III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Vivien trzymam kciuki żeby się już zaczęło!! Niektórzy przenoszą te pierwsze ciąże może i tka będzie u Ciebie. Jak się niepokoisz zawsze możesz pościemniać że Cie boli brzuch i Cie zatrzymają wtedy w szpitalu pewnie:P Tam będziesz pod kontrolną i spokojnie będziesz czekać na poród. A jak wszystko ok, wody nie odeszły to parę dni na pewno dzidzi nie zaszkodzi.
-
иιєиσямαℓиα wrote:ci lekarze....
vivien parz te zielska i pij
może coś się ruszy
Ach Nienormalna nic nie mow doslownie jeszcze teraz siedze i kipi ze mnie ze zlosci!!
Ziolka juz kupione zaraz bede w domu i bede je robic.
Tylko najlepsze jest to ze zadnego rozwarcia nie ma ani zadnych oznakow porodu -
vivien wrote:Ach Nienormalna nic nie mow doslownie jeszcze teraz siedze i kipi ze mnie ze zlosci!!
Ziolka juz kupione zaraz bede w domu i bede je robic.
Tylko najlepsze jest to ze zadnego rozwarcia nie ma ani zadnych oznakow porodu!!
Przesyłam pozytywne fluidy dla tej malutkiej vivienżeby już zechciała wyjść
vivien lubi tę wiadomość
-
Witajcie Dziewczyny,
wracam po dłuższej przerwie spowodowanej brakiem dostępu do Internetu i raczej nie dam rady nadrobić zaległości.
Próbowałam przeczytać kilka ostatnich stron, ale choć ja akurat jestem bardzo pozytywnie nastawiona do porodu i żadnych (chyba) lęków nie mam, to jednak trochę ciężko się czyta te historie "starszaki".
Wyłowiłam z natłoku postów informację, że mamy kolejnego maluszka na świecie, zatem: Ella, serdeczne gratulacje
Bardzo Ci zazdroszczę, że masz już maleństwo przy sobie, ja nie mogę doczekać się tej chwili i już powoli zaczęłam odliczać
Dobra, jeszcze trochę Was poczytam i spróbuję wgryźć w tematy
polska_dziewczyna lubi tę wiadomość
-
vivien wrote:No wlasnie maja do konca miesiaca nie urodze jak tak dalej pojdzie...
Mam na 01.10 termin do gienka na kolejna wizyte i wtedy laskawie da mi skierowanie do szpitatakze jeszcze conajmniej tydzien do wywolania i w szpitalu tez pierw leca naturalnymi sposobami
:/czyli kolejne 2-3 dni...
vivien lubi tę wiadomość
-
Amicizia wrote:Ella gratulacje cóeczki
m_f zgadzam sie z tym co radza dziewczyny
suzyy podoba m sie twoje podejscie do szczepien, sama sie wlanie nad tym zatsaniwma ale jeszcze nie mialam czasu zglebiac tematu. Wiec dzieki tobie mam juz lepsze pojecie.
My wczoraj wierczorme bylismy na pierwszym po wakccajach spotkaniu naszego kręgu rodzin, bylo fanatstycznie itd ale juz nie mialam czasu wejsc na forum. Dzisiaj was ponadrbialam w koncu. Ogolnie robie sobie dzis dzien lenia. musze wypocząć dzispo tym szytskim wiec wracam do łóżeczka
Ella ma synka
hehemaia1991, Amicizia lubią tę wiadomość
-
Tam, gdzie ja planuję rodzić, wszystko trzeba mieć swoje dla dziecka, od ubranek, po pieluszki i chusteczki, może to i lepiej, bo jak czasem widziałam w jakie szmaty ubierają dzieci po porodzie, to aż żal...ale wiadomo, jak dzieci idą do mycia, to trzeba pilnować jego rzeczy.
Ja od wczoraj jestem jakoś totalnie bez sił, ciągle bym spała, mimo, że w nocy super spalam i nawet się nie budziłam:-)ech, będzie dziś dzień lenia, a co:-) -
m_f wrote:Wielkie dzięki dziewczyny za Wasze opinie! No więc jednak przeważają głosy "za" w ogólnym rozrachunku.
Vivien, mąż też mi mówi, żeby spróbować..
Idę tam dziś na 13 zobaczyć dokładnie co i jak w tej firmie i po tym muszę podjąć jakąś decyzję.
No widzisz!!Nawet mezu jest za toba i za tym abys podjela sie tej pracy.Idz obeznaj sie i daj nam znac jakie miaals odczucia ;9
Trzymam kciuki!!!m_f lubi tę wiadomość
-
Ana27 wrote:Vivien trzymam kciuki żeby się już zaczęło!! Niektórzy przenoszą te pierwsze ciąże może i tka będzie u Ciebie. Jak się niepokoisz zawsze możesz pościemniać że Cie boli brzuch i Cie zatrzymają wtedy w szpitalu pewnie:P Tam będziesz pod kontrolną i spokojnie będziesz czekać na poród. A jak wszystko ok, wody nie odeszły to parę dni na pewno dzidzi nie zaszkodzi.
Ana mi juz na lep pada... z kazdym dniem martwie sie coraz bardziej o mala a ten idiota gienien ktory wie ze poronilam nie rozumie tego!!
Ach pogadam zaraz z polozna i jak pojde w niedziele na ctg do szpitala pogodam z nimi,ale i tak to pewnie giewno da.
Nie mialabym problemu z przenoszeniem ale wiem ze wody plodowe nie sa juz produkowane i z dnia na dzien ryzyko jest coraz wieksze -
vivien wrote:Ach Nienormalna nic nie mow doslownie jeszcze teraz siedze i kipi ze mnie ze zlosci!!
Ziolka juz kupione zaraz bede w domu i bede je robic.
Tylko najlepsze jest to ze zadnego rozwarcia nie ma ani zadnych oznakow porodugłowa do góry, zobaczysz za niedługo sie zacznie, wierze że bardzo sie juz niecierpliwisz, bo mi zostało 2 tygodnie do porodu a z każdym dniem wydaje mi sie jeszcze tak długo muszę czekać, na finishu poprostu już człowiek jest zmęczony tym stanem i chce sie spotkać ze swoim maleństwem
vivien, maia1991, Suzy Lee lubią tę wiadomość
-
иιєиσямαℓиα wrote:Ella ma synka
hehe
widac jak dobrz emi idzie czytaie ze zrozumieniem aktulanie
niestety po spaniu, brat przyjechal z budowy, siadl mu kregoslup i nie moie prawie nic robic, a skoro mam towarzystwo to mi sie buzia nie zamykaиιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
Amicizia wrote:widac jak dobrz emi idzie czytaie ze zrozumieniem aktulanie
niestety po spaniu, brat przyjechal z budowy, siadl mu kregoslup i nie moie prawie nic robic, a skoro mam towarzystwo to mi sie buzia nie zamyka
brak ci podzielnej uwagi jak każdej ciężarnejWiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2013, 12:50
-
Usiłuje się ogarnąc po remoncie, - idzie kiepsko. Wszędzie tony kurzu, masa rzeczy nie na swoim miejscu, gdyby mąż nie pomógł chyba byśmy w taki syfie już żyli przez kolejne 2 lata
własciwie mogłam sobie darowac odkurzani przed cyklinowaniem ( wydawało mi się że jak na innej kondygnacji jest i przysłonimy ja folią to opanujemy to, a tu zaczynamy od nowa. Wyciąnęłam ciuszki które dostaliśy w spadku od rodziny, mam wrażenie że jest ich o wiele za dużo. ale mozę nie mam wyobrażni co do tego ile zuzywa dziecko? Chyba z 20 body 15 koszulek, pół fabryki czapek (na oko ponad 15 ich jest0 ziewczyny to się na prawde ma szanse przydac w takiej ilości? mczy lepiej to przebrać? Aha no i jest jeden kombinezon zimowy w rozmiarze małym kolejny śpiworek na zewnątrz 6-9 miesięcy i zasanawiam się czy przekazac przyjaciółce ten większy bo moja mała będzie taka duża w lipcu, czy nie przjmowac się że za duzy jest teraz, a przyda się cos awaryjnie jakby ten pierwszy zlała??
-
Przegapiłam informację o ziołach...
Pijecie napar z liści maliny czy cos innego?
A wiesiołek też bierzecie lub zamierzacie brać?
Ja dzisiaj zaczęłam masaż krocza, nie wiem, czy uda mi się uniknąć nacinania i na ile ten masaż faktycznie jest skuteczny, ale chociaż będę wiedziała, że z mojej strony zrobiłam wszystko, co mogłam... -
Kropla wrote:Przegapiłam informację o ziołach...
