III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
иιєиσямαℓиα wrote:dziewczyny rany w ciąży dezynfekujecie wodą utlenioną czy spirytusem?
Spirytus to w końcu alkohol....
Ja już nic nie dotykam....kurde tak się znowu skaleczyłam , że nie mogłam zatamować krwawienia . Biorę ten clexan i z dala od wszelkiego ostrego! Cholera jasna podkusiło mnie tą golarkę do skórek rozmontować i żyletką się zacięłam tym razem w dużego palca u ręki .
Jak bum cyk cyk nic nie ruszam ostrego!
Wszystko przez mojego męża, bo prosiłam go żeby to mi rozmontował . W efekcie mam wycharatany kawał skóry . Co za sierota
Duży palec u stopy się goi to dla odmiany teraz u ręki hehe
Póki nie pijesz tego spirytusu to nic sie nie stanie Ja od czasu do czasu łyk wina spróbuje od męża , jak coś nowego próbuje, bo, przecież jeden łyk do krwioobiegu sie nie dostanie, to tym bardziej do dziecka, jak zapewniał znajomy policjant tyle to nawet badania krwi nie sa w stanie wykryć, maluch również Nie stresuj sie tym:)иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
Antolka wrote:Nienormalna, Ty bidulo
Ale mamy coś współnego Ja za to potrafię nadwyrężyć sobie nadgarstek myjąc się ,żebym to coś skomplikowanego robiła, a ja smyrałam się po ramieniu i bach... coś się stało z nadgarstkiem
Ale to jest nic Mamy łóżeczko przy łóżku i na chwile teraźniejszą odkładamy tam telefony, okulary itp jak kładziemy się spać. Ja odkładając telefon zaklinowałam sobie rekę i nie mogłam wyjąć. Juz nie wspomne o tym,że w domu jedząc uzywam "ślniaka" bo za kazdym razem jak coś wkładam do ust musze się ubrudzic
to już chyba taka niezdarna natura ciężarnych
Bo ja też jakaś taka nieskoordynowana, wszystko z rąk leci, wypada ....no ogólnie jakoś niezdarnie mi wszystko idzie
-
anilorak wrote:Ja też mam ostatnio jakieś takie wypadki, parę dni temu wbiłam sobie mały nożyk w rękę, ból masakryczny, szczypanie, na szczęście krew tak bardzo nie leciała. Potem się śmiałam z siebie, że chyba chciałam sobie linie papilarne poprawić No ale oczywiście zdezynfekowałam to wodą utlenioną. Taka ilość na pewno nie zaszkodzi, bez obaw. иιєиσямαℓиα ale proszę, nie rób sobie już więcej krzywdy
Antolka, no widzę, ze też masz przygody he he
postaram się na prawdę już nic sobie nie robić
anilorak lubi tę wiadomość
-
patti wrote:dziewczyny, pozniej was doczytam.teraz mam pytanko, jak wstawic fotke bezposrednio na forum zeby nie bawic sie w fotosik?gdzies byl ten temat ale nie mam sily szukac na forum
o będą zdjęcia
Patti przyznam, że nie wiem jak inaczej wstawić zdjęcie na forum
-
W nocy jeszcze zrobili mi ktg ale wyszlo ok,przepisali mi luteine i jeszcze cos ale nie pamiętam nazwy no i mam leżeć generalnie jest lepiej nie mam juz tych skurczy ale jeśtem jakaś taka słaba.Maja mi jeszcze zrobić usg.Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze i ze Alankowi sie nie spieszy jeszcze na ten świat.
michaela, иιєиσямαℓиα, anilorak, vivien lubią tę wiadomość
-
иιєиσямαℓиα wrote:hehe
to już chyba taka niezdarna natura ciężarnych
Bo ja też jakaś taka nieskoordynowana, wszystko z rąk leci, wypada ....no ogólnie jakoś niezdarnie mi wszystko idzie
Ja tez jestem niezdara jak to moj M mowi tsunami
Wszystko przewracam zrzucam rozwalam obijam sie i w ogole masakra
иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
justa24 wrote:W nocy jeszcze zrobili mi ktg ale wyszlo ok,przepisali mi luteine i jeszcze cos ale nie pamiętam nazwy no i mam leżeć generalnie jest lepiej nie mam juz tych skurczy ale jeśtem jakaś taka słaba.Maja mi jeszcze zrobić usg.Mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze i ze Alankowi sie nie spieszy jeszcze na ten świat.
