III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
vivien wrote:SuzyLee dokladnie rozumiem o czym piszesz
Ja z dnia na dzien czekam jak na szpilkach i wyczekuje sygnalow
Dzis posiedzielismy z mezem u znajomych na urodzinkach a teraz odpoczywamy na kanapie.
Jutro wizyta w szpitalu na kontrolne ktg.Pojdziemy chyba po obiadkuna spokojnie.Moze nawet przejdziemy sie piechotka
Vivien trzymam cały czas kciuki żeby mała w końcu zdecydowała się wyjśćRozumiem, że kobietka, ale ileż można się szykować do wyjścia
vivien lubi tę wiadomość
-
yennefer wrote:Vivien trzymam cały czas kciuki żeby mała w końcu zdecydowała się wyjść
Rozumiem, że kobietka, ale ileż można się szykować do wyjścia
Yennefer swieta racja
Nie wiem czemu ale zaczynam mam przeczucie ze na dniach chyba tez sie pochwale ze ja juz po
Wkoncu zadne dzieecko jeszcze w brzuchu nie zostalo
Ja wlasnie sobie leze w lozeczku i nie moge spac bo mnie zaczely troszku mocniejsze bole okresowe brac ale pewnie na falszywym alarmie sie skonczypasia27, иιєиσямαℓиα, Lalita2710, maia1991, marzycielka29 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny my z mezem juz po wizycie w szpitalu . Bylismy na kontroli bo lekko krwawilam i musieliśmy przełożyc nasza wizyte na wcześniej
Na ktg mialalm 4 skurcze w miarę regularne na poziomie 120ale tylko lekko bolaly i wchodzily troche w krzyz
Pani Dr. byla bardzo mila i troszku sobie pogadalismy i wyobrazcie sobie jak dzisia nic sie nie będzie dzialo mam sie jutro o 7:00 wsrawic do szpitala na wywolanie.Powiedziala ze z moja historia bez problemu mozna juz wywolywac
A wiec dzisiejszy dzionek wykorzystamy z mezem jak sie da a jutro po woli bedziemy sie szykowac na nasza ksiezniczke.
Oczywiscie tel z netem mam ze soba takze bede sie z wami emicjami dzielila
Ach i od wczoraj bylam juz chyba z 5 razy na toalecie- naturalne oczyszczanko???
Lilka, michaela, xcarolinex, Kropka, Nina82, pasia27, Rucia, anilorak, Suzy Lee, maia1991, marzycielka29, Ana27, m_f, Asiulka83, ;oniqa, Rika, pillow, iśka, Stokrotka84 lubią tę wiadomość
-
vivien wrote:Dziewczyny my z mezem juz po wizycie w szpitalu . Bylismy na kontroli bo lekko krwawilam i musieliśmy przełożyc nasza wizyte na wcześniej
Na ktg mialalm 4 skurcze w miarę regularne na poziomie 120ale tylko lekko bolaly i wchodzily troche w krzyz
Pani Dr. byla bardzo mila i troszku sobie pogadalismy i wyobrazcie sobie jak dzisia nic sie nie będzie dzialo mam sie jutro o 7:00 wsrawic do szpitala na wywolanie.Powiedziala ze z moja historia bez problemu mozna juz wywolywac
A wiec dzisiejszy dzionek wykorzystamy z mezem jak sie da a jutro po woli bedziemy sie szykowac na nasza ksiezniczke.
Oczywiscie tel z netem mam ze soba takze bede sie z wami emicjami dzielila
Ach i od wczoraj bylam juz chyba z 5 razy na toalecie- naturalne oczyszczanko???
Wkoncu sie czegos doczekalaswywolanie nie jest takie zle, ja poszlam na nie majac 3cm nie wiedzac o tym
Oby jutro byl ten dzien, kiedy sie zobaczycievivien lubi tę wiadomość
-
Vivien wow ale wiesci!super!w koncu!hehe
Calkiem prawdopodobne ze sie organizm oczyszcza.a wywolanie wcale nie jest takie zle mysl ciagle o tym ze robisz to dla corki i ze jak ja zobaczysz to o wszystkim zapomnisz! No i trzymam tez kciuki za twojego meza zeby byl dzielny hehe bo moj jeszxze 2godz nie mogl dojsc do siebie hahaaz chyba schudl z nerwow z 4kg hahavivien lubi tę wiadomość
-
Vivien oby wszystko szybko i dobrze poszlo. Vivien juz dlugo karze na siebie czekac. Powodzenia.
My wczoraj bylismy na dniu otwartym w ujastku na wykladach jak sie dobrze odpowiedzialo kozna byl wygrac darmowe usg 4 d i wygralammoglismy zobaczyc naszego synka jaki duzy i piekkny. Na piatkowym badaniu u ginekolog ja nic nie widzialam ale wczoraj sobie zrekompensowalam wszystko. Jasiu slicznie nam buzke pokazal. Pidobno udali mu sie zrobic najladniejsze zdjecie w tym dniu. No i nie ma watpliwosci ze chlopak. Wirek mosznowy pieknue nam pokazal i juz nawet byli widac ze jedno jaderko mu zstapilo. Dr powiedzial ze jak przyniosa nam dziewczynke to na pewno pomylili dzieci
zdjecia mamy wydrukowane tylko wiec jak je zeskanuje to wam tu wkleje.
m_f, michaela, Nina, Rika, vivien, Kropka, blueberry lubią tę wiadomość
-
yennefer wrote:Nienormalna niezłe zakupy, ale już pewnie jesteś spokojniejsza że większość rzeczy masz kupionych
Z cenami w aptekach to różnie bywa. Ja szukam często promocji w aptekach przez internet i z odbiorem osobistym w Krakowie, jak zbierze się więcej rzeczy to opłaca się jechać nawet gdzieś dalej i odebrać.
Zresztą teraz więcej rzeczy korzystniej jest kupić przez internet. Szybciej i wygodniej
mi zostały już drobiazgi - je właśnie przez internet kupię resztę.
Pozostaje jeszcze łóżeczko , odbiór wózka i fotelika , no i po porodzie ten laktator jeszcze w zależności od tego co i jak wyjdzie. Może kupię ręczny jak nie będzie takiej potrzeby, żeby używać elektrycznego.
Nie mam już siły na łażenie po sklepach
Rika, pasia27 lubią tę wiadomość
-
vivien wrote:Dziewczyny my z mezem juz po wizycie w szpitalu . Bylismy na kontroli bo lekko krwawilam i musieliśmy przełożyc nasza wizyte na wcześniej
Na ktg mialalm 4 skurcze w miarę regularne na poziomie 120ale tylko lekko bolaly i wchodzily troche w krzyz
Pani Dr. byla bardzo mila i troszku sobie pogadalismy i wyobrazcie sobie jak dzisia nic sie nie będzie dzialo mam sie jutro o 7:00 wsrawic do szpitala na wywolanie.Powiedziala ze z moja historia bez problemu mozna juz wywolywac
A wiec dzisiejszy dzionek wykorzystamy z mezem jak sie da a jutro po woli bedziemy sie szykowac na nasza ksiezniczke.
Oczywiscie tel z netem mam ze soba takze bede sie z wami emicjami dzielila
Ach i od wczoraj bylam juz chyba z 5 razy na toalecie- naturalne oczyszczanko???
! Trzymam kciuki
! Powodzenia! Życzę ci , żeby poszło łatwo i sprawnie! Może do jutra samo się jeszcze dzisiaj rozkręci
.
Trzymam kciuki!
vivien lubi tę wiadomość
-
ja życzę wam udanej i miłej niedzieli
. Jedziemy do dziadków Tymka - moich rodziców
dawno się nie widzieliśmy a mieszkamy w tym samym mieście - czas na odwiedzinyw końcu.
Vivien trzymam kciuki, mam nadzieję, że jak wrócę to przeczytam, że wy już w szpitalu i że się zaczęło!!!
vivien lubi tę wiadomość
-
Vivien widzisz wyluzowałaś i się zaczęło ;p Chociaż jak Ty urodzisz to już w ogóle się zestresuje
No ale nic wszystkie musimy przez to przejść. Trzymam kciuki żeby Cie dzisiaj samo ruszyło.
vivien lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyVivien! JUUCHUUU!!!
A co do tego, że żadne dziecko w brzuchu nie zostało, to... bez wchodzenia w szczegóły, to jednak i tak się zdarzyło kilka razy w historii... nawet i dobre 40 lat, tylko wiadomo że bez świadomości "matki" no i zwapniałe po czasie.
Wczoraj przed snem tak mi sie brzuch spiął, że aż się spłaszczył śmiesznie od góry i dołu, jak półkaWzięłam magnez na wszelki wypadek. Noc średnio przespana, ale przez mojego 3 latka
Najpierw sam z siebie pierwszy raz zawołał przez sen, że chce siku, a godzine później obudził się rozpłakany, po jakimś koszmarze i mąż wstawał, kładł się z nim pod kołdrą i uspokajał.
Powiem Wam, że nie wyobrażam sobie pracować do końca ciąży... ja szukam ciągle pozycji poziomej w domu, krzyż mi siada, oddychac ciezko, żołądek zgnieciony siedząc i inne rozne takie...vivien lubi tę wiadomość