III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
aaa to nie
to ja w K-ce ;P Perełko.
Bluberyy ,ja się dziwie że mnie nic nie rusza się ani nie drga.. bo ja magnez ostatni przyjęłam 4 listopada:P bo mówią że do 35 tyg powinno się odstawić
Ale tak jak Miechela mówi żeby magnez się wchłaniał to przede wszystkim witamina B12 no i jak jest magnez+ potas też bardzo dobrze ze sobą współpracują i dają lepsze efekty niż sam magnez. -
U mnie zadnych oznak zblizajacego sie porodu, a moze bedzie to niedziela ?Tak jak mamusia sie urodzila ??
Po ostrym curry tez nic sie nie dzieje, jestem najedzona i senna, ale chyba o tej porze daruje sobie drzemke, wytrzymam juz do godz 20 kiedy pojde spac. -
Ja kawoszka w czasie ciąży prawie wcale kawy nie piłam
W ciąży totalnie mnie odepchnęło od używek, od kawki jak i od palenia (pomimo, że to tylko e-papieros, zresztą do dziś jak mąż na mnie dmuchnie arbuzowym liquidem to mnie nie dobrze się robi i się duszę
)
Biorę chela mag b6 mama, każą brać 1 kapsułkę ja biorę dwie od jakiegoś czasu
wapna w postaci leku w ogóle nie biorę, a z naturalnym też mam problem, bo ja prawie w ogóle nie jem nabiału
-
Aha ,takie buty... no ja nie biorę. Dziewczyny mówiły że lepsze skurcze itd.
I fakt tak jest bo ja mam mocne bóle. Więc może zdążę urodzić do terminu:P
Tzn ja mam magnez w kompleksie witamin ,ale wiesz ja go biorę co 3 dni na uzupełnienie witamin... -
blueberry wrote:A wiesz Lalita ja pytałam swoją lekarzycę o magnez czy odstawić to powiedziała, że nie, że magnez mogę brać do końca. To i biorę, ale jak się skończy opakowanie to już nie będę kupować raczej
magnez wazny jest ze wzgledu na serce, pytaj lekarza moze czy odstawiac kiedy mimo brania masz niedobory
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2013, 18:08
blueberry lubi tę wiadomość
-
Michaela o matko ale się uśmiałam z tych Twoich zdjęć
kostium mega!
Moja Mała też ma często czkawkę, kilka razy dziennie, mega dziwne uczucie hehe. Widzę, że to normalne
Co do tych boleści, pieczenia górnej części brzucha to ostatnio rozmawiałam z moją położną podczas wizyty domowej i mówiła, że to w danej pozycji macica uciska narządy, może jelito i stąd to okropne pieczenie. Mnie to strasznie denerwuje bo właśnie odkryłam, że piecze mnie okropnie jak leżę na lewym boku a w innej pozcji już mi ciężko bo tchu brak. Więc i tak źle i tak niedobrze
Marzycielko ja właśnie mam wybraną położną, już teraz się spotykamy w ramach opieki i edukacji przedporodowej
magdziunia111123 ona właśnie przychodzi do mnie na NFZ i to taka mała domowa szkoła rodzenia tyle, że bez ćwiczeń, piłek.
A ja przymierzam się do ostatnich zakupów. Dla córci już wszystko mam (kombinezon zimowy mąż kupi jak urodzę i poznamy wagę, bo zapowiada się mały klocuś). Zostało mi jeszcze prasowanie wszystkiego i gotowe
Jutro za to lecę na miasto kupić sobie piżamy do szpitala i generalnie zajmę się szykowaniem torby. Ile takich piżam bierzecie ze sobą?
-
co tam u was dziewczyny? Nie mam w ogóle czasu żeby podczytywać chociaż forum, macierzyństwo pochłania mnie bez reszty
Która już urodziła? Jakieś zmiany?
