III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Lalita2710 wrote:A szczyt chamstwa dnia dzisiejszego jak mąż mówi do siostry że nie ma pracy w Polsce że musi dorobić ,a ona do niego jak to? ... no to szukaj. A on mówi że nie będzie pracował za 5zł ,bo rodzinę musi utrzymać.
Zazdrość w rodzinie jest cudowna...
A tak poza tym nuda dzisiaj:)
Vivien czekamy na efekty
Maia1991 żebyś wiedziała tzn mi akurat nie mówią że za chudo czy coś.
Ale są nadgorliwi w kwestii pomocy itd. Dziecko się jeszcze nie urodziło jeszcze się nim nie nacieszę ,a już rodzinka z Niemiec chcę wpaść je zobaczyć...
a teść będzie mi ją zabierał jakby to jego dziecko było wogóle każdy będzie tak chciał robić ale ja mam swój charakter i nie dam sobie mojego dziecka odebrać bez pozwolenia z moich rąk nie lubie takiego czegoś... -
Ana, no ja tez planowlam, ze stara koszula na porod a 2 nowe na po porodzie.co sie okazalo bylam tak zakrecona, ze jak mnie przenosili na porodowke ,to nie bylo czasu na zmiane ,nawet mi to przez mysl nie przeszlo i rodizlam w nowej koszuli hehe.pozniej druga koszula ulegla zabrudzeniu -po cesarskim cieciu wstalam ot tak po 6 godz nie zdajac sobie sprawy ,ze leje sie ze mnie krew -ciekla po nogach itp jakas masakra, a lozko bylo tak przesiakniete krwia i nie czulam ,ze leze na czyms takim.poniewaz maialm otwarta torbe ,a na wierzchu byla akurat koszula nocna, ona tez jakims cudem ulegla zabrudzeiu krwia -wiem to taki juz ekstremalny przyklad ,ale jak widzisz wszystko moze sie zdarzyc -ja bym na twoim miejscu miala ze soba 2 koszule na po porodzie.inna sprawa ,ze jak poczulam sie lepiej bralam kilka razy prysznic w ciag u dnia i wowczas milej jestzalozyc cos swiezego.
-
hehe Pati ale historia u Ciebie z tymi koszulami:P No pewnie, że i tak może się zdarzyć
Jednak mam nadzieję, że uda się z jedną
Tak jak mówiłam, nie śpię w koszulach, w ogole w pizamch, tylko t-shirt i bokserki:P Także zakup tylu koszul w razie W to dla mnie marnotrastwo kasy:P Zresztą mam jakieś stare w domu, na poprodzie jak ulał bo juz brzucha nie będzie to się zmieszcze:P W razie W oczywiscie hehe:)
U mnie koleżanka teraz ma mieć cesarkę w poniedzialek rano, lekarz powiedział, że we wtorek już wyjdzie jak wszytsko w porządeckzu będzie, też ma 2 koszule:PWiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2013, 21:22
-
hehe w ogóle jak chciałąm kupić tę koszulę, którą kupiłam do szpitala to wszędzie gdzie szukałam to same z żyrafkami i innymi zwierzętami:P Mnie ten sstyl nie kręci w ogole:P Na szczęście w tesco znalazłam fajną, normalną w paski:P
patti lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Lalita2710 wrote:Ja też lubie proste 1 kupiłam za 29zł w biedronce
http://fanbiedronki.pl/gazetka/2013.05.13.dzieci/3705,Koszula,nocna
Szara i ma różowe rękawki podwijane.
Ja właśnie chyba nie polubie koszul, pewnie dlatego, że są takie luxne. wiekossc moich ubrań jest dopasowana, zawsze lepiej się czułam w czymś obcisłym niz szerokim, "latającym", dennerwuje mnie to:))Smiałam się, ze mam nadwrażliwość senroyczną, a to m.in wynik cesarskiego cięcia- bo urodziłam się właśnie przez cc:P:P:) Pewnie coś w tym jest:P -
nick nieaktualnyNina82 wrote:Dziewczyny, a czy któraś z Was planuje rodzić sama, tj. bez męża?
