III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
MamaMadzia wrote:Płytki krwi ( trombocyty) odpowiadają za krzepliowść krwi i grożą krwotokami itd... Najgorzej że dzidzius przeze mnie też moze mieć małopytkowość. Po porodzie musze zrobić badania dlaczego mam tak mało czerwonych krwinek
Uspokaja mnie to że w pierwszej ciąży też miałam taki niski wskaźnik ale lekarz prowadzący nie zwrócił na to uwagi, ale na szczescie nic sie nie stało
Zawsze miałam niskopłtykość ale w ciążach bardzo mi lecą ;/
MamaMadzia lubi tę wiadomość
-
KaRa wszystko robisz na swoją odpowiedzialność ,ty możesz jechać ok ,a pojedzie jakiś idiota i do ciebie dobije nawet z małą prędkością. pamiętaj że przy małym uderzeniu (mając brzuch i będąc zapiętą) może cie zarzucić do przodu i możesz uderzyć brzuszkiem o kierownice.
Bo jako pasażer to jeszcze bo nie masz blisko kierownicyKaRa lubi tę wiadomość
-
KaRa wrote:Hej dziewczyny.
Chcialam zapytac o wasza opinie odnosnie prowadzenia samochodu.
Kiedy nalezy przestac? A moze nie ma przeciwskazan zeby do konca jezdzic?
W ogóle pod koniec ciąży kurczą się komórki w mózgu i przez to mamy zaburzoną koncetrację, lepiej nie ryzykować wtedy jezdzac autem.KaRa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kamila śliczna córcia.
Suzy ja polecam Medeli takie wielorazowe materiałowe, są super
o takie: http://cokupic.pl/produkt/Medela-Wielorazowe-wkladki-laktacyjne-4-sztWiadomość wyedytowana przez autora: 4 listopada 2013, 22:06
Suzy Lee lubi tę wiadomość
-
Sla.s fajne zdjęcie Mikołajka, naprawdę jest słodki
KaRa ja do zeszłego tygodnia jeździłam do pracy (od dziś jestem na urlopie), teraz jedynie muszę dojechać na jogę raz w tyg. albo do położnej, więc to zależy tylko od Ciebie.
KaRa lubi tę wiadomość
-
jeśli chodzi o prowadzenie samochodu to ja teraz ciągle jeżdze bo muszę. Zapinam pasy ale ten dolny chowam pod pupę bo nie mam adaptera.
Wszędzie mam daleko a nawet jak jezdzę po lekarzach to wymieniam się z M i on musi zostać z małym a ja jade sama. Jeszcze mi troche tych wizyt zostało, ale poki co czuje się za kołkiem super. Dzisiaj nawet miałam sytuacje ze zaparkowałam w miejscu zakazu oczywiscie na chwilkebo spieszyłam się do lekarza a panowie akurat robili drogę i mi zablokowali palikami ze wstążką tak ze nie miałam jak wyjechać;/ ale łądnie ich poprosiłam i pokazałam na brzuszek ze musiałam się szybko ewakuować z auta bo się źle poczułam i mnie puscili
i jeszcze jak to Panowie musieli pożartować
-
Dziewczyny chcialabym sie was poradzic bo do lekarza wybieramy sie dopiero 14wiec tez napewno zapytam ale puki co chcialabym poznac wasza opinie odnosnie seksu. czy w tym ostatnim trymestrze jest to bezpieczne? Naczytalam sie duzo ze wywoluje skurcze ze sperma moze wywolac porod. Do ktorego tygodnia mozna spokojnie bez obaw jesli z ciaza jest wlasciwie wszystko dobrze czasami mam skurcze i twardnienie ale lekarz nic nie mowil o tego typu aktywnosci
-
Ja jeździłam codziennie do pracy tak do 34tygodnia.
Potem zdarzało mi się samej, ale już nie tak często i raczej krótkie dystanse po mieście. Ale czasem trzeba było gdzieś jechać w związku z mieszkaniem i nie było wyjścia.
Od dwóch tygodni nie ruszam się bez męża bo już trochę się boję.