Ja mam pierwszy kryzys macierzyński za sobą. Z tym karmieniem piersią nie jest tak różowo przynajmniej u mnie. Mały trochę za szybko przybiera - waży już 4700g i mam go karmić nie częściej niż co 3 godziny, ale u mnie jest problem z nawałem pokarmu i mam przestoje. W tej sytuacji powinam małego przystawiać częściej, ale nie mogę bo za szybko przybiera. Błędne koło. Guzy mi się robią , bolą mnie piersi, laktator nie daje rady tego ściągać....mówię wam początki karmienia piersią nie należą do najprzyjemniejszych , nie raz już wyłam i miałam serdecznie dosyć tego całego karmienia piersią , a do tego trochę kosztowna sprawa, bo musiałam skorzystać z domowej wizyty laktacyjnej....Miałam poranione brodawki, potem strupy i zatkane przewody mleczne, musiałam moczyć (.)(.) w wodzie z szarym mydłem... Troszkę zachodu z tym było i jest dalej. Także walczę z przestojami, przykładam gorący termofor przed karmieniem i w trakcie - poparzyłam już sobie cyce
, potem karmię , potem znowu zimne okłady....cudowania co nie miara
Widzę, że forum przeszło jakiś liftingWiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2013, 18:41
michaela, Lilka, marzycielka29, Margotka87, blueberry, rubi67, Perełka lubią tę wiadomość
-
иιєиσямαℓиα wrote:co tam u was dziewczyny? Nie mam w ogóle czasu żeby podczytywać chociaż forum, macierzyństwo pochłania mnie bez reszty
Która już urodziła? Jakieś zmiany?
Ja mam pierwszy kryzys macierzyński za sobą. Z tym karmieniem piersią nie jest tak różowo przynajmniej u mnie. Mały trochę za szybko przybiera - waży już 4700g i mam go karmić nie częściej niż co 3 godziny, ale u mnie jest problem z nawałem pokarmu i mam przestoje. W tej sytuacji powinam małego przystawiać częściej, ale nie mogę bo za szybko przybiera. Błędne koło. Guzy mi się robią , bolą mnie piersi, laktator nie daje rady tego ściągać....mówię wam początki karmienia piersią nie należą do najprzyjemniejszych , nie raz już wyłam i miałam serdecznie dosyć tego całego karmienia piersią , a do tego trochę kosztowna sprawa, bo musiałam skorzystać z domowej wizyty laktacyjnej....Także walczę z przestojami, przykładam gorący termofor przed karmieniem i w trakcie - poparzyłam już sobie cyce
, potem karmię , potem znowu zimne okłady....cudowania co nie miara
Widzę, że forum przeszło jakiś lifting
Nienormalna mi polecała żona mojego taty właśnie ciepłe okłady w miejsu powstania tych twardnień ,a potem zimną z zamrażalki kapusta..
Nie ty pierwsza i nie osttania. Dasz radę i już będzie co raz lepiej z karmieniem. Każdą z nas to pewnie spotka.
To dobrze że synuś przybiera.
U nas cisza ( osttanio Kropka urodziła i Amicizia ) nie wiem czy kogoś pominełam -
Jeju kobitki ile płodzicie stron1!!!!!!!!!!!! ja nie nadążam wpadam czasem ale i tak nie ogarniam hihih. Byliśmy niedawno na usg 3d synek zdrowy ważył tydzień temu 1230 jak dobrze pamiętam. Plecy mi siadają już
więc ciężko będzie wytrzymać.Muszę szybko na tip top wyszykować a potem tylko odpoczywać.We wtorek mam wizytę u ortopedy mam nadzieję że da wskazanie ortpedyczne na cc a jak nie to muszę jakoś go przekabacić. Widzę że coś słabo z porodami nic się nie rusza;p No i zapomniałam powiedzieć że synek jest do mnie podobny:)
i siusiaka nie chciał pokazać wstydliwy po mamusi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2013, 19:12
Lalita2710 lubi tę wiadomość
-
Tinka85 wrote:A już myślałam że tu same Ślązaczki. Miałam właśnie pytać czy jest tu ktoś z Wielkopolski albo z Dolnego śląska, bo ja tak na pograniczu mieszkam
a co do wieku to ja chyba jestem tu najstarsza
31 w styczniu koncze....a co do fotek jestescie takie mlodziutkie tylko pozazdroscic
a tu ja jak moge sie pochwalic swoja osobka
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=419571571487056&set=pcb.419571698153710&type=1&theater
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2013, 19:23
aher, moni_c, Ana27, Nina, blueberry, rubi67, Perełka lubią tę wiadomość
19.12. jest, 09.01 3.84 cm
, 21.01 5,65 cm
, 6.02 8,06 cm Boy
2.03 238g
15,05 1500 g
27.07 3540