X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum III trymestr III trymestr
Odpowiedz

III trymestr

Oceń ten wątek:
  • Lilka Autorytet
    Postów: 4343 4526

    Wysłany: 24 października 2013, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie boli podbrzusze tak jak na okres .wszystko sie tam przygotowuje pewnie ;)

    Nina82 lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-70315.png
    Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
  • Lalita2710 Autorytet
    Postów: 6278 5757

    Wysłany: 24 października 2013, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No chyci (złapie) hmmm ,napisałam nie po polsku :P sory :D

    Mnie też pobolewa ,ale nie na długoo... po chwili przestaję

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2013, 21:05

    m_f, иιєиσямαℓиα lubią tę wiadomość

    dqprepoku4out2uw.png

    3d5c5bdbd8a8980a810c3415055e4515.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2013, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ;oniqa wrote:
    dziewczyny a czy któraś z Was słyszała od znajomych albo z własniego wcześniejszego doświadczenia jakieś opinie na temat Szpitala Zakonu Bonifratrów pw. Aniołów Stróżów w Katowicach ?? ja się skłaniam żeby tam właśnie rodzić ale wolałabym jeszcze jakieś opinie od kogos usłyszeć na temat tego szpitala
    ja też zamierzam tam rodzic, moje 2 koleżanki rodziły i są zadowlone. Ja leżałam tam dwa lata temu, akurat jak był remont porodówki, ogólnie opieka wg mnie bardzo dobra. Przede mną jest Lalita, później ja to będziesz mieć info na bieżąco :)

    ;oniqa lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2013, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I jak Was nadrobiłam to już nie wiem co miałam której odpisać :/

    Suzy cudny Mikołaj :)

    Nienormalna współczuje przeżyć na końcówce, jak mąż?

    Suzy Lee, иιєиσямαℓиα lubią tę wiadomość

  • Lilka Autorytet
    Postów: 4343 4526

    Wysłany: 24 października 2013, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nienormalna wlasnie jak sie czujesz? Jak Maz?

    иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-70315.png
    Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
  • Lilka Autorytet
    Postów: 4343 4526

    Wysłany: 24 października 2013, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalita2710 wrote:
    No chyci (złapie) hmmm ,napisałam nie po polsku :P sory :D

    Mnie też pobolewa ,ale nie na długoo... po chwili przestaję


    Ja zrozumialam chyci to pewnie bo slazaczka jestem ;)

    Lalita2710 lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-70315.png
    Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
  • Ana27 Autorytet
    Postów: 1316 998

    Wysłany: 24 października 2013, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    heheh też tak czasem mówię:P (zamiast "chwyci" :P)

    zsxuot7.png
  • Kropka Autorytet
    Postów: 2135 3205

    Wysłany: 24 października 2013, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzy prześliczny jest Mikołaj :) Fajne imię, chyba poczułaś ulgę jak już zdecydowaliście sie na nie :)

    Suzy Lee lubi tę wiadomość

    f2wl8iikvmjqq5fe.png
    zem3iei3ovaf51qt.png
  • иιєиσямαℓиα Autorytet
    Postów: 4835 2801

    Wysłany: 24 października 2013, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dostałam dziś prawdziwą szkołę życia , tylko dlaczego akurat teraz??

    Jestem i padam na twarz :/. Wyprawa na ktg i na wizytę zajęła mi w sumie 3 godziny chociaż i tak byłam przed czasem i musiałam czekać. KTG mi się nie podobało, ale lekarz twierdzi , że jest oki. Według niego znowu waga 3940 i za tydzień kontrola - jak mały bedzie tak przybierał powiedział , że trzeba na poważnie rozważyć cc. Ale jeden mały problem główną ginką prowadzącą mam w szpitalu , jak teraz wyskoczę ze skierowaniem na cc od innego lekarza to jak to jej wytłumaczę. Ale jakoś dziwnie u niej teraz waga wychodzi 3300, a wcześniej alarmowała za duże dziecko....teraz nagle jest okej? Nie wiem w którym kierunku się bardziej skłaniać.


    Dziękuję dziewczyny męża ból trzymał cały dzień, teraz po południu podobno już mu przeszło, ale co z tego jest na czczo i ciągle na kroplówkach :/ i lekach na pobudzenie perystaltyki jelit po tym przykurczu. Nic niestety więcej nie wiem :/ ani kiedy wyjdzie ani nic. A ja liczyłam że jutro go wypuszczą , bo on mi tak przebąkiwał że tak myśli, ale lekarz nic nie mówi :(.

    Wyprawa do lekarza zaowocowała tym, że miałam całą głowę zlaną potem :(, nie wiem dlaczego byłam potwornie zmoczona chociaż nie było mi gorąco.

    Ok. 18.30 (godzina podawania zastrzyku) poszłam do przychodni jak radził mój mąż, że zrobią mi zastrzyk....po raz ostatni poszłam do tej przychodni. Owszem pani zrobiłaby mi zastrzyk ale potrzebuje skierowanie lekarza, bo inaczej nie moze mi zrobić. Pokazałam jej kartę ciąży - przecież mam to tam wpisane, nie i już i wysłała mnie na górę do ginekologa po skierowania - poszłam chociaż już brakowało mi sił. Ale pod gabinetem kolejka w gabinecie pacjentka i co mam wejść ot tak ?! Jakby sama nie mogła tego załatwić - popłakałam się z emocji i poszłam sobie ztamtąd biegiem do domu, bo miałam jeszcze 5 minut do zrobienia zastrzyku. Trzęsącymi rękoma niezdarnie i nieumiejętnie zaczęłam w pośpiechu (bo już byłam trochę po czasie) dezynfekować skórę , nerwowo otwierać zastrzyk i biłam tą igłę na oślep i wstrzyknęłam sobie zastrzyk, ale z tego wszystkiego, tego łażenia miałam strasznie napięty brzuch i nie szło w ogóle złapać fałdu skóry :(. Najgorsze doświadczenie mojego życia.

    Zadzwoniłam po tatę dzisiaj przyjechał mi przygotował wszystko pod jutrzejszą wymianę pionów bo mąż ze szpitala przez telefon uzgodnił z ekipą co i jak. Ale najgorsze, że przy tym hałsie jutro muszę być z nimi sama. Mój mąż narzędzia ma to tu to tam nalataliśmy się po piwnicy w poszukiwaniu kluczy do odkręcania zaworów i demontażu odpływów......Wyjął mi zlewozmywak ,w zasadzie to musiał go odkleić. Mam zdemolowany kibel - leci mi gruz z góry od sąsiadów i wpada do mojej wc. Rozpieprzona kuchnia :( obraz nędzy i rozpaczy......


    Na koniec dnia i finał emocji się poryczałam rozmawiając przez telefon z mężem :(, bo jestem teraz mieszanką wybuchową emocji..złości na niego, na los , na wszystko że tak się teraz dziwnie splata. Nie wiem kiedy on wyjdzie a ja chciałabym żeby to było już. Tęsknię za nim strasznie , nie tak miały wyglądać nasze ostatnie tygodnie we dwoje :(. Najgorsza ta samotność, gdybym miała jakąś przyjaciółkę tutaj gdzieś w pobliżu to bym ją zaprosiła do siebie i byłoby mi raźniej. Maluszek też nie daje znaków, które zawsze o tej porze zwykł mi dawać....Teraz znowu jestem na haju i pod wpływem adrenaliny za dużo mi się zwaliło na głowę , że nie mogę znowu zasnąc, a w tramwaju (tak przyjemnie bujał ), że głowa sama mi leciała w dół. Gdybym chociaż wiedziała, że on jutro wychodzi to byłoby mi łatwiej zasnąć....a tak ? Wydaje mi się, że nie wyjdzie, bo nawet nic nie jadł pewnie podać będą mu chcieli jeszcze posiłek i sprawdzić reakcje, ale to może trwać i trwać, ze zrostami nie ma żartów. A ja wciąż mam przed oczyma jego zapłakane oczy dzisiaj rano przed wyjściem i ten strach.... ;( No to się rozkleiłam na koniec dnia.

    *****
    Hope ciesze się, że wieści są bardziej optymistyczne i ty w lepszym nastroju i pełna pozytywnej energi! Tak trzymać!
    Śliczny dzidziuś w awatarku :)!

    Suzy masz słodkiego synka, zarówno Mikołajka jak i Jasia :)
    Boskie chłopaki :)! Będą łamać damskie serca :)!!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2013, 21:55

    <3 Aniołek (8tc) 25.06.2012
    qb3ctgf6zex9o3p8.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2013, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polecam obejrzeć całą serię tych reklam LUVS, bo chodzi o to żeby być wyluzowaną expertką mamą ;P to sietna seria reklam która mówi, daruj sobie bycie perfekcyjną matką, wiele złotych zasad i rad i SUPER produktow ktore "musisz" miec tylko utrudniaja zycie ;) zdrowy rozsadek, praktyka, niezbedne rzeczy.

    https://www.youtube.com/watch?v=D5H8jTT9cyw

    иιєиσямαℓиα, Kropka lubią tę wiadomość

  • иιєиσямαℓиα Autorytet
    Postów: 4835 2801

    Wysłany: 24 października 2013, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzy Lee wrote:
    Polecam obejrzeć całą serię tych reklam LUVS, bo chodzi o to żeby być wyluzowaną expertką mamą ;P to sietna seria reklam która mówi, daruj sobie bycie perfekcyjną matką, wiele złotych zasad i rad i SUPER produktow ktore "musisz" miec tylko utrudniaja zycie ;) zdrowy rozsadek, praktyka, niezbedne rzeczy.

    https://www.youtube.com/watch?v=D5H8jTT9cyw
    dobre :)

    <3 Aniołek (8tc) 25.06.2012
    qb3ctgf6zex9o3p8.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2013, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też zrozumiałam chyci, bo ja też ślązaczka :D

    Lilka, pasia27 lubią tę wiadomość

  • иιєиσямαℓиα Autorytet
    Postów: 4835 2801

    Wysłany: 24 października 2013, 22:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    idę się położyć bo jutro muszę być zwarta i gotowa o 7 rano. Zjem jeszcze jabłko i wypiję wody, bo dziś malutko wypiłam i zjadłam tylko mały talerzyk rosołu z kaszą kus kus.
    może jutro będzie lepszy dzień.....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2013, 22:08

    Suzy Lee lubi tę wiadomość

    <3 Aniołek (8tc) 25.06.2012
    qb3ctgf6zex9o3p8.png
  • иιєиσямαℓиα Autorytet
    Postów: 4835 2801

    Wysłany: 24 października 2013, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalita2710 wrote:
    Dziewczyny ,a jak jest np chyci poród i nie ma się skierowania. To co nie przyjmą? :>
    ale do porodu nie potrzebne jest skierowanie o.O

    <3 Aniołek (8tc) 25.06.2012
    qb3ctgf6zex9o3p8.png
  • Lalita2710 Autorytet
    Postów: 6278 5757

    Wysłany: 24 października 2013, 22:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nienormalna pytam ,bo wiesz wszyscy piszą o jakimś skierowaniu od lekarza:P itd i mówię jak ktoś nie będzie takiego miał ,albo nie dostaniesz...

    dqprepoku4out2uw.png

    3d5c5bdbd8a8980a810c3415055e4515.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 października 2013, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie ma czegos takiego jak skierowanie do porodu przecież.

  • Kropka Autorytet
    Postów: 2135 3205

    Wysłany: 24 października 2013, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzy świetne te reklamy, naprawdę się uśmiałam. I oby być na tyle silną by być taką wyluzowaną mamą :)

    Nienormalna, co za dzień!!! Na pewno bym nie chciała takiego przeżyć. Spójrz jednak pozytywnie, jaka silna jesteś i że potrafisz radzić sobie ze wszystkimi problemami - bo w sumie innego wyjścia nie ma. Odpoczywaj i oby jutro był lepszy dzień. Życzę by mąż jutro wyszedł ze szpitala i by ekipa remontowa szybciutko zrobiła to co musi i nie narobiła za dużo szkód. No i trzymam kciuki, byś ich nie pozabijała :) Trzymaj się :)

    Suzy Lee, иιєиσямαℓиα lubią tę wiadomość

    f2wl8iikvmjqq5fe.png
    zem3iei3ovaf51qt.png
  • welurka Autorytet
    Postów: 1580 1406

    Wysłany: 24 października 2013, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzy zakochalam sie w twoich brzdącach :-) boosskie chlopaki :-) nienormalna faktycznie cięzki dzien miałaś myśle ze padniesz dziś spać sybciej niż myślisz po takiej dawce emocji, ja już leze w łózku, mój małż jakiś przeziębiony więć już śpi, a ja wykorxystuje wolny czad na szperanie w necie :-) tymczasem zocha w brzuchunszaleje na całego:-)

    Suzy Lee lubi tę wiadomość

    2fwahqvkbpejvho7.png
    gg64jw4z7o472jre.png
  • PAREL Ekspertka
    Postów: 237 235

    Wysłany: 25 października 2013, 07:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    иιєиσямαℓиα wrote:
    Dziewczyny dostałam dziś prawdziwą szkołę życia , tylko dlaczego akurat teraz??

    Jestem i padam na twarz :/. Wyprawa na ktg i na wizytę zajęła mi w sumie 3 godziny chociaż i tak byłam przed czasem i musiałam czekać. KTG mi się nie podobało, ale lekarz twierdzi , że jest oki. Według niego znowu waga 3940 i za tydzień kontrola - jak mały bedzie tak przybierał powiedział , że trzeba na poważnie rozważyć cc. Ale jeden mały problem główną ginką prowadzącą mam w szpitalu , jak teraz wyskoczę ze skierowaniem na cc od innego lekarza to jak to jej wytłumaczę. Ale jakoś dziwnie u niej teraz waga wychodzi 3300, a wcześniej alarmowała za duże dziecko....teraz nagle jest okej? Nie wiem w którym kierunku się bardziej skłaniać.


    Dziękuję dziewczyny męża ból trzymał cały dzień, teraz po południu podobno już mu przeszło, ale co z tego jest na czczo i ciągle na kroplówkach :/ i lekach na pobudzenie perystaltyki jelit po tym przykurczu. Nic niestety więcej nie wiem :/ ani kiedy wyjdzie ani nic. A ja liczyłam że jutro go wypuszczą , bo on mi tak przebąkiwał że tak myśli, ale lekarz nic nie mówi :(.

    Wyprawa do lekarza zaowocowała tym, że miałam całą głowę zlaną potem :(, nie wiem dlaczego byłam potwornie zmoczona chociaż nie było mi gorąco.

    Ok. 18.30 (godzina podawania zastrzyku) poszłam do przychodni jak radził mój mąż, że zrobią mi zastrzyk....po raz ostatni poszłam do tej przychodni. Owszem pani zrobiłaby mi zastrzyk ale potrzebuje skierowanie lekarza, bo inaczej nie moze mi zrobić. Pokazałam jej kartę ciąży - przecież mam to tam wpisane, nie i już i wysłała mnie na górę do ginekologa po skierowania - poszłam chociaż już brakowało mi sił. Ale pod gabinetem kolejka w gabinecie pacjentka i co mam wejść ot tak ?! Jakby sama nie mogła tego załatwić - popłakałam się z emocji i poszłam sobie ztamtąd biegiem do domu, bo miałam jeszcze 5 minut do zrobienia zastrzyku. Trzęsącymi rękoma niezdarnie i nieumiejętnie zaczęłam w pośpiechu (bo już byłam trochę po czasie) dezynfekować skórę , nerwowo otwierać zastrzyk i biłam tą igłę na oślep i wstrzyknęłam sobie zastrzyk, ale z tego wszystkiego, tego łażenia miałam strasznie napięty brzuch i nie szło w ogóle złapać fałdu skóry :(. Najgorsze doświadczenie mojego życia.

    Zadzwoniłam po tatę dzisiaj przyjechał mi przygotował wszystko pod jutrzejszą wymianę pionów bo mąż ze szpitala przez telefon uzgodnił z ekipą co i jak. Ale najgorsze, że przy tym hałsie jutro muszę być z nimi sama. Mój mąż narzędzia ma to tu to tam nalataliśmy się po piwnicy w poszukiwaniu kluczy do odkręcania zaworów i demontażu odpływów......Wyjął mi zlewozmywak ,w zasadzie to musiał go odkleić. Mam zdemolowany kibel - leci mi gruz z góry od sąsiadów i wpada do mojej wc. Rozpieprzona kuchnia :( obraz nędzy i rozpaczy......


    Na koniec dnia i finał emocji się poryczałam rozmawiając przez telefon z mężem :(, bo jestem teraz mieszanką wybuchową emocji..złości na niego, na los , na wszystko że tak się teraz dziwnie splata. Nie wiem kiedy on wyjdzie a ja chciałabym żeby to było już. Tęsknię za nim strasznie , nie tak miały wyglądać nasze ostatnie tygodnie we dwoje :(. Najgorsza ta samotność, gdybym miała jakąś przyjaciółkę tutaj gdzieś w pobliżu to bym ją zaprosiła do siebie i byłoby mi raźniej. Maluszek też nie daje znaków, które zawsze o tej porze zwykł mi dawać....Teraz znowu jestem na haju i pod wpływem adrenaliny za dużo mi się zwaliło na głowę , że nie mogę znowu zasnąc, a w tramwaju (tak przyjemnie bujał ), że głowa sama mi leciała w dół. Gdybym chociaż wiedziała, że on jutro wychodzi to byłoby mi łatwiej zasnąć....a tak ? Wydaje mi się, że nie wyjdzie, bo nawet nic nie jadł pewnie podać będą mu chcieli jeszcze posiłek i sprawdzić reakcje, ale to może trwać i trwać, ze zrostami nie ma żartów. A ja wciąż mam przed oczyma jego zapłakane oczy dzisiaj rano przed wyjściem i ten strach.... ;( No to się rozkleiłam na koniec dnia.

    *****
    Hope ciesze się, że wieści są bardziej optymistyczne i ty w lepszym nastroju i pełna pozytywnej energi! Tak trzymać!
    Śliczny dzidziuś w awatarku :)!

    Suzy masz słodkiego synka, zarówno Mikołajka jak i Jasia :)
    Boskie chłopaki :)! Będą łamać damskie serca :)!!
    Nienormalana trzymam za Was kciuki zeby sie wszystko szybko ułożyło :*

    иιєиσямαℓиα lubi tę wiadomość

  • PAREL Ekspertka
    Postów: 237 235

    Wysłany: 25 października 2013, 07:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzy Lee wrote:
    nie ma czegos takiego jak skierowanie do porodu przecież.
    oczywiście nie trzeba miec skierowania do porodu..

    ja dostałam skierowanie od gin na cc na konkretny dzień, ale mówiła ze w zasadzie nie jest wymagane, bo w książeczce ciąży miałam wpisane ze mam mieć cesarkę, ale wolałam mieć takie skierowanie, zeby nie było wątpliwości w razie jakbym nie trafiła na swoją lekarkę

    miałam znajomą ktora ustalala ze swoim gin cesarke a "chwyciło :)" ją wczesciej i nie trafiła na jego dyżur i lekarz dyżurujący zadecydował ze sprobują poród sn w rezultacie dzieciątko urodziło sie po paru godzinach i tak przez cc i dostało tylko 2pkt Apgar

    wiec radze Wam dziewczyny jak wiecie ze macie miec cesarkę to przypilnujcie sobie tego SKIEROWANIA na operację od gin prowadzącego

‹‹ 627 628 629 630 631 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta Płodności w OvuFriend - jak otrzymać spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności?

Brak śluzu płodnego, endometrioza, nieregularne cykle, a może PCOS? Dieta Płodności w OvuFriend to spersonalizowane zalecenia dietetyczne i przepisy na koktajle płodności dopasowane idealnie do Ciebie i Twoich dolegliwości! Sprawdź instrukcję krok po kroku, jak otrzymać Dietę Płodności i zwiększyć szanse na zajście w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