III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Rucia wrote:Nienormalna pamiętaj, że przy "naturalnej" biegunce zazwyczaj boli Nas brzuch, a tutaj po prostu nic nie czuejsz tylko Ci leci i leci i leci
I serio na końcu czuć taką ulgę że głowa mała
...hmmmm okazać się może że toaleta będzie za mała
hehe
Rucia lubi tę wiadomość
-
иιєиσямαℓиα wrote:Suzy, Kleopatra bo wy rodzicie 2gi raz - czy przy pierwszym porodzie decydowałyście się na lewatywę.... ?
Ja nienormalna przy pierwszym porodzie się decydowałam tzn. był to obowiązek wtedy i powiem ci że byłam gdzieś spokojniejsza o niespodziankęteraz w moim szpitalu jest na życzenie i się zastanawiam.
-
michaela wrote:Nie zawsze jest to bezbolesne niestety... zalezy od osoby. Lewatywa podrażnia jelita i zaburza florę bakteryjną, co przy dysfunkcji nadwrażliwych jelit raczej im nie pomoże. Jeśli rozważasz taką ewentualność dowiedz sie o co chodzi z tymi twoimi bólami jelit i poradź gastrologa czy to dobry pomysł.Ja swoje przeszłam z drażliwym jeliem w stresujących czasach swojego życia... brrr...
-
Rucia wrote:Nienormalna ja również miałam lewatywę i Bogu dzięki. Czułam się jakoś bezpiecznie. Pielęgniarka zaaplikowała mi na porodówce jakąś rurkę, wcisnęła płyn ( nie wiem co to było aczkolwiek zupełnie nic nie bolało ani nie czułam dyskomfortu), dała mnóstwo papieru toaletowego i kazała lecieć do łazienki. Na WC siedziałam chyba z 15 minut. Lało się ze mnie jak z kranu.
U mnie było dokładnie tak samojest to na pewno dla nas duży komfort później.
-
nick nieaktualnyиιєиσямαℓиα wrote:leci i leci
...hmmmm okazać się może że toaleta będzie za mała
hehe
Nigdy nie zapomnę jak obok mnie w toalecie siedziała dziewczyna, której również zrobili lewatywę. Siedzi na tym kiblu, dzwoni do meżą, że to JUŻ! że poród się zaczął, że ma natychmiast przyjechać do szpitala, a On się jej pyta czy przypadkiem nie wie gdzie położył gwoździe bo nie może ich znaleźćZaczęła się drzeć na Niego przez telefon, a ja myślałam, że z kibla spadnę ze śmiechu
michaela, marzycielka29, иιєиσямαℓиα, Suzy Lee, ;oniqa lubią tę wiadomość
-
Mnie po zaaplikowaniu lewatywy tak ruszyło że biegiem do kibelka , a położna za mną bo kończyła cały wywiad ze mną dane personalne i w ogóle a ja ledwo co mówić mogłam masakra
teraz to mi się śmiać z tego chce.
иιєиσямαℓиα, Rucia, Suzy Lee, ;oniqa lubią tę wiadomość
-
Rucia wrote:Nigdy nie zapomnę jak obok mnie w toalecie siedziała dziewczyna, której również zrobili lewatywę. Siedzi na tym kiblu, dzwoni do meżą, że to JUŻ! że poród się zaczął, że ma natychmiast przyjechać do szpitala, a On się jej pyta czy przypadkiem nie wie gdzie położył gwoździe bo nie może ich znaleźć
Zaczęła się drzeć na Niego przez telefon, a ja myślałam, że z kibla spadnę ze śmiechu
to miałaś atrakcjeRucia lubi tę wiadomość
-
marzycielka29 wrote:Mnie po zaaplikowaniu lewatywy tak ruszyło że biegiem do kibelka , a położna za mną bo kończyła cały wywiad ze mną dane personalne i w ogóle a ja ledwo co mówić mogłam masakra
teraz to mi się śmiać z tego chce.
Scena jak z monty pythona.
marzycielka29, Rucia lubią tę wiadomość
-
marzycielka29 wrote:Mnie po zaaplikowaniu lewatywy tak ruszyło że biegiem do kibelka , a położna za mną bo kończyła cały wywiad ze mną dane personalne i w ogóle a ja ledwo co mówić mogłam masakra
teraz to mi się śmiać z tego chce.
a nie można jakoś w domu samemu coś na przeczyszczenie??
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymarzycielka29 wrote:Mnie po zaaplikowaniu lewatywy tak ruszyło że biegiem do kibelka , a położna za mną bo kończyła cały wywiad ze mną dane personalne i w ogóle a ja ledwo co mówić mogłam masakra
teraz to mi się śmiać z tego chce.
Dla Niej to pewnie chleb powszedni, dla Nas niezręczna sytuacja hahaha -
nick nieaktualny
-
Może i można ale ja chyba wybiorę ich metodę bo piorunem skutkuje
Dziewczyny ja mam pytanie z innej beczki po urodzeniu przez 6 tyg do domku zagląda położna sprawdza czy z dzieckiem wszystko ok mam pytanko czy coś w tej kwestii się zmieniło? -
иιєиσямαℓиα wrote:haha
a nie można jakoś w domu samemu coś na przeczyszczenie??
Dopytaj ginki i daj znać co powie, chociaz dalej wydaje mi się ze gastrolog byłby najlepiej zorientowany, ale wiadomo - osobna wizyta itd...Ze wzgledu na swoje historie tez jestem ciekawa.
-
Marzycielaka to zależy jak Twój ośrodek ma podpisaną umowę z położną. U nas np przychodzi tylko raz. A u niektórych moich koleżankę 3 razy przed porodem i minimum 3 po porodzie. Ale jakoś na pewno przychodzi
michaela, marzycielka29 lubią tę wiadomość