Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy tylko do 30.11   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum III trymestr III trymestr
Odpowiedz

III trymestr

Oceń ten wątek:
  • pasia27 Autorytet
    Postów: 13367 11933

    Wysłany: 19 lipca 2013, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej kobietki.dzisiaj zaczynam 36tydz.suuper ale brzusio bolo na dole dalej jak chodze wiec jestem kolejna oszczedzajaca sie hehe

    Patti rozwarcie na 1cm a jednak jakis postep.a jak ogolnje sie czujesz?

    Anette lubi tę wiadomość

    3i498u698lx7etrf.png
    zrz6sg189ii5w2ru.png
  • Anette Autorytet
    Postów: 1629 799

    Wysłany: 19 lipca 2013, 15:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    DzejKej wrote:
    W Niemczech jest jakas zasada lekarska czy jak to sie tam zwie, ze 7 dni po terminie porod powinien byc wywołany, ale moj szpital robi inaczej. Jesli sie przenosi to sie chodzi codziennie na KTG i oni patrza jak sie dziecko miewa i jezeli serducho wali jak nalezy i wod plodowych jest wystarczajaco to nie wywoluja nawet jezeli 7 dni minelo. Wszystko zalezy od tego jak sie miewa dziecko. W sumie mi to odpowiada, chociaz ja najchetniej to bym tak 2 dni po egzaminie czyli koło 27 lipca juz rodzila ;) No, ale chciec to sobie mozna. Do konca semestru dotrwalam, wiec nie narzekam :)

    Ostatnio na szkole rodzenia mnie połozna troche załamała... Powiedziala, ze karmienie dziecka moze trwac około godziny i na poczatku powinno sie karmin co 2, max. 3 godziny... No i sie pytam... Gdzie czas na sen? Nakarmisz, przewiniesz i za chwilke znowu karmisz... Moze nie bedzie az tak zle. Ona sama przyznała, ze nie mogła czekac az godzinke i popedzala dziecko jak tylko przestawalo pic ;)
    Nic dziwnego, ze duzo kobiet decyduje sie na mleko z proszku... Karmienie trwa kilka minut, a nie godzine...

    W ogole to wczoraj zauwazylam, ze jestem druga w kolejce do porodu :) Ale ten czas minal :D Dobrze, ze w koncu spakowałam torbe... Brakuje wprawdzie dokumentow (ale ich nie moge spakowac, bo nosze przy sobie) i słodyczy dla mnie i przede wszystkim mezusia, zeby mi podczas porodu z głodu kochany nie umarł :)

    Nigdy nie bałam sie porodu, ale za to teraz zaczynam bac sie maciezynstwa... Mam nadzieje, ze ktos ma podobnie, bo w sumie ciaza porzadnie zaplanowana, ale mimo to jakos nagle te kilka dni przed terminem troche sie zaczelam stresowac, czy dam sobie rade, jak pogodze maciezynstwo, malzenstwo, dom, dalsza edukacje...

    To normalne ze sie boisz. Caly swiat sie zmieni, noc poplacze sie z dniem. nie bede Cie oszukiwac ze bedzie latwo, bo nie bedzie. Sama bylam prerazona i chwilami zalamana. Z karmieniem to prawda, dzieci pija po 2 godz, a czasami nawet dluzej. Ja wstawalam co 2 godz zeby odpompowywac pokarm, a co 3 godz maly chcial jesc. Dostawal butle wiec i tak bylo latwiej... Z tego wszystkiego coraz zadziej odpompowywalam i przechodzilam na pokarm sztuczny. I tak robienie mleka i wstawanie co 3 godz, do tego czekanie na odbicie, robienie przerw w piciu mleczka, placze dziecka bo ma kolki itd.itp. Maciezynstwo jestes trudne ale zmeczenie przechodzi gdy widzisz usmiech dziecka :-) Uwierz mi, wtedy znajdziesz sily.
    Co do zwiazku.... Tez jest ciezko. Z czasem mezczyzni czuja sie odepchnieci, chca seksu... A kobieta zmeczona i marzy o tym zeby choc na chwile polozyc sie spac.
    Moja najlepiej poprosic kogos o pomoc. Mame, siostre, tesciowa... Chociaz raz w tygodniu musisz sie wyspac, bo nie dasz rady. Ja z tego calego zmeczenia spakowalam malego i przyjechalam do Polski... Pomagaja mi mama i siostry. Mojemu zwiazkowi tez to db zrobilo.
    Jesli chodzi o uczelnie.... Kochana, musisz miec kogos do pomocy.
    Trzymam kciuki za Ciebie i malenstwo!!!'

    DzejKej lubi tę wiadomość

    Trzy Aniolki w niebie, jeden z nami na ziemi :-)
    Staramy sie o kolejnego...
  • patti Autorytet
    Postów: 2928 3285

    Wysłany: 19 lipca 2013, 15:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś



    pasia, czuje sie dobrze.wczoraj mialam bardzo aktywny dzien, a dzis odpoczywam, bo chce byc wypoczeta w razie gdyby cos sie mialo wydarzyc.

    relgj44jue1dlo58.png
    1usajw4z7ftqbyah.png


  • Izabela Ekspertka
    Postów: 195 330

    Wysłany: 19 lipca 2013, 18:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bylam u fryzjera, wlosy zrobione. jakby co moge rodzic ;) a tak na powaznie, na poniedzialkowej wizycie poprosilam lekarke aby zmierzyla nasza corcie, powiedziala, ze mala wazy ok. 2800 i tak sie martwie czy to nie za malo. powiedziala, ze waga w porzadku, ale cesarke mam na 30.07 i boje sie, ze bedzie malutka.

    pasia27, Lalita2710 lubią tę wiadomość

    lprkcwa1k6b8086c.png
  • pasia27 Autorytet
    Postów: 13367 11933

    Wysłany: 19 lipca 2013, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pati to dobrze ze fajnie sie czujesz ;-)
    Ja to jutro na zakupki z moim ale delikatnie bo 4dni leze i nie wychodzilam z domu i mam juz dosyc hehe

    Izabella sliczna foteczka i fajnie w sumie ze znasz date kiedy sie zobaczysz z coreczka ;-)

    3i498u698lx7etrf.png
    zrz6sg189ii5w2ru.png
  • Izabela Ekspertka
    Postów: 195 330

    Wysłany: 19 lipca 2013, 19:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pasiu, juz nie moge sie doczekac :) moj M to normalnie skresla dni w kalendarzu, a wczoraj wrocil z pracy z rozowym sweterkiem ;)

    pasia27 lubi tę wiadomość

    lprkcwa1k6b8086c.png
  • pasia27 Autorytet
    Postów: 13367 11933

    Wysłany: 19 lipca 2013, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No skresla ale wie do kiedy a ja tez skreslam ale nic niadomo haha i tez sie nie moge doczekac ;-)

    3i498u698lx7etrf.png
    zrz6sg189ii5w2ru.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lipca 2013, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się powoli do Was zapisuję już, jutro 27 tydzień, dziś ginka mi juz naet w karte wpisala 27 i pogratulowała III trym. czyli to chyba juz ten moment, bo w necie to zgłupiec można od kiedy to liczyć ;)

    pasia27, Izabela, patti lubią tę wiadomość

  • pasia27 Autorytet
    Postów: 13367 11933

    Wysłany: 19 lipca 2013, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witaj suzy.no wlasnie czekamy na nowe dziewczyny bo jak sie sypniemy po kolei to potrzeba kogos do kontynuowania watku hihi

    Suzy Lee, patti lubią tę wiadomość

    3i498u698lx7etrf.png
    zrz6sg189ii5w2ru.png
  • Kleopatra Autorytet
    Postów: 4163 5429

    Wysłany: 19 lipca 2013, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też już powinnam ;)

    Suzy Lee lubi tę wiadomość

    l22nzbmhc97dgg3u.png
    Wiktor 2010, Maksymilian 2013, Mikołaj 2017
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lipca 2013, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Noo Ty Kleopatra bez dwóch zdań już tak ;)

  • pasia27 Autorytet
    Postów: 13367 11933

    Wysłany: 20 lipca 2013, 13:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pati a ty za chwile 40tydz? Dobrze widze po suwaczku?wow.

    3i498u698lx7etrf.png
    zrz6sg189ii5w2ru.png
  • patti Autorytet
    Postów: 2928 3285

    Wysłany: 20 lipca 2013, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    tak Pasia, 25 lipca zaczynam 40 tydz:-)w ogole ostatnio dobrze spie, brzuch mi nie przeszkadza jak kiedys, nie mam skurczow, czasem brzuch zrobi sie twardy ,ale to nic w porownaniu do tego co bylo kiedys -no ale nigdy nie wiadomo, moze sie zaczac w kazdej chwili.

    ostateczny termin rodzenia, od dzis za 2 tyg, czyli 3 sierpnia -wowczas bedzie 7 dni po terminie.no chyba ,ze nie beda mieli miejsca na porodowce ,a ktg pokaze ze z dzieckiem ok, to wroce 4 sierpnia na kolejne badanie i jak bedzie miejscowka zostaje :-)

    chodze duzo, robie zakupy, dzis znowu mam gosci, zrobilam juz ciasto, ide zaraz przyprawic miesko...cos robie ,zeby nie myslec o porodzie ciagle :-)

    pasia27, Suzy Lee lubią tę wiadomość

    relgj44jue1dlo58.png
    1usajw4z7ftqbyah.png


  • DzejKej Autorytet
    Postów: 1443 1229

    Wysłany: 20 lipca 2013, 17:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jak wy to liczycie z tymi tygodniami..?
    Patti, 39+2 to juz jest 40 tydzien, czyli ostatni... Wedlug suwaczka powinnas w czwartek (terminowo) rodzic :)
    Liczy sie zaczety tydzien, a nie skonczone. Tak jak w moim przypadku ukonczone 38 tygodni oznacza, ze jestem juz w 39 (czyli 39 trwa) :)

    Fajnie, ze znowu nowe "twarze" zawitały do nas :) Im nas wiecej tym weselej, jak to mowia :D

    pasia27 lubi tę wiadomość

  • pasia27 Autorytet
    Postów: 13367 11933

    Wysłany: 20 lipca 2013, 18:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzej kej ja to licze ze jestem w 36tyg bo go skonczylam a w piatek bede w 37tyg ..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2013, 18:38

    3i498u698lx7etrf.png
    zrz6sg189ii5w2ru.png
  • patti Autorytet
    Postów: 2928 3285

    Wysłany: 20 lipca 2013, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja licze tak jak pasia :-)dla mnie wciaz trwa 39 tydz (lekarz tez tak liczy),termin porodu mam wyliczony na 27 lipca, suwaczki troche inaczej pokazuja niz wyliczyl ginekolog.wedlug dnia owulacji, termin porodu wypada mi na 26 lipca.

    relgj44jue1dlo58.png
    1usajw4z7ftqbyah.png


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lipca 2013, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak tak, wszyscy ginekolodzy, położne, lekarze poprawiali mnie na początku w tej ciąży, że nie można sobie dodawać tygodnia, bo dla lekarzy liczą się te ukończone tylko.

  • Stokrotka84 Autorytet
    Postów: 861 933

    Wysłany: 20 lipca 2013, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj gin tez mi tak powiedzial na ostatniej wizycie. Liczy sie tygodnie ukonczone, nie rozpoczete. Choc sama mowie, ze jestem w 25 tyg:)

    relgi09k52jutqx1.png
  • mała mi Autorytet
    Postów: 1014 1168

    Wysłany: 20 lipca 2013, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    DzejKej wrote:
    W Niemczech jest jakas zasada lekarska czy jak to sie tam zwie, ze 7 dni po terminie porod powinien byc wywołany, ale moj szpital robi inaczej. Jesli sie przenosi to sie chodzi codziennie na KTG i oni patrza jak sie dziecko miewa i jezeli serducho wali jak nalezy i wod plodowych jest wystarczajaco to nie wywoluja nawet jezeli 7 dni minelo. Wszystko zalezy od tego jak sie miewa dziecko. W sumie mi to odpowiada, chociaz ja najchetniej to bym tak 2 dni po egzaminie czyli koło 27 lipca juz rodzila ;) No, ale chciec to sobie mozna. Do konca semestru dotrwalam, wiec nie narzekam :)

    Ostatnio na szkole rodzenia mnie połozna troche załamała... Powiedziala, ze karmienie dziecka moze trwac około godziny i na poczatku powinno sie karmin co 2, max. 3 godziny... No i sie pytam... Gdzie czas na sen? Nakarmisz, przewiniesz i za chwilke znowu karmisz... Moze nie bedzie az tak zle. Ona sama przyznała, ze nie mogła czekac az godzinke i popedzala dziecko jak tylko przestawalo pic ;)
    Nic dziwnego, ze duzo kobiet decyduje sie na mleko z proszku... Karmienie trwa kilka minut, a nie godzine...

    W ogole to wczoraj zauwazylam, ze jestem druga w kolejce do porodu :) Ale ten czas minal :D Dobrze, ze w koncu spakowałam torbe... Brakuje wprawdzie dokumentow (ale ich nie moge spakowac, bo nosze przy sobie) i słodyczy dla mnie i przede wszystkim mezusia, zeby mi podczas porodu z głodu kochany nie umarł :)

    Nigdy nie bałam sie porodu, ale za to teraz zaczynam bac sie maciezynstwa... Mam nadzieje, ze ktos ma podobnie, bo w sumie ciaza porzadnie zaplanowana, ale mimo to jakos nagle te kilka dni przed terminem troche sie zaczelam stresowac, czy dam sobie rade, jak pogodze maciezynstwo, malzenstwo, dom, dalsza edukacje...

    Nie jesteś sama w swoich obawach. Ja też się boję i zastanawiam czy dam sobie radę. Długo czekałam na maluszka ( 2 lata starań), więc jest upragniony i wyczekany. Coraz częściej mam chwilę zwątpienia i przerażenia, że nie będę dobrą matką, bo nigdy nie przepadałam za dziećmi. Obawiam się strasznie, że nie będę potrafiła się nim zająć, poprawnie nakarmić, przewinąć , a co najgorsze rozpoznać jego potrzeb. Wiele słyszałam, że ponoć to przychodzi naturalnie... Mam nadzieję ... :)

    DzejKej lubi tę wiadomość

    lh84fwn15ak64cb2c.png]

    n59y9vvjpvlwuosg.png

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lipca 2013, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny spokojnie! :) Ja tez nigdy specjalnie nie przepadałam za dziećmi, nadal dość mocno irytują mnie cudze dzieci (nie wszystkie) i na dokładkę byłam globe-trotterką i artystyczną duszą przywykłą do czasu dla siebie i swoich myśli, czasu na pisanie, rysunek, muzykę, ceniąca swoja wolność ponad wszystko, a mamą jestem uważam dobrą i tak też słyszę z otoczenia. Wręcz mnie to wciągnęło i jest teraz moim priorytetem :) Nie ma matki idealnej, zdrowo jest sobie powiedzieć prosto w twarz, że masz prawo do błędów, nigdy wcześniej tego przecież nie robiłaś, a na dokładkę Twoje siły witalne też sa poddawane ostrej próbie.
    Jeżeli dziecko było upragnione, to wszystko przychodzi samo. Wtedy reaguje się na każdy sygnał i normalnie byś nie wstała w nocy, albo nie ruszyła się z kanapy, a będąc mamą znajdujesz w sobie nadludzkie siły i motywację (Czasem trochę wymuszoną, ale robisz to). Jeżeli jesteście dociekliwe, to też wiele będziecie czytać na własną rękę się edukując, żeby nie być zdanym tylko na czyjeś złote rady, nawet lekarzy. To są całe studia z macierzyństwa, a wiedzę trzeba mieć na wczoraj i najlepiej od razu w praktyce, ale takimi rzeczami jak przewijanie, czy kąpanie bym się nie przejmowała. To akurat najprostsze rzeczy, najszybciej wchodzące w nawyk. Pooglądałam parę obrazków z serii Nivea, w szpitalu nikt mi tego nie wytłumaczył, raz zapaprałam całego pajaca smułką, to drugi raz już wiedziałam jak to cholerstwo dobrze zapiąć i obsłużyć, żeby było jak najczyściej i praktyczniej. Reszta szczegółów przychodzi z czasem. Trzeba tez sobie dać na początku czas na poznanie dziecka, więc to oczywiste, że nie od pierwszego dnia będziecie wiedzieć co oznacza jaki grymas, czy barwa płaczu.

    A tak na marginesie na rynku jest takie cudo jak Why Cry- podobno działa i się sprawdza.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2013, 23:16

    mała mi, DzejKej, MADZIULA13, anilorak, pasia27 lubią tę wiadomość

‹‹ 76 77 78 79 80 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak zadbać o spokój i relaks w czasie ciąży. Praktyczne porady dla przyszłych mam.

Bycie matką to jedno z najważniejszych i najwspanialszych przeżyć, jakie doświadcza każda kobieta, która rodzi dziecko. Przyjemne i sielskie chwile spędzone z pociechą poprzedza czas nie zawsze spokojnego oczekiwania na poród. W czasie ciąży często jesteśmy tak samo szczęśliwe, jak i zestresowane, a to sprawia, że warto pomyśleć o sobie w kontekście relaksu i odpoczynku. W jaki sposób uprzyjemnić sobie czas oczekiwania na dziecko? Czy ciążowe dolegliwości można jakoś zminimalizować i poddać się domowemu SPA? Oczywiście, że tak. Za chwilę podpowiemy Ci, jak to zrobić skutecznie i bez wielkich przygotowań!

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak czuć się wygodnie w każdych warunkach? Cykl menstruacyjny bez tajemnic

Przeczytaj, co dzieje się w poszczególnych fazach cyklu oraz jaki może to mieć wpływ na kobiecy organizm. Sprawdź, jak możesz zadbać o swój komfort fizyczny i psychiczny na przestrzeni cyklu menstruacyjnego. 

CZYTAJ WIĘCEJ