Mój mąż woli nie uczestniczyć w porodzie, a ja jestem tym lekko przestraszona. Gdy czytam fora, rozmawiam z koleżankami czy nawet gdy chodzimy na szkołę rodzenia, to wszędzie jest założenie, że obok jest mąż, który po pierwsze wspiera psychicznie, a po drugie w razie potrzeby poda czy to wodę czy zrobi masaż... Boję się, że będę czuła się bardzo samotna, szczególnie w tej początkowej fazie porodu... Jakie są Wasze odczucia w tej kwestii?
Moze porozamwiaj z mezem o jakims kompromisie, ze wyjdzie na tą główną najbardziej "drastyczną" czesc partą a tak to cały czas z tobą bedzie wczesnije. Tylko te parte poczeka na korytarzu. A jesli w ogole chce umyc rece, choc to moze ni do konca mile bo zrobic fajnie, a potem kobieto mecz sie, ale moze pomysl o mamie, przyjaciolce jak wolisz, czy o Douli? No żebyś nie była sama... bo to wazne miec kogos obok siebie wbrew pozorom, kogos kto pomysli za ciebie.
Nina82 lubi tę wiadomość
-
No i zawsze lekarze położne inaczej reagują. Jak ktoś jest oprócz Ciebie i patrzy im na ręce. Wiesz o co chodzi.
Ana ja też urodziłam się przez cesarkęJa też najbardziej lubię krótkie spodenki o bokserka ,ale np w zimę to ubieram spodnie dresowe z h&M moje kochane szare ,albo leginsy i bluzkę.
Aczkolwiek ja tam czasem koszule lubię wygodne jak się na kibel leci załatwićNina82 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAna27 wrote:hehe nie wybieram się na pokaz mody tylko do szpitala:) Nic mi się nie stanie jak sie troche pobrudzę bo na drugi dzień i tak wychodzę do domu:) Jeśli coś się bedzie działo, ze bede musiala dłuzej zostać niz te 2 dni to wysle meza po jakas, ale dla mnie osobiscie to zbedny wydatek, nie spie w koszulach, nie lubie ich i nie ebde na 2 dni do szpotala kupowac 3 koszul specjalnie:)) Wystrczy jedna po porodzie i tyle, a wczesniej na porod jakas stara:)
Tu nie chodzi o rewie mody, tylko o higienę. Może Ci sie upiecze z tym przepoceniem, ale to żadna przyjemność iść spać w zlanej potem koszuli, tym bardziej ze jak ochloniesz zrobi ci sie super zimno, albo nie chcacy obsranej przez dziecko, czy jak ci wycieknie dużo krwi to w takiej czerwonej na tyłku, czy zhaftowanej. To znajdz moze taką piżamę w ktorej sypiasz, z rozciagliwym dekoltem i to niech bedzie twoja koszula do karmienia. Poza tym Ciebie trzymają tylko 24h w szpitalu? Ja tam wole zostac te pelne 3 dni, bo w razie jakby dziecko dostalo żółtaczki, to moge z nim zostac w szpitalu, a jak raz wyjde to juz nie moge z nim byc. Ja też śpię w t-shirtach głownie i majtkach, albo bez, a co... ale koszule do karmienia to inna sprawa... ni ebedziesz karmic piersia tylko na porodowce tylko przez najblizesz pol roku, to zwyczajnie niewygodne leżeć na zmarszczonym wałku materiału pol nocy, albo trzymać brodą t-shirt całe karmienie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2013, 22:04
-
hehe dokładnie! Ja teraz śpię w t-shirtach i majtkach
Rano jak się budzę bluzkę mam tak podwiniętą do góry, że w sumie nie wiem na co mi ona potrzebna:P Same majtki by wystrczyły:P NAtura to natura:P Ale no rozumiem w szpitalu trzeba jakoś wyglądać dlatego koszulę jedną zakupiłam:P MAm jeszcze jedną w domu starą ale praktycznie nieużywaną - zkaupioną lata temu do szpitala właśnie hehehe i moze dobrze, że jej nie wywaliłam bo się może przyda:P
Suzy, no tak jak pisałam, koleżanka ma cesarkę w poniedziałek rano i we wtorek już ją mają wypuscic - tak jej powiedział lekarz, o ile wszytsko w porządku bedzie:) AJ rodzę na tym samym szpitalu więc u mnie nie będzie inaczej:P Oczywiście wypuscic z dzieckiem juz:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2013, 22:08
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDobra dziewczyny nie było mnie cały dzien w domu, ledwo nadrobiłam, ale czuje ze jakas strone przgapiłam.
