III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKleopatra wrote:Suzy ja też tak mam ale w I ciąży pracowałam do 9 miesiąca. Teraz bardziej mi plecy siadają.
Za pierwszym razem też nie miałam takich bóli krzyża, to fakt... W pierwszej miałam prace na zlecenie na 5 miesiecy tylko i do 7 miesiaca... przez wiekszosc czasu w biurze, a po przeprowadzce z domu już, ale to była już końcówka tej pracy. -
nick nieaktualnyCzy któraś może orientuje się, jak to jest z urlopami dla taty, jeśli nie jest standardowym pracownikiem firmy, tylko jakby zatrudnioną na stałą współpracę firmą (musi tam być 8h dziennie, ale na działalność gospodarczą)?
Zaczęłam się martwić kto mi pomoże na początku, bo on twierdzi, że może ze 2-3 dni mu dzadzą, teraz jeszcze moja mama mówi, że też tylko około porodowo może ze 3 dni jej sie uda... a to znaczy, że wrócę do domu i od razu mam być na pełnych obrotach przy Jaśku, gotować obiadki, sprzątać, obsługiwać Jaśka i Filipa, którego obsługa będzie mnie wyłączać przez pół dnia z robienia czegoś innego (jak bedzie wisiał na cycu) a ja sama wciąż obolała - jestem przerażona.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2013, 14:05
-
witajcie dziewczyny
niby pokazuje mi że zaczęłam 6 miesiąc i dzisiaj obudziłam sie z mokrymi plamami na koszulce ( w okolicach sutków) coś zaczęło wypływać z nich .. mam pytanko czy któraś z Was wie może kiedy będą jakieś warsztaty dla przyszłych mam w Katowicach prócz tych 3,10 ( bezpieczny maluch )
pasia27 lubi tę wiadomość
-
;oniqa wrote:witajcie dziewczyny
niby pokazuje mi że zaczęłam 6 miesiąc i dzisiaj obudziłam sie z mokrymi plamami na koszulce ( w okolicach sutków) coś zaczęło wypływać z nich .. mam pytanko czy któraś z Was wie może kiedy będą jakieś warsztaty dla przyszłych mam w Katowicach prócz tych 3,10 ( bezpieczny maluch )
[/QUOTE
Natura Cie przygotowuje do karmieniasiarka wyplywa mi sie nie zdarzylo w zamian siarki mamy duzy rozmiar i ciemne brodawki
https://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny;oniqa wrote:witajcie dziewczyny
niby pokazuje mi że zaczęłam 6 miesiąc i dzisiaj obudziłam sie z mokrymi plamami na koszulce ( w okolicach sutków) coś zaczęło wypływać z nich .. mam pytanko czy któraś z Was wie może kiedy będą jakieś warsztaty dla przyszłych mam w Katowicach prócz tych 3,10 ( bezpieczny maluch )
To co Ci wypływa to siara.;oniqa lubi tę wiadomość
-
Suzy nie wiem jak z tym ojcowskim. Jak się ma działalność i płaciło się składki w terminie to chyba też przysługuje.
Ja też mam trochę stracha. Moja mama może być do 10.10 więc już wolałabym urodzić bo im później tym mniej pomocy ;p -
nick nieaktualny
-
NO dziewczyny ja tez jestem zdana na siebie ponieważ moi rodzice mieszkają 100km od nas i pracują oboje , a teściowa też pare kilometrów od nas więc po porodzie zostaje z synkiem którego będę musiała odebrać ze szkoły i malutką sam na sam w domu . Mąż moze weźmie 3 dni urlopu no ale prowadzi własny interes więc musi go pilnować i koło się zamyka chyba się rozdwoję
no ale co będę musiała dać jakoś radę.
pasia27, Suzy Lee, Rucia lubią tę wiadomość
-
My postanowilismy ze Moja Mama przyleci w polowie grudnia i zostanie na swieta.termin mamy na 21 listopada..chcemy jednak zostac sami z Maluszkiem zeby sie odnalezc we trojke w nowej sytuacji..gdybym miala ich wszystkich od poczatku wokol a pozniej zostalabym sama moglby byc dramat
w ten sposob mysle ze bede bardziej samodzielna :)a pomoc bardziej sie przyda przy domoeych obowiazkach
Lalita2710, pasia27, Rucia lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
nick nieaktualnyWidze marzycielko ze dzielimy losy..
co innego z pierwszym dzieckiem a co innego jak juz jest to pierwsze i przybywa drugie... do tego wlasnie obiwiazki domowe itp. Przy pierwszym mialam 3 osoby do pomocy bo bylam z mezem u rodzicow a teraz bede kompletnie sama na to wychodzi... w przeciwienstwie do poprzedniego razu, kiedy marzyłam o tym jak Lilka pisze- miec możłiwość pierwszych tygodni tylko dla na a potem przyjeżdżajcie, tak teraz wrecz potrzebna mi pomoc przy obowiazkach domowych i Jasiu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2013, 18:41
marzycielka29 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny Suzy Marzycielka Kleopatra
Kto da rade jak nie wy:))
Wszystko jakoś sobie poukładacie i dacie z wszystkim radę
Wierze w was dziewczyny:))
Vivien mam nadzieję że już jesteś w szpitalu i będziesz rodzić
Na prawde wierzyłam w to że jak tylko zwolnisz tempo to od razu zacznie się coś ruszać.
Ja odliczam dni do powrotu męża 6 dni jeszcze:)) Mąż mi kupił nową koszulę dżinsową jest śliczna ,nie potrafię się doczekać aż przyjedzie:))
Kleopatra, pasia27, marzycielka29 lubią tę wiadomość
-
Zapomniałam sie pochwalić, że dziś spałam 8 godzin bez podobudki do WC
a ja dzis pokłóciłam się z mamą, któa przyjechałą na weekend. Miala nam cos pomoc, głównie mi, i co? nie mogłam znaleźć papierów od mieszkania nowego, tego całego spisania stanu licnzików itd., chodziłam nerwowa ze az jesc mi si enie chcialo, i mowie, wszytskim nie odzywajcie sie do mnie i nie bede teraz jesc. Oczywsicie nie dosc ze mama musiala mi nalac rosół to tak wszytsko poprzestawiała mi w kuchnii, ze bylo naewet niemozliwe zebym zjadal. WIme, ze chciala dobrze, ale jak jej powiedzialam, ze nie bede teraz jesc i ze wszytsko mi zle poprzestwiala to sie wyobrazala, ze ona gotuje itd a ja taka niewdzecznica itd. Oczywscie kkłótnia itd. Mam musiala sobie wyjsc z domu. Na co wszedł M. do meiszkania(byl w garzu) i zmaist mnei przytulic i pocieszyc jak ja juz ostro ryczalam, to jeszcze on na mnie nakrzyczal!!! Jak jka nie znosze jak ludzie mi mowia co mam robic, jak sie zachowywac,itd. A nie zastanwia sie czego ja chce i mnie nie słuchaja. Mówią, ż eszkodze dizecku, a to kurcze oni mu szkodza jak mnie deberwują niepotrzebnie. Chcialam, zeby mam przyjechala mi pomoc, ale nie zbey mi wszytsko przestaiwala i mówiła jak ma robić. Normlanie teraz siedzimy i sie do siebie nie odzywamy, a ja sie zastanaiwma czy dam sobie rade sama zew szystkim, bo jak tak ma wygladac pomoc, to niech mi juz wszyscy dadza swiety spokoj.
Normalnie jakos specjlanie i czesto sie z mamam nie kłóce, mamy podobne charaktery i podbne myslenie i patrzeie na wiele rzeczy, ale dzis mnie normlanie wurzyla. WIem tez z eja na pewno za mocno zareagowala, ale kurcze jestem w ciązy hormony szaleja i mogliby brac przez pół moje zachowanie.
M. tez mnei tak wkurzyl, ze sie zastanwiam czy chce go rpzy porodzie, bo jak sie bedzie zachowywac tak jak dzis, czyli zmaist byc i przytulic to krzyczec na mnie i sie czepiac i mowic mi co mam robic to wole rodzic sama.
ale beznadziejna ta dzisiejsza niedziela.Suzy Lee lubi tę wiadomość