Ale tak to w sumie do samego końca czułam się dobrze za kierownicą, brzuch mi jakoś szczególnie nie przeszkadzał
Wiadomo, że w ciąży trzeba uważać i to podwójnie. Ale jak np. miałam wcześniej do wyboru jechać gdzieś zatłoczonym tramwajem, to wygodniej jedzie się mimo wszystko samochodem, bo tak to zawsze ktoś może popchnąć, autobus czy tramwaj mocniej przyhamować i też może to się źle skończyć. -
magdziunia111123 wrote:Dziewczyny chcialabym sie was poradzic bo do lekarza wybieramy sie dopiero 14wiec tez napewno zapytam ale puki co chcialabym poznac wasza opinie odnosnie seksu. czy w tym ostatnim trymestrze jest to bezpieczne? Naczytalam sie duzo ze wywoluje skurcze ze sperma moze wywolac porod. Do ktorego tygodnia mozna spokojnie bez obaw jesli z ciaza jest wlasciwie wszystko dobrze czasami mam skurcze i twardnienie ale lekarz nic nie mowil o tego typu aktywnosci
http://www.kalendarzciazy.com/vademecum/seks-w-ciazy.php
i masz rację, w nasieniu wystepują Prostaglandyny - nie wiem czy dobrze to odmieniam;p - kttóre w dużej ilości działają jaak oksytocyna podawana przy indukowaniu porodu. jeśli masz częste twardninia brzucha i skurcze to moze nie pobudzaj ich jeszcze bardziej wspolzyciem. Ale jesli ciąża przbiega bezzproblemowo to czemu nie:)) -
Ja jeżdżę ale najczęściej tylko do lekarza, w sumie jakieś 30 km, no ale muszę, bo mąż w pracy, szkoda żeby brał co dwa tygodnie dzień urlopu kiedy dobrze się czuję i jazda nie sprawia mi żadnego problemu. Dolny pas jak MamaMadzia chowam pod tyłek
Co do tematu bałaganu na forum myślę, że nie ma po co w ogóle walczyć. Ovu tak sobie wymyśliło forum, bez żadnego regulaminu i bez moderatorów więc nic nie wskóramy. Szkoda czasu i nerwów na dyskusjęOstatnio przeglądałam forum renault i o zgrozo.. nawet za literówki moderatorzy zamykają wątki, wszędzie każdy jest strofowany za niestosowanie się do regulaminu
terror normalnie
-
Kropla gratulacje
Kamila lsiczna córeczka
i nie pamietam co mialam reszcie napisac...
aha ja mialam 3 D w 26 tc podczas echa serca i juz bardzo ladnie bylo malucha widac, i w 34 tc darmowe na dniach otwartych szpitala. I bło jeszcze lepiej widac i to zdjecie mam teraz nawet w aavatarku. Lepiej jak maluch zbytnio sie nie rusza i jak zapozuje do zdjecia a tego sie nigdy nie rpzewidzi
a u na spo wizycie szyjka bez zmian, morfologia sie bardzo poprawila wiec sie cieszymy. NO i jakas godzine temu zauwazylam brązowy śluz na wkładce wiec chyba zaczyna coś się ruszac, ale skurcze lsabe jeszcze i dosc rzadkie i mocno nieregularne. Mąż biedny zapracowany wiec codziennie zastosowanie prostaglandyn naturalnych konczy sie na planowaniu
NO i dzisiaj brat zkolega przyejchali i maja plany zeby jak najszybciej wykonczyc mieszknie i czekac na juz tylko na drzwihydraulika i gaz zrobione, teraz niech tylko ta elektryke szybko skoncza i wezma sie za gladzie i sciany
Ogolnie jakos jestem pozytywnie nqastawiona.Bluberry wasze perypetie z kredytem i mieszkaniem pozwolily mi lepiej dostzrec dobre i pozytywne strony naszej sytuacji. mamy porzyenjamniej gdzies te sowje wlasne 4 sciany a obecna sytuacja jest totalnie przejsciowa
I coraz bardzije sklaniam sie ku wyjazdowi do mamy do tarnowa po porodzie. MOże jeszcze by sie tak udało, żeby M. mogl pracowac z dalenie z tarnowa i tylko raz w tygodniu byc w pracy... ach te marzenia...Ana27, blueberry lubią tę wiadomość
-
Dzis o 4 odeszły mi wody i czop. Jednak galaretka, jak piszą... Skurcze co 10 min. Jedziemy do szpitala. Trzymajcie kciuki!
m_f, Rika, marzycielka29, plemniczka, Lula_w, Ana27, Kropka, michaela, Lalita2710, Ancia77, asienka28, rubi67, aiwlys, Lilka, pasia27, kaaasiaczek_, blueberry, MamaMadzia, Matylda36, ;oniqa, Nina, HOPE83, Asiulka83, mirka14, Rucia, Selena, Amicizia, juicca, yennefer, szczessciara, Perełka, Suzy Lee, maja2024 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny