III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry mamusie
nadrobiłam was od wczoraj Suzy widzę że imię dla synusia wybrane Mikołaj piekne imię mój synek też ma takie samo
ale tak jak dziewczyny pisały masz dwóch przystojniaków w domku
super
Nienormalna widzę że czasu na odpoczynek to ty kochane nie masz oby wszystko się unormowało jak najszybciej no i dużo zdrówka dla twojego męża niech szybko wraca do zdrowia i do was do domku. Byłaś mega dzielna kłując się sama igłą nie wiem czy bym dała radę jesteś mega dzielna.
Ja dziś odpoczywam cały dzień bo wczoraj troszkę za bardzo sobie pozwoliłam na porządki i wieczorem nie mogłam się ruszyć.Suzy Lee lubi tę wiadomość
-
Koszmarna noc za mną
. Budziłam się co godzinę. Zasnęłam jeszcze o 6 rano na godzinkę, bo obudził mnie budzik o 7 żeby przygotować wszystko pod roboty, a faceci jeszcze siedzą wyżej. I nie było się co spieszyć. Efekt jest taki, że mam mega ból głowy. Mąż też nie spał dobrze. Tak strasznie mi go szkoda.
Z dobrych informacji to przestało go wczoraj boleć i nie boli, jest po obchodzi i badaniu - wszystko niby w porządku, jelita pracują poprawnie. Dziś miał dostać na śniadanie pierwszy posiłek i jak wszystko będzie ok to wyjdzie dzisiaj!Modlę się, żeby było oki.
Ja w nocy miałam bóle okresowe i modliłam się żebym nie musiała dzwonić po rodziców, bo wczoraj umówiłam sie z nimi na telefon w razie czego.
Słyszę, że wycinają gdzieś wyżej a ja siedzę i zasypiam
Dziękuję dziewczyny za ciepłe słowa , rzeczywiście się zwaliło, ale nie mnie samej inne też macie swoje życiowe przeboje...michaela, justa24, Ana27, kasiaks lubią tę wiadomość
-
Kropka wrote:Suzy świetne te reklamy, naprawdę się uśmiałam. I oby być na tyle silną by być taką wyluzowaną mamą
Nienormalna, co za dzień!!! Na pewno bym nie chciała takiego przeżyć. Spójrz jednak pozytywnie, jaka silna jesteś i że potrafisz radzić sobie ze wszystkimi problemami - bo w sumie innego wyjścia nie ma. Odpoczywaj i oby jutro był lepszy dzień. Życzę by mąż jutro wyszedł ze szpitala i by ekipa remontowa szybciutko zrobiła to co musi i nie narobiła za dużo szkód. No i trzymam kciuki, byś ich nie pozabijałaTrzymaj się
spoko luznie pozabijam
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2013, 09:38
Nina82, Kropka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
marzycielka29 wrote:Dzień dobry mamusie
nadrobiłam was od wczoraj Suzy widzę że imię dla synusia wybrane Mikołaj piekne imię mój synek też ma takie samo
ale tak jak dziewczyny pisały masz dwóch przystojniaków w domku
super
Nienormalna widzę że czasu na odpoczynek to ty kochane nie masz oby wszystko się unormowało jak najszybciej no i dużo zdrówka dla twojego męża niech szybko wraca do zdrowia i do was do domku. Byłaś mega dzielna kłując się sama igłą nie wiem czy bym dała radę jesteś mega dzielna.
Ja dziś odpoczywam cały dzień bo wczoraj troszkę za bardzo sobie pozwoliłam na porządki i wieczorem nie mogłam się ruszyć.
jeśli chodzi o kłucie igłą, to do tej pory też mówiłam że w życiu sobie tego nie zrobię. Ale adrenalina i walka o dziecko (bo zastrzyki w moim przypadku to dla jego przeżycia) są na prawdę w stanie zrobić rzeczy nie wyobrażalne. Podejrzewam, że zrobienie zastrzyku to pikuś w porównaniu z porodem, ale na pewno znajdziemy w sobie tyle pokładów siły, że damy radę to znieść , to w końcu dla dzidziusia
.
Ja panikara dałam radę, to tym bardziej byś dała gdybyś została postawiona przez ekstremalną sytuację pod ścianą
marzycielka29, anilorak lubią tę wiadomość
-
madzia123 wrote:Nienormalna dzielna dziewczyna z ciebie!!!! Oby mąż wrócił do was jak najszybciej też pewnie stresuje się sytuacją że musi leżeć a nie z wami w domu.
dziękuję
zareagował w porządku na posiłekAmicizia, Nina82, michaela, Kropka lubią tę wiadomość
-
Nina wrote:Nienormalna mam nadzieję, ze po burzy wyjdzie dla Was słońce!!!niech to zamieszanie szybko minie, a później synek Ci wszystko wynagrodzi:-)
Suzy super masz synków,podwójne szczęście i podwójne wyzwanie:-)
Bałam się, że nabawił się skrętu jelit i czeka go operacja
uffff...odetchnęłam z ulgą. Ale strachu to się nigdy tyle nie najadłam -
dziewczyny co radzicie mi odnośnie cc?
posłuchać lepiej lekarza który prawdopodobnie da skierowanie na cc czy próbować naturalnie?Przez wzgląd na gabaryty. On twierdzi, że duży brzuch, żeby nie uszkodzić malucha który był wychuchany wydmuchany, wyczekany, po przejściach i na clexanie....z epizodami niepożądanych w ciąży rzeczy obecnych w moim organizmie. Szkoda byłoby dzieciaka uszkodzić, tak stwierdził.
Jak będę na rozmowie z położną to może też ją zapytam co ona o tym sądzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2013, 10:01
-
иιєиσямαℓиα wrote:dziewczyny co radzicie mi odnośnie cc?
posłuchać lepiej lekarza który prawdopodobnie da skierowanie na cc czy próbować naturalnie?Przez wzgląd na gabaryty. On twierdzi, że duży brzuch, żeby nie uszkodzić malucha który był wychuchany wydmuchany, wyczekany, po przejściach i na clexanie....z epizodami niepożądanych w ciąży rzeczy obecnych w moim organizmie. Szkoda byłoby dzieciaka uszkodzić, tak stwierdził.
Jak będę na rozmowie z położną to może też ją zapytam co ona o tym sądzi. -
Nienormalna jeśli Cie lekarz naklania do CC to coś musi w tym być, bo z reguły skłaniają się ku SN. Choć duże Twoje gabaryty powinny być argumentem za SN. Kwestia faktycznie wagi dziecka. Może któreś było mniej dokładne i obliczało wagę dziecka z mniejszej ilości jakichś współczynników, bo 3300 a 4kg to jest różnica kolosalna nawet przyjmując te granice blędów. Jeszcze mogliby Ci wymierzyć może tę miednicę wcześniej żeby sprawdzić czy wszystko ok i dziecko będzie miało odpowiednią ilość miejsca i dobry "tor wyjścia"
Choć pewnie jakby mnie lekarz przekonywał do CC pewnie bym się zdecydowała...Nina82 lubi tę wiadomość
-
o to na weekend będziesz miała mężusia w domu. co do porodu to ja bym się skłaniała lekko do cc,ale to jest temat do przedyskutowania z położną najpierw a potem decyzja.A my wczoraj o 21 już spaliśmy jak stare dziadki;p i o 4 obudziliśmy się wyspani.U mnie piękna pogoda i cieplutko chyba wezmę się za mycie okien póki daje radę jeszcze.
A powiedzcie mi czy jeśli ortopeda powie mi że mogę rodzić naturalnie to sam ginekolog może pójść na cc.Tzn mnie przeraża to żę mój bół pleców z racji krzywego kręgosłupa i miednicy i przed ciążą był taki że jak się ruszałam to płakałam z bólu.I boję się tego żeby mnie ten ból nie sparaliżował całkiem przy porodzie -
иιєиσямαℓиα wrote:dziewczyny co radzicie mi odnośnie cc?
posłuchać lepiej lekarza który prawdopodobnie da skierowanie na cc czy próbować naturalnie?Przez wzgląd na gabaryty. On twierdzi, że duży brzuch, żeby nie uszkodzić malucha który był wychuchany wydmuchany, wyczekany, po przejściach i na clexanie....z epizodami niepożądanych w ciąży rzeczy obecnych w moim organizmie. Szkoda byłoby dzieciaka uszkodzić, tak stwierdził.
Jak będę na rozmowie z położną to może też ją zapytam co ona o tym sądzi.
skonsultuj wszystko dokładnie ze swoim lekarzem i wspólnie na pewno ustalicie co będzie bezpieczne dla twojego maleństwa
ja jak przyjechałam do porodu i miałam rozwarcie na 7cm to położna mnie zachęcała do porodu sn "a może Pani sprobuje", "cesarka to operacja", "Pani może za chwilkę urodzić", "cesarkę zawsze możemy zrobić" ale nie zdecydowałam się... i nie żałuję mam piękną, zdrową córkę a nie wiem jakby było przy sn z moimi wskazaniami, mogłabym urodzić szybko bo Klaudia miała 2800g ale nigdy bym sobie nie darowała jakbym sie zdecydowała na poród naturalny a coś poszłoby nie tak... w pon będzie 3tyg jak Klaudia jest z nami... ja czuję sie dobrzeAna27, Lalita2710, Nina82, iśka, pasia27, Kropka lubią tę wiadomość
-
Nienormalna strasznie mi Ciebie żal tyle wrażeń na końcówce jak skończą u Ciebie wymieniać piony to uciekaj do
i wyłącz budzik
a jak ktoś Cię obudzi to
Ja tez zaraz uciekam do łózka jeszcze bo Natala cała noć kopała i sie nie wyspałam, a jak to mówią człowiek nie wyspany to człowiek złyиιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość