III trymestr
-
WIADOMOŚĆ
-
dziewczyny poradzcie mi coś fajnego, chodzi mi o jedzonko tylko takie co mogę jeść przy karmieniu
bo mi juz moje dania się powoli przejadają a tu jeszcze tyle czasu..
choć do ryby nie smażonej a z piekarnika i bez panierki powoli się przyzwyczajam
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyjusta24 wrote:dziewczyny poradzcie mi coś fajnego, chodzi mi o jedzonko tylko takie co mogę jeść przy karmieniu
bo mi juz moje dania się powoli przejadają a tu jeszcze tyle czasu..
choć do ryby nie smażonej a z piekarnika i bez panierki powoli się przyzwyczajam
hm... a jestes pewna ze tak musisz wszystko odstawiac? Mały źle reaguje na smażone?
Jest pyszna i szybka rybka w masle z sokiem cytrynowym. bardzo szybka. dzisiaj robie. -
no ja własnie ryby to jem w postaci nie smazonej, pieczonej w piekarniku z ziołami i maslem ..nawet sie już przyzwyczaiłam, staram się jeść ryby 3 razy w tygodniu teraz, by miec dużo tego omega3,przy karmieni uto ważne w diecie, ostatnio zjadłam pierwszy raz udko nie gotowane na parze a w piekarniku i małemu nic nie bylo,
Jednak chcę tak uważać to 3 mc, pózniej powoli będe wprowadzać.
A Ty suzy co jesz? -
Jak przyjdzie następne twardnienie to zaraz zmierzę...
jakoś tak ok 30 sekund... ale to nie jest bolesne...
Takie skurcze co 5 minut też mogą trwać kilka godzin chyba zanim się coś zacznie.
No nic będę obserwować...
strasznie się poce ale to chyba ze stresuWiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2013, 14:22
Blondi22 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNiby wszystko, ale nie jem kapustnych, brokułów w zwiazku z tym tez nie, kiełkow nie jem, nie jem kalafiora, brukselki i takich tam... nie jem cytrusów, chociaz bananyjem.. nie pije płynnego mleka, ale jem normalnie sery i kefiry. Mam unikac kakaa i czekolady i chyba tu cos u nas jest na rzeczy bo schodzi mu wysypka odkad nie jem tego. Jednak jem słodkie bułki i wafelki. Nie pije kawy, unikam jajek, ale od wczoraj robie eksperyment. Tak to jem wszystko pozostałe i nie stresuje sie zbytnio smażeniem, choć najpierw w głowie szukam jak cos zrobic bez smazenia... to przewaznie sie nie da, ablbo jak jest za duzo zachodu to nie patrze na to
-
nick nieaktualny
-
Suzy Lee wrote:Lalita a mierzysz jak? Bo mierzy sie od początku jak wzbiera, aż do całkowitego ustąpienia skurczu, nie do szczytu ,tylko aż dopoki nie przejdzie całe.
Hm jak zaczyna się do tego aż brzuch zrobi się miększy (w górze brzucha..) bo ponoć tam jest dno macicy...tak?
Mnie to nie boli i chyba ciężej mi zmierzyć dokładnie co i jak.
Nie wiem może to jeszcze nie to...Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2013, 14:30
-
nick nieaktualny
-
Suzy Lee wrote:Nie sugeruj sie mięknięciem, tylko odczuciem ustępowania napięcia.Najpier nadciąga skurcz i spina brzuch jak klamra, chwileczkę trzyma i odpuszcza
zobaczymy , teraz np jak miałam to zaczęło ciągnąć lekko w krzyżu i w pachwinach...
Mam rozumieć że skurcz nie musi na początku fazy porodu boleć tylko może nabierać na sile np po jakimś czasie ,godzinach itd tak?
Mam se skakać na piłce czy se odpuścić?Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2013, 14:48
-
nick nieaktualnyTak jem smażone. Mielone na parze to już nie mielone
U nas po brokułach widać różnicę, dziecko jest niespokojne i ma gazy. Po jajkach chyba też... mam troche dosc tego karmienia peirsia i najchetniej zrezygnowałabym, bo nigdy nie umiałam być na diecie, nigdy sie nie odchudzałam.. ale mikołaj ani śni oddać cycaostatnio nawet nie chce pić mojego mleka z butelki, żebym mogła sie przespac cała noc
Jak byłam chora to mąż chciał sam wstawac do małego, ale sie nie dało. Mikołaj kazał tacie samemu sobie pić przez butelke i spadac na bambus i oddac mu dostep do cyca
justa24 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLalita2710 wrote:No to tak 30 sekund trzyma ...
zobaczymy , teraz np jak miałam to zaczęło ciągnąć lekko w krzyżu i w pachwinach...
Mam rozumieć że skurcz nie musi na początku fazy porodu boleć tylko może nabierać na sile np po jakimś czasie ,godzinach itd tak?
Mam se skakać na piłce czy se odpuścić?
taaak jasne - na poczatku sa łągodne i nabieraja na sile. Na piłce nie musisz skakac jak nie chceszJa nigdy nie skkałam.
-
Jak się zacznie to na pewno dam znać...
Póki co raz coś kłuje raz nie... JA WIEM JA WIEM:D
synuś czeka aż mąż zrobi pizze;P na ostatni posiłek w brzuszku haha:D
Welurko to ja 3 mam kciuki za to żeby w końcu każdej z nas coś się rozkręciło ,ale takie na serio serio -
nick nieaktualnyWróciłam od ginekologa.
Morfologia mimo zwiększenia witamin spadła więc dostałam jakieś nowe do brania, bo żelazo słabiutkie.
Mam cukier i białko w moczu. A co najlepsze? Że ostatnio na morfologii miałam glukozę i wyszła niziutka, więc możliwe, że to od infekcji. Tym bardziej, że krzywa cukrowa w normie
NAJWAŻNIEJSZE! Malutki ma tętno 140/150! Więc to było jednorazowe. Bardzo się ciesze! Ale poprosiłam o skierowanie na to echo serca
Ukopał Bąbeleczek ten sprzęt do mierzenia
Następna wizyta 19.12 i wtedy dostane przybliżoną datę cc, a po nowym roku albo 02.01 albo 09.01 na wizycie będę już mieć pewną datę
I na następną wizytę znów morfologia, mocz
Tyle załatwiłam. Ale zanim umówię się na to echo jadę dziś na konsultacje prywatnie do ginekologa, gdzie chodzę na usgWiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2013, 15:36