III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
A z innej beczki -znalazłam wśród odzidziczonych przedmiotów - książeczkę o zabawach edukacyjnych dla maluchów i były tam propozycje dla dzieci 0-6 miesiecy - to że dziecko ajlepiej widzi w czerni i bieli, więc chciałabym mieć jedną książeczkę na start z ilustracjami w czerni i bieli i poszukałam trochę w necie:
Tania i jeszcze ładna
http://kawaleksiebie.wordpress.com/2013/09/20/czarno-biala-ksiazeczka/
tu jest na przecenie gdyby którejs z was sie spodobała
http://www.poczytaj.pl/261315
tu też kilka fajnych rzeczy tylko porażająco drogich
http://sklep.whiteandblack.pl/
Dla starszych dziei - bardzo fajna seria, zbankrutuje kiedyś na reprinty i wznowienia bajek z dawnymi ilustracjamihttp://www.ambelucja.pl/mistrzowie-ilustracji/1/280/
Są też całkiem fajnekarty tylko drogie jak diabli za 6 kart 50 zł ktoś na głowe upadł, http://www.uncommongoods.com/product/educational-art-cards-for-baby ale mąż zaktywizowany narysje sam, po tych remontowych bojach strasznie sie ucieszył na sama myśl o tym.Ana27 lubi tę wiadomość
-
Nina wrote:Od dwóch dni zauważyłam, że bolą mnie piersi, kurcze miałam tak tylko na samym początku ciąży, potem cisza i teraz znów...też tak macie???siary u siebie nie widzę, ale może to kolejny etap produkcji mleka/?
-
michaela wrote:A z innej beczki -znalazłam wśród odzidziczonych przedmiotów - książeczkę o zabawach edukacyjnych dla maluchów i były tam propozycje dla dzieci 0-6 miesiecy - to że dziecko ajlepiej widzi w czerni i bieli, więc chciałabym mieć jedną książeczkę na start z ilustracjami w czerni i bieli i poszukałam trochę w necie:
Tania i jeszcze ładna
http://kawaleksiebie.wordpress.com/2013/09/20/czarno-biala-ksiazeczka/
tu jest na przecenie gdyby którejs z was sie spodobała
http://www.poczytaj.pl/261315
tu też kilka fajnych rzeczy tylko porażająco drogich
http://sklep.whiteandblack.pl/
Dla starszych dziei - bardzo fajna seria, zbankrutuje kiedyś na reprinty i wznowienia bajek z dawnymi ilustracjamihttp://www.ambelucja.pl/mistrzowie-ilustracji/1/280/
Są też całkiem fajnekarty tylko drogie jak diabli za 6 kart 50 zł ktoś na głowe upadł, http://www.uncommongoods.com/product/educational-art-cards-for-baby ale mąż zaktywizowany narysje sam, po tych remontowych bojach strasznie sie ucieszył na sama myśl o tym. -
Suzy Lee wrote:Jesli Aila juz po, a Vivien jutro bedzie po... to ja bede juz piąta w kolejce... strach mnie chyba obleciał... tzn nie strach, ale emocje sie pietrza... tak sie zastanawiam, że jeśli morfologie z ostatnimi badaniami mam miec w piątek rano, to poród dobrze by było mieć nie wcześniej niż przyszły poniedziałek wieczorem, żebym zdążyła poznać i wydrukowac wyniki, to jest ta ostatnia bateria badan z przeciwcialami, powtorka na vdrl, hiv, morfo, mocz, toxo i inne... posiew w kierunku gbs juz mam wydrukowany. Ewentualnie może bede mogła przyjśc na KTG w czwartek i zrobie te badania, to by chyba na piatek po poludniu byly, nie? Czy na niektore sie czeka dluzej, bo nie pamietam? I cholera zeby miec wyniki hiv musze jechac znowu drukowac to w medicover, bo w systemie tego nie bedzie ggrgr
SuzyLee niestety tutaj tak szybko wywołanie nie idzie... mowili ze nawet do 4 dni moze trwać jak zaczne rodzicиιєиσямαℓиα, иιєиσямαℓиα, Suzy Lee lubią tę wiadomość
-
Poniedziałkowe dzień dobry z rana!