w duzym skrocie- to do nosa psikadło typu marimer czy disnemar to na katar głownie... tez nie mozna psikac dziecku ciagle tego do nosa bo mamy sucho w domu, to ani dla dzeicka przyjemne, ani chyba dla sluzowki dobre.
Nienormalna- kupiła Lovi Protect reczny bo na prolactis mnie nie stac.
Co do reszty typu jaki balsam po porodzie, ktore kropelki na gazy sa najlepsze.... nie dajmy sie zwariowac. rozne dzieci reaguja inaczej, rozne kobiety maja rozna skore... trzeba metoda prob i bledow. Od czegos trzeba zaczac, a jak nie bedzie dzialac to wtedy zmienic. Mowi sie ze sab simplex to cud nad cuda... ale rownie dobrze moze starczyc esputicon czy infacol jak u nas było. Jednym dzieciom pasuje marimer innym disnemar a wiekszosci ani to ani to, ale to to samo w zasadzie a cos kupic trzeba - wybor jest twoj. Dziewczyny, nie musicie dążyć do ideału
Co do ruchów- to najzupelniej normalne ze dziecko wierzgnie i potem spokoj. Nie moze ciagle sie ruszac. spi przeciez kilkanascie godzin na dobe.Lalita2710 lubi tę wiadomość
-
W Dublinie najchetniej by Cie wypisali zaraz po porodzie
i czasem wypisuja nastepnego dnia rano
jesli wszystko jest wporzadku.Oficjalnie pobyt w szpitalu trwa 2 dni.Moj M chce i bedzie przy porodzie.Mysle ze nie wytrzymalby na korytarzu.niema co planowac bedzie dobrze
jesli chodzi o koszule do karmienia to mam 2 i musze kupic jeszcze jedna do karmienia ktora zakladaja w ost fazie porodu i pozniej wiadomo trzeba wywalic.i jestem zla ze musze wydac kase na koszule ktora wywale.niby niewielkie koszty ale mialam juz koszule wybrana do porodu.
Suzy Lee lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
nick nieaktualnyAna, ja to najbardziej przy karmieniu ubolewałam na spaniem w staniku, bo jednak gdzies cos musiało mi trzymac pelne mleka cycki i tamowac wyciekajace mleko....
a ty masz cesarke tez?
m-f- taak? ja zrobiłam jakis opis koszuli?Napislam tylko czym sie moze taka koszula łatwiej niz nam sie wydaje ubrudzic, bo to nie tak jak ze spaniem w domu, ze mozna z tydzien pochodzic, bo wydzielin wszelakich z nas i dzieci bedzie duzo neiprzewidzianych.... na prawde nieprzewidzianych, wiec jedno wdzinako to... ryzykownie mało.
-
nick nieaktualnyA, no i nie wierzę, że kogoś w następnej dobie po cc wypuszczą do domu.. zwłaszcza, że doba urodzeniowa jest dobą zerową, a dopiero później liczą pierwszą, drugą i po cc chyba w 3. najwcześniej wypuszczają.. przynajmniej u mnie tak było, że zaczęło się od doby zerowej.