III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
nie wyobrzam sobie miec 3 usg w ciagu calej ciazy -mam na kazdej wizycie -mialam byc pod szczegolnym nadzorem ze wzgledu na wade macicy -moja jest w ksztalcie serca hehe -na poczatku to sie cieszylam ,jak super w ksztalcie serca, a prawidlowa budowa ma ksztalt gruszki:-)
no ale ten ksztalt jak sie okazuje w ogole nie przeszkadzal malemu i sie pieknie rozrosla, a byla mozliwosc przedwczesnego porodu itp. jutro 37 tydz wiec donoszony bedzie malutki.
Niby rosla sobie ta macica ale caly czas gdzies w myslach balam sie ,ze przestanie i takie tam.
dziewczyny, czy ta druga fazaporodu to jest parcie jest najbardziej bolesna ?do tej pory sadzilam ,ze pierwsza faza jest gorsza ,ale ostatnio wyczytalam gdzies ,ze jednka ta druga -nie wiem jakim cudem pominelam ten fakt -
Mala mi, lekkie skurcze sa normalne - macica sobie cwiczy. Moje niestety przedwczoraj to byl jakich koszmar... Nic nie pomagalo: cieplo, zamiana pozycji, nic! Wczoraj bylo troche lepiej, bo chociaz lezenie na lewym boku troszke zmniejszało bol. Stac czy isc to w ogole nie moglam... Maz sie pytal czy mnie czasem nie musi do lazienki prowadzic jak widzial jak szlam jak stara babcia umyc zeby przed spaniem...
Dzisiaj znow szkola rodzenia. Jak mnie podczas niej zlapia te cholerne skurcze to przynajmniej bede mogla pogadac o tym z polozna
Ja tez nie mam prawie wcale zdjec z ciazy Tylko takie normalne jak z jakiejs okazji akurat byly zrobione. Chcialam zrobic sesje jak pokoj dziecka bedzie gotowy i teraz dupa, bo te bole sprawiaja, ze nic mi sie nie chce -
Dzieki kobitki.no brzusio duzy i racja Dzej kej jest niewygodnie ale na szczescie dzisiaj fajna pogoda i dobrze sie czuje wiec segregacja i pranie opanowaly moj pokoj i prawie caly dzien..na szczescie moj w domu to pamagal
Aga to dobrze ze jednak te wody sie poprawily i pewnie wszystko bedzie dobrze no i w szoku jestem ze juz masz 35tydz?hmm myslalam ze jakos rowno idziemy he a tu prosze suwaczek oszukuje hehe
Co do usg tez mam na kazdej wizycie i nie wiem czy bym wytrzymala majac tylko 3w calej ciazy...kurde nie wiem ale na pewno jestem spokojniejsza jak tam lekarz zaglada i jak ja moge sobie obejrzec synka a nie tylko sucha rozmowa w gabinecie.. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPatti, zdecydowanie pierwsza faza jest najgorsza... tak gdzieś powiedzmy od 4-5 cm można mówić o dość dokuczliwych dolegliwościach, a najboleśniej robi się gdy jest 7cm rozwarcia, nawet fachowo to jest okreslane tym krytycznym 7 centymetrem. Między 7-10cm to jest najgorszy moment w całym porodzie. Potem Parcie nie dość, zę trwa PRZEWAŻNIE kilkadziesiąt minut tylko (ale to nie jest reguła) to na dokładkę parcie przynosi swego rodzaju ulgę. I tam już jest wszystko tak rozciągnięe, że nie czujesz w zasadzie bólu kiedy dziecko przeciska swoją głowę juz na zewnątrz, a ramiona- niby szersze? Nawet nie zauważyłam kiedy juz je wyjęli, to była sekunda i nic nie bolało.
-
dziewczyny, jak to jest z tym donoszeniem ciazy.jutro zaczynam 37tydz i 1 dzien -to juz donoszona ,czy jeszcze nie?niektorzy mowia ,ze od 37 inni ,ze od 38 tyg, a jesli 37 to koncowka czy poczatek 37 jest donoszony?
na pewno to juz bezpieczny okres jakby malutki chcial sie rodzic ,ale mam nadzieje ,ze poczeka jeszcze 2 tyg.
jutro mam wizyte u ginekolog i dowiem sie wiecej na temat malego -
nick nieaktualnypatti wrote:dziewczyny, jak to jest z tym donoszeniem ciazy.jutro zaczynam 37tydz i 1 dzien -to juz donoszona ,czy jeszcze nie?niektorzy mowia ,ze od 37 inni ,ze od 38 tyg, a jesli 37 to koncowka czy poczatek 37 jest donoszony?