-
Hej dziewczynki może któraś będzie w stanie mi coś doradzić otóż od 3 dni mam kłucie w podbrzuszu co jakiś czas oraz lekkie pobolewania wczoraj wieczorem złapał mnie jakby skurcz - nie wiem czy to był na pewno skurcz bo nigdy ich nie miałam 1 ciąża no i co jakiś czas twardnieje mi brzuch. Mój gino na urlopie i nie wiem co robić myślę, że może to te braxtony ale nie wiem czy na pewno może któraś z was miała podobnie bo już nie wiem co robić
-
maja2024 wrote:Hej dziewczynki może któraś będzie w stanie mi coś doradzić otóż od 3 dni mam kłucie w podbrzuszu co jakiś czas oraz lekkie pobolewania wczoraj wieczorem złapał mnie jakby skurcz - nie wiem czy to był na pewno skurcz bo nigdy ich nie miałam 1 ciąża no i co jakiś czas twardnieje mi brzuch. Mój gino na urlopie i nie wiem co robić myślę, że może to te braxtony ale nie wiem czy na pewno może któraś z was miała podobnie bo już nie wiem co robić
wiesz ja się nie znam, bo to też moja 1 ciąża i też nie wiem które bóle są ok a które już nie. Pamiętam że ginka mi mówiła, że jak brzuch twardnieje to mciacia ćwiczy, ważne żeby bóle nie trwały często, nie były mocne i długotrwałe. Ja zawsze na jakieś dolegliwości maciciowe brałam nospę,bo mi lekarz zlecił. Jeśli bóle ci nie przejdą i będą ci bardzo dokuczać to pojedź na SOR ginekologiczny i skonsultuj to. Będziesz spokojniejsza. Ja w sumie też nie jestem świadoma jak wyglądają te skurcze braxtona..... -
Selena, kasiaks, anilorak, blueberry, Adka, Stokrotka84, Suzy Lee, xcarolinex, Nina, vivien, m_f, Rika, MamaMadzia, mała mi, michaela, Lilka, patti, MADZIULA13, marzycielka29, justa24, Ella, maja2024, polska_dziewczyna, kaaasiaczek_, иιєиσямαℓиα, Lalita2710, juicca, Miriam, Kropka, Rucia, Kleopatra, Nina82, Blondi22 lubią tę wiadomość
-
Justa ciesze sie, ze wszystko pod kontrola. Ja mialam caly weekend skurcze, zupelnie bezbolesne, ale brzuch byl jak skala. W pon zaczely mnie te skurcze troche bolec, wiec pojechalam do gina. Zbadal mnie, zrobil usg+usg dopochwowe i wyszlo, ze wszystko ok. Nawet szyjka sie wydluzyla z 3.5cm na 4.5cm, wiec lekarz powiedzial, ze to braxtony sie zaczely. Tez zalecil zeby duzo lezec i odpoczywac. Mam brac nospe jakby bolalo. Nie martw sie, u Ciebie to tez pewnie tylko braxtony. Odpoczywaj i duzo pij:)
justa24 lubi tę wiadomość
-
pasia27 jeszcze raz gratulację mały jest cudowny
Ja byłam dzisiaj na KTG, skurczy brak, mała w trakcie usnęła i musiałam być dłużej podłączona. Szyjka już się skróciła ale rozwarcia jeszcze nie ma.
No nic jak do niedzieli nie urodzę to następne KTG w poniedziałek.
иιєиσямαℓиα wystarczą. Ja tez mam takiej wielkości. Chociaż jak byłam dzisiaj na IP to była dziewczyna z jedną torbą, niewiele większą od mojej. Aż byłam zaskoczona jak ona się w to spakowała.
Ciekawe jak tam Agga?? Laura już pewnie na świecie.vivien, anilorak lubią tę wiadomość
-
Nienormalna odpowiadajac na Twoje pyt dotyczace zatok, to ja niestety mam czesto chore zatoki. Odpukac w ciazy jeszcze mnie nie zaatakowaly, ale przed ciaza dlugo sie leczylam. Niestety u mnie zawsze konczylo sie antybiotykiem. Same inhalacje, krople i tabletki nie pomagaly, ale kazdy jest inny. Wiem, ze jest duzo antybiotykow za zatoki, ktore mozna brac w ciazy. Pytalam o to moja lekarke na ostatniej wizycie. Tak tylko przezernie, jakby cos sie znowu zaczelo... Na szczescie na razie mam spokoj.
Inhalacje mozesz spokojnie robic. Mozna pic rumianek, robic napar z niego lub tez mozesz kupic krople z aloesu w aptece. Sa bezpieczneиιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość