X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum III trymestr III trymestr
Odpowiedz

III trymestr

Oceń ten wątek:
  • иιєиσямαℓиα Autorytet
    Postów: 4835 2801

    Wysłany: 30 października 2013, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amicizia wrote:
    Nienormalna ale my sie jeszcze nie przeprowadzamy do siebieniestety :( bedziemy teraz mieszkac u przyszywanej ciotki po 80 tce nasze mueszkanie sie nie nadaje jeszcze do.mieszkania. wyprowadzamy sue do piwnicy i do tej ciotki :( nie fajna perspektywa i jakos wcale sie nue cuesze. Nawet mi smutno.troszke bo sie przyzwyczailam do tego mieszkania...
    wiem, wiem, że do ciotki. Ale ani się obejrzysz a będziecie mieszkać w swoim mieszkaniu, zleci zobaczysz :)

    Amicizia lubi tę wiadomość

    <3 Aniołek (8tc) 25.06.2012
    qb3ctgf6zex9o3p8.png
  • blueberry Autorytet
    Postów: 2197 3258

    Wysłany: 30 października 2013, 20:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ana27 wrote:
    Ja Wam mówię, że coś czuję, że mój poród zbliża się wielkimi krokami:P

    A kto to wie :P Kurde ja nie mam twardnień żadnych i nie wiem czy się cieszyć czy nie, bo jak Was czytam to mam wrażenie, że odbiegam od normy, wszystkie twardniejecie hehe

    zfxga33.png
  • Ana27 Autorytet
    Postów: 1316 998

    Wysłany: 30 października 2013, 20:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    blueberry wrote:
    A kto to wie :P Kurde ja nie mam twardnień żadnych i nie wiem czy się cieszyć czy nie, bo jak Was czytam to mam wrażenie, że odbiegam od normy, wszystkie twardniejecie hehe

    Zdecydowanie - ciesz się! :) Nie wszystkie kobiety mają takie twardnienia albo przynjamniej ich tak nie odczuwają jak co poniektóre np JA:P Dzięki temu lepiej znoszą ciaże, dobrze ja wspominają i nie mają potem watpliwości decydując się na kolejne dzieci:P

    zsxuot7.png
  • Ana27 Autorytet
    Postów: 1316 998

    Wysłany: 30 października 2013, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalita2710 wrote:
    U mnie Ana tez byla ale chyba znow sie zwieksxyla...
    Ja tez mam juz dość tego twardnienia... 2 tyg miałam spokoju mimo że dużo chodziłam..m
    Zaczełam odpoczywać i co zaczoł twardnieć mocniej :/

    W ogóle jestem rozdrażniona wsxystko mnie wkurza :/
    A szczególnie mąż... wogóle ppród sie zbliża i nagle jego siostra zaczeła wypisywać do niego a tak w ogóle to cisza... nagle na pokaz.
    Już nie mówiąc o tym że... (mąż doklwdnie nie powierział o czym z nią pisał)
    Coś mu powiedziała że po porodzie to ja już nie bede sobie jadla co chce..
    Mąż jeh odpowiedzial tyle ze jesli chodzi o żywienie ..
    To ja się bardzo dobrze odzywiam

    Wtf kocham jak ktoś sie wpierdyla w moje życir

    LAlita z tymi twardnieniami uważaj podczas podróży. Autoostradą bedziecie jechać więc spoko ale przy jakiś naszych dziurawych drogahc lepiej niech M zwolni do minimum bo np. ja po jezdzie na skroty dziurawym asfaletem mam tak, ze zaczyna mi twarndiec brzuch i nie chce przestac;/ Także jak gdzies jedziemy teraz z M to już nie na skróty:P


    A co do szwagierki to no comment:))) Jak dla mnie - dziecinada:)) Wpuść jednym a wypuść drugim uchem:)

    zsxuot7.png
  • Nina Autorytet
    Postów: 3522 4056

    Wysłany: 30 października 2013, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi tez nie twardnieje;-) ale cos czuje,ze te ostatnie tygodnie do latwych nalezec nie beda...zebysmy wszystkie dotrwaly w zdrowiu i dobrych nastrojach;-D ja leze,a jeszcze mam troche prasowania,o przeprowadzce nie wspomne...slabo moge mezowi pomoc,moja mama przyjedzie dop w okolicsch porodu cos pomoc,ale to zawsze cos;-) reszte zakupow zrobie przez neta typu: koszule,majtki,podklady i reszte

    ijpbx1hp0l1f6pzg.png
    dqprj44jred240is.png
  • michaela Autorytet
    Postów: 2349 1643

    Wysłany: 30 października 2013, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny,
    ja wróciłam z ostatniego spotkania w SR zmiażdzona, i jakoś wątpie zeby ktokolwiek to zrozumiał, mąż w każdym razie nie rozumie.
    Mieliśmy spotkanie z ginekologiem/ położnikiem, godzina mówienia o bólu komplikacjach interwencjach, w końcu nie wytrzymałam i zapytałam jak wygląda to procentowo ile kobiet ma podawaną oksytocynę, ilu zatrzymuje się poród w ilu przypadkach faktycznie dzieci zle przekrecaja siebie i główkę... a on zaczął tłumacyć mechanizm i to że to oczywiście nie jest wszystko inymne i że medykalizacja ale to dla dobra dzieci, a ja od nowa ze rozumiem i koniecznośc i mechanizmy tylko ciekawi mnie ile procent porodów ma taki zaburzony przebieg nic poza tym... 20% oksytocyna ok 7 % złe obrcenie się dziecka no to odetchnęłam z ulgą, mój mąż mnie pyta po cholere o to pytam przecież wiadomo że facet nie chce straszyć. No to poczulam wspacie na całego.... Jeśli on mnie nie rozumie, i nie wie co jest dla mnie ważne, to słabo jest...

    A ja faceta nie atakowałam, nic nie sugerowałam, po prostu chciałam sie uspokoić, dowiedzieć że spoko, to nie takie częste.... boze ja tak potrzebuje słyszeć to o pozytywne, to nawet nie chodzi o straszenie tylko nastawienie i percepcję...jezu ja nie chce do szpitala :( wszystkiego mi się odechciało

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2013, 21:15

    lv6id5m.png

    5mc5vbo.png

  • moni_c Autorytet
    Postów: 1096 1152

    Wysłany: 30 października 2013, 20:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Justa i Kamila GRATULACJE :)

    Ale strona 666 ;)
    Mnie też wszysko wkurza a przede wszystkim mąż ;) Nawet nie robi nic takiego co potęgowałoby tę złość, ale wkurza mnie ;)

    Ja na szczęście dzięki lekom nie odczuwam już twardnień. Czasami to nawet wyprostować się nie mogłam......

    mc1d28t.png
    zabawa.gif
    20100828580113.png
  • blueberry Autorytet
    Postów: 2197 3258

    Wysłany: 30 października 2013, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ana27 wrote:
    Zdecydowanie - ciesz się! :) Nie wszystkie kobiety mają takie twardnienia albo przynjamniej ich tak nie odczuwają jak co poniektóre np JA:P Dzięki temu lepiej znoszą ciaże, dobrze ja wspominają i nie mają potem watpliwości decydując się na kolejne dzieci:P

    Nadrabiam Wasze twardnienia, okropnym bólem kręgosłupa ;) Jak znajdę sobie jakąś dogodną dla pleców pozycję to z kolei balon z przodu mi przeszkadza, ot i cała radocha z ciąży prysła pod koniec 8 miesiąca :P

    Nina lubi tę wiadomość

    zfxga33.png
  • Kropka Autorytet
    Postów: 2135 3205

    Wysłany: 30 października 2013, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamila gratulacje!!! Mam nadzieję, ze karmienie szybko się unormuje :)

    f2wl8iikvmjqq5fe.png
    zem3iei3ovaf51qt.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 października 2013, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    иιєиσямαℓиα wrote:
    bo od lutego nie współżyliśmy :D

    Jak Ty to zniosłaś? :P

  • Lalita2710 Autorytet
    Postów: 6278 5757

    Wysłany: 30 października 2013, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bluberry to ja niestety jestem kiepskim przypadkiem bo brzuch twardnieje i kregosłup do dupy wchodzi :/

    Nono można powiedzieć że już 9 m-ce xD

    dqprepoku4out2uw.png

    3d5c5bdbd8a8980a810c3415055e4515.png
  • blueberry Autorytet
    Postów: 2197 3258

    Wysłany: 30 października 2013, 21:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lalita no prawie 9 :D szok, jak to zleciało :)

    zfxga33.png
  • иιєиσямαℓиα Autorytet
    Postów: 4835 2801

    Wysłany: 30 października 2013, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    m_f wrote:
    Jak Ty to zniosłaś? :P
    oj ciężko , ciężko :)
    Ale ważniejszy był dzidziuś :) bałam się kolejnej straty. A poza tym I trymestr gdzieś do 14tygodnia ciągle złe samopoczucie, mdłości i te sprawy ;) więc nawet średnio była ochota na sex ;)
    II trymestr to strach przed ewentualnym porodem przedwczesnym :)
    Pomyślałam sobie , że po porodzie sobie odbiję :P

    pasia27, m_f lubią tę wiadomość

    <3 Aniołek (8tc) 25.06.2012
    qb3ctgf6zex9o3p8.png
  • Ana27 Autorytet
    Postów: 1316 998

    Wysłany: 30 października 2013, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    michaela wrote:
    Cześć dziewczyny,
    ja wróciłam z ostatniego spotkania w SR zmiażdzona, i jakoś wątpie zeby ktokolwiek to zrozumiał, mąż w każdym razie nie rozumie.
    Mieliśmy spotkanie z ginekologiem/ położnikiem, godzina mówienia o bólu komplikacjach interwencjach, w końcu nie wytrzymałam i zapytałam jak wygląda to procentowo ile kobiet ma podawaną oksytocynę, ilu zatrzymuje się poród w ilu przypadkach faktycznie dzieci zle przekrecaja siebie i główkę... a on zaczął tłumacyć mechanizm i to że to oczywiście nie jest wszystko inymne i że medykalizacja ale to dla dobra dzieci, a ja od nowa ze rozumiem i koniecznośc i mechanizmy tylko ciekawi mnie ile procent porodów ma taki zaburzony przebieg nic poza tym... 20% oksytocyna ok 7 % złe obrcenie się dziecka no to odetchnęłam z ulgą, mój mąż mnie pyta po cholere o to pytam przecież wiadomo że facet nie chce straszyć. No to poczulam wspacie na całego.... Jeśli on mnie nie rozumie, i nie wie co jest dla mnie ważne, to słabo jest...

    A ja faceta nie atakowałam, nic nie sugerowałam, po prostu chciałam sie uspokoić, dowiedzieć że spoko, to nie takie częste.... boze ja tak potrzebuje słyszeć to o pozytywne, to nawet nie chodzi o straszenie tylko nastawienie i percepcję...jezu ja nie chce do szpitala :( wszystkiego mi się odechciało


    Michaela, nie nakręcaj się kochana:))) LUzzzzzzzzzzz:) Jestem pewna, że nie będzie żadnych komplikacji podczas porodu, będzie ból, wiadome, i tyle!! Na pewno nie będziesz przypadkiem mieszczącym się w tych 7% (złe obrocenie się dziecka), ani ja ani zadna z nas:) Będzie tak, ze zaczną sie skurcze, pojedziemy do szpitala no i zacznie się. Pomęczymy się trochę bo boleć musi, jedna dłużej druga krócej ale w końcu urodzimy heloł:P:) O bólu zapomnimy:) Jakikolwiek by nie był.

    Suzy Lee, michaela lubią tę wiadomość

    zsxuot7.png
  • xcarolinex Autorytet
    Postów: 1029 1084

    Wysłany: 30 października 2013, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kamila, gratuluje! :)

    gg64wn1511ap0yj7.png

    www.ourlittlerosie.blogspot.com
  • иιєиσямαℓиα Autorytet
    Postów: 4835 2801

    Wysłany: 30 października 2013, 21:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    michaela wrote:
    Cześć dziewczyny,
    ja wróciłam z ostatniego spotkania w SR zmiażdzona, i jakoś wątpie zeby ktokolwiek to zrozumiał, mąż w każdym razie nie rozumie.
    Mieliśmy spotkanie z ginekologiem/ położnikiem, godzina mówienia o bólu komplikacjach interwencjach, w końcu nie wytrzymałam i zapytałam jak wygląda to procentowo ile kobiet ma podawaną oksytocynę, ilu zatrzymuje się poród w ilu przypadkach faktycznie dzieci zle przekrecaja siebie i główkę... a on zaczął tłumacyć mechanizm i to że to oczywiście nie jest wszystko inymne i że medykalizacja ale to dla dobra dzieci, a ja od nowa ze rozumiem i koniecznośc i mechanizmy tylko ciekawi mnie ile procent porodów ma taki zaburzony przebieg nic poza tym... 20% oksytocyna ok 7 % złe obrcenie się dziecka no to odetchnęłam z ulgą, mój mąż mnie pyta po cholere o to pytam przecież wiadomo że facet nie chce straszyć. No to poczulam wspacie na całego.... Jeśli on mnie nie rozumie, i nie wie co jest dla mnie ważne, to słabo jest...

    A ja faceta nie atakowałam, nic nie sugerowałam, po prostu chciałam sie uspokoić, dowiedzieć że spoko, to nie takie częste.... boze ja tak potrzebuje słyszeć to o pozytywne, to nawet nie chodzi o straszenie tylko nastawienie i percepcję...jezu ja nie chce do szpitala :( wszystkiego mi się odechciało
    michaela spokojnie, ja też mam wrażenie, że facecie myślą zupełnie inną częścią ciała czasami. Mój też często okazuje w ogóle brak zrozumienia. Dobrze, że zadałaś takie pytania - zupełnie na miejscu. Wszyscy wszędzie straszą dookoła za dużo tych nie wiadomych i niepewności...człowiek chce być trochę świadomy. Nie przejmuj się Michaela :)

    michaela lubi tę wiadomość

    <3 Aniołek (8tc) 25.06.2012
    qb3ctgf6zex9o3p8.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 października 2013, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    иιєиσямαℓиα wrote:
    oj ciężko , ciężko :)
    Ale ważniejszy był dzidziuś :) bałam się kolejnej straty. A poza tym I trymestr gdzieś do 14tygodnia ciągle złe samopoczucie, mdłości i te sprawy ;) więc nawet średnio była ochota na sex ;)
    II trymestr to strach przed ewentualnym porodem przedwczesnym :)
    Pomyślałam sobie , że po porodzie sobie odbiję :P

    Nie chce cie marrtwic ale przypominam, ze połóg trwa aż 6 tygodni :P

    иιєиσямαℓиα, pasia27 lubią tę wiadomość

  • иιєиσямαℓиα Autorytet
    Postów: 4835 2801

    Wysłany: 30 października 2013, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Suzy Lee wrote:
    Nie chce cie marrtwic ale przypominam, ze połóg trwa aż 6 tygodni :P
    jestem tego świadoma :), ale jak przeżyłam jakoś 9 m-cy to to 6 tygodni jakoś zleci ;) przeżyje jeszcze te 6 tygodni ;)

    Lilka lubi tę wiadomość

    <3 Aniołek (8tc) 25.06.2012
    qb3ctgf6zex9o3p8.png
  • michaela Autorytet
    Postów: 2349 1643

    Wysłany: 30 października 2013, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ana27 wrote:
    Michaela, nie nakręcaj się kochana:))) LUzzzzzzzzzzz:) Jestem pewna, że nie będzie żadnych komplikacji podczas porodu, będzie ból, wiadome, i tyle!! Na pewno nie będziesz przypadkiem mieszczącym się w tych 7% (złe obrocenie się dziecka), ani ja ani zadna z nas:) Będzie tak, ze zaczną sie skurcze, pojedziemy do szpitala no i zacznie się. Pomęczymy się trochę bo boleć musi, jedna dłużej druga krócej ale w końcu urodzimy heloł:P:) O bólu zapomnimy:) Jakikolwiek by nie był.

    Też nie myśle o komplikacjach ale przytłacza mnie to, że słżba zdrowia koncentruje sie na tym co jest od niego odstępstwem a mi teraz ptrzeba wiary w to ze dam sobie radę, ze mam ta siłę w sobie, że jest coś więcej w tym wszystkim niż ból i medycyna... :/

    lv6id5m.png

    5mc5vbo.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 października 2013, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, chciałabym abyście mi powiedziały czy mam powody do obaw...a mianowicie mam dł. szyjki 281mm -twarda zamknieta. Lekarz powiedział tylko ze powinnam sie oszczedzac. Czy miał na mysli lezenie i wstawanie tylko do wc?

‹‹ 664 665 666 667 668 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Testy hormonalne w leczeniu niepłodności

Problemy hormonalne są jedną z najczęstszych przyczyn trudności z zajściem w ciążę. Jakie testy hormonalne warto wykonać podczas diagnostyki i leczenia problemów z płodnością?

CZYTAJ WIĘCEJ

TOP 5 gadżetów ułatwiających życie młodej mamy

Rynek produktów dla przyszłych rodziców i maluszków jest ogromny. O jakich gadżetach warto pomyśleć kompletując wyprawkę? Które produkty są warte uwagi i mogą ułatwiać codzienność świeżo upieczonych rodziców? 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