Patti, ja urodziłam w 37t6d i to już była donoszona ciąża, w ogóle w szpitalu mi powiedzieli, że od początku 37 tc traktuje się już ciążę jako donoszoną.patti lubi tę wiadomość
-
Wczoraj pytalam polozej o te moje skurcze to mowila mi, ze moge sie szykowac na porod, bo te skurcze moga (ale nie musza!) zwiastowac porod, ktory sie niedlugo zacznie.
Co do donoszenia to od 36+1 (czyli 37tc) jest ciaza donoszona i mozna rodzic w kazdym szpitalu (jesli sie rodzi wczesniej to trzeba w Niemczech wybrac szpital z oddzialem dzieciecym, bo do innego nie przyjma - zreszta kto by sie odwazyl urodzic wczesniaka, ktory tuz po urodzeniu musialby jechac karetka do innego szpitala...).
Wczorajsze lezenie plackiem pomoglo, nie bylo skurczy! Dzisiaj niestety musze isc do szkoly, ale jutro znowu bede lezec plackiem i tak caly weekend z przerwa na nauke
Agga, dobrze ze ci sie z tymi wodami poprawilo.
Co do USG 3 razy w ciagu ciazy to ja tak mam - koszmar... Ale w Niemczech kasa chorych placi tylko za 3 USG, bo niby tyle jest koniecznych. Co innego jak jest potrzeba to i dodatkowe zrobia. Ja mialam czwarte USG jak pojechalam do szpitala z bolami brzucha. Dobrze było zobaczyc, ze z malenka wszystko ok.
A nie tylko: wejsc, zdjac gacie, dac sie zbadac i jak wszystko OK to po 10 minutach koniec wizyty...patti lubi tę wiadomość
-
Pasia, brzuszek prześliczny:) Nie przesadzaj z praniem, prasowaniem i innymi porządkami, bo ja wczoraj trochę pofolgowałam sobie (prałam, prasowałam, wycierałam podłogi, gotowałam, itd.), co skończyło się wieczorem prawie zasłabnięciem. Zaczęło mi się strasznie kręcić w głowie, ręce i nogi z waty, ledwo zdążyłam przejść na kanapę, na szczęście mąż był w domu (sama pewnie bym spanikowała). Więc od dzisiaj mam zamiar się trochę bardziej oszczędzać.
Co do donoszenia ciąży, to nam mówili w szkole rodzenia że 37 tydzień i 3 dzień to ciąża donoszona. W dalszym ciągu nie wiem jak jest: jak urodzi się dziecko np. w 35t 5d, to mówi się, ze urodziło się w 35 tygodniu czy w 36? W szpitalach zawsze podają tydzień skończony?
Skurcze też są coraz bardziej dokuczliwe, dzisiaj w nocy miałam dwa takie baaaardzo okresowe i już miałam chwytać za telefon żeby liczyć czas pomiędzy skurczami, ale trzeci naszczęście nie nadszedł. Mam nadzieję, że Laurunia wie, że jeszcze trochę w domu trzeba przygotować rzeczy na jej powitanie:)
I jeszcze jedna rzecz, jak to jest z opadnięciem brzucha, na ile przed porodem ten brzuch może opaść? Wczoraj patrząc do lustra ewidentnie zauważyłam, ze mam go prawie na ziemi. Pomyślałam sobie, ze może jednak jestem przewrażliwiona itd, jednak jak mąż wrócił z pracy zapytał, "co Ci się ten brzuszek tak zsunął na dół..?"...pasia27, patti lubią tę wiadomość
-
dzej kej no to nie zla wiadomosc z tymi skurczami Twoimi woow
kurde wypoczywaj kochana i szykuj sie po wiekszymi krokami hehe
mnie w sumie dzisiaj pokazalo 43dni do porodu i sama jestem w szoku no bo jednak nie mozena nic planowac hehe
aga a co do brzuszka to czytalam ze ok 2tyg przed sie obniza ale to pewnie jak ze wszystkim nie mo reguly
no ja wlasnie kolejna praleczke wstawial bo sie zapowiada fajna pogoda ale nie wychodze nigdzie zeby nie nadwyrezyc sie hehe bo tez mnie pobolewa brzusio hehe wszystkie jestesmy mimozy w tym trzecim trymestrze hahaha
-
aga ja to samo mysle przeciez 40 dni w moim przypadku to jakas masakra haha oczywiscie strasznie sie ciesze i nie moge doczekac ale ciaza to ciaza pozniej dopiero sie zacznie nowe zycie jak bedziemy odpowiedzialni za tego maluszka juz caly czas i bedzie od nas zalezny....
i postanowilam ze ide na porodowke z pelna mobilizacja i nastawieniem ze musze urodzic chocby nie wiem co zeby sie pozbyc brzuszka i w koncu ladnie ubrac w to co chce a nie w to co musze haha