III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Kropla wrote:Przegapiłam informację o ziołach...
Pijecie napar z liści maliny czy cos innego?
A wiesiołek też bierzecie lub zamierzacie brać?
Ja dzisiaj zaczęłam masaż krocza, nie wiem, czy uda mi się uniknąć nacinania i na ile ten masaż faktycznie jest skuteczny, ale chociaż będę wiedziała, że z mojej strony zrobiłam wszystko, co mogłam...
kropka ja pije napar z lisci z malin od 36-37 tygodnia
wiesiolka tez biore od 36 tyg i do tego jeszcze mase inncyh rzeczy ktore hmmmm
jak narazie nic nie daja -
Ja o przyspieszaczach pomyślę w 36/37 tygodniu.
Mój mały zapowiada się na sporego, więc marzy mi się nie być w 41 tygodniu ciąży. Oczywiście to tylko marzenia...
Co do masażu, skoro nie szkodzi, to popróbuję. W szpitalu, gdzie zamierzam rodzić, bardzo rzadko nacinają i wolałabym nie być tą, która podniesie statystyki
Vivien, życzę Ci, byś nie musiała do wtorku czekaćvivien lubi tę wiadomość
-
DzejKej wrote:Oh Vivien, ja myslalam, ze Ty juz dawno corcie tulisz. Oby sie w koncu u Ciebie zaczelo i szybko poszło.
Dokladnie wiem co czujesz czekajac. Bedzie dobrze. Kiedy masz sie stawic w szpitalu?
Powiem ci ze dopiero teraz wiem co czujesz jak musialas kazdego dnia czekac na mala Dianke
Powiemn ci ze bylam dzis u gienka i we wtorek czyli tydzien po terminie bedziemy rozmawiac o skierowaniu do szpitala
Nerwy juz mnie troche nosza...
Kiedy ciebie skierowali do szpitala?Po ilu dniach po terminie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2013, 13:16
-
Ja piłam kiedyś zioła na mięśniaki... to napar z liści maliny powinnam przeżyć
Na innym forum czytałam, że przyspieszają poród również:
- masaż brodawek (ale to chyba nie jest przyjemne, bo każda brodawka co najmniej pół godziny)
- olej rycynowy
- ananas
Nie wiem, na ile są skuteczne, ponoć olej rycynowy polecany jest przez położne, z naciskiem na słowo ponoć -
niby pikantne potrawy pomagają przyśpieszyć poród i jazda po dziurach też a niby najlepiej pomaga seks tak czytałam na internecie i wiem bo moja siostra też chce już urodzić wczoraj się kochała z mężem a dziś skurcze co godzinę ma :-Pa termin na 28września a urodzić może już dziś
-
vivien wrote:Tez mam taka nadzieje bo nie mam ochoty na wizyte u mojego gienka
vivien lubi tę wiadomość
-
Vivien wierze,ze mimo wszystko ziolka i sex pomoga i nie bedziesz musiala czekac do wtorku i sie denerwowac.Dziwilas sie ze w moim przypadku chca tak dlugo czekac-no wlasnie 6-7 dni nie jest dlugo,bywa,ze kaza czekac do 14 dni jesli wszystko jest ok.Choc ogolnie,obecnie skracaja czas noszenia ciazy po terminie.Wiesz co mi moja polozna powiedziala?Fantastyczna kobieta,z ogromnym doswiadczeniem-ze ona wlasnie nie pochwala szybszego przyspieszania porodu.Nie jest to tak naprawde dobre ani dla kobiety ani dla Malucha,sztuczne,szybkie wywolywanie porodu.Takze glowa do gory,ja i tak ciagle wierze i mam nadzieje,ze szybciej sie u Ciebie rozkreci.Prosze nie denerwuj sie.
A ziolka-o kuuuuuurcze jak ja nie cierpie ziolek,a Ty mi jeszcze piszesz,ze one taaaaakie okropne.Mam nadzieje,ze nie zwymiotuje,bo...bedzie po zawodach i nici z szybszego urodzenia:/Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2013, 13:30
vivien lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAna27 wrote:Dziewczyny a jak Wy byście to zinterpretowały: Ostatnio pisałam, ze mnie coś podbrzusze pobolewa, jakieś twarde jest choć nie mam jako tako skurczy.. Da się wytrzymać. Nawet lepiej mi jak chodzę, wyprostuje się niż jak leże. I też zauważyłam, ze dzidziuś kopie już na dole, bardzo nisko. Zawsze kopał wysoko a teraz nisko. Może się przekręcił głową w dół? I stąd zmiana miejsca kopnięć/uderzeń
I te rozciąganie, pobolewanie... Oczywiście moze to moje domysły, ale to fakt, że wczesniej kopał wyżej, główkę na USG zawsze miał w górnej części brzucha/macicy, a teraz kopanie tylko niziutko w podbrzuszu..
jak dziecko odwraca sie głową w dół to wląsnie nogi ktore sa najsilniejsze są wtedy wysoko i kopią... na usg zobaczysz. -
Vivien może spróbuj mycia podłogi w kucku
Pasia i m_f chyba tak sobie przyspieszyły poród.
Nie stresuj się i staraj myśleć pozytywnie, wiem że łatwo pisać, ale pomyśl, że może wiek ciąży był troszeczkę źle policzony i może twój prawdziwy termin powinien być za 2-3 dni. Może po prostu vivien nie jest do końca gotowa i musisz jeszcze zaczekać troszeczkę... -
иιєиσямαℓиα wrote:a ja się boję sexu w ciąży
Powiem wam, że nie wiem dlaczego średnio przyjemnieteż tak macie?
Czy to tylko ja jestem jakaś inna ?? -
nick nieaktualnyиιєиσямαℓиα wrote:dziewczyny a ile trzeba brać do szpitala rzeczy na zmianę dla noworodka?
Wiadomo trzeba wziąć coś na 56 i 62 awaryjnie, ale ile sztuk tych ubranek?
Bierzecie rożek i czapeczki ? chyba należy wziąć.
Kosmetyki chyba nie są potrzebne bo dziecko i tak w pierwszej dobie nie jest kąpane , a potem chyba w szpitalu coś tam mają ???
czy na wszelki wypadek trzeba wziąć ewentualnie butelkę do karmienia?
Doradźcie proszę co jest niezbędne dla noworodka w szpitalu.
Jejciu jejciu,,, już wszystko pisałyśmyMAsz szczescie, że skopiowałam sobie ten post, bo nie chcialoby mi sie pisac drugi raz
http://yourbabyproject.pl.tl/Torba-do-szpitala.htm -
nick nieaktualnyAna27 wrote:U mnie w szpitalu żadnych ciuszków, kosmetyków nie mam brać, tylko na wyjście. Jedyne co to kosmetyki dla mnie, podpaski, 2 pizamy, recznik itp.
Może zadzowń do swoje spzitala i zpaytaj jakie u Was są zwyczaje. Jak dla mnie nawet lepiej, że na te 2 dni nic nie będę brać dla maluszka bo pewnie by zginęło w szpitalu, w sensie gdyby dziecko poplamiło, ulało się to pielęgniarki zmienią mu ubranka a to Twoje wezmą hurtowo do prania.
Nie maja prawa brac nie swoich rzeczy do prania hurtowego, jak sie plami to ty odkladasz do torby i sama przebierasz w czyste. Nie wiem jak w Twoim szpitalu, ale pierwsze słyszę, żeby to pielegniarki za ciebie przebierały i przewijały dziecko.
-
Suzy Lee wrote:Jejciu jejciu,,, już wszystko pisałyśmy
MAsz szczescie, że skopiowałam sobie ten post, bo nie chcialoby mi sie pisac drugi raz
http://yourbabyproject.pl.tl/Torba-do-szpitala.htm
chodziło mi bardziej o to, bo nie mam pojęcia ,jak dużo sztuk wziąć poszczególnej garderoby. Nie wiem jak często dzieci są przebierane na oddziale
U mnie w szpitalu podobno trzeba mieć niestety wszytko ,szpital niczego nie zapewnia
Napisałam już smsa do kumpeli która rodziła w tym szpitalu i mi coś podpowie co tam trzeba zabrać
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2013, 13:38
maia1991 lubi tę wiadomość
-
Suzy Lee wrote:Nie maja prawa brac nie swoich rzeczy do prania hurtowego, jak sie plami to ty odkladasz do torby i sama przebierasz w czyste. Nie wiem jak w Twoim szpitalu, ale pierwsze słyszę, żeby to pielegniarki za ciebie przebierały i przewijały dziecko.