III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
pasia27 wrote:Ana zazdroscisz krzyzowych?haha ja na szczescie mialam skurcze z brzucha ale i tak byl kosmos a co dopiero z krzyza wrrr.
Amicizia to dobry spodob zeby sie nie stresowac to jak bedzie cie tak badzo bolalo ze nie dasz rady nic robic to wtedy jedz do hospitala a to dopiero poczatek bedzie
oj tak boel krzyżowe to nic fajnego nie zycze nikomu, nie dosc ze brzuch boli i nie wiesz co ze soba zrobic to jeszcze tne krzyz... dobrze ze chce rodzic w wodzie bo woda lagodzi takie bóle. Ale co by nie było, ciesze sie, bo widać synek już chce do nas -
Mnie jak brały te skurcze często to w głowie liczyłam sobie ile trwał skurcz:P
Jak przejdzie mozna zerknac na zegarek w komórce, która minuta jest i potem jak sie zacznie znow skurcz zobaczyc ile minelo i znow sobie w glowie liczyćJak tam się trochę o pare suknd człowiek pomyli to chyba nioc złego, istotne chyba bedzie czy sa regularne tzn ze konczą się i po 10min znow zaczynaja, potem znow po 10:P
Amicizia lubi tę wiadomość
-
Ana27 wrote:heheeheh Zazdroszcze, ze juz się coś zaczyna:P Też bym chciała!!! A krzyżowe, z brzucha czy skąd tam jeszcze to jeden ciul za przperoszeniem:P I tak bedzie boleć i tak:P ale co tam:P
To tez fakt. Własnie lekarka jak sie mnei ptala na kwalifikacji do porodu w wodzie to chciala znac powod i czy czasem nie sugeruje sie tym ze w odzie nie bedzie bolało. A ja ze porod SN będzie bolec, musi boleć i inaczej się urodzić nie daogólnie powiem wam, że mam lekkiego stracha przed nieznanym
ale damy rade
-
Ana27 wrote:Mnie jak brały te skurcze często to w głowie liczyłam sobie ile trwał skurcz:P
Jak przejdzie mozna zerknac na zegarek w komórce, która minuta jest i potem jak sie zacznie znow skurcz zobaczyc ile minelo i znow sobie w glowie liczyćJak tam się trochę o pare suknd człowiek pomyli to chyba nioc złego, istotne chyba bedzie czy sa regularne tzn ze konczą się i po 10min znow zaczynaja, potem znow po 10:P
dokłądnie regularnosc jest wazna, w nocy byly tak co 6 minut ale w koncu daly mi zasnac wiec to nie te, ale pamietam jak polozna na SR mowial, ze jak musisz zmeniac pozycje itd i nie mozesz lezec itd to wtedy to te wlasciwe i do szpitala, wiec to byl poczatek
a teraz siedze tradycyjnie na piłceChciałabym jutro najdalej urodzić
-
Amicizia wrote:dokłądnie regularnosc jest wazna, w nocy byly tak co 6 minut ale w koncu daly mi zasnac wiec to nie te, ale pamietam jak polozna na SR mowial, ze jak musisz zmeniac pozycje itd i nie mozesz lezec itd to wtedy to te wlasciwe i do szpitala, wiec to byl poczatek
a teraz siedze tradycyjnie na piłceChciałabym jutro najdalej urodzić
To w sumie dobrze, może podczas tych skurczy już =Ci się szyjka ładnie skróciła, rozwarcie się jakieś zrobiło a przynajmniej ten czas soedzasz w domu a nie w szpitalu. Potem jak przyjda juz te wlasciwe i pojedziesz do szpitala to może cała akcja posunie się szybciej do przodu dzięki tym wcześniejszym skurczom:)
Amicizia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Amicizia to wygląda że wszystko jest na dobrej drodze żebyś niedługo urodziła
Świetnie byłoby jakby jutro
W sumie też bym już chciała. Ale u mnie na razie nic się nie dzieje. Zdarza się 1-2 mocniejsze skurcze w ciągu dnia, ale tak to cisza.
Byłam wczoraj na KTG i tętno małego super, więc się uspokoiłam, bo ostatnio jak ma mało miejsce to ruchy nie są już tak częste i intensywne, co mnie czasem stresuje.
Nie pomyślałam o tym sekundniku nawetale teraz z ciekawości sprawdziłam i jest w telefonie, więc w razie czego będę tak mierzyć.
Amicizia lubi tę wiadomość
-
Ana moglabym Cie prosic zebys opisala raz jeszcze jak oddychac przy parciu/ jak przec..pisalas o tym Nienormalnej ale tyle jest tych stron ze nie moge znalezc
Uwielbiam cannelloni!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2013, 12:04
https://www.maluchy.pl/li-70315.png
Moj Maly Aniolek [*] 8tc 18.02.15
-
Ana27 wrote:A tak z innej bczki, ja dziś robię na obiad
http://kuchnialidla.pl/product/tradycyjne-cannelloni-wedlug-pascala
Trochę jest pierdzielenia ale jakoś tam mam na to ochotę, uwielbiam beszamel!!!!
o super, ja też uwielbiam takie rzeczy, może jutro coś takiego upichcęAna27 lubi tę wiadomość
-
Lilka, ufff udało mi się znaleźć
:P:P:P
Ana27 wrote:Nienormalna co do tych oddechów to położna u nas na SR mówiła tak, ze na początku podczas skurczy macicy, żeby bolało jak najkrócej (30sek zamiast minuty czy jakoś tak) oddychamy przeponą- czyli sam brzuch sie porusza a latka piersiowa "stoi" (wdech nosem wydech ustami), wtedy ponoć właśnie szybciej skurcz przechodzi . Później, kiedy trzeba już przeć, robimy wdech do płuc (chyba nawet ustami)(tzn już nie przeponowo), jak najwięcej powietrza, zamykamy oczy (nie zaciskamy ich, ani żadnych min staramy się nie robić, usta też chyba zamkniete), pochylamy głowę, brodę do klatki piersiowej i kiedy mówi położna aby przeć wtedy całe to powietrze zgoramdzone w klatce piersiowej wypychamy (jak podczas mega zaparcia). Gdybyśmy wtedy spinaly mięsnie twarzy, zaiskaly oczy itp itd to wtedy tracimy te energie parcia na te miesnie twarzy, że tak powiem, zamiast wszystko przełożyć na parcie na macicę. I to niby jakiś najlepszy sposób wg niej. Ja tak sobie to zapamiętałam, i trochę wypróbowywałam podczas moich dolegliwości jelitowych hehe i całkiem nieźle to szło:P
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 listopada 2013, 12:25
Lilka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej Kochane jak mija dzien ?
Ja dzis milam pobierwny gbs jutro morfologia i mocz...
Ile dni sie czeka na wyniki ?
Ja wizyte mam dopiero w czwartek bo of course.. moje pani dr nie ma
Ruchy czuje czesto.
A dzis polpzna mi badala tetno plodu to nie umiala znalezc dopiero jak ta glowice mi wbila w pepek to miarowo serfucho bylo sluchac.