Czekam na wieści od Vivien, pewnie już coś się dzieje
Suzy, niedługo na podium wskoczysz
Ja w sobotę miałam wizytę u lekarza, przygotowałam liste pytań o herbatki, wiesiołki etc, a tu się okazało że moja szyjka poleciała prawie o centymetr w dół, więc mogę sobie darować na razie, bo nie chcę żadnej z Was wyprzedzić... Nie zamierzam jeszcze syna wypuszczać
Szyjka skraca się od wewnątrz, cokolwiek to znaczy.
Lekarz powiedział mi, że... mam przestać robić brzuszki. Przyznał, że za każdym razem, jak mnie widzi na wizycie, to widzi dynamit... Że mój sposób wstawania z fotela, kozetki jest "przez brzuch", zbyt dynamiczny i napinający mięśnie brzucha, co popycha dziecko w dół na szyjkę właśnie i powinnam na to zwrócić uwagę. Że jestem zbyt aktywna i powinnam zwolnić.
To awansowałam na sportsmenkę ciążową
Wizyta była na wesoło, ale w sumie do śmiechu to mi daleko...
Dostałam luteinę, kolejna wizyta w przyszłym tygodniu. Tymczasem ćwiczę spokojne wstawanie i leniuchowanie.иιєиσямαℓиα, maja2024 lubią tę wiadomość
-
Puerwsze co bardzo wam dziekuje za mega wsparcie i wszystkie posty
My juz z Vivien- narazie jeszcze w dwupakuw szpitalu.Wczoraj nic sie u mnie juz nie dzialo ale z mezem milo dzionek sobie spędziliśmy
Smutno mi bylo jechac z domku do szpitala dzisiaj ranowczoraj wieczorem bylam jeszcze raz na ktg bo ze szpitala dzwonili.
Dzis zostalam o 7:00 przyjeta i pierwsze co to ctg ponad 40min.Pozniej pobranie krwi, rozmowa z lekarka i wyjasnienie co bedziemy robic...
Tutaj jest tak ze zaczynaja pierw lekkimi sposobami czyli dzis zaczynamy d tabletek ktore bede dosrawac co 4 godziny ona sa na zmiekczenie szyjki teby cos sie wkoncu zaczelo rozwierac...
No i cala procedura wywolania mize 3-4 dni potrwacno nic jak trzeba to trzeba. Nienawidze wrecz spac bez meza i nawet sie rano poplakalam ale juz niedlugo dostaniemy wynagrodzenie w postaci coreczki
иιєиσямαℓиα, Rucia, maja2024, justa24, maia1991 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry
Vivien- mam nadzieje, że wywoływanie szybciutko zadziała
Byliśmy na wizycie u gina- mamusia znów przybrała- kolejne 2 kg w 3 tyg...ale dzidzia również- tyle że 300g Przeskoczyła więc magiczny kilogram i jest 1.1 kg) Wymiary posprawdzane, wszystko wygląda dobrze, termin porodu wg USG to 20.12 (wg miesiączki 19.12). Łożysko się cofnęło i już nie jest przodujące. Dzidzia odwróciła się główką do wyjścia więc jak na razie wszystko wskazuje na poród naturalny ale to się jeszcze zobaczy
Najważniejsze, że dzidzia zdrowaиιєиσямαℓиα, ;oniqa, Suzy Lee lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry kochane, ja oczywiście noc miałam do du..y plecy mnie tak bolą że zadna pozycja mi nie odpowiada, a gdzie tam końcówka
lecę na second-handy bo dziś u mnie we wszystkich dostawy może cos fajnego upoluję
Zajrze po zakupach to może wtedy vivien bedzie już po wszystkim -
Kropla wrote:Vivien, to sobie napisałam...
Może jednak będzie to krócej niż Ci mówią, obyś już nie musiała długo czekać.
Hihi wyprzedzilam cie
Zwolnij troszku zebys za wczesnie nie urodzila.Sport to zdrowie ale w ciazy trzeba uważać na siebie moja droga
A wiec od dzisiaj nozki w gore i troszku odpoczac trzeba -
A przypomniała=o mi się, że wczoraj zznajoma teściowej opowiadała o porodzie swojej córki sprzed 3 lat. Bardzo akttywna sporstmenka:P Skakała przez płotki. Co się okazało miało wpływ na jej poród, bo mięśnie "tam w środku" miała bardzo dobrze porociągane. Ale co się okazało właśnie ten fakt okazał ssię trudnością w porodzie naturalnym, mięśnie ciężko się spinały dzidziuś nie mógł wyjść, a lekarze później mówili, ze gdyby od razu im o tym powiedziaął, że uprawiała taki sport to zrobbili by cesarkę od razu..
иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kropla wrote:Poniedziałkowe dzień dobry z rana!
Czekam na wieści od Vivien, pewnie już coś się dzieje
Suzy, niedługo na podium wskoczysz
Ja w sobotę miałam wizytę u lekarza, przygotowałam liste pytań o herbatki, wiesiołki etc, a tu się okazało że moja szyjka poleciała prawie o centymetr w dół, więc mogę sobie darować na razie, bo nie chcę żadnej z Was wyprzedzić... Nie zamierzam jeszcze syna wypuszczać
Szyjka skraca się od wewnątrz, cokolwiek to znaczy.
Lekarz powiedział mi, że... mam przestać robić brzuszki. Przyznał, że za każdym razem, jak mnie widzi na wizycie, to widzi dynamit... Że mój sposób wstawania z fotela, kozetki jest "przez brzuch", zbyt dynamiczny i napinający mięśnie brzucha, co popycha dziecko w dół na szyjkę właśnie i powinnam na to zwrócić uwagę. Że jestem zbyt aktywna i powinnam zwolnić.
To awansowałam na sportsmenkę ciążową
Wizyta była na wesoło, ale w sumie do śmiechu to mi daleko...
Dostałam luteinę, kolejna wizyta w przyszłym tygodniu. Tymczasem ćwiczę spokojne wstawanie i leniuchowanie. -
Nina wrote:Dziecko na początku bardzo dobrze widzi ćwiczy sobie wzrok właśnie na kontrastujących barwach, bardzo fajna ta książeczka:-)
-
Vivien, będzie dobrze, to już coraz bliżej
Mocno zaciskam kciuki.
Sport. Gdybym ja chociaż faktycznie te brzuszki ćwiczyła... a tu tylko o moim sposobie wstawania z łóżka i chodzenia było... Lekarz powiedział mi, że chodzę niemal tak szybko jak mówię...
Brzuch mam umięśniony, bo przed ciążą ćwiczyłam sporo... Ale w ciąży nie, a już tym bardziej nie brzuszkiNawet z basenu musiałam zrezygnować, bo infekcję złapałam
Tylko mięśnie KeglaI spacery. Ale spacery już też odpuściłam jakiś czas temu, gdy dowiedziałam się, że mały naciska na szyjkę...
Ja dzisiaj miałam super noc - wróciłam do mojej poduszki rogala i spałam świetnie.
Niestety mam aktywny dzień - w sobotę lekarz nie przybił mi jednej pieczątki na recepcie, więc muszę to dzisiaj uzupełnić, wysłać zwolnienie lekarskie i załatwić ubezpieczenie mieszkania...
Welurko, udanych zakupów. Ja chciałabym upolować jakąś koszulę do porodu w lumpie, bo w domu koszul nie noszę, a tych, które zamówiłam, na poród szkoda...
Ale na razie parę dni muszę wyluzować, chociaż do następnej wizyty u lekarza, by dowiedzieć się, czy z szyjką już lepiej...vivien, welurka lubią tę wiadomość
-
Michaelo,
wg ovufriend mam 48 dni do porodu, wg usg prenatalnego jakiś tydzień mniej (ja mam bardzo szybko owulację, pewnie stąd mały od początku jest większy). Natomiast patrząc na datę ostatniej miesiączki jutro rozpoczynam 34 tydzień.
Nie umiem wkleić suwaczka i się już poddałam w tej kwestii.
W każdym razie jeszcze trochę syna potrzymam u siebieW moim upatrzonym szpitalu przyjmują od 36 tygodnia - a dla mnie absolutnym minimum jest 37 tydzień. Dam radę