Pijecie napar z liści maliny czy cos innego?
A wiesiołek też bierzecie lub zamierzacie brać?
Ja dzisiaj zaczęłam masaż krocza, nie wiem, czy uda mi się uniknąć nacinania i na ile ten masaż faktycznie jest skuteczny, ale chociaż będę wiedziała, że z mojej strony zrobiłam wszystko, co mogłam...
Raczej nie będę nic piłamasażu też nie mam zamiaru robić, jak mają naciąć to i tak natną i nie mam na to za bardzo wpływu
Nie planuję robić kompletnie nic
-
Michaela, mogę się tylko domyślać, jak teraz wygląda Twój dom
Ja przerabiałam coś takiego dwa lata temu, gdy remontowaliśmy nasze mieszkanie przed wprowadzeniem się. Mój mąż stwierdził, że kable są stare i trzeba je wymienić. Bruzdowanie ścian to była prawdziwa masakra - wszystko, co działo się później, nie robiło już na mnie większego wrażenia...
Niezłą kolekcję ciuszków masz... 20 body w jednym rozmiarze?
Ja mam 5 kombinezonów, z czego osobiście kupiłam dwa. Trzy dostałam, spośród nich dwa w rozmiarze 74, więc też nie sądzę, by mój syn dorósł do nich tej zimy - urodzi się w listopadzie. Zapowiedziałam koleżance, że chętnie jej pożyczę
Ale kto wie - może w przyszłym roku lato będzie wyjątkowo chłodne... -
Ja patrzac jak sie zapowiada remont to poki co nie bede stosowac zadnych przyspieszaczy, zwlaszcza, z ebede miec tyle pracy, ze ona sama w sobie moze niestety co sprzyspieszyc, a nie chce wczesniej niz w listopadzie rodzic. Ogolnie jakzacznie sie na ostro robota w mieszkaniu u nas to bede wiedziec co i jak, bo w wersji optymistycznje jest szans a zkoncem pazdzienrika sie rpzperowadzic, ale jak wyjdzie ze bedzie wiecej roboty niz zakladamy, to wszytsko si emoze opoznic.
Plan awaryjnyu juz mam przeiwdziany, bo an takim etapie ciazy jest konieczny, bo i w pazdzienriku moge urodzic.
ustalilimsy wersje optymistyczna, ktora juz opisywalam, a wersja pesymistyczna, zeby do konca pazdiernika moc oproznic to mieszkanie, wynajmowane, wiwiezc meble i wszytsko, a ja z dzieckiem w brzuskzu albo juz poza brzuszkiem bede wtedy mieszkac u cioci az sie robota skonczy, bo na szczescie mam 2 ciocie u ktorych moge przeczekac, zebysmy tylko nie musieli placic za wynjame w listopadzie -
PAREL wrote:Vivien staraj sie nie denerwować bo stres spowalnia produkcje estrogenów, które wzmagają wydzielanie oksytocyny niezbędnej do powstania skurczów macicy, szyjka potrafi sie zmienić w ciągu kilku godzin, z tego co pamiętam były już na forum dziewczyny, którym szyjka sie skracała np. od 30 tyg a rodziły po terminie i na odwrót niektóre nie miały objawów rano były na forum a wieczorem rodziły
głowa do góry, zobaczysz za niedługo sie zacznie, wierze że bardzo sie juz niecierpliwisz, bo mi zostało 2 tygodnie do porodu a z każdym dniem wydaje mi sie jeszcze tak długo muszę czekać, na finishu poprostu już człowiek jest zmęczony tym stanem i chce sie spotkać ze swoim maleństwem
Parel pwiem ci ze tak jak dzisiaj dawno sie nie zdenerwowalam...
Pierw super wiadomosc ze szyjka sie nie zmienia jest wwszytsko tak jak bylo... skurcze sa ale to tylko twardnienie brzucha...
pozniej gienien zmienil jednak zdanie ze jeszcze poczekamy z wywolaniem i we wtorek dopiero zadecdujemy co dalej...
no i final ze nawet nie mysla o tym aby mala zobaczyc na usg... ilosc wod plodowych... no kurcze!!!!!
ach za duzo na dzis mi juz tych emocji
cala ciaze chodzialm spokojna,a teraz kiedy spokoj jest mi potrzebyn jestem podkrecona na 360