:hejka dziewczynki nie było mnie 3 dni i nawet nie wiem czy nadąrze z przeczytaniem tego wszystkiego bo troooche tego jest ..ale wieczorkiem przysiąde i zobacze co tam u was słychać?jakieś dziewczyny już urodziły?
Pasia, Kaja i dziś Dzejkej poszła do szpitala, ale jej nie będą jeszcze wywoływać porodu, chociaż lada moment mamą zostanie -
Antolka wrote:Heyka Dziewczyny.
Mam do Was pytanie.
Czy miałyście jakieś problemy z podrażnieniem w miejscach intymnych?
Od tego ciągłego wycierania się po siusiu ( a sikam milion razy na dobe)
mam jakies podrażnienie, a teraz do tego doszedł lekki świąd i lekkie pieczenie.
Boje się aby coś mi się nie przyczepiło.
Mojego gina nie ma i nie ma nikogo w zastepstwie, a wizyte mam dop. 27.08.
I czy sa jakieś domowe sposoby na taką przypadłość?Albo może uzywałyście coś bez recepty? -
Antolka, jeśli pojawił się świąd i pieczenie to powinnas udać się do szpitala, skoro nie masz mozliwości do lekarza. Może to byc jakis grzybek albo bakteria, co wiadomo nie jest dobre dla dziecka. lepiej to sprawdzic, nie czekaj do wizyty i nie licz na domowe sposoby.
-
Suzy Lee wrote:My jeszcze nie kupujemy, choc dzis dowiadywalam sie w banku o naszej zdolnosci kredytowej, ale poki co wynajem większego. łóżeczko tez kupiłam nie czekając, ale na przykłąd niewiedziałam, czy bede miala miejsce na osobną komodę, czy muszę raczej kupić przewijak na łóżeczko, teraz już wiem że przewijak na łóżeczko.
Patuśka: trzymamy kciuki!
nam sie bardzije oplaca kupic niz wynajac. Ceny w krk sa straszne za wynajem. A na razie mamy ladna zdolnosc kredytowa. Mam nadzieje, ze w koncu wszystko sie skonczy, dostaniemy klucze i zajmiemy sie roemntem i przeprowadzka.
-
Antolka wrote:Heyka Dziewczyny.
Mam do Was pytanie.
Czy miałyście jakieś problemy z podrażnieniem w miejscach intymnych?
Od tego ciągłego wycierania się po siusiu ( a sikam milion razy na dobe)
mam jakies podrażnienie, a teraz do tego doszedł lekki świąd i lekkie pieczenie.
Boje się aby coś mi się nie przyczepiło.
Mojego gina nie ma i nie ma nikogo w zastepstwie, a wizyte mam dop. 27.08.
I czy sa jakieś domowe sposoby na taką przypadłość?Albo może uzywałyście coś bez recepty?
Z domowych sposobów pomagała mi zimna woda przegotowana z sokiem z cytryny , obmywałam nią zewnętrzne narządy tam gdzie szczypało i swędziało. A od ginekologa dostałam maść clotrimazolum do smarowania zewnętrznie, bo po antybiotykoterapii zrobiła mi się grzybica i w środku na zewnątrz. Była skuteczna ta maść.
Aczkolwiek obawiam się, że możesz też tą grzybicę mieć w środku , bo u mnie się tak później okazało. Dostałam na to jednorazowy lek w aplikatorze - gynazol. Też skuteczny, ale to na receptę. Nie zwlekaj z wizytą u lekarza.
Na pieczenie możesz spróbować sudocrem, ale na swędzenie na pewno nie pomoże.
No i do higieny intymnej najlepiej specjalistyczna emulsja - ja stosuję z rossmana lacatcyd ginekologiczny o pH 3,5. Nie ten zwykły lactacyd , który też można dostać w biedronce. -
Nienormalna, a ta maść stosowałaś w ciąży?
Bo ja mam, ale nie wiem czy można stosować w ciąży.
Macie racje, udam się ale nie na IP ale do innego lekarza.
Jakoś mi tak głupio iść na IP i powiedzieć,że mnie tam swędzi.
Zapewne odeślą mnie do innego lekarza i wstydy się najem -
anilorak wrote:Vivien, super wieści no i faktycznie się rozwiązała zagadka o co chodzi z tą kartką po odejściu wód teraz jesteśmy znowu o coś mądrzejsze
Ale chyba coś się pomyliłaś w terminie porodu bo chyba Twoją księżniczkę nie chcesz trzymać do maja w brzuszku
Anilorak prawda, prawda pisalam na telefonie i zamast 20.09 wbilo mi sie 20.05
иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
иιєиσямαℓиα wrote:20.05??
Chyba 20.09 ?
vivien pod wpływem emocji pokręciła troszeczkę daty
Jeśli chodzi o 20.09, to w moją 5 rocznicę ślubu , też bym chciała taką datę porodu
Nienormalna fakt daty a raczej miesiace pogmtfalam
Ja bym chciala bradzo 14 wrzesnia bo wtedy my z mezem bralismy slub.Byl by przecudowny prezent na rocznice ale to 10dni wczesniej wedlug owu a wedlug usg 6 dni wczesniej takze watpie.
Najwazniejsze zeby mala byla gotowa na wyjscie cala i zdrowa.Obojetnie kiedy
